Obywatelstwo brytyjskie

Ale zdesperowana mnie sie wydaje ze ten B1 to jest pikus no co ty, spokojnie dasz rade. Wiesz co sprawdz gdzie masz najblizej od siebie egzaminy na Life n the uk i od razu dowiedz sie o B1 w ty samym miejscu, Zazwyczaj te centra maja wszystko na miejscu, no troche to sie zmienilo kiedys bylo tylko Life in the uk :-(

nie chodzi o to ze nie zdam testu ale jeszcze trzeba za niego placic zapewnie i wogole ciekawe gdzie to sie zalatwia. za duzo tego juz.

Zdesperowana nerwa mam na ciebie masz tutaj: http://lifeintheuktest.ukba.homeoffice.gov.uk/ to jest proste jak konstrukcja mlotka :-( wybierasz center i jeszcze masz napisane jakie materialy potrzebujesz

Hehe, ale to ten ligę in the uk. A ten test ze znajomosci języka ? I jaki to koszt ???

Jakie 6 lat pracy skoro wymogiem jest piecioletni pobyt?? Nic takiego na stronie nie ma. O pracy zreszta tez nie, tylko o pobycie.

Zdesperowana co taka tępa jestes, ze po 10 latach pobytu w UK nie znasz angielskiego? Hehehe smieszysz mnie. Na byle glupi test panikujesz i srasz w gacie. To jak ty sie z mezem dogadujesz? Kali byc, kali umiec? Znam wielu Pakistanczykow i Nigeryjczykow, ktorzy na taki test szli jak sie starali o paszport brytyjski i zdali a ty sie boisz? To moze zacznij w koncu sie uczyć tego jezyka i gramatyki, bo to wstyd...

sama jestes tepa, czy tam tepy,bo nigdzie nie napisalam ze sie testu boje. to juz moj 5 letni syn lepiej rozumie tekst pisany od ciebie.. mowie po angielsku fluent, skonczylam tu studia, pracuje z samymi brytyjczykami w pracy gdzie znajomosc jezyka musze miec na bardzo wysokim poziomie, testu sie absolutnie nie boje, moge do niego podejsc od razu, tylko wkurza mnie ze za to trzeba bedzie pewnie doplacic nastepne kilka stow i wogole za duzo tych wymagan ja sie nie lubie z czyms tak pierdoczyc. dlatego tez mi sie odechciewa wogole do tego podchodzic..

Zdesperowana, piszemy "w ogóle". Tak jak mowilam jesteś tępa. Nigdzie nie napisalas, ze się boisz testu, ale od poczatku w twoich postach widać strach i trzęsienie portykami. Watpie w twój fluent angielski, oj watpie ;) Jak chcesz to zawolaj na forum swoje dziecko. Niechze pozna w końcu codzienne miejsce rozrywki swojej mamuski. Aha a co do pieniędzy, no przykro mi, ze jesteście gołodupcami. Może mniej na alkohol wydawaj co? ;)

Wow, znalazłam błąd ortograficzny ! Jestem pod wrażeniem, chcesz za to medal? Jak tobie nie szkoda wydać ponad 1000 funtow na papierek i głupie testy to moze zapłać za mnie ja wole pojechać sobie za to na wakacje. Uważam ze to głupota robić jeszcze dodatkowe testy na znajomośc języka jeżeli poziom tego testu jest i tak niższy od poziomu języka jaki musisz mieć opanowany zeby zdać test na znajomość życia w uk. Po co ja sie produkuje zreszta, dyskusja z hejtersmi internetowymi nie ma sensu wiec s********j.

Ah i sorry za literówki - to tak w przypadku żebym znowu nie przeczytala ze jestem "tępa" :) Aha i znaki interpunkcyjne ;)

Z tego co czytalam test kosztuje £50 , ale ile kosztuje obywatelstwo ? Ktos wie ?

Zdesperowana Domowa zna, sama sobie zaprzeczasz :D To sa twoje wypowiedzi z poprzedniej strony -----"wiec co z tymi testami na znajomosc angielskiego???? bo niby trzeba miec jakis certyfikat? to prawda?"-------- ------"a to ten test jest opcjonalny???? pierwsze slysze..."------ -------"vaseline widzisz tam jest napisane ze nie tylko ten test na life in the uk ale tez jeszcze na znajomosc jezyka. no teraz to mi sie serio odechcialo :/"-------- Panikujesz jakbys miala zdawac testy w jezyku mongolskim. Osoba z fluent english nawet by takich zabawnych pytan jak ty nie zadawala ;) Poza tym dziewczyny ci wyslaly link jak byk, wiec sieroto wejdz sobie i przeczytaj. Wszystko trzeba ci nadstawiac pod nos? Bosheee... :o I skad ty wytrzasnelas te 1000 funtow za test, co? ;) ;) ;)

Za całość debilko .. Obywatelstwo kosztuje cos koło 900 funtow, test życie w uk to ponad 100 i jeszcze te 50 funtow i pewnie jeszcze kilka opłat, nie zaglebisl sie aż tak w te koszta. Ale na pewno wychodzi ponad 1000 łącznie. Nie chce mi sie tego wszystkiego przechodzić, mam ważniejsze sprawy na głowie póki co wiec chyba narazie sobie daruje..

"Chyba narazie" hahaha oj zdesperowana, zdesperowana... Czy ty sie kiedykolwiek w zyciu nauczysz poprawnie pisac? ;) Ale sobie koszta wytrzasnelas, tak znikąd sama sobie wykalkulowalas 1000 funtow? Serio, dziewczyno, jestes glupia. :)

Przecież jak byk c***odliczylam koszta 900 fee, test jeden ponad 100 i teraz test drugi 50, nie licząc materiałów typu książka do nauki, dojazdów, paszportu nowego itd jest jak byk ponad 1000 funtow. I weź juz sie nie ośmieszaj tym rezolutnym sprawdzaniem moich błędów ortograficznych bo czuje sie jak w szkole. Niezła wariatka z ciebie, potrafisz ty sie wypowiedzieć w temacie bez d***bywania sie do każdego zdania. Psujesz topik.

Zapewne czujesz sie jak w szkole, bo zapewne w twojej szkole pani nauczycielka rowniez miala z toba skaranie boskie. Takie byki, ze hej :D I z wiekiem ci to w ogole nie minelo. Zamiast mi ladnie podziekowac, to jeszczr sie unosi. No popatrz, co za niewychowane dziewcze. Czlowiek uczy sie cale zycie. Dzisiaj dowiedzialas sie jak pisze sie poprawnie "w ogole" i "na razie". To źle? Jutro pewnie znow czegos nowego sie nauczysz... Ja bym na twoim miejscu podziekowala za taka darmowa porade.

Dziękuje a teraz juz naprawdę s********j d***b sie do kogoś innego.. ;)

Ojej Zonka, wiedzialam, ze u ciebie bez wulgaryzmow sie nie obedzie. Wulgarna matka ;)

I ch*j ci do tego. Skończyłam z tobą rozmowę.

Jaka rozmowe, Zonka? Poki co to ja rozmawiam i cie doksztalcam online, a ty plujesz wulgaryzmami jak pijana prostaczka spod klatki. Jak to mowia, czlowiek z blokowisk wyszedl, ale blokowisko z czlowieka nie. Co nie Kasia? ;)

ja pierdziele. takiego plebsu jak na kafeterii to na interncie nigdy nie spotkasz. Haha za kazdym razem jak tak bluzgacie i sobie dogadujecie to sobie wyobrazam jakies myszy z Rzeszowa albo innej wschodniej Polski lub jakiejs pipidowy ktore dobraly sie do kompa i moga sobie pouzywac po calym dniu latania z mopem. Pozdrawiam

ah to znowu ty :) wiesz dobrze, ze masz cos z garem, jakas dziwna obsesje na temat mojej osoby, po prostu musisz, prawda? lekarz wskazany.. a przynajmniej cos na uspokojenie.

Zdesperowana, prawde ci ktos wyzej napisal i tyle. I nie, nie jestem ta sama osoba. Zapewniam cie, ze bardzo duzo osob ciebie nie trawi na tym watku. Jestes prostaczka. Zwykla, wulgarna, agresywna prostaczka. I zapewne sama o tym wiesz. Pisownia rowniez swiadczy o tobie. A po twojej pisowni mozna jednoznacznie stwierdzic, ze nie zdobylas nalezytego wyksztalcenia. No coz, i tacy ludzie musza byc na swiecie, niestety. Upewnij sie tylko, zeby twoj syn nie wyrosl na jakiegos chuligana. Majac taka mame pod dachem moze latwo przejac nawyki i zaczac cie nasladowac. No chyba, ze chcesz miec chavsa. :)

wole przeklinac niz pod plaszczykiem 'kultury" byc zlosliwa chamka taka jak wypowiadajacy sie tutaj. wyksztalcenie zdobylam i to zapewnie lepsze od ciebie, wiec nie wypowiadaj sie w temacie jak nie masz zielonego pojecia. syn nie slyszal mnie przeklinajacej bo takie atrakcje to rezerwuje specjalnie dla tych ktorzy na to w szczegolnosci zasluguja :) a to ze mnie ktos nie trawi na forum tutaj to.. haha... wybacz ale mi to zwisa i powiewa :)

"wyksztalcenie zdobylam i to zapewnie lepsze od ciebie, wiec nie wypowiadaj sie w temacie jak nie masz zielonego pojecia." Nie osmieszaj sie, Zdesperowana :D Ty kolo wyksztalcenia nawet nie stalas. Lepiej pocwicz pisownie a potem mysl o rozpoczeciu dalszej nauki. ;) ;)

Akurat na moim czysto technicznym kierunku moglam sadzić tyle byków ile mi sie podobalo. Ja rozumiem ze ty skończyłas jakieś zarządzanie, moze nawet ekonomię czy filologię (oby!) i tam wlasnie ortografia jest wyznacznikiem twojej szerokiej wiedzy (bo co niby jeszcze). Cóż, każdy ma inne priorytety w dziedzinie wiedzy.

Czy to jakies dyktando jest? Temat jest o obywatelstwie a nie o bledach ortograficznych i personalnych wycieczkach. Jak nie macie nic do powiedzenia to sie nie udzielajcie, Zdesperowana ma racje. Calkowity koszt wyjdzie ok 1000f, poczytajcie troche. Sama sie zastanawiam nad tym. Koncze tu studia, zostaje na stale ale poki co szkoda mi tej kasy za papierek, zwlaszcza jako studentce:) Moze zmienie zdanie pozniej.

Akurat na moim czysto technicznym kierunku moglam sadzić tyle byków ile mi sie podobalo --- i nie bylo ci wstyd ? przed kolegami, wykladowcami ?

No nie przesadzaj jeszcze nie robię ich nie wiadomo ile. ale doj**** sie (anonimowo) trzeba prawda ? :)

heh nawet tak niegroznie wygladajacy topik potraficie zamienic w wycieczki personalne :o