Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wirtualny bratanek i wnuk

MMSowa ciocia

Polecane posty

Gość gość
napewno synowka jest zazdrosna bo kazdy bedzie zwracal uwage na dziecko a nie zbolala cierpietnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobra tesciowej bys nie zaprosila a swoja mamusie? nie myslisz ze to byloby nie fear wzgledem twojego meza i jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:53 tak miałam dać na wózek i nie dam moja kasa moje małpy i moj cyrk . Nikt mi łaski nie będzie robił , ani udawał księżnej . Nic sie nie martw o syna juz powiedziałam co myśle o obojgu . Przybiegł biegiem po rozmowie telefonicznej i chciał mnie zawieść do nich ale podziękowałam , Kultury nie nauczysz to jest wrodzone . Mam jeszcze inne wnuki i druga synowa nie robiła szopek , wręcz przeciwnie była wdzięczna i prosiła o pomoc bo była po cc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa z 10:06 , ja tez bym tak postąpiła ale trochę szkoda mi syna. Nie wiem dlaczego te dziewczyny robią z siebie cierpiętnice myślą ze tylko one rodziły ? Ja mam bliźniaki i byłam wdzięczna swojej rodzinie i rodzinie meza za pomoc i za zainteresowanie. Dlatego naprawdę trudno mi zrozumieć te panny z fochami . Zrobię tak jak ty gościu wyżej zignoruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:06 No i nikt nie będzie płakał, ze na wózek nie dałaś to Ty łaski nie robisz zołzo! Jedna synowa czuła się super, a druga może się tak nie czuje, 4 dni w domu kobieto opanuj się! każda kobieta jest inna i jako kobieta powinnaś to zrozumieć. Współczuję jej takiej teściowej typowej, polandowej suki. Wiesz co to jest POŁÓG oślico zacofana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 10.06 jestem swiezo upieczona mama jak i synowa i nie dziwie ci sie ze tak zarwagowalas.teraz te synowe sa strasznie delikatne i liczy sie dla nich tylko ich rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co każda ma skakać z radości, bo parę dni po szpitalu teściowa się zwala na łeb? co z tego, że na chwilę? Jakie cierpiętnice? To, że wy dałyście się traktować jak krowy w oborze to nie znaczy, że one też muszą. Teściówki, durne kur/ewki zapamiętajcie sobie, że synowa nie jest waszą własnością, nie te czasy i tu was boli hahahaha i jeszcze synek śmie stać za swoją żoną zamiast do śmierci ssać waszego cyca! hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu 10,18 tak cierpietnice.wyobraz sobie ze tesciowe tez rodzily dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak by mamuska twoja przyszla to wszystko byloby cacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej Synówki , nie muszę ani nie chce oglądać a wnuka i tak syn do mnie przywiezie . Juz i tak syn sie skarżył na jędzę także nie wróżę im długiego malzenstwa . Ponadto z tego co mi mówił oklamala syna ze bierze tabsy i powiedziała ze jest ok super zabezpieczona potem przyznała sie synowi ze tak go kocha ze musiała skłamać . A chodziło synówce tylko zeby go złapać na ciąże .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co fajnie było w szpitalach wtedy 30 i 40 lat temu? traktowali Cię jak gó/wno, a jeszcze po powrocie do domu cała rodzina się zjeżdżała, darła mordę i chlała jak to w PRL-u i mieszkało jak się z teśćmi na jednych garach i przez ścianę to było suuuuper! Już zapomniały jak się czuły? TYDZIEŃ nikogo nie zbawi ale nie!! one już muszą zapierdzielać na tych swoich świńskich nóżkach pipy głupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak urodziłam małą, to po 6 godzinach pojawiła się moja mama z bratem, a na drugi dzień teściowie. Nie przeszkadzało mi to - nawet było na rękę, bo mogłam iść się wykąpać (a że ledwo chodziłam, to zajmowało mi to trochę czasu) czy coś zjeść. Jak wróciliśmy do domu to w pierwszy dzień przyszła teściowa pomóc w kąpieli, a na weekend przyjechała moja mama, żeby zająć się domem dzięki czemu mogłam dojść do siebie i skupić na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:24 tak oczywiście, zła synowa, synuś cacy już się wypłakał w maminego cyca hahaha na dziecko go złapała och biedny on ojojoj! Już nie kompromituj się bardziej, bo tylko na jeszcze gorszą zołzę wychodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozni ludzie sa ale czemu synowe uwazaja tylko swoja rodzine i mamusie.bo sa samolubne i maja gdzies rodzine meza.no chyba ze tesciowie dadza kase to wtedy przez jakis czas jest cacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak by mamuska twoja przyszla to wszystko byloby cacy? xx co za durne pytanie :D oczywiscie, ze gdyby moja wlasna matka przyjechala, to nie mialabym nic przeciwko. bo to moja matka wiem, ze mi pomoze, doradzi i jej bym sie nie wstydzila. a tesciowa? kto to jest? matka mojego meza, a dla mnie obca baba :) i na pewno nie byla by u mnie mile widziana zaraz po porodzie. niestety, ale takie sa fakty. to ja rodze dziecko i to MOJA matka mialaby pierwszenstwo. gdyby rodzil maz, prosze bardzo, niech przyjezdza jego matka. sorry winnetou, ale takie zycie. ja ogolnie do swojej tesciowej nic nie mam, bo nigdy sie w nic nie wtraca, ale nie bylabym zadowolna gdyby mi sie zwalila do domu po wyjsciu ze szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego , tak zrobiła bo to jest szczyt chamstwa i draństwa. Mieszkanie mieliśmy dla syna i dobrze ze przepisałam przed ślubem i samochód tez szybko kupiłam przed ślubem synowi, on nie miał głowy do niczego bo był załamany ta sytuacja . Mężowi to sie nie podoba ale nic nie mowi patrzy tylko na synowke pogardliwie ze dwa słowa z nią zamienił po ślubie . A ta jeszcze chece wyprawia po porodzie zamiast załagodzić sytuacje , syn pracuje u meza w firmie zarabia 1800 pln reszta od nas . Szkoda bo chlopak studiów nie skończył przez dziwkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale autorka napisała, że nikogo z rodziny nie zapraszają, w tym z jej rodziny też, więc o co jęczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich teściowych jak te co się tu wyżej wypowiadały też bym nie chciała widzieć. Synowej nie szanujecie a to matka waszego wnuka. Może wam ukrócić kontakt z wnukiem i wtedy dopiero będziecie jęczeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle było tematów o tym że wspólczujecie autorce, że jej się po porodzie zwala rodzina do domu, a teraz gadacie odwrotnie, czy to jest dalej to samo kafe??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha tesciowa jest obca baba.tak samo jak i dla twojego meza twoja matka.twoj maz tez moze byc dla ciebie niedlugo obcym czlowiekiem.strasznie rodzonba jestes jezeli uwazasz tylko swoja rodzine.dziecko nie jest tylko twoje ale i twojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sory twojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha tesciowa jest obca baba.tak samo jak i dla twojego meza twoja matka.twoj maz tez moze byc dla ciebie niedlugo obcym czlowiekiem.strasznie rodzonba jestes jezeli uwazasz tylko swoja rodzine.dziecko nie jest tylko twoje ale i twojego dziecka xx owszem, dla mojego meza moja matka jest obca osoba. nigdy nie twierdzilam inaczej :) ale podkreslam, ze TO JA RODZE DZIECKO I TO JA PRZY MOJEJ MATCE BEDE SIE CZULA KOMFORTOWO. przy jego matce nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem ciekawa jaka ty bedziesz tesciowa.az wspolczuje twojej synowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałaboli
ale to nie mąż rodzi, uczy się karmić piersią, goi krocze lub brzuch po cc i dochodzi do siebie w połogu, bo sam poród to jeszcze nie koniec - trochę biologii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heheh tu cie boli tesciowko :) nie wybiegam tak daleko w przyszlosc. ufam swojej matce, przy niej moge sie bez wstydu rozebrac, ale na pewno nie przy tesciowej, no sorry :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to co ze maz nie rodzi i nie karmi.ale to jest wasze wspolne dziecko.chcesz biologi to prosze.GDYBY NIE TWOJ MAZ TO NIE MIALABYS DZIECKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i nie jestem tesciowa.moze bede za jakies 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kamilka
Miałam taką teściową mendę złośliwą na szczęście kopnęłam jej synalka w d**ę żeby sobie mógł dalej dyndać na jej pępowinie, no ileż można stać na baczność przed mamusią. Boże jak ja odżyłam, współczuję tej synowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kilka osób sugeruje że można wytrzymać tą godzinę i zaprosić rodzinę.Ale czy o to chodzi? Od kiedy przyjmowanie gości ma być męczarnią? Kobieta ma zerkać na zegarek z nadzieją że towarzystwo szybko się ulotni? To nie lepiej poczekać i wiedzieć że jest się mile widzianym a wizyta sprawi wszystkim przyjemność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ałaboli
no to co ze maz nie rodzi i nie karmi.ale to jest wasze wspolne dziecko.chcesz biologi to prosze.GDYBY NIE TWOJ MAZ TO NIE MIALABYS DZIECKA x Nie widzisz różnicy między relacją: kobieta w połogu, a jej matka i kobieta w połogu a teściowa? ja tu mówię o gojeniu i dochodzeniu do siebie, a ty mi tu, że nie miałaby dziecka bez chłopa, no rzeczywiście zabłysnęłaś hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×