polozna powiedzialami CIESZCIE SIE ZE MACIE ZDROWE DZIECKO NIE WIECIE NAWET ILE

CHORYCH DZIECI SIĘ RODZI, czy az tak duzo???

kolezanka rodzi na dniach z połowa serca. pewnie z pracy nici, z kredytu nici, ze wszystkiego nici

masakra, po co ludzie rodzą chore dzieci? ja z mężem się przebadamy przed zajściem, by nie było,że coś genetycznego wyjdzie

a myślisz, że wszystko da się przewidzieć? Nawet jak się przebadasz itp

jesli wyjdzie w badaniach, ze jest chore to usune, jesli urodze np. z porazeniem mozgowym to oddam do adopcji. niestety jestem tchorzem. nie wyobrazam sobie cale zycie takiej meki mojej i tego dziecka

ja tez sie przebadalam z mezem, a bylam w ciazy z dzieckiem z bardzo nietypowa wada genetyczna. nigdy nie wiadomo.

Do tej od badań.... Weź się kobieto wysterylizuj, bo rozmnażać się nie powinnas.

co cie boli, ze chce sie zbadac, to chyba oczywiste ze to zrobie, w badaniach wychodza choroby serca, ktore mozna operowac w lonie matki, czy tuz po urodzeniu. a jak wyjdzie powazna wada genetyczna, rozwojowa, np. brak mozgu to nikt mi nie wmowi, ze musze urodzic!! nikt mi tez nie wmowi, ze te wszystkie dzieci-roslinki, nie mowiace, nie reagujace na bodzce, nieruchome, wymagajace codziennej bolesnej rehabilitacji miesni, sa tak szczesliwe, ze przyszly nas swiat!!

I bardzo dobrze położna powiedziała ;) Mnie k********-c-a strzela jak matki rozpaczają " Chciałam córkę - nie syna" lub "A moja teściowa kupiła prezent za 20 zł" ... Ludzie to dopiero mają problemy !

Dużo się rodzi chorych dzieci. Mam z tym styczność, bo sama urodziłąm chore dziecko z cieżką wadą serca - choroba genetyczna. Ale jeśli ktoś myśli, że moze się upewnić przed zajściem w ciążę, że jest zdrowy i nic mu nie grozi, to jest w wielkim błędzie. My z mężem jesteśmy zdrowi (mieliśmy robione badania genetyczne), a synek urodził się z chorobą genetyczną (co wcale nie znaczy, ze dziedziczną). To często jest po prostu loteria, przypadek, mogło mieć na to wpływ cokolwiek (przed tym nie da się zabezpieczyć. A chore dzieci rodzi się po to po co rodzi się zdrowe dzieci - by je kochać.

Mój synek urodził się z wadą raczek i nóżek(palcozrost).Podczas każdego pobytu w szpitalu,naoglądaliśmy się mnóstwo dzieci z poważnymi wadami rączek...Dziś synek jest po trzech operacjach a kilka jeszcze przed nim.A ile się nacierpiał biedaczek...Rozmawiając z innymi mamami, większość wad niestety nie wykazało usg..Naprawdę to wielkie szczęście urodzić zdrowe dziecko

do tej co się chce przebadać wszerz i wzdłuż, a potem usunąć jak będzie chore dziecko - a co zrobisz jak dziecko będzie miało wypadek, np. w drodze do/z szkoły wpadnie pod samochód i będzie roślinką? Też oddasz czy zabijesz?

mnie wkurza to jak osoby mające zdrowe dzieci tego nie doceniają...brak słów

rzadko można zdiagnozować porażenie po urodzeniu, jak już to niedotlenienie, porażenia wychodzą potem,dużo potem i co, oddasz takiego roczniaka?

Dzieci to nie towar, który można sobie wybrać jak w sklepie "Dzień dobry, poproszę śliczne dziecko, tylko koniecznie musi być zdrowe!". Zdarzają się różne historie, nie tylko w czasie ciąży, potem też dziecko może zachorować, np. na białaczkę, raka, może mieć wypadek i co wtedy? "To ja już go nie chcę, chciałam ZDROWE dziecko" .Tak?

"gość masakra, po co ludzie rodzą chore dzieci? ja z mężem się przebadamy przed zajściem, by nie było,że coś genetycznego wyjdzie" głupszej wypoiwiedzi nie słyszałam

Znam dwa przypadki tragicznych ( uważam że każda śmierć dziecka to tragedia) śmierci dzieci które urodziły się zdrowe. Jedno z dzieci dostało w wieku 18m-cy powikłań po infekcji wstrząs septyczny zmarło. Kolejne dziecko to białaczka, zmarło dziecko ok 5 miesieczne. Zdrowie i życie nie jest nam dane na zawsze, nie każdą chorobę da się wykryć- ktoś tam pisze okaze się że chore usune. Ciąży powyżej 3mies nikt nie usunie, a w USG może się okazać wszystko. Osoby majace zdrowe dziec****owinny być wdzięczne losowi że mają takie szczęście! Dlatego wkurza mnie gdy czasem czytam tu na forum wyśmiewanie "matka polka, telepie się nad katarem, męczennica sama robi makaron, idiotka szczepi/nie szczepi" itp.

niektórzy usuwają w innych krajach dziecko gdy wychodzi jakaś wada a w kraju nie chcą usunąc

Być może tak jest, jednak ja nie wyobrażam sobie sytuacji w której np. 6mis ciąży okazuje się że dziecko ma jakąś wade, żę gdziekolwiek przeprowadzą aborcje, to by narażało zycie matki A wywołanie porodu i skazanie na smierć dziecka to już takie normalne morderstwo

nie tylko dziecko może mieć wypadek. Każdy może mieć wypadek i wyglądać jak roślina a jednocześnie czuć wszystko a tu nachyla się nad nami matka/ojciec i mówią "odłączcie tą aparaturę. Ona na pewno nie chciałaby tak żyć".

Az wierzyc sie nie chce,gdy sie czyta niektore Wasze wypowiedzi jak mozecie wlasne dziecko traktowac tak pzredmiotowo? Jak mozna z gory zalozyc,ze jesli okaze sie ze bedzie chore to je usune,te ktore maja takie wlasnie podejscia nie powinny nigdy matkami zostac! dzieci to nie towar na polkach w sklepie gdzie w razie czego mozna wymienic,lub oddac.Jestescie bez serca i pozbawione wszelkich ludzkich odruchow.

Wywołanie porodu i skazanie na śmierć dziecka to już morderstwo a aborcja w łonie matki to już nie ?

Kazda aborcja to morderstwo w bialych rekawiczkach wszystko jedno ktory to tydzien ciazy, tyle w temacie.

Jest jednak róznica usuniecie płodu z wieloma wadami w pierwszym trymestrze niż rodzenie dziecka już wykształconego jednak nie zdolnego do życia poza łonem matki

moze to i jest wyrachowanie, ale ja chce miec dziecko, a nie bagaz na cale zycie. jesli na usg widac, ze nie ma rak, nog czy mozgu, czy jest powazna deformacja, to nie urodze. chce slyszec pierwsze slowa, chodzic na spacery, rozmawiac z moim dzieckiem, widziec jak dorasta itd. jesli mozna zdecydowac przed porodem to po co rodzic rosline, malo nas na tym swiecie?? 7 mld i rosnie. ani to wklad w spoleczenstwo, ani w gatunek, tylko podatki na nie ida, a i tak dziecko sie meczy cale zycie. wypadki czy pozniejsze zachorowania to co innego, niczego nie przewidzisz, ale w przypadku zdeformowanego plodu to chyba bardziej humanitarne niz skazywac na lata cierpien. jak piesek stary i chory to usypiasz zeby nie cierpial, ale dzieciaka chorego, kalekiego, uzaleznionego od innych, bedziesz powolywac na swiat, a co tam, niech cierpi?? pokrecona logika i hipokryzja.

Ja pierdziele Ty dziecko-czlowieka do psa porownujesz? Nie wiem co Ty masz za myslenie zakladam,ze nie jestes wierzaca osoba,ja do wierzacych naleze co prawda nie praktykuje tzn.nie chodze do kosciola,ale w Boga wierze gleboko,a od zwierzat roznimy sie tym,ze ludzie posiadaja dusze,no ale co ja Ci bede tlumaczyc....Zyj sobie w swoim swiecie

nie zapominajcie że wiele dzieci rodzi się zdrowe a z czasem okazuje się ze jednak nie są w pełni zdrowe

Osoby, które nie mają chorego dziecka, nie powinny się wypowiadać na temat życia z nim, czy jest szczęśliwe itp., bo nie mają na ten temat pojęcia (nie wiedzą, ile człowiek z miłości do dziecka potrafi znieść, jakie to może być szczęście, jak takie dziecko potrafi się cieszyć życiem). Swoimi głupimi wypowiedziami tylko ranią i pokazują jak mało w nich człowieka. Jeśli to ma być cywilizacja i postęp, to ja dziękuję - wolę być zacofana.

jak to nikt nie usunie ciąży starszej niż 3-miesięczna? W 16-tym tygodniu ciąży robi się amniopunkcję, na wyniki trzeba czekać do 3 tygodni. Jeśli są wady genetyczne i kobieta chce usunąć, to robi się to w 19-20 tygodniu ciąży, czyli jej połowie. Wcale nie są to takie rzadkie przypadki.