Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whiteunicorn

Ćwiczymy do lata!

Polecane posty

Myślałam o biustonoszu sportowym, ale moje piersi są takie malutkie, że dobrze mi się ćwiczy w zwykłym. :D Zobaczysz, że i Ciebie uzależnią, to kwestia czasu. ;) Niestety, zrezygnowałam dziś z podwieczorku o 16, zwykle go jadam, ale jakoś dzisiaj nie mam ochoty... Warto pilnować regularnośc****siłków, by metabolizm pracował na wysokich obrotach cały dzień. :) Co do ćwiczeń, "sięgnęłam" po skalpel, do tego 10 minut treningu na brzuch z Mell B i jeszcze 12 minut totall fitnessu z Ewą, to były dwie 6 minutówki o nazwie "brazylijskie pośladki". Są to rewelacyjne ćwiczenia, efekty widziałam już następnego dnia po rozpoczęciu ćwiczeń! :D Polecam je gorąco, mój tyłeczek naprawdę się ujędrnił! Do tego mam dobry nastrój, więc wszystko jest na dobrym miejscu. ;) Nie wiem jak wam, ale mi marzy się już wiosna. :D Chociaż świeci słoneczko i dość ciepło jest, to ja nie mogę się doczekać już warzyw z ogródka i lżejszej kurtki... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_88
Hej:) To ja już po pracy szykuję obiad - brązowy ryż z warzywami na patelnie i kurczakiem. To dziś dopiero mój 3 posiłek i ostatni - bo miałam zalatany dzień i nie było kiedy zjeść obiadu o normalnej porze. Dorotafit, mi też się marzy wiosna i długi dzień. Tak buźkę do słoneczka wystawić po pracy. Już niedługo!:) malinowa, ja nie przepadam za siłownią. Mam hantle w domu, to czasem używam, a tak to wolę bieganie, pływanie i podskoki w domu. Jakby była pogoda, to najchętniej ćwiczyłabym tylko w lesie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Oj mi też za wiosną tęskno. Tak piszecie, że u was cieplutko, a u mnie? Dzisiaj śniegiem zasypało! :D Na siłownie nie lubie zabardzo chodzić, wolę ćwiczyć w domu. Jakoś nie przepadam za tym jak ktoś się na mnie patrzy kiedy ćwiczę, ale kwestia gustu. ;) Ja już po ćwiczonkach, chociaż krótkich, bo muszę popracować nad kondycją, no ale się przynajmniej zmęczyłam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż - ja jestem z południa. ;) Nie przejmuj się, z pewnością wzmocnisz kondycje. Ja np. po 20 minutach killera wysiadam, choć ćwiczę już miesiąc... :( Nie poddaję się jednak i w przyszłą sobotę znów po niego sięgam! ;) He, zajrzałam dziś na fanpage Ewy i naładowałam baterie motywacji. :D :D :D Ta kobieta jest niesamowita, dzięki niej i laską, które pokazują swoje metamorfozy, pragnę być tego lata fit! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Ja też mam polubiony jej funpage ;) Ale wiesz jaki mi najbardziej daje motywację? 1000 sposobów na idealną figurę (chyba tak to było) tam też jest bardzo dużo metanorfoz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Witajcie, ja już dzisiaj poćwiczona, tak mnie nogi bolą, że tylko przesiedzieć resztę dnia :D No ale myślę, że wieczorkiem jeszcze coś trochę porobię ;) A u was jak? Ćwiczycie? :D Mam pewien pomysł, może ustalimy sobie taki dzień np. raz na 1-2 tygodnie, w który będziemy się ważyć i tutaj pisać, co wy na to? :) Może będziemy się jeszcze bardziej pilnować, żeby wstydu nie było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Aua, moje nogi, nie mogę się ruszać, tak mnie bolą i jeszcze z każdą minutą coraz bardziej. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_88
Hej:) Możemy pisać wagę np. w poniedziałki, żeby w weekend była presja nie łamania diety;) Dopiero wróciłam do domu. Cały dzień zalatany. Ale basen zaliczyłam:) I tyle na dzisiaj. Może jutro jakoś bardziej się zmotywuje do ćwiczeń, np. do biegania:) Co dziś laseczki jadłyście na obiad? Szukam inspiracji na jutro;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_88
Whiteunicorn, co Ty ćwiczyłaś, że tak ubolewasz teraz?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
A to długa historia :D Powiem tylko tyle, że nie z własnej woli :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stepperkowa
witajcie:) witam tez nowa kolezanke:) Ja mialm dzisiaj zalatany dzien- prezz co malo jadlam. Rano sniadanko, gryza bulki, i troche pomidorowki- jak wrocilam do domku. Zrobilam juz cwiczenia- 45 min na stepperku. Bardzo fajny pomysl z ustaleniem dnia i bedziemy tu pisac o efektach na wadze i w cm. Jaki dzien wybieracie? Jesli dziewczyny sie zgadzacie??? Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Jak obiecałam, tak poćwiczyłam, właśnie usiadłam odpocząć ;) Naszczęście po kąpieli nogi już mnie tak nie bolą jak przedtem :D Myślę, że poniedziałek będzie ok na mierzenie, albo niedziela, jak wolicie, bo dla mnie to obojętnie. A wy kiedy się ważycie? Rano jeszcze przed śniadaniem, czy w dzień? Ja rano, bo mniej ważę i jakoś łatwiej wtedy zaakceptować mi swoją wagę :D :D Gdzieś czytałam, że jak się ćwiczy to trzeba dać organizmowi chociaż jeden dzień w tygodniu na regenerację, a że w niedzielę nic mi się nigdy nie chce to wyznaczyłam sobie ten dzień na odpoczynek :p Także będę sobie w niedzielki ćwiczyć albo mniej, albo wcale. To i tak cud, że w ogóle ćwiczę, bo nie bardzo to lubię. :D No chociaż teraz muszę powiedzieć, że nawet nawet przywykam do tego. (Dzisiaj się chyba rozpiszę :D) Wsumie to tak jakby liczyć to zaczęłam sobie ćwiczyć na początku grudnia, albo w listopadzie, nie wiem dokładnie. A wiecie dlaczego? Dlatego, że poznałam jedną dziewczynę, której pasją jest gimnastyka i codziennie się rozciąga, ćwiczy i naprawdę dużo się nauczyła, ale to tylko dzięki swojej pracy, bo nie ma ani trenera, ani nic, sama do wszystkiego doszła. :) Teraz stanie na jednej ręce w idealnym pionie to dla niej pestka. I to ona dała mi taką motywację, że ćwiczę regularnie do dziś, mimo, że często mi się nie chce. Ale najważniejsze jest to, że jeszcze rok temu nawet przez myśl by mi nie przeszło, żeby regularnie ćwiczyć. No to teraz szczerze: Kto dotrwał do końca mojej wypowiedzi? :D Tak mnie wzięło na pisanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeczytałam do końca! :D Hejka wszystkim. ;) Myślę, że ten pomysł jest dobry, chętnie będę się tu spowiadać w poniedziałki ze swojej wagi. :D Przeważnie ważę się rankiem, naczczo, wtedy zawsze jest się lżejszym... ;) Co do mnie, to dziś daję sobie czasz na regeneracje mięśni i robię tylko skalpel. :) Nawet nie wiecie ile ostatnio pokus na mnie czycha... Wczoraj nocowała u mnie przyjaciółka, miałyśmy do dyspozycji pełno słodyczy, chipsów, cudem powstrzymywałam się od ich jedzenia, Bóg jeden wie ile mnie to kosztowało... :( Dlaczego to nie może być prostsze? Byłam uzależniona od słodyczy, teraz jestem jak narkoman na głodzie... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Dorotafit, u mnie też ze słodyczami problem :( A dzisiaj jestem przeziębiona i nie wiem czy poćwiczę :( Czyli ustalamy poniedziałek? To pamiętajcie rano się ważymy i piszemy efekty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_88
Hej dziewczyny:) Też ważę się rano ze względu na to, że waga jest najniższa;) napracowałam się już dziś, ale zdążyłam zjeść sensowne posiłki: rano gruszka i bułka ziarnista, potem jogurt i gruszka, obiad pierś z kurczaka z warzywami i małą ilością makaronu. Teraz piję kawkę i zaraz śmigam z pieskiem na długi spacer. Po powrocie jakieś wygibasy w domu i rozciąganie i dzień diety zaliczony. Nie wiem jak to się dzieje, że u mnie w pracy same szczupłe dziewczyny pracują. Także codziennie mam dodatkową motywację do schudnięcia. Kurcze czy one wszystkie mają taką genialną przemianę materii czy jak? Bo chyba nie realne, żeby tak każda była fit.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Co tak puściutko? :( Ja nic nie piszę, bo jestem chora i nie ćwiczę, ani nic. Chciałam poczytać jak wam idzie, a tu pustki. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota_fit
Hejka :) Autorko - zdrowiej szybko! :D U mnie całkiem dobrze, trzymam się dietki i ćwiczę codzień. Wiadomo, raz mniej, kiedy indziej więcej, staram się jednak nie przestawać. ;) Rany, lato już za 4 miesiące, mam nadzieję, że będę mogła pochwalić się płaskim brzuszkiem w bikini. :D Czekają mnie niestety bardziej intensywne dni, już nie będę mogła ćwiczyć dwa razy dziennie tylko raz... :( ech... Szczęśliwych walentynek dziewczynki! :D A tak z ciekawości, co porabiacie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Dziękuję ;) Ja walentynki spędzam tak: byłam u lekarza i dostałam antybiotyk, teraz siedzę w domu. :D Chce już szybciej mieć siłę na ćwiczenia, bo już 3 dni nic nie robię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to mi dzisiaj mięśnie odpadają i jestem poobijana... :( Mimo wszystko chcę zrobić chociaż ten skalpel, a potem biorę się za pisanie bo to mnie relaksuje. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
I jak wam walentynki minęły? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja całkiem spoko... :D dobrze dziewczynki, weekend jest, trzeba się pilnować, bo w poniedziałek chwalimy się wagą. :D Soboty mam z reguły bardziej intensywne, po południu planuję zrobić kolejne podejście do interwału, ciekawe ile uda mi się wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Ja to nie muszę się ważyć nawet, bo przez chorobę tylko leżałam w łóżku i z jedzeniem też się nie pilnowałam :( no ale na następne ważenie napewno będzie lepiej :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sezonowcy widać. Ćwiczy sie cały rok ani tylko na lato żeby sie pokazać. Nic trwałego przez parę miesięcy sie nie zbuduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
Sezonowcy? Ja ćwiczę po to, żeby ładnie wyglądać na wakacje, co nie znaczy, że jak tylko skończy się sierpień rzucę się na jedzenie i przestanę ćwiczyć. Jestem ciekawa czy Ty robisz COKOLWIEK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agabrzuszek
Cześć dziewczyny. Z zaciekawieniem czytam waszą dyskusję. Ja osobiście nie mogę się zmotywować i mam nadzieję że przy Was ją znajdę. Też mam trochę do zrzucenia tu i ówdzie - zapuściłam się ostatnimi czasy. Dwa lata temu chodziłam trzy razy w tygodniu na basen i efekty były szybko widoczne. Teraz nie mam na to czasu i chyba czas zacząć w domu nad sobą pracować. Nie mam pojęcia co na początek. Syn jakiś czas temu polecił mi przysiady - podobno szybko spala się tkanka tłuszczowa z ud i pośladków. Za nachalna byłam i 250 zrobiłam na raz- zakwasy minęły po 6 dniach i zniechęciłam się. Od czego zacząć najlepiej? Rozciąganie? Z dietą nie mam problemu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteunicorn
agabrzuszek, ja przysiadów nie robię wgl, bo mam problem z kolanem. Nie wiem co Tobie polecić, możesz spróbować Chodakowską (niekoniecznie odrazu całe 40min, możesz zrobić np. połowę), Mel B, skakanka też jest dobra, hula hop na brzuch, a i jeszcze poszukaj w internecie jakieś ćwiczenia na konkretną partię ciała i wybierz sobie pare ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny...:) ja też zaczęłam ćwiczyć ale od początku stycznia..:) (takie postanowienie noworoczne...) :) przez te 1,5 miesiąca schudłam 4 kg..i w sumie waga mi się teraz taka utrzymuje...:) ja ćwiczę dość intensywnie bo praktycznie codziennie i jednego dnia robię np skalpel, mel b brzuch, abs, nogi, pośladki, i hula hop, ale czasem mam akie dni ze zrobię tylko kiler E. Chodakowskiej i mam już dość.:) Motywacje mam bo widzę już efekty... ale nie patrze tak bardzo na wagę tylko na cm..:) bo waga może nie spadać a cm tak..:) (mięśnie ważą więcej niż tłuszcz a objętościowo zajmują mniej.:) http://zszywka.pl/p/tluszcz-kontra-miesnie-974606.html Mnie ćwiczenia wciągnęły na dobre.. mam nadzieje że i u was tak będzie..:) Troszkę się rozpisałam :) innym razem napisze jak się to u mnie przestawia w cm..:) Życzę wytrwałości..:) powodzenia..:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej. Ja ćwicze codziennie od jakiś 2 tyg. Zaczęłam od skalpela Ewki ale stwierdzam ze tego akurat jej treningu nie lubie. Kilera całego nie byłam jeszcze w stanie więc robie te treningi 6 minut ra.zy 5 a do tego 100 brzuszków dziennie nie zależy mi na kg a na cm . Nie muszę ćwiczyć ale chce żeby lepiej wygladac . Widze już pierwsze małe rezultaty ładniejszy brzuch. A mierzyć będę się w marcu dopiero. Więc nie wiem czy mi ubyło choć trochę cm. Nie stosuje żadnej diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tsk no bo no oczywiscie ze to tak jest to przecie normalka no zupelnie no tak no w ogole :) www.youtube.com/watch?v=1FT_YcldLa4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×