Czy Allium jest zielonoswiatkowa czy inna ?

przez wiare bedziemy zbawienie nie uczynki.

Takie przytaczanie fragmentow wyrwanych z kontekstow nic nie daje

Isprawiedliwość pochodzącą od Boga, opartą na wierze - przez poznanie Jego: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych." Paweł, mimo że nawrócony i ochrzczony, wcale nie uważa się za w pełni zbawionego - przeciwnie mówi o tym że "jakoś" dojdzie do "pełnego powstania z martwych".

W Czyśćcu znajdują się jedynie Ci ludzie, którzy umierają w łasce i przyjaźni z Bogiem. A więc bedący pewni zbawienia. Czyściec nie jest miejscem odpuszczenia grzechów ciężkich. Niestety. Tak więc nasza modlitwa za Kościół w Czyśćcu nie jest modlitwą o zbawienie ( w Czyśćcu są wyłącznie ludzie zbawieni). Czyściec nie jest „awaryjnym wejściem” do Nieba.

Wielu protestantow wierzy w natychmiastowe oczysczenie czlowieka z grzechow ktore nastepuje zaraz po smierci. A to jest wlasnie Czysciec.

skoro w czyścu są ludzie pewni zbawienia to po co tam ida ja sie pytam? Jaki jego sens i cel? Jezus zmarł za nasze grzechy, zebysmy byli zbawieni i poszli do Nieba :O Czysciec w takim razie jego ofiare umniejsza.

Zydzi otaczający Jezusa co najmniej od 200 lat modlili się za zmarłych - i nie widać, aby Jezus się temu sprzeciwiał wskazuje Panu Bogu, ze dbamy jeden o drugiego i ze sie kochamy, a nasza milosc przekracza smierc. Jestesmy jednym Kosciolem i dlatego modlimy sie razem jedni za drugich.

Czyściec nie zaprzecza zbawieniu. Jest dokladnie odwrotnie. To dzieki cierpieniu Jezusa na krzyzu i przelaniu Jego Najswietszej Krwi, w ogole jest dla nas ten proces wchodzenia do Nieba otwarty. Sam Czysciec jest wiec tylko krokiem na drodze do prawdziego zycia dla nas. To dzieki cierpieniu Chrystusa, my mozemy ten krok zrobic, nie inaczej. Oczywistym jest, ze cierpieniu czyscowemu sa poddani tylko ci ktorzy zostali zbawieni.

No dobrze ale co to ma wspolnego z Czyscem? To fajnie ze modlisz sie za zmarlych ale to i tak dla nich nie ma znaczenia :) Im to i tak nic nie da. Oni sa u Pana i sie raduja albo w Piekle i nie ma ratunku dla nich.

Jezus mówi o dwoch Bramach - Szerokiej do Zatracenia i Waskiej do Zbawienia, do Nieba. A na krzyzu powiedzial do przestepcy "Jeszcze dzis znajdziesz sie mna w domu Ojca" A nie w Czyscu :)

Cierpienia Pana Jezusa zadośćczynią z nawiązką za wszystkie grzechy świata, lecz Bóg wymaga, abyśmy – jako członkowie mistycznego Ciała Chrystusa – dołączyli nasze modlitwy, uczynki i cierpienia do Jego Męki i Śmierci jako pokutę za nasze grzechy. Z nauki o Mistycznym Ciele wynika, że zasługi jednego członka mogą pomóc innemu.

Zresztą, są w Pismie słowa św. Pawła na ten własnie temat, „Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół.”/ Kol 1,24/

A gdzie Paweł wspomina o Czyscu? Raduje sie TERAZ w ciepieniach, czyli na ziemi :) Bo pisze to do nich z Ziemi a nie Czysca :)

Czysciec nie jest miejscem ale procesem. B- Zadne miejsce nie moze nikogo zbawic bo to Bog jest Zbawicielem, C- Czysciec jest dostepny tylko tym ktorzy dostapili zbawienia. D- Czysciec jest koniecznoscia gdyz wszyscy jestesmy grzeszni, a nic co grzeszne nie moze stanac przed Swietym Swietych.

Jestesmy grzeszni ale Jezus zmarl za nasze grzechy i oczyscil nas a Bog okazuje nam swoje milosierdzie pomimo naszej grzesznej natury. On nas umilowal najbardziej, jak swoje dzieci. "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak przez Syna" czyli nawrocenie nie czysciec.

Jezus oczywiscie odkupil wszystkie winy. Ale przeciez to nie znaczy, ze cokolwiek czlowiek zrobi, to i tak zawsze jest calkowicie czysty i swiety. Odkupienie to nie jakis zbawczy automatyzm, ktory stawia w nawias wolnosc czlowieka. Obiektywne odkupienie czlowiek winien przyjac. Jesli nie przyjmuje, to potepia sie. Jesli przyjmuje, ale nie w pelni, to nie w pelni jest "swiety", stad katolicka nauka o Czysccu.

Istnienie czyśćca wypływa też z logiki. Doktryna katolicka jest niezwykle racjonalna. Wielu ludzi umiera z grzechami powszednimi, jeszcze nie odpuszczonymi lub też z długiem kary doczesnej, jeszcze nie spłaconym. Sprawiedliwość Boża domaga się, aby ta spłata kiedyś nastąpiła, innymi słowy, aby dusza stała się na powrót czysta, bowiem jedynie w tym stanie może wejść do Nieba. Logika domaga się zatem istnienia stanu doczesnego oczyszczenia. Jak ktoś trafnie zauważył: „Z zanegowania czyśćca wynika mierne wyobrażenie o Bogu, a bardzo pochlebne – o sobie”. Ci, którzy na ziemi odpokutują, czyli zadośćuczynią za wszystkie swoje grzechy i umrą w stanie Łaski, po śmierci idą prosto do Raju. Tym, co najszybciej otwiera Niebo, jest dobrowolne męczeństwo za wiarę, stąd mamy tak wielu świętych męczenników. Inaczej i prościej mówiąc, każdy grzech pociąga skutek, którym jest choroba duszy, pewna plama na duszy. Dusza pozostaje chora, mimo iż przyczyna powodująca ten stan już została usunięta podczas Spowiedzi św., bądź wskutek żalu doskonałego. Czas i działanie Łaski przywraca jej pierwotny stan.

Wyobraźmy sobie organizm zaatakowany przez chorobę i ognisko zapalne. Dopóki istnieje przyczyna, choroba nie może zostać powstrzymana, a organizm wyleczony. Można co najwyżej zaleczyć skutki. Trzeba najpierw usunąć to ognisko zapalne, które mogą powodować bakterie, wirusy, bądź inne przyczyny. Skutkiem choroby są trwałe zmiany, które mogą być usunięte w mniej lub bardziej długotrwałym procesie leczenia. Istotnymi czynnikami są tu lekarstwo i czas. Podobnie jest z duszą, którą zniszczył grzech. Przywrócenie jej pierwotnego blasku wymaga czasu i działania Łaski. Tu na ziemi jest to o wiele bardziej skuteczne, gdyż sami za siebie możemy pokutować. W czyśćcu samemu sobie nie można pomóc, można tylko cierpieć i czekać, a czas ten jest o wiele dłuższy, jak podaje wiele świadectw Tradycji.

Czyściec to stara tradycja zydowska. Żydzi do dziś odmawiają Kadisz. I choć to szersze pojęcie, to edna z jego odmian to Kadisz jatom (קדיש יתום) – kadisz sierocy, zwany też kadiszem żałobnika.Odmawiany jest przez syna zmarłego codziennie, przez jedenaście miesięcy po śmierci rodzica, a także w każdą rocznicę jego śmierci. Okres żałoby wiąże się z przekonaniem, że po śmierci dusza niegodziwego podlega oczyszczeniu przez rok, stąd nie odmawia się kadiszu przez dwanaście miesięcy, by nie stwarzać wrażenia, że zmarły był człowiekiem złym. Sama modlitwa nie zawiera nawiązań do śmierci. Sierota odmawia kadisz, aby zaznaczyć, że mimo straty nadal pragnie wielbić Boga. Partie kantora w pół-kadiszu odmawia żałobnik.

Jesli ktos umiera z grzechami powszednimi to nie potrzebuje czysca bo Bog odpuszcza grzechy nawroconym, bo kazdy moze upasc, on wybacza bo Jezus juz zmarl za nasze grzechy, wiec to nie przeszkoda by isc do Nieba :) a jesli ktos jest nawrocony to powaznego grzechu nie moze popelnic :) Jedynie jesli byl tylko pozoornie nawrocony no a wtakiej sytuacji niestety idzie na potepienie. To tez logiczne :) Milo sie dyskutowalo ale niestety na mnie pora :) Zycze milej nocy.

oczywiscie ze wybacza alie tylko czysty moze wejsc do nieba

ooo allium taka fanka na temat religii i wiary a s*******ila dawno z tego tematu jak dyskusja się zaczela o konkretach :D

czyli jednak to prawda wiara katolicka jest oparta na wierze rozumnej czyli logice a nie jak w innych religiach trzeba wierzyc bo ktos co powiedział

na wierze rozumnej czyli logice ?:D a co logicznego jest w wierze ? wiara jest rodzajem zaufania ,często zaufanie wbrew temu co widza oczy . Co to ma wspólnego z logiką ?

Jan pawel 2 napisał encyklikę Wiara i rozum Fides et rationajbardziej znany w świecie ateista, filozof prof. Antony Flew, który od 1950 r. był symbolem i duchowym przywódcą światowego ateizmu, uwierzył w istnienie Boga. A. Flew publicznie wyznał swoją wiarę w Boga, podkreślając, że jest to pewność wynikająca z najnowszych odkryć w dziedzinie biologii, chemii i fizyki. W swojej książce There is God A. Flew napisał: „Teraz wierzę w istnienie Boga” i przyznał, że odkrycie prawdy o istnieniu Boga Stwórcy było uwieńczeniem jego długiej intelektualnej drogi, podczas której opierał się tylko na faktach naukowych oraz na swoim rozumie.http://milujciesie.org.pl/nr/temat_numeru/wiara_i_rozum.html

Zgadzam się z Adanti Tylko Pan Jezus zbawia a nie kościół.I jest niezmiernie ważne czy należysz do Niego czy nie.Pan Jezus zapłacił cenę za nasze grzechy,więc czyściec nie jest już potrzebny

:)

:)