Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dotka84

UK sierpniowki 2014

Polecane posty

Gość Dotka84
Ja tez planuje naturalny porod ale znajac moja wytrzymalosc na bol to pewnie bede blagac o epidural. Najwazniejsze zeby z malenstwem bylo wszystko dobrze. Na szczepionke jestem na 90% na nie, wiec chyba tez zrezygnuje. A chodzicie na jakies zajecia dla ciezarnych? Zazdroszcze wam dziewczyny wolnego, ja pracuje caly czas I tak chyba do konca 8mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisalam tego, co napisalam, zeby kogos urazic. Jedna rodzi w znieczuleniu, inna bez, dla kazdego co kto lubi. Po prostu mnie osobiscie drazni, ze wiekszosc kobiet, ktore znam, prawi mi wyklady o fizjologii kobiety I naturalnym porodzie, ale jednoczesnie przez cala ciaze zachowuja sie jak ciezko chore. Wlasnie niedawno kolezanka z Polski strasznie na mnie nakrzyczala, ze jak ja moge w dalszym ciagu pracowac I narazac dziecko na te wszystkie wirusy I zarazki (jestem pracownikiem klinicznym NHS), ze to niepowazne. Jak zaczelam tlumaczyc, ze to tylko w Polsce kobiety cala ciaze wegetuja na kanapie, mimo ze nic im nie dolega I jeszcze nasze matki normalnie pracowaly, w zasadzie do dnia porodu, to sie ciezko obrazila. Ale znieczulenia wlasnie nie uznaje, bo "natura tak to skonstruowala, ze ma bolec" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to bardzo mi przykro ze masz taka kolezanke. Ona mówi co mówi, jesli chce lezec plackiem jej sprawa, jesli chcesz pracowac- Twoja sprawa. Niech kazdy przechodzi ciaze jak chce i rodzi jak chce- a innym nic do tego. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidkiiiii
ja mam termin na 25.08, co do znieczulenia ja jestem zdecydowana na epidural, strasznie bije sie bolu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidkiiiii
A takie kolezanki to zawsze sie znajda, nie brac do siebie ich slow, gadaja aby gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexandraaaa
Jak tam mamusie dzisiaj samopoczucie? U mnie całkiem całkiem. Właśnie wróciłam z wizyty w szpitalu. Oczywiście usg było ale maluch się ułożył tak że czubek głowy tylko pokazał. I się nie dowiedziałam czy chłopiec czy dziewczynka :/ A powiedzcie mi jak Wam liczą termin porodu? Bo ja juz dzisiaj zgłupiałam jak mi położna wyczytała w karcie że termin mam wg pierwszego usg wyznaczony. I tak mi liczą tygodnie. A wg ostatniej miesiączki jestem 2 tygodnie dalej. Więc ja już zgłupiałam. Od zawsze słyszałam że te terminy wg usg są niewiarygodne. Jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidkiiiii
dla nich termin z usg jest wazniejszy. 2 tyg to duzo. ja mam te same terminy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexandraaaa z terminem jest tak ze zawsze liczą z 1 usg tego w 12tc. bo do tego czasu dzieciaczki rosną jednakowo i najłatwiej przewidzieć termin . ja tez miałam różnice miedzy usg i om i zawsze brali usg co do tego rodzenia to wiadomo ,że zawsze znajda się mądre które doradzają tez mam taka koleżankę, która twierdzi że mam rodzic sn i bez niczego bo ona urodziła dwoje i było super . Tylko ,ze jak bym się zdała na sama naturę to pierwszego dziecka bym pewnie nie miała bo cc uratowało jej życie , a i teraz jestem non stop na lekach na badaniach raz w tyg. i usg co miesiąc wiec zdajac się na naturę pewnie bym straciła to dziecko. Gość ja też pracuje w NHS ;) z tymi bakteriami, wirusami to lekka przesada ale tez sie zawsze nasłuchałam jak leciałam do Polski, a jeszzce w pierwszej ciazy pracowałam do końca i na zmiany wiec juz w ogóle patologiczna matka ze mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzien sprzatania :) Ukochaniec wlaczyl boney m i na luziku sprzatamy, bo oczywiscie jest syf- ja sie zastanawiam jak dwoje ludzi i 3 kotki potrafia zrobic taki bajzel w krótkim czasie,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
cześć dziewczyny :) ztym terminem to właśnie i ja nie wiem jak liczą. Jak pisałam wcześniej z OM mam na 1.09, z usg w 9 i w 17 tyg mam na 26.08 a i tak mi wpisali na 1.09 Także widzicie, jest różnie. A jeśli chodzi o zachowania w ciąży to ja też nikogo nie osądzam. Jak się kto czuje. Ja np. straciłam dwóch Aniołków i nie wybaczyłabym sobie jakby coś się stało, z pracy zrezygnowałam bo za bardzo byłam zmęczona, plecy strasznie bolały, ciężko mi było wytrwać nawet 5 godzin. Więc odpuściłam. Co do luteiny dostałam ją w Polsce na podtrzymanie ciąży na pierwsze miesiące. Teraz czekamy sobie i zobaczymy co dalej :) mam nadzieję że wszystko się ułoży. Jak się dobrze czuję to sprzątanie, pranie, prasowanie, zakupy, wszystko na porządku dziennym, a jak źle, bóle w podbrzuszu, to odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
Ja mam termin z ostatniego USG wpisany o 5 dni wczesniejszy niz ten z OM. Ale mialam tez skan w 6 i 8 tygodniu i wtedy wg skanow wychodzilo mi tak jak z OM. Ilusss - ja tez stracilam dwa aniolki w zeszlym roku, na szczescie w pracy odpuscili mi przez pierwsze 3 mc kompletnie,kiedy sie zle czulam, a pozatym mam siedzaca prace wiec nie przeszkadza mi za bardzo ze pracuje. Czasem troszke mnie plecy bola, ale po weekendzie tez sie zdarza. Mysle ze kazda z nas jest inna i nie mozna powiedziec ze jak ktos nie pracuje/pracuje to robi zle. Mi ostatnio kolega wypomnial ze chce wrocic na pelny etat po macierzynskim i skwitowal to tak ze "moze jeszcze mi sie odmieni jak zobacze i przytule dziecko". Brak slow, ale niektorzy maja swoja wyrobiona opinie i zadnej innej nie biora pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slyszalyscie, ze teraz nasz wspanialy angielski rzad stwierdzil, ze 2 latki powinny juz sie uczyc? Sorki... ale jak dla mnie nauka w wieku 2 lat to nieco za wczesnie, dlatego tez w zyciu nie posle mojego dziecka do przedszkola. W wieku 2 lat dziecko potrzebuje mamy i zabawy, nie edukacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
Dotka84 - bardzo Ci współczuję, wiem że ten ból zostaje już na zawsze. Dlatego teraz strasznie się boję mimo że to prawie półmetek... Ale musi być dobrze :) A z pracą to tak jak mówię, przecież zdrowie dziecka nie zależy od tego czy pracujemy czy nie. Sami wiemy jak się czujemy i na ile możemy sobie pozwolić. Każda ciąża jest inna jak i każda kobieta inaczej ją przechodzi :) ja sobie darowałam pracę, bo wiem że mnie to męczyło. A praca nie była lekka, ciągle na nogach więc dla mnie takie rozwiązanie było najlepsze :) dobrze że się dobrze czujesz i jest wszystko w porządku :) Rozumiem że to Twoja trzecia ciąża? Tzn nie masz dzieciaczków? Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Klaudii - poczatkowo, tuz po podjeciu pracy, chorowalam non stop. Na zmiane biegunka i zapalenie spojowek, schudlam prawie 8 kilo :) Teraz chyba juz sie uodpornilam, bo choruje naprawde od wielkiego dzwonu. 30 tydzien leci, a ja wzielam zaledwie 3 dni zwolnienia, mimo ze na oddziale chorowala polowa personelu. Tegoroczny hit w moim szpitalu to wyjatkowo paskudne zapalenie oskrzeli. Dotka - ja wracam do pracy po 6 miesiacach. Na poczatku pomoze mi mama, a jak maly skonczy roczek pojdzie do zlobka. Moj maz kiedys proponowal, zebym moze zrezygnowala z pracy, ale ja nie chce. Lubie swoja prace, jest ciekawa, bez przerwy wysylaja mnie na kolejne szkolenia, nie chce z tego rezygnowac. Poza tym praca w budzetowce ma swoje plusy - 7 tygodni urlopu, 100% platne chorobowe przez 6 miesiecy, co wiecej mi trzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie ja wlasnie korzystam z mozliwosci tego chorobowego ;) to zapalenie spojowek to u nas na jesieni szalalo teraz faktycznie oskrzela tylko , ze to nie tylko w szpitalu a zarazic sie mozna wszedzie. Zmienili mi termin porodu 22.07 i jednak cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
mama Klaudii - moze I dobrze ze cesarka, przynajmniej nie bedziesz sie martwic podczas porodu czy ci zrobia czy nie. Iluss - calkowicie sie zgadzam z twoja wypowiedzia.Tak to moja trzecia ciaza, mam nadzieje ze nie ostatnia :) Ja do pracy albo po 9mc albo po roku wroce, mialam plan ze po 9-ciumc ale w sumie nie wiem czy nie wykorzystam calego, szczegolnie ze ostatnie 3 mc wypadaja w samo lato;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
Dotka84 - :) widzisz, trzymam kciuki żeby było wszystko w porządku :) moja też trzecia i również mam nadzieję że maluszek będzie miał przynajmniej jednego brata lub siostrę :) powodzenia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidkiiiii
Witajcie dziewczyny w ten sloneczny poranek:) Wczoraj mialam polowkowe usg, no i bede miala dziewczynke:). Mąż sie nastawial na chlopca,hehe(ach ci faceci) Juz chce robic dugie dziecko. ;;;; Hexenbiest - ja tez swojego 2-latka na sile nie bede posylac do przedszkola,od wychowywania sa rodzice a nie instytucje panstwowe( jak bede pracowac to dziecko pojdzie do przedszkola ale raczej bede pracowac w innych godzinach co mąż)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
Czesc dziewczyny u nas chlopak, teraz jedyny problem to imie, albo bedzie Filip albo nie wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzidkiii- tak samo uwazam. :D Mój facet jest od tego zeby utrzymywac rodzine, ja jestem od tego zeby o te rodzine dbac w inny sposób. Rodze dziecko po to aby je wychowywac a nie po to zeby oddac pod opieke przeróznych instytucji i jak najszybciej wrócic do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
Hej dziewczyny, ja uwazam ze Fajnie jak dziecko nawet dwuletnie chodzi do przedszkola. Nie koniecznie na caly dzien i codziennie, ale moim zdaniem to bardzo rozwija kontakty z innym I dziecmi, umiejetnosc pracy w grupie, itd. Nawet na pare godzin uwazam ze warto posylac, wiekszosc dzieci znajomych lubi akurat chodzic i trzeba ich sila wyciagac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie potrzebuje faceta, zeby mnie utrzymywal, to potrafie sama. Po to chodzilam do szkoly i na studia, po to wybralam sobie zawod. Ja chce miec kochajacego partnera i dobrego ojca dla moich dzieci, o ktore dbamy razem. I wychowujemy wspolnie. Oddanie dziecka na kilka godzin tygodniowo do przedszkola nie oznacza, ze ktos inny robi to za mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skonczylam studia i pracowalam- mimo wszystko nie zamierzam zapierdzielac na etacie i do tego jeszcze w domu, przy dziecku. Niestety nie moge za bardzo liczyc na równy podzial obowiazków domowych- mój partner pracuje w szpitalu, dlugie dyzury, do tego w kazdej chwili moze byc wezwany do pracy. W takim razie ja wole siedziec w domu i wychowywac dziecko bo nie zamierzam nic nikomu 'udowadniac'. Nie chce tez posylac dziecka do przedszkola. Na moim osiedlu jest multum rodzin z dziecmi i kobiet w ciazy (osiedlowy baby boom ;) ) wiec na pewno moje dziecko bedzie mialo towarzystwo. Ja od wczesnego dziecinstwa chodzilam do przedszkola + mnóstwo zajec dodatkowych, malo czasu na zabawe i po prostu 'bycie dzieckiem', wiec wlasnemu takiej krzywdy nie zrobie, niech bedzie jak najdluzej ze mna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
Hexenbiest- ja mysle ze dobrze ze kazda z nas ma prawo wlasnego wyboru I nie wydaje mi sie ze dziecko skrzywdzimy takim a nie innym postepowaniem. Ja znowu nie chodzilam do przedszkola i zerowki i mialam lekko problem z adaptacja w pierwszej klasie od razu. Dalam rade, ale wydaje mi sie ze innym dzieciom bylo lzej. Takze kazda z nas patrzy niejako ze swojej perspektywy:) ja chce dzielic obowiazki opieki po rowno z mezem a jak wyjdzie zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chodzilam do przedszkola, malo tego mieszkalam na odludziu, mialam kontakt tylko z duzo starszym rodzenstwem i dziecmi z rodziny. Nigdy nie mialam problemu z kontakatami z innymi w klasie, choc nie jestem typem ala dusza towarzystwa, jestem spokojna, lekko niesmila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze kazda matka chce jak najlepiej dla swojego dziecka, i tak jak mówisz,kazda patrzy ze swojej perspektywy... :) Co porabiacie dziewczyny? I jak tam Wasze dzidziusie? U mnie juz konczy sie 22tydzien, Peter wlasnie zaczal sie ruszac, jej, ale to fajne! Partnera nie widzialam od wczoraj bo dyzuruje :( a ja planuje cos specjalnego na jego 36 urodzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotka84
U mnie 23 mija wlasnie, brzuch juz bardzo widoczny, maluch szaleje w brzuszku:) powoli zaczynamy kolekcjonowac wyprawke, bo wczesniej balismy sie cokolwiek kupowac. Ale jakis nieciekawych objawow nie mam zadnych, tylko troche plecy pobolewania po 8 godzinach w pracy. A macierzynskie dopiero za 3 mc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iluśśś
hej, ja byłam na połówkowym wczoraj, super jest zobaczyć maleństwo. Mimo że koniec 23 tyg niestety nie podali płci :( takie procedury i koniec. Wybieram się do PL więc tam się dowiem. Maleństwo dziś takie było *****iwe że mam świetną pamiątkę tak fikało w brzuszku że filmik świetny wyszedł :) pierwszy raz tak było widać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzidkiiiii
Jaki tu spokój, dziewczyny co tam u was slychac? duze juz brzuszki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×