Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc pytajacy

Czy seks moze sie znudzic?

Polecane posty

Gość gosc pytajacy

Pytanie jak w temacie. Chodzi o seks z jednym i tym samym parterem/partnerka. Taka sytuacja, ze jesli nawet uprawia sie seks to glownie w celu rozladowania napiecia. Mowiac kolokwialnie "zeby spuscic z krzyza". Nie ma juz pasji, namietnosc****ozadania. Czy zyjac w stalym zwiazku mozna uniknac takiego stanu. Wiadomo: dbanie o wyglad, rozne pozycje seksualne, akcesoria erotyczne itp. maja zapobiec znudzeniem seksem w zwiazku. Ale jesli po jakims czasie nie ma sie juz ochoty na nic takiego. Jakie sa wasze doswiadczenia w tym wzgledzie. Po jakim czasie seks w zwiazku wam sie znudzil albo po jakim czasie wciaz jestescie dla siebie atrakcyjni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_ab
Prędzej partner może się znudzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak partner może się znudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy :P każdy ma inaczej. Jednemu się znudzi po 2 numerku innemu latami jest dobrze. zależy jak Ty i partner/ka do tego podchodzicie i jakie macie potrzeby, oczekiwania, fantazje, stosunek do wierności itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
No wlasnie, to prawda, ze znudzic sie moze nie seks, tylko partner. Jesli sie znudzi po dwoch numerkach to nie problem. A jesli sie znudzi po 10 latach malzenstwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tylko dwa wyjścia - albo zmienić partnera albo zmienić sex. Nie polecam nikomu zdrady;) Najpierw warto spróbować urozmaicić sam stosunek. Ci, którzy robią to tylko w sypialni niech spróbują w miejscu publicznym, np. w toalecie;) Ci, co tylko po bożemu niech zrobią szybki numerek w kuchni na blacie podczas robienia obiadu. Wszystko ogranicza jedynie nasza pomysłowość a kiedy jej brak literatury i filmów jest pod dostatkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, ze najpierw warto sprobowac urozmaicic seks, to sprawa oczywista. Ale gdy tu zrobilismy juz wszystko co partner akceptuje, to co dalej. Moze wypowiedza sie ci, co uwazaja zdrade za cos okropnego. Co oni doradza w takiej sytuacji? Zapisac sie do kolka rozancowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem już 8 lat w związku z tą samą dziewczyną i jak na razie wszystko jest w porządku, nadal pragnę jej tak jak za pierwszym razem i nie ma znaczenia jak będzie wyglądał seks, gdzie to się robi, itd... i mam nadzieję że ona nigdy mi się nie znudzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Tak, nadzieja to piekna rzecz.... A mnie jakos malo krec***omysl na seks w publicznej toalecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz dobrego partnera/partnerkę to się nie znudzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Jordi, mowisz tak teoretycznie, czy na podstawie wlasnego doswiadczenia? A jesli to drugie to po ilu latach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój kolega jest już 22 lata po ślubie i razem z żoną nadal są w sobie po uszy zakochani, z tego co wiem z seksem też jest u nich OK, więc jednak się da... pod warunkiem że wybierze się partnera/partnerkę rozsądkiem, a nie prymitywnymi emocjami. Dużo też zależy od samego człowieka, jeśli ktoś szybko się nudzi i potrzebuje częstych zmian, to i partner/partnerka szybko się też nudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Oczywiscie, ze takie historie jak wyzej pewnie sie zdarzaja. Pogratulowac****ozazdroscic. Ale jesli ktos znudzi sie po 15 latach, to chyba trudno powiedziec, ze szybko sie znudzil. A tak obawiam sie jest bardzo, bardzo czesto. I co wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie nie rozumiem tego jak po 15 latach może się ktoś znudzić? Po takim czasie owszem ogień może przygasnąć, ale pozostaje coś takiego jak przywiązanie. A jeśli coś zaczyna się dziać niedobrego, to trzeba ze sobą rozmawiać, a nie dusić problemy w sobie. Ludzie sami sobie komplikują życie, więc jeśli ktoś czuje się nieszczęśliwy to sam jest sobie winien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po długim stażu to norma,że już nie chce się tym bardziej jak jedna strona jest obdarzona małym libido niby nie chce się od niej odejść bo inne aspekty zycia sa ok ale seks jest fatalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Ano wlasnie, tez uwazam, ze po dlugim stazu to norma, ze seks jest dosyc kiepski. A czesto wcale nie chce sie zostawiac zony, po poza tym inne sprawy sa w porzadku. No i wiadomo: dzieci, dom itd. Wiec dlaczego taki problem robi sie z jakiegos "skoku w bok" w celu urozmaicenia/ulepszenia seksu, bez zamiaru rozbijania rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś wiem na ten temat
ja bym to nazwał z ironią sorry taki mamy klimat osobiście uważam,że skok w bok w takim wypadku jest usprawiedliwiony wiem,że zaraz pojawią się obrońcy moralnosci ale takie jest życie po co rozbijac rodzinę narażać dzieci na rozłąkę rodziców jak wszystko w rodzinie jest ok oprócz problemu seksu rodziców,wiadomo,że nie jestem za posiadaniem tzw kochanki/kochanka i lokowanie w nich pieniędzy prezentów,bo to już jest nie fair,ale skorzystanie z usug innej branży może tutaj być z pożytkiem dla wszystkim,i pewnego rodzaju naturalną terapią(bo może się okazać ,że jednak seks z zoną/meżem mimo,że rzadki,nudny czasami jest lepszy niż z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
Do "cos wiem na ten temat". Wlasciwie pod tym co napisales, moglbym sie podpisac oboma rekami, wlacznie z tym, ze taki seks "na boku" moze w sumie okazac sie gorszy, niz ten nudny seks domowy. Moze, ale nie musi. Ale moze odezwa sie ci, ktorzy uwazaja, ze taki klimat jaki mamy (swietne powiedzenie) jest wlasciwy, prawidlowy, jedyny mozliwy itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc pytajacy
No wiec wlasciwie dlaczego "taki mamy klimat". Wiadomo kto nam to wcisnal, ale moze czas to zmienic. Moze tu przydalo by sie jakies globalne ocieplenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego się nudzi? nie interesuje Cie jego ciało, rozmowy z nim, sex jest nudny i monotonny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak, jej cialo po kilkunastu latach juz mnie nie ineresuje, chociaz musze przyznac, ze wciaz niezla z niej laska. Ale znam je juz na pamiec, podobnie jak jej reakcje i zachowanie w trakcie seksu. Rozmawiamy na wiele tematow, mamy wspolne zainteresowania i lubie byc w jej towarzystwie. Znudzenie dotyczy tylko seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Seks jest zawsze taki sam. To jak jedzenie, albo sranie. Niby to robie, ale zeby to bylo jakies ekscytujace? Z kazdym facetem tak samo i na calym swiecie seks wyglada tak samo. Nuuuda i strata czasu! Wole ogladnac fajny film, albo isc na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skok w bok? To tylko inna c**ka, inny penis - zbudowane tak samo jak poprzednie. Co w tym ekscytujacego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sex jest w głowie. Nigdy nie będzie tak, że sie wszystkiego próbowało. Skoro uważasz, że sex jest nudno znaczy, że brak wam fantazji by go rozwijać. Nawet minetka się znudzi jeżeli będzie zawsze taka sama a i wytrysk nie świadczy o pełnym orgazmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nuda nuda ale czy wogóle chcesz z nim cos urozmaicić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawde zbudowane tak jak poprzednie? Wszystkie na swiecie sa takie same? Naprawde nie widzisz roznic ? To ja mam troche inne doswiadczenie. Wprawdzie mialem w zyciu tylko cztery partnerki seksualne, ale kazda byla inna, zarowno pod wzgledem anatomii jak i reakcji seksualnych. Mozna powiedziec: cztery rozne swiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można szukać kogoś nowego albo nauczyć tego, kto jest obok nas jak dać nam to, czego poszukujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet podczas prostej minetki można kombinować i nie musi być ona co dzień taka sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Penis to jest penis. Mialam duzego, malego, grubego, cienkiego - zadnej roznicy, no moze poza ta, ze duzy boli. (Tak, tak panowie - te historie, ze kobiety lubia duzego to sobie wsadzcie miedzy bajki. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×