Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wirtualny bratanek i wnuk

MMSowa ciocia

Polecane posty

Gość Mężatka1980rok
Dziecko ma 9 dni i jeszcze nikt go nie widział ? Dla mnie dziwne ,głupie i egoistyczne zachowanie ze strony twojego brata i bratowej . Rozumiem ze po porodzie ciężko itd ale bez przesady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka1980rok
Tylko ze to nie jest dziecko koleżanki a dziecko brata .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Tak, przez to, ze masz swoje dziecko możesz takie bzdury wypisywać i czuć sie przez to lepsza? Nie chce latać dzieciaka oglądać tylko po prostu poznać nowego członka rodziny, czy to takie dziwne? Ale dość tej prymitywnej dyskusji, wiedziałam, ze zostanę tu zmieszana z błotem, tak samo moi rodzice. Gowno wiecie o nas i gowno piszecie, zajmijcie sie lepiej swoim dziećmi, zamiast mi dowalać. A dziewczynie, która mi życzy popekanych brodawek po porodzie itp.bardzo dziękuje, o niczym innym nie marze, tylko ja niestety nie moge mieć dzieci. Teraz was to ucieszyło, prawda?zaczniecie zaraz wypisywać, ze jestem psychopatka, która nie moze mieć swoich dzieci i chce zabrać dziecko brata ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Tobie pomogła teściowa. A naszego synka pierwszy raz kąpał..jego tata :) Może dzięki temu są teraz tak zgrani? I tak miło wspominam tamten czas- bo nie było, że teściowa czy moja mama "pomagaja". Sami wszystko robiliśmy, mój facet nie bał sie kąpac, przewijać. dajcie żyć tamtym ludziom- 4dni to nie 4 tygodnie na Boga!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce komentarzy jak wychowywac dziecko? to co do 18 roku zycia bedzie trzymala je w domu i nie pozwoli utrzymywac kontaktu z dziadkami.rozumiem ze mozna nie lubic tesciowej ale ze wzglad na to ze to rodzice jej meza,mogla by to zrobic chociaz dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zapytaj po prostu brata kiedy bedziecie mogli ich odwiedzic. dlaczego ludzie utrudniaja sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba nawet najgorsza tesciowa nie dosrywala by synowej ze nie wyglada super tydzien po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia babcia
Naprawde serce by mi pękło jakbym przez 9 dni nie mogła zobaczyc swoich wnuków.:( Cale szczescie moje synowe sa w porządku i żadna nie robiła problemow ze przyjdę do szpitala zobaczyć wnuki. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wirtualny bratanek i wnuk
Ostatni moj wpis: na jakiej podstawie sądzicie, ze z moja rodzina jest coś nie tak? Relacje mamy bardzo dobre, bratowa jest szanowana i akceptowana przez wszystkich, relacje z tesciami bardzo dobre. Ja tez mam z nią dobry kontakt. Nie rozumiem, jak mozna wysuwac wnioski niczym nie poparte? Dla mnie to jest dziwne, ze tak nas przetrzymują, szczególnie dziadków małego,to od razu doszukujecie sie niemalże patologii. To dziwne, ze dziadkowie chcą wnuka zobaczyć? Od razu teksty, ze bedą synowa krytykować i po swojemu wychowywać. Na szczęście rodzice nie z tych, ale nue muszę was przekonywac skoro wszystko juz o nas i tak wiecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia babcia ciesze sie ze ci sie udaly synowe.tylko co niektore synowki maja nie pokolei w glowie zeby nie zaprosic dziadkow zeby zobaczyly wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie lubię takich bab jak bratowa autorki .Urodziła dziecko i robi z siebie wielka cierpiętnice .bo ONA URODZIŁA hehhehe Za to później jak podrzucić bachora żeby gdzieś wyjść to rodzina będzie cacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witrualny braatanek i wnuk a czy twoja bratowa akceptuje twoich rodzicow? czy przy pierwszej lepszej okazji zerwalaby z nimi kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo takie mlode synowe teraz sa.chca cos a od siebie nie daja nic.typowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia babcia
Szkoda tylko ze nikt nawet nie pomysli jak przykro może być babci i dziadkowi ze własny syn nie pozwala im zobaczyc wnuczka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem mama 2 tygodniowej hani.mieszkam z tesciami tzn my na gorze mamy osobne mieszkanie a oni na dole.moj maz czesto wyjezdza w delegacje i juz od pierwszego dnia ja z mala siedzialam na dole u rodzicow i czekalam az przyjda z pracy.nawet dziadkowie specialnie kupili kolyske dla malej do swojego mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem że najeżdżacie na synową. Syn tez ma najwidoczniej swoja rodzinę gdzieś skoro ich nie zaprasza. Ale synuś zawsze cacy a synowa zła. W takiej sytuacji teściowie mogą sobie tylko pluć w brodę - bo albo syn też ma ich dość i nie chce widzieć albo taka z niego p**dunia, że żona nim rządzi - tak czy siak coś w jego wychowaniu poszło nie tak i rodzice niech mają pretensje do siebie a nie do synowej. Ale to zawsze ta kobieta zła bo synusia ubezwłasnowolniła. Młodzi chcą być sami i maja do tego prawo. Rodzina powinna zadzwonić, powiedzieć, że jeśli można to wpadną na chwilę o tej i o tej zobaczyć wnuka i przyniosa obiad czy jakieś zakupy żeby pomóc przy okazji. Jakby im tak zależało to by zadzwonili to syna i to załatwili a nie czekali na jakieś specjalne zapraszanie. Ale sa tacy ludzie, którzy w każdej sytuacji muszą być w centrum zainteresowania i obawiam się, że tutaj mamy z takimi do czynienia. Bo autorka sama napisała, że jak ją brat zaprosi później to na złość nie pójdzie - więc widac, jak jej zależy na tym dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze byc tak ze faceci sa pod wplywem swoich kobiet.wiekszosc tak ma.jak jasnie pani kategorycznie zabronila to co zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 23,39 przeciez sama pisalaz ze moga chciec byc sami.rodzice sa na tyle kulturalni ze nie chca im przeszkadzac i dlatego sie nie wprosili.jest im napewno przykro ze wyniknela taka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory mialobyc gosciu 15,16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zmienia to faktu, że rodzice pretensje mogą mieć do siebie o to, jak wychowali syna skoro nie rozumie, że kogo jak kogo ale dziadków zaprosić powinni. A że syn jest pod wpływem żony - tak był wychowany, z pod wpływu mamusi (co było jej na rękę) przeszedł pod wpływ żony. Trzeba wychowywać samodzielną, odrębna jednostkę a nie popychadło. I nie mówcie, że się nie da bo znam wielu mężczyzn, którzy mają swoje zdanie a nie zdanie matki czy żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wytłumaczcie mi skąd ten napór, zeby od razu po porodzie noworodka oglądac? No wytłumaczcie mi co się takiego stanie jak zamiast 9dniowego dziecka zobaczycie 19dniowego?? Dodajac do tego fakt, ze jak Was zaproszą to znaczy, ze CHCĄ żebyscie przyszli. czyli wizyta bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jest nowyczlonek rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia babcia
Bo to sa moje wnuki a nie obce dzieci . Dlatego dla mnie było ważne żeby zobaczyć je jak najszybciej . Na szczecie mam wspaniale synowe które cieszyły sie z naszych odwiedzin w szpitalu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie rodzili moi chlopcy to ani moich rodzicow, ani mojego brata, ani tesciow i rodzenstwa meza nie zapraszalam. Po co? Przeciez to rodzina. Sami zadzwonili, uzgodnili, kiedy nam bedzie najwygodniej i przyszli. Nikt nie stal godzine nad dzieckiem, zobaczyli, wpadli w ochy i achy, jaki piekny, doskonaly, najwspanialszy :D i tyle. Kawe zrobila moja mama lub szwagierka. Tesciowa rece tez ma sprawne. Moi rodzice byli u mnie w szpitalu, tesciowie rowniez. Ja tam w domu na golasa nie latalam. Nie stroilam sie, mialam na sobie jakies normalne, luzne domowe ubranie. Tesciowa i moja mama jeszcze nam obiad podrzucaly :D bo ja taaaka biedna po tym porodzie. Nie rozumiem takiego chowania sie po katach z dzieckiem przed dziadkami i najblizsza rodzina. Dla mnie to dziwaczne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wyobrazam sobie zmknac sie w domu na 2 tygodnie po porodzie niomu dziecka nie pokazac i siedziec z mezem i dieckiem i patrzec sobie w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam jeszcze dzieci co prawda ale się wypowiem :) Ja nigdy nie odwiedzałam rodziny dopóki nie dostałam zaproszenia :) Raz była taka sytuacja, że musiałam pojechać po bratanka i bratową do szpitala- mój brat nie mógł i wtedy go widziałam pierwszy raz(bratanka)-jak wychodził ze szpitala a później długo długo później :) a inne dzieci widziałam później. Śmieszne jest to twoje stwierdzenie autorko, że obowiązkiem rodzica jest pokazanie dziecka dziadkom :) Uśmiałam się :) Gdy ja będę mieć dziecko to zaproszę rodzinę wtedy gdy będziemy tego chcieli z mężem. Nawet jeśli miałby być to miesiąc. Najważniejsza jest teraz matka i dziecko a inni mają poczekać. Z opowieści moich bratowych, koleżanek wynika to, większość ceni sobie prywatności i intymność, którą mają tylko przy mężu, potrzebowały czasu, by dojść nie tyle co fizycznie a emocjonalnie do siebie. I powinno się to uszanować a nie wmawiać, że to obowiązek. Można poinformować jedynie, że jesteście chętni do odwiedzin wtedy gdy poczuje się mama na siłach, by przyjąć gości. I zapewne się do was odezwą jak będą chcieli. To, że ty będziesz pokazywała dziecko i przyjmowała gości od razu po porodzie, to nie znaczy, że ktoś kto chce być sam jest gorszy lub robi źle. Inaczej sobie radzi z taką sytuacją i uszanuj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 15,37 zgadzam sie z toba tylko nie wszystkie synowe sa takie jak ty.do nietorych jak to mowia bez kija nie podchodz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ja nie wyobrazam sobie zmknac sie w domu na 2 tygodnie po porodzie niomu dziecka nie pokazac i siedziec z mezem i dieckiem i patrzec sobie w oczy" Bo jesteś normalna a jak ktos jest nawiedzony to odstawia wlasnie takie cyrki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja nie wyobrazam sobie zmknac sie w domu na 2 tygodnie po porodzie niomu dziecka nie pokazac i siedziec z mezem i dieckiem i patrzec sobie w oczy" To fajne masz relacje z męzem. Ja moge z moim nie-mężem siedzieć i miesiac****atrzeć sobie w oczy:) Te nasze wspólne dwa tygodnie wspominam przemiło- fajnie było- taka nasza nowa rodzinka. No ale jak ktoś sobie nie wyobraża to niech zaprasza rodzinę. Tylko dlaczego nie dacie prawa do innych decyzji takim ludziom, którzy chcą byc razem, bez rodziców po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×