Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dotka84

UK sierpniowki 2014

Polecane posty

Co do szczepienia na grype to sie nie zdecydowalam mimo ze pracuje w szpitalu rozmawialzm dlugo z polozna gp pozniej jeszcze z moim ginekologiem i zcecydowalam ze grype sobie daruje , ale zaszczepie sie na krztusiec bo mam coreczke juz w szkole a u nich strasznie panuje to paskudztwo i jest niebezpieczne dla niemowląt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Dzidkiiiii mam termin na 15 sierpnia. A Ty? To Twoje pierwsze dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hexenbiest
Dolacze sie. :) W Anglii od 10 lat, pierwsza ciaza, 19t3d, poród planowany na 22.08 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
Witajcie dziewczyny:) Mamo Klaudi- gratulacj, my mamy polowkowe w przyszlym tygodniu. Maluch sie wierci od 17 tygodnia tak ze narazie jestem spokojna ze wszystko dobrze. Myslalam ze tu tlumy beda na tym forum a tu jakos nas malutko sie uzbieralo :) Hexenbies - ja mam termin na 23.08 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
A co myslicie o szczepieniu na krztusiec? Ja narazie jestem na nie, glownie przez to ze ciagle mam katar w tej ciazy I jakos boje sie ze to moze jakos wplynac na maluszka. Dziewczyny a moze tabelke zrobimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie absolutnie nie szczepie w ciazy, nie ma mowy. I zadna sila mnie nie zmusi do zaszczepienia noworodka na cokolwiek. Pierwsze szczepienie po skonczeniu 12 miesiecy i ani dnia szybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
no to mnie kochane zaskoczyłyście... szczerze nie czytałam o szczepieniach na tą grypę, troche się dowiedziałam że właśnie tak jak piszecie jest wiele typów i mimo że zaszczepią to mogę się zarazić innym szczepem. Ok, właśnie w tym momencie zdecydowałam że żadnej szczepionki nie będzie... aż się wystrachałam ;) i dobrze, nie wybaczyłabym sobie jak bym przez to miała zrobić krzywdę kruszynce. Ja mam termin na 01.09 :) jak już tak zaczęłyście pisać :) i mam nadzieję, że tym razem będzie już wszystko dobrze :) pozdrawiam Was dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
Dotka84 - także ze szczepieniami ja niestety nie pomogę bo kompletnie nie ogarniam tematu ale może dziewczyny opinię wyrażą :) mama Klaudii - dobrze że już w porządku u Was :) gratuluję synka :) trzymajcie się cieplutko :) *** a jeszcze zapomniałam dodać, moje maleństwo ze scanu jest o tydzień większe i wychodzi nam termin na 26.08 :) w PL jak byliśmy na usg to identycznie w 9 tyg było, i teraz też ten sam termin ze scanu wychodził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilussss to chyba ci zmienią termin na ten z usg ... Mamusie a miala juz ktoras z was wczesniej cc ? Ja mialam 5 lat temu i teraz zalerzy z kim rozmawiam jak z polozna ktora prowadzi mi ciaze i moim ginekologiem to sa za cc a jak chodze na VBAC to pieja nad naturalnym .... ech w czwartek znow ide na VBAc i zobaczę co powiedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cc 7 lat temu i teraz sama nie wiem, co wybrac. Lekarz i polozna twierdza, ze spokojnie moge sprobowac sn, bo ciaza przebiega prawidlowo i nie ma zadnych przeciwskazan. Jedyna roznica polega na tym, ze jak sie zacznie akcja porodowa to mnie nie wysla do domu, jak to maja w zwyczaju, tylko od samego poczatku bede monitorowana w szpitalu. No i II faza porodu nie moze trwac dluzej niz 2 godziny, bo w takim przypadku beda musieli zrobic cc. Sama jeszcze nie wiem, co wybiore, a tu juz leci 30 tydzien. Za 2 tygodnie mam kolejne usg (nisko ulozone lozysko) i wtedy mam podjac decyzje. Poki co w karte ciazy mam wpisana elective caesarean, ale to zawsze mozna zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc no wlasnie ja mialam emergency cc po 33 godzinach porodu i mala nie oddychala musieli ja reanimowac i wyladowala na SCBU teraz juz wszystko ok ale co przeżyliśmy to nasze. Teraz gin mi proponowal od razu cc i to samo polozna ale bez nacisku szczegolnego ( zwlaszcza ze mam konflikt matka- dziecko) a na tym VBAC to wlasnie mowia ze powinnam probowac i to co tobie , a ja juz glupieje, ale chyba bede sluchac tych co mi ta ciaze prowadza bo mimo wszystko to oni chyba wiecej wiedza o stanie dziecka i moim ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Ja również miałam cc prawie 6 lat temu. Było to emergency cc bo dziecko robiło się niedotlenione. Poród trwał za długo bez specjalnego postępu. Myślę że to zasługa epiduralu. Nie mam pojęcia jak będzie tym razem. Na pierwszej wizycie spytałam położną o to ale powiedziała że lekarz zadecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieje ze w moim przypadku obejdzie sie bez cc. Pierwszy poród- chcialabym naturalnie. Jak sie dzisiaj czujecie? Ja dopiero wstalam... pól godziny temu. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Mi szczerze mówiąc wszystko jedno czy cc czy naturalnie. I jedno i drugie ma swoje plusy i minusy. Dziejszy dzień się zapowiada u mnie leniwie :) zaraz idę po syna do szkoly a później będziemy się obijać. Może coś ugotujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam dzien totalnego obijania- ale w sumie mam obijanie sie i obibokowanie codziennie, wiec nie moge narzekac. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Ja pracuję więc nie często mogę się tak poobijać. Ale akurat dziś i jutro mam wolne więc pełen relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pracuje, jestem Kura Domowa. ;) A dzisiaj taaaaki piekny dzien- slonce swieci, nie jest ani za zimno, ani za cieplo, emeryci wyszli na dwór... :D Wspaniale. Oblubieniec wrócil z dyzuru wiec siedzi i brzdaka na gitarze, ja sobie leze na kanapie, zrobilam sobie wlosowe SPA... zyc nie umierac. :D A w sobote do tego przyjezdza moja ukochana Babcia, to juz w ogóle bedzie cudownie... PIEROGI!!! <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoras z was napisala, ze chyba epidural opoznil u niej akcje porodowa. U mnie bylo akurat odwrotnie. Mialam 1 cm rozwarcia, podali mi oxytocyne i po siedmiu godzinach z 1 zm zrobil sie... 2cm. Wtedy poprosilam o znieczulenie, podali i juz po trzech godzinach z 2 cm zrobilo sie 10 i kazali przec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chce epiduralu, tylko Gas & Air... ale, najwazniejsze zeby urodzic, jakkolwiek by nie bylo. :) Jesli okaze sie ze wymiekam, poprosze o znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie moglam korzystac z gazu, bo rzygalam po nim jak kot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
O pierogi babcine! Zazdraszczam strasznie :) u nas pogoda nieciekawa ale przynajmniej nie pada :) za to już nie pamiętam jak słońce wygląda :/ U mnie epidural to będzie podstawa. Nawet nie ma opcji żebym nie skorzystała z niego. Czytałam o nim że podany za wcześnie może zatrzymać akcję porodową. U mnie chyba tak właśnie było. Dostałam go przy 2 cm rozwarcia i po kilku godzinach nadal były tylko te 2 cm. A gaz to bardziej miałam wrażenie że robił mnie obojętną na ból niż zmniejszał mi ten ból. Nie podpasował mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie pierogi mam raz w roku wiec sobie pofolguje. :D Mam nadzieje ze jednak u mnie Epidural nie bedzie potrzebny- ten pierwszy poród chcialabym przezyc od poczatku do konca, nie wiem, tak sobie wkrecilam do glowy ze chce wiedziec dokladnie jak to jest... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Pewnie. Ja również przy pierwszym porodzie zakładałam że spróbuję bez niczego urodzić a epidural był tylko ewentualnością. Nawet jak już chciałam znieczulenie to panicznie się bałam tego zastrzyku w kręgosłup :) ale nie było się jednak czego bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodze z zalozenia ze kobiety rodza od tysiacleci to i ja urodze. :D Porodu nie boje sie nic a nic, boje sie tego co bedzie pózniej, bom leniwa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja za to na chorobowym sie obijam i odpoczywam. Pogode tez mielismy piekna dzis mimo ze w nocy lalo z pierwszym porodem tez tak mialam, że strasznie chcialam naturalnie i w wannie absolutnie bezwspomagaczy , ale nie dalo sie.Po gazie wymiotowalam straszliwie , pozniej dlugo to trwalo ale dostalam oxy i przed kolejna dawka polozna namowila mnie na epidural.potem cc. Wiec nie bardzo wyszedl mi ten plan porodu w wodzie ;) . I teraz czuje jakis taki niedosyt ze moglabym sprobowac jeszcze raz sn ...ech te chormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przepraszam, ale ja kompletnie nie rozumiem tych opowiesci o kobietach rodzacych od tysiecy lat. Zwlaszcza, ze przewaznie slysze je od kolezanek, ktore leca na L4 jak tylko zobacza 2 kreski na tescie, faszeruja sie luteina, leza plackiem, bo o dzidzie trzeba dbac, robia USG co dwa tygodnie i ogolnie korzystaja ze wszystkich tych rzeczy, ktorych tysiac lat temu nie bylo i to jest ok. Jedynie znieczulenie jest bee. Smieszy mnie takie wybiorcze traktowanie postepu medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Ja tam uważam, że każda rodzi jak chce i nikomu nic do tego. Kiedyś kobiety rodziły bez znieczulenia owszem ale ja osobiście nie widzę powodu aby nie korzystać z niego jeśli ma się na to chęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja mówie za siebie, nie oceniam wyborów innych kobiet- niech kazdy rodzi jak chce. :P Ja chce urodzic bez wspomagaczy, bo mam akurat taki kaprys, jesli wymiekne to bardzo chetnie wezme Epidural. ;) I takie sa fakty- kobiety rodza od tysiecy lat, to zupelnie normalna sprawa, dlatego tez nie boje sie porodu bo przez to trzeba po prostu przejsc. Ze znieczuleniem czy bez znieczulenia, naturalnie czy przez cc- skoro weszlo, to musi wyjsc, a jakim sposobem? To juz zalezy od kobiety. ;) Ja nie faszeruje sie luteina, ba- nie biore niczego. :P Nie leze na L4 bo po prostu nie pracuje, leze plackiem jak sie zle czuje, jak sie dobrze czuje to jestem 'na chodzie'- tak wybralam, tak mi pasuje, niech kazda robi tak zeby JEJ bylo najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
A jak tam kompletowanie wyprawki Wam idzie? Zaczęłyście już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do postepu medycyny- BARDZO szanuje naukowców i lekarzy, ich ciezka prace i to jak pomagaja ludziom. Mysle ze to dlatego, ze mój Oblubieniec sam jest lekarzem, widze jak ciezko pracuje, widze na wlasne oczy jaka ma wiedze, jak sie caly czas doksztalca i jak ratuje zycie i zdrowie innych ludzi. To, ze Epidural wezme tylko jesli bedzie taka potrzeba, to wylacznie mój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×