Dziewczyny, czy stać Was na nowe samochody?

a mnie bawi, że wszyscy twierdzą ze kupują używki bo innych się nie opłaca zamiast się przyznac że nie stac ich na nowe. I ciągle mówią, że kupowanie nowych samochodów to wyrzucanie kasy w błoto. Nowy to nowy i jak kogoś stac to sobie kupuje.

My kupulismy wlasnie trzecie nowe auto. Tym razem za 3/4 mniej wiecej zaplacilismy gotowka a reszta w kredycie na rok. Mi auto potrzebne do pracy, wiec zalezy mi, zeby bylo w miare niezawodne.

Taretycznie tak.... nie jakies wielkie ale takie do 70 tys moge dzisiaj kupic ... ale nie kupie :P ... kwestia priorytetow :P

Mialo byc "Teoretycznie"

.

Ten ktorym obecnie jezdze ford focus flexifuel byl s salonu za gotowke , jezdze juz nim 8 lat i sprawuje sie swietnie . Na chwile obecna moglabym kupic porzadny samochod za gotowke ale po co jak moj fordzik daje rade

samochod w Leasing oplaca sie :)) znudzi sie po czterech latach i moge wziasc inny nowy:))

Głupie pytanie "stać cie na samochód z salonu?" Na jaki? Na Dacie Logan z pewnością tak i bez wiekszej spinki, ale na nowe audi q7 w benzynie to juz trochę gorzej.

stac na nowe duze audi, ale wybralismy z mezem maly francuski samochod i byl skandal w rodzinie..i bezczelny tesc ciagle podkresla jaki on ma samochod a co my kupilismi ...na kazdym kroku! Nie rozumiem ludzi czasam to ze kogos na cos stac nie znaczy ze musi to miec jesli nie jest mu potrzebne...

gość dziś bo w pl jest tak postaw sie ,nie zastaw sie!

gość dziś Znam to, u nas tesciowie meza tez robia szopki o rozne rzeczy...

gość dziś bo w pl jest tak postaw sie ,nie zastaw sie! x Chyba odwrotnie. Zastaw się a postaw się.

My mamy nowy z salonu, ale w kredycie 50/50. Ale taki nowy niskiej jakości za 50 tys z wyprzedaży koncoworocznej moglibyśmy kupić za gotowke

Ja wole przeznaczyć pieniadze na inne cele np. Miec oszczędności i dom oraz wczasy

Akurat wakacje to nie jest jakiś wysoki koszt. Do 10 tys to masz takie wczasy all inclusive że szok :)

gość dziś Ja wole przeznaczyć pieniadze na inne cele np. Miec oszczędności i dom oraz wczasy XXX Mozna miec wszystko na raz przeciez.Kwestia zarobkow lub gospodarowania pieniedzmi.

Kwestia tego ile masz wolnych środków ja się czuję komfortowo gdy mam oszczędności aby w razie czego z rodziną przeżyć na normalnym poziomie minimum 1,5 roku a to co zostaje ponad wolę przeznaczyć na szybszą spłatę kredytu. Może powodem tego jest fakt że z mężem musimy wszystko zdobywać samo i szkoda nam pieniędzy na nowy samochód, szczególnie że mąż ma służbowy z którego może normalnie korzystać a mi wystarczy taki za10 tys aby tylko dojechać do pracy i z powrotem.

nie, ja kupuję używany, właśnie przeglądam ogłoszenia tutaj https://notomoto.pl/ i szukam jakiegoś fajnego auta .

ja kupilam uzywany u www.adfauto.pl ale w ogole nie zaluje, sprawdza się swietnie, a do tego dostalam go tam w bardzo atrakcyjnej cenie w porównaniu z innymi sklepami

Nie chce mi się już użerac z tymi wymyślnymi egzaminami na prawko. Polecam wziąć sprawy w swoje ręce i zamówić dokument kolekcjonerski prawa jazdy z clubcard.com.pl

Seaty to naprawdę porządne samochody i do tego co teraz jeszcze masz to wyprzedaż rocznika http://arpol.seat-auto.pl/ Ja chyba poszedłbym bardziej w tą stronę.

Ja mam nowe BMW. Trzeba sobie sprawiac przyjemnosci w zyciu.

Zarabiam bardzo dobre pieniądze w mojej firmie, dlatego pozwoliłam sobie na samochód moich marzeń - Volvo S60 m, które kupiłam od http://intercar-wroclaw.volvocars-partner.pl . Jestem niezwykle zadowolona, tyle lat na to czekałam!

Ja ostatnio wzięłam u https://www.platformafinansowa.pl samochód dla firmy w leasing. Co prawda nie jest jakiś mega super i nie był jakoś mega drogi jednak leasing wyszedł mi o niebo lepiej (taniej) niż kredyt. A Wy moje drogie brałyście kiedyś cokolwiek w leasing? :)

mnie nie było stać dlatego własny wzięłam właśnie w leasing z platformy finansowej. załatwiłam wszystko przez neta, nie bałam się, że nie wyjdzie mi zdolność finansowa jak przy kredycie, no i śmigam sobie teraz na uczelnię ;) a czy to ważne, że nie za gotówkę? mnie opcja leasingu jak najbardziej odpowiadała :)

tak :) właśnie jestem od 3 tygodni posiadaczką nowego, trochę na niego odkładałam ale udało mi się na wyprzedaży rocznika fajnego Peugeota 208 kupić. Nie jest duży, ale właśnie taki chciałam, bo po co mi większy dla 1 osoby, poza tym łatwiej zaparkować i niewiele pali :)

Nie powiem mnie wsparli rodzice trochę i kupiłam tivoli. Auto jak dla kobiety w sam raz zgrabne i nie za duże. Te piniądze które pożyczyłam od rodziców oczywiście spłacam

Mnie stać, ale nie kupię. Przyczyna prozaiczna. Nie dbam o samochód. Mój samochód zawsze jest podrapany, często nieumyty. Taka fleja jestem. Ale nie ukradli mi za to samochodu nigdy.

Ja ostatnio kupiłam sobie nową Honda Jazz w salonie HondaPlaza i nie żałuję ani trochę :) Auto świetnie wyposażone, o fajnym designie i w Warszawie wszędzie się wcisnę. Do tego zaliczany jest do jednych z najbezpieczniejszych aut w swojej klasie, a też można trochę nim "depnąć". Polecam sprawdzić opinie na jego temat no i odbyć jazdę próbną :)

Zalezy na jaki. Taki do 100 000 (25 tys €) moglibysmy kupic ale powyzej juz nie bardzo. Choc teraz juz nie berdzo bo sie nam troche oszczednosci stopily ;) W zeszlym roku zmienialismy samochod, potrzebowalismy samochod duzy, wygodny i niezawodny wiec kupilismy 2 letnia Toyote Avensis diesel. Na nowa musielbysmy dobrac kredytu a mamy zasade ze NIC nie kupujemy na kredyt : jak nie ma na cos kasy to sie tgo nie kupuje :P Jedyny kredyt jaki mamy to na mieszkanie. mieszkamy za granica i ceny (zarowno wynajmu jak i zakupu) sa masakryczne :O, nie ma opcji zeby rownoczesnie wynajmowac, normalnie zyc i na mieszkanie odkladac, wiec wyjscia nie bylo.