mam 40 lat i rok czasu siedze sama w domu

w mieszkaniu w bloku, jestem pustelnik

to wyjdź :D

nawet na zakupy nie wychodzisz ?

wychodzę na zakupy 2 razy w tygodniu , kąpie sie codziennie , nie wiem po co skojarzenie że śmierdze :(

wietrze, mam w mieszkaniu posprzątane, mogłabyś z podłogi jeść

to nieistotne :(

czyli jednak wychodzisz

kuźfa, siedze i siedze i nic się w moim życiu nie zmienia :(

a facet? dzieci? masz?

wyjdę czasami do biedronki albo raz w tygodniu idę na spacer na kraniec osiedla i spowrotem :(

no jak będziesz siedziec w domu, to nic samo raczej się nie zmieni. zamiast stękac zrób coś inaczej niż dotychczas

jak siedze sama tzn nie mam

nie pracuję , nie chcę być kasjerką :(

a co robiłaś wcześniej ?

wcześniej pracowałam w biurze i były zwolnienia , dostałam odprawę

skąd masz kasę na zakupy w Biedronce ?

sprzedałam mieszkanie po babci i mam na koncie i sobie żyję z tego :( nic nie robię , nie wiem jak to zmienić

A duże to osiedle? Coś fajnego tam oprócz kościoła jest jeszcze?

musisz iść do psychologa może masz depresje nie masz znajomych z pracy, rodziny, kogoś bliskiego kto by c***omógł się zmobilizować

ale nie wiem jakiej roboty mam szukać :( ale beznadzieja

kilka razy dzwoniłam do znajomych , znajomi z pracy zerwali ze mna kontakt i pomimo że ich zapraszam do siebie to nie przyszli, koleżankę z osiedla zaprosiłam, tez sie nie odzywa czy mam do nich wydzwaniać i prosić? co radzicie ? zero odzewu od nich co mam zrobić ? wydzwaniać czy odpuścić ? nudzi mi się strasznie:(

w biurze pracowalam, przyjmowałam rozliczenia, raporty, kontakt z klientami jak przychodzili , takie zwykłe czynności biurowe

roboty biurowej, myslę że w ym wieku już mnie nie przyjmą nigdzie

ja przez pol, mam 20 :D zobaczysz ze na wiosne ozyjesz

to czeka cię powolna śmierć myślę że masz depresje

myślę że nie mam depresji, jestem po prostu spokojna , introweryk

ale ja sie nie uważam za stara babę , cerę mam ładną, świeżą, nie palę , nie opalam się

ale widać że jesteś jakaś zniechęcona, zmęczona życiem !

apatia

Skoro masz kase to wykup jakas wycieczke i wyjedz teraz jak zimno nad jakies cieple morze. Anuz kogos poznasz,odpoczniesz,opalisz sie. Jak wrócisz to calkiem innym okiem spojrzysz na sytuacje,która teraz wydaje ci sie beznadziejna. A kolezanki z bozej laski olej. Pozdrawiam