Ksiazeczki dla dziewczynek SKANDAL

w pewnym momencie.. kiedy dziecko ma juz konkretnie nasrane w głowie i zaczyna znikac z domu, palic fajki i zbyt wulgarnie odpowiadac rodzicom - orietnują się biedni,że chyba coś jest nie tak..i zaczyna się proces wychowania..w wieku koło 16- 18 lat..metodą jest krzyk, karczemne awantury, płacz, próba wjechania na emocje..jednak do takiego dziecka nic nie dociera - bo nikt nie nauczył byłej świętosci co to jest szacunek i moralnosc. Proces wychowywania się konczy kiedy rodzice machną reką..z prostej przyczyny..są zbyt zajęci sobą, nie chce im się..albo robią sobie na pocieszenie nowe dziecko.. Jest coraz mniej ludzi , którym zależy na wychowaniu normalnego człowieka, którzy poświęcają uwagę, rozmawiają, tłumaczą, pilnują..wpajają podstawowe wartości. Wszystko wynika z lenistwa i egoizmu rodziców..nikomu do głowy nie przyjdzie,że wychowywanie dziecka to długi i cięzki proces wymagający 100% uwagi - zawsze.

ja po prostu uwazam ze jest milion ciekawszych rzeczy jakie 6 letnia dziewczynka moze robic niz ubieranie barbie na tablecie. i moja córka nie ma kolczyków, pierscionków, bransoletek i sie nie maluje. Za to potrafi skostruować i pomalować dom z kartonów - potrafi bo lubi. Strasznie nie podoba mi sie to ze otoczenie jej narzuca inny sposob spedzania czasu - wlasnie malowanie, przebieranie itp. Co do wyboru nie chcesz nie kupujesz. NIE MA TAKIEGO WYBORU! Jesli w przedszkolu wszystkie dziewczynki tak robią to ta jedna jest wykluczana, siłą rzeczy prędzej czy później porzuci wlasne zainteresowania na rzecz tego trendi badziewia. Zauwazylyscie ze zabawki dla chlopców są fajniejsze? bardziej sklaniające do myslenia, tworzenia? Te dla dziewczynek jesli juz maja cos tworzyc to wlasnie księzniczkowe stroje. Obrzydliwosc. aaa co do wyglądu - pracuję i żyję raczej w męskim świecie, wiem jaki wyglad ma znaczenie. Moja córka tez sie dowie, ale wtedy gdy bedzie rozumiala co za tym idzie.

05.02.14 [zgłoś do usunięcia] mammina a ja podsuwałam książki by moja córka czytała tak jak mamusia. xxx moja córka też będzie czytała książki-- co nie będzie przeszkadzało jej mieć pomalowane paznokcie :D

moja córka też będzie czytała książki-- co nie będzie przeszkadzało jej mieć pomalowane paznokcie smiech.gif\ ________________________ A ona te paznokcie to musi mieć pomalowane? Bo inaczej męża nie znajdzie w przyszłości? :)

Nie musi, ale chce, a ja nie widzę w tym nic złego, bo to żadna przesada. Jak twoja powie "mamo, kup mi spinke do włosów z brokatem" to też jej powiesz, że nie musi mieć tej spinki i niech lepiej poczyta książkę jak mamusia? Swoją droga co mają paznokcie do książek. Ja czytam z pomalowanymi.

fikuśne spinki to produkt dla dziewczynek, lakiery do paznokci dla kobiet. Taka jest różnica.

to jest wlasnie taki durny stereotyp, ze jak ladna to glupia, jak zadbana to jeszzce glupsza ;). bez przechwalek, ale natura nie poskapila mi urody (nie mowie, ze jestem miss swiata, ale zawsze uchodzilam za ladna), lubie sie przy tym ubrac i wymalowac, lubie wydac na to pieniadze, a przy tym zawsze mialam czerwony pasek, chodzilam do jednej z najlepszych szkol w moim miescie, odnosilam sukcesy w olimpiadzie, dostalam sie na wymarzony kierunek studiow na jednej z najlepszych polskich uczelni i skonczylam go z wyroznieniem, aktualnie koncze pisac na tej uczelni doktorat. nie widze powodu, dla ktorego mam nauczyc swoja corke, ze ma byc kocmoluchem, skoro sama widze, ze mnie jakos ani ciuchy ani makijaz w glowie nie pzrewrozily.

nie widzicie różnicy między podkreslaniem tożsamośc**płciowej u małej dziewczynki a u kobiety? dla dziewczynek są spinki, falbanki, wróżkowe skrzydełka itp kobiety mają makijaż, szpilki i push upy

Nie oslabiaj mnie. Dorosłe kobiety też noszą spinki, poza tym to był tylko przykład, którego chyba nie zrozumialas. Zamiast spinki mogą być kolczyki...

Ale nie mowimy o pełnym makijażu tylko bezbarwny czy pastelowym lakierze albo blyszczyku. Bo idąc tym tokiem myślenia przestanmy dziewczynkom loki zakrecac, bo dorosłe kobiety w ten sposób podkreślają urode.

to jak dyskusja o dawaniu danio rocznemu dziecku.... zero myślenia o przyszłości dalszej niż za miesiąc. i jakie matki takie córki potem,

Tak, bo od danio albo błyszczyka dziecko umrze abo się zdemoralizuje...:o

Robisz (niby) doktorat, a postrzegasz świat czarno-biało - albo kocmołuch, albo fajna, zadbana kobieta? Oj, nie zrozumiałaś tematu, ani w ząb.

Swoją droga co mają paznokcie do książek. Ja czytam z pomalowanymi. ___________________ Bosz, naprawdę jesteś tępa, nie zrozumiałaś ironii?

Poczytaj lepiej, co to jest ironia :)

tu na kafe wszystko dla wszystkich jest albo białe albo czarne :O

no, poziom umyslowy wypisz wymaluj jak w sejmie

To prawda - one widzą albo pełny makijaż z cieniem do powiek i eyelinerem albo jego absolutny brak. I nie dociera do jednej z drugą, że dziecku nic się nie stanie jak sobie te paznokcie pomaluje i nie stanie sie od tego małą qrewką.

dziecku nic się nie stanie jak sobie te paznokcie pomaluje i nie stanie sie od tego małą qrewką. ___________________________________________ Tak samo nie zostanie kocmołuchem, jak sobie nie pomaluje. :)

tak, robie dr i mam makijaz - zlinczujcie mnie :D.

gość tak, robie dr i mam makijaz - zlinczujcie mnie smiech.gif . _______________- Tylko że akurat to nie ma nic do rzeczy. Chcesz się pochwalić, załóż nowy temat, może nawet wrzucisz jakąś focię, jak pochylona nad woluminami poprawiasz szminkę :)

ty gościu od tych _____________________ masz jakiś kompleks czy co? boli cię, że niektóre kobiety lubią makijaż? :O pewno masz owłosione pachy i nogi :D

co tam jeszcze w biedrze jest dla dzieci?