Gość Lilka987 Napisano Luty 6, 2014 Jestem nieszczęśliwa w swojej pracy. Choć bardziej zastanawiam się czy jestem takim człowiekiem - niezadowolonym ze wszystkiego. Mój partner reaguje olbrzymią złością, kiedy zaczynam okazywać, że praca, którą wykonuję mnie męczy, jest dla mnie zbyt niepewna, stresująca, nie mam z niej aż tak wiele pieniędzy (on zatrudnił mnie w tej firmie, jest jej współwłaścicielem). On mówi, że ja po prostu się nie staram, chce mieć wszystko gotowe, że chcę abym zawsze była prowadzona za rękę. Może tym w ogóle różnimy się w podejściu do życia - dla niego wszystko jest możliwe, wszystko da się zrobić, trzeba tylko chcieć. Ja natomiast czasem czuję swoje braki, kresy możliwości, nie uważam, że wszystko mogę i że uda mi się zrobić. Przez jego opinie na mój temat tracę pewność siebie, czuję się beznadziejnie, mała, głupia, zawsze z problemami. Kiedyś taka nie byłam. Mój partner nienawidzi ludzi, u których wyczuwa słabość, wątpliwości. Kto ma rację, jak to jest? On mówi, że tyle dla mnie poświęcił, a ja tego nie doceniam. Skąd mam wiedzieć, że to co mówi, jest naprawdę prawdą? Skąd mam wiedzieć, że może ja jednak jestem takim kiepskim człowiekiem, wiecznie niezadowolonym, nie doceniającym tego co mam. Czuję się przygnieciona, mała, samotna, jestem smutna, źle o sobie myślę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach