Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana8907

rozstanie po prawie 7 latach razem

Polecane posty

Gość załamana8907

Dziewczyny przeżywam chyba jedne z gorszych chwil w swoim życiu. chyba naprawdę zakończył się ten związek. kompletnie sobie nie radzę. byłam pewna że jest to człowiek z którym przejdę przez życie. we wszystkim się dogadywaliśmy tylko nie mogliśmy ustalić gdzie chcemy mieszkać, ja nie chce przeprowadzić się do niego a on nie chce do mnie;/(różnica 300km)wydaje się problem błachy ale to właśnie nas rozdzieliło, ja już chciałabym razem zamieszkać a on ma inne priorytety. siedzę w łóżku i płaczę. głowę mam już jak arbus. jak sobie radzić Dziewczyny?? kocham Go ale chyba nam w życiu nie razem po drodze:((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nikt z was nie potrafi sie poświęcic nie jest to prawdziwa miłość. Wiem co mówie, tez rozstałam się z narzeczonym po kilku latach tuz przed slubem. Teraz mam meza, jestem szczęśliwa, a tez nas dzieliła odległość 300 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natka0606
nie ma miłości bez poświęcenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno jak się kocha to idzie się na kompromisy. Przeprowadź się do niego, ale on nie będzie spotykać się z kolegami na piwo. Ale co ty piszesz że go kochasz. Jakbyś kochała, to nie robiłabyś takich fochów. Wiadomo że jak dzieli was 300 km. To trzeba rozpatrzeć wiele spraw. Mieszkanie, praca, kasa. Jeżeli on ma samodzielne mieszkanie, dobrze płatną stałą pracę, to gdyby przyjechał do twojej wynajmowanej klitki, albo mieszkania rodziców. Byłby bezrobotny. Bez kasy, bez perspektyw. Czy ty w ogóle myślisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no przynajmniej nie chce na tobie zerowac , ciesz sie dziewczyno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż wyprowadził się z domu po 6 latach małżeństwa. Nie obchodziło go że mnie rani, nie miał zamiaru niczego naprawiać. Chociaż wcześniej cały czas mówił że jest mu ze mną dobrze. I co zrobilam? Zamówiłam na niego rytuał miłosny z http://urok-milosny.pl , a on wrócił mówiąc ze wcześniej nie był sobą. Jesteśmy znowu razem i żywię nadzieję że już się to nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×