Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nic mi sie nie chceee

Nie cierpię mojej pracy! Każdy dzień jest zbyt stresujący

Polecane posty

Gość nic mi sie nie chceee

Każdego dnia szykuję się do pracy i mam dość. Ile ja się nadenerwuje w tym miejscu. Ile chamstwa tam, ile plebsu. Dzisiaj na szczęście mam wolne, ale jutro idę znowu... Z fałszywym uśmieszkiem na ustach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesz sie ze ja w ogole masz! A jak sie nie podoba to wypad, na Twoje miejsce sa setki innych chetnych !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mi sie nie chceee
No to że ty nie masz pracy to akurat mnie mało interesuje. ;) Pewnie,że doceniam, że mam pracę, ale jestem tu już tak długo i w ciągu tych kilku lat mój poziom stresu urósł jak cholera więc nie mam zamiaru codziennie dziękować Bogu za to, że mam pracę, która mnie stresuje i myśleć sobie, że na moje miejsce jest 100 chętnych... Bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie powies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mi sie nie chceee
S********j :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jak ktoś ma prace której nie lubi to ma albo byc wdzięcznym bogu za jakąkolwiek prace albo ma sie wieszac?? ja tez swojej nie cierpie.szukam se innej.i nie obchodza mnie bezrobotni.niech każdy dba o swój tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na tym forum sami frustraci, ale w sumie nie ma się czego dziwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mi sie nie chceee
Ja chyba też zacznę sobie szukać czegoś nowego. Chociaż wiem, że będzie mi ciężko się wyrwać z tego chlewa, w którym tkwię już 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie rozumiem. Miałam tak samo. Każdy dzień to było przejście przez mękę. Pracowałam 10-11H łącznie z sobotami za 800zł! (umowa zlecenie) do tego cały nastrój koszmar:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mi sie nie chceee
Asda - praca na kasie. 8 h dziennie ale uwierz mi,bardzo stresująca robota. Nie polecam tego typu pracy. Chodzi o klientów Asdy. Większość ludzi jest fajna, ale i tak praktycznie codziennie zjawi się jakiś cham, który zdenerwuje mnie na resztę dnia. To praca dla ludzi o silnych nerwach. Potem po pracy przychodzę zła i się wyżywam na mężu. P*****le, rzucę tą robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość memoo
Ja Cię rozumiem,też tak mam. I zanim ktoś zacznie pyszczyć - nie,na moje miejsce nie ma szans znaleźć się setka chętnych. To znaczy owszem, ale pracodawca nie weźmie ich pod uwagę.Osób o moich kwalifikacjach aż tak wiele nie ma. No i ja zamierzam zrobić "wypad" - ale jak znajdę coś innego. Na razie rozpatruję oferty... nie podobają mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli ten jeden 'cham' dziennie Cię denerwuje tak, że nie cierpisz tej pracy to ciekawe gdzie byś mogła pracować bez stresu - uwierz mi nie masz ani dużej odpowiedzialności, ani wpływu na humory innych, ani do czynienia z prawdziwymi problemami, więc akurat stresowanie się taką drobnostką jest dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mi sie nie chceee
Uwierz mi, ludzie potrafią być okropni! Ciekawe jakbys się czuła jakby jakiś klient nagle bez powodu zaczął cie wyzywac od k.u.r.e.w? Tak, były takie przypadki. Najbardziej mi się dostaje jak grzecznie pytam o dowód osobisty jeśli ktoś kupuje alkohol. To moja praca. A wiele razy zostałam za to wyzwana. Kiedyś też zostały mi rzucone pieniądze jak psu, innym razem zostalam wyzwana przez jakichś muslimow.... Innym razem jakiś Anglik wyzwał mnie od dziwek bo cos tam w paragonie mu się nie zgadzało... Ja mogę takie wyzwiska tylko do czasu przyjmować. Po 5 latach mam serdecznie dość k***a jego mac całej zasranej klienterii Asdy. Najgorsze jest to, ze ja nic nie mogę im powiedzieć. Jako pracownik muszę zachować spokój i kulturę ale czasem aż chciałabym co niektórych skopac po d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz juz doswiadczenia pracy na kasie wiec poszukaj moze czegos w M&S czy Waitrose albo chociazby Sainsbury's tam innu klienc**przychodza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_myśli_o
nie umniejszam Twojej pracy, ale wydaje mi się, że to nie tylko klienci są problemem, ale też zasiedzenie i monotonia, bo gdybyś lubiła tą pracę to i na takie traktowanie znalazłabyś pancerz; na to, że przyjdzie klinet z kacem, PMSem, rasista, czy inny wk*** nie masz wpływu, ale na to, czy się na Tobie wyżyje to już masz, bo nie jest prawdą, że dla każdego musisz być miła i nic nie możesz zrobić, masz prawo być traktowana z szacunkiem, jeśli klient 'skacze' wołasz kierownika i odmawiasz obsługi, chłop mój pracuje z klientelą rożną i jak ktos przegina to grzecznie, bo grzecznie, ale mówi, zeby zadzwonił/albo przyszedł jak się uspokoi, kasuje klienta z bazy i piszę informację, że nie będzie obsługiwany i nikt mu nie może nic na to powiedzieć, w skrajnych wypadkach wzywa policję; Druga sprawa - gdzie Ty znajdziesz pracę gdzie będziesz miała tylko takie problemy? Jeszcze raz - popatrz realistycznie, jak się nie nauczysz radzić sobie z emocjami w takich przypadkach to co będzie jak znajdziesz bardziej odpowiedzialną prace, gdzie naprawdę będzie stres jak coś zawalisz z własnej winy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamien sie, chetnie "wezme" ta prace...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz stres w pracy? w UK? znam na to genialne i dzialajace lekarstwo - wroc do pyrlandii, tu nie ma zadnego stresu, kazdy cie szanuje i usmiecha do ciebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez zmieniam, po roku spokojnej pracy... niestety nie moge zniesc falszu ludzi ktorzy mnie otaczaja... poza tym, to nie praca na cale zycie, to praca tylko zeby zdobyc dosw w ang srodowisku... no i masz babo place dziewczyny moga byc naprawde okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pracuję w służbie zdrowia i też nienawidzę swojej pracy. najniższa krajowa, a za słuchanie 8 godzin jęków, narzekań, żebractwa o zwolnienia,zaświadczenia, kosztowne badania czy zabiegi które nic by pacjentowi nie dały, powinnam dostać jakieś dodatki. Zaczęłam tam pracować 1,5roku temu jako miła dziewczyna prosto po liceum, a teraz żółc mnie zalewa każdego dnia, ludzie zaczeli mnie drażnić, poza tym roboty dużo a ja za te g******e pieniądze w porównaniu z nerwami, nie potrafie się juz zaangażować,wypaliłam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdej pracy sa falszywi ludzie. Takie jest dorosle zycie i trzeba sie do tego przyzwyczaic. Znajdziecie nowa prace i po jakims czasie tez zacznie wam to przeszkadzac. Kontakt z ludzmi jest w kazdej pracy bez wyjatku a kazdy ma swoje humorki. Najlepiej to byc swoim wlasnym szefem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tu sie z Toba zgadzam - byc swoim szefem. Tylko zachodze w glowe jak to zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×