Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama28

poród w wodzie Wasze doświaczenia

Polecane posty

Gość przyszła mama28

czy jest tu jakaś mama która rodziła w wodzie? w specjalnej wannie w której można być do końca porodu? czy ból jest rzeczywiści mniejszy i czy to prawda że można uniknąć pęknięcia? czy warto szukać szpitala który oferuje poród w wodzie i czy jest to dodatkowo płatne? każda informacja będzie dla mnie bardzo cenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam świadkiem takiego porodu. Po pierwsze trzeba mieć położną która chce odbierać poród w wodzie, a nie każda ma kwalifikacje. Po drugie osobiście uważam że to poród bardzo niehigieniczny- wanna przypominała po porodzie jakąś skisłą zupe w której pływało niewiadomo co. Po trzecie, kobieta z którą rozmawiałam uważała że mniej bolało, zdecydowanie niż pierwszy poród sn tradycyjny na łóżku porodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
dziękuję za odzew :) tak wiem że musi być wykwalifikowana położna (nie wiem nawet czy może być tylko jedna czy nie muszą być we dwie?), ale chyba jeśli szpital oferuje taki poród to czy położne nie są do tego przygotowywane czy to niehigieniczne hm nie myślałam w ten sposób o tym, na stronie szpitala wyczytałam że woda jest na bieżąco wymieniana to chyba nie siedzi się cały czas w jednym żurze ;) jeśli ktoś ma jeszcze jakieś doświadczenia to proszę o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
woda w takiej wannie MUSI BYĆ na bierząco wymieniana, może wyglądała jak żur jak już było po ostatniej akcji gdy dzidzia się urodziła, inaczej mogłoby dojść do infekcji matki i dziecka, także nie wyobrażam sobie ze cały poród ktoś w jednej i tej samej wodzie siedział. Ja nie miałam porodu w wodzie ale o nim myślę, gdyż przy pierwszym porodzie jak wody odeszły poszłam z położna pod prysznic woda przyniosła niesamowitą ulgę w bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzilam w wodzie w uk, to byl moj drugi porod, woda TROCHE lagodzi bol, dla jest jes relaksujaca, jak ja rodzilam to woda byla wymieniana caly czas i nie bylo jakos bardzo niehigienicznie, ogolnie moge polecic osoba, ktore lubia na codzie przebywac w wodzie i jest dla nich relaksujaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
no właśnie też mi się tak wydawało :) i własnie też chodzi mi o uśmierzenie bólu którego panicznie się boje (pierwszy poród) i pęknięcia krocza :/ a czytałam że w wodzie rodzące rzadziej pękają. tylko właśnie martwi mnie to jaką mam gwarancję że jak przyjadę już do porodu to będzie to możliwe? przecież może akurat jakaś inna mama rodzić... bo przecież daty i godziny porodu nie da się przewidzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
a jakbyś miała wybór to rodziłabyś znowu w wozie czy nie jest to aż taka ulga i szkoda zachodu? jeszcze chodzi mi po głowie znieczulenie zzo a jedno drugie chyba wyklucza prawda? nie wiem czy lepiej w wodzie czy lepiej ze znieczuleniem? tylko z kolei może nie być anestezjologa żeby to znieczulenie podać ehh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie poród w wodzie jak i na bieżąco brane prysznice potęgowały ból choć i pewnie pomagały w rozwarciu (przyśpieszały go) i ja akurat zrezygnowałam z siedzenia w wodzie w pierwszej fazie porodu by wejść do czystej wody podczas parcia, wtedy woda stała się nieoceniona :). Są szpitale które oferują porody w wodzie i do wody, ta druga forma umożliwia siedzenie w wodzie do samego końca . Dodam że nie rodziłam w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie być anestozjologa i nie dadzą znieczulenia a wanna moze byc zajęta, także na takie ewentualności też trzeba byc przygotowanym. mój gin mówi że jak anestezjolog będzie przy operacji jakiejś to nici ze znieczulenia zoo ale jest jeszcze gaz i jakieś zastrzyki podobno u nas w szpitalu. wanna jest do dyspozycji tylko jak się rodzi zimą musi być cieplutko na sali więc warto wcześniej dać znać żeby ogrzewanie podkręcili bo jak nikt nie rodzi tam to sala zamknięta u nas bo po co grzać na około sale. boją się że jakby za zimno było żeby maleństwa nie przeziębić na dzieńdobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze wyjście to takie: jedź do spzitala w którym chcesz rodzić zapytaj o wszystko położne one najlepiej wiedzą ile dziewczyną pomogła woda a ile stwierdziło ze nie warto:) ja mam termin na za tydzien zobacze czy się zdecyduje na ten w wodzie poród;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam zamiar rodzic w wodzie, termin mam za 2 tyg. to moj drugi porod. mieszkam w UK wiec to jest tutaj darmowe, ale wiem ze nigdy nie ma gwarancji na taki porod. Chociazby przez jakiekolwiek komplikacje nie bedziesz mogla wejsc do wody chocbys bardzo chciala. moja kolezanka bardzo liczyla na porod w wodzie i tak miala ustalone z pielegniarkami jednak przez samym porodem dostala goraczki przez infekcje, ktora pojawila sie bardzo niespodziewanie i nie mogla niestety rodzic w wodzie. Nie wiem czy jakbym miala placic za to to bym sie zdecydowala. zalezy jeszcze ile takie cos kosztuje bo gwarancji nie masz. poza tym zalezy tez ile szpital ma dostepnych wanien bo jak piszesz gdy jedna i akurat inna kobieta bedzie korzystala to przeciez jej nie wygonisz. u mnie w centrum polozniczym maja do dyspozycji 4 takie wanny wiec jest szansa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
muzę zadzwonić do szpitala i dokładnie dopytać jak to wygląda zapytam też przy okazji czy mają gaz... właśnie najgorsze że nie wiadomo ile akurat rodzących będzie :( pod tym względem nie ma co planować i się zastanawiać a potem się rozczarować i w panike wpaść ;) i tak się martwię że spanikuję i nie będę się umiała uspokoić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
w tym szpitalu własnie jest tylko jedna taka wanna... niestety u nas chyba to jeszcze nie jest aż tak popularne. o kosztach nic nie piszą na stronie więc można wnioskować że nie jest to odpłatne ale lepiej się wszystkiego dokładnie dowiem wcześniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha i dodam ze moj pierwszy porod byl na lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
ania a Ty rodzisz w Polsce? bo tu dziewczyny raczej z pisza o UK jeśli tak to możesz napisać jakie województwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
gość z godz. 11:14 piszesz że podczas parcia woda okazała się nieoceniona w sensie że nie bolało? nie pękłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi wlasnie przy pierwszym porodzie bardzo pomogl gaz. Jak polozna powiedziala ze zaczynam rodzic to wpadlam w panike, zaczelam plakac i nie moglam prawidlowo oddychac. Wtedy wlasnie podali mi ten jak dla mnie zbawienny gaz i po kilku glebokich wde hach moj oddech sie uregulowal bylam spokojniejsza i juz nie panikowalam :-P wiem ze podczas porodu w wannie mozesz uzywac tego gazu ale zzo jest wykluczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodzilam swoje 2 dziecko w wodzie (dom Narodzin przy szpitalu sw Zofii w Warszawie). Pierwszy porod byl w UK, latwo poszlo i nie bylo zle pod katem bolu (porod na lozku bez znieczulenia, lekkie pekniecie a raczej otarcie). Porod w wodzie to swietna sprawa, olbrzymia pomoc w bolu. Nie peklam, n ie bylam nacicnana NIC. Maluch sobie 'wyplynal' chwile jeszcze byl pod woda . Nie planowalam porodu w wannie, ale w pierwszej fazie bardzo mi sie wygodnie siedzialo w cieplej wannie. U mnie w obu przypadkach pelne rozwarcie= od razu odejscie wod= od razu parte to nawet nie zdarzylam wyjsc z wanny zeby wyprzec dziecko:-P 5 minut (tyle mam wpisane w dokumentach) i maly juz wyplynal. Nie powiem, myslalam w tamtym momencie ze jak to w wodziew, pewnie bedzie brudno itd ale polozna co chwila wylewala wode, dolewala ciagle swiezej. Po kilku minutach od urodzenia dziecka pomogla mi wyjsc na normalne lozko i tam juz lezelismy kolejne 2 godziny. Mialam miec przy sobie tylko 1 polozna ale ze akcja rozkrecila sie strasznie szybko, polozna zawolala kolezanke do podawania recznikow, oceny lozyska itp.Dotykala mnie i dziecka tylko ta polozna z ktora bylam umowiona na porod. Gdyby wszystko odbywalo sie wolniej mysle ze zostalibysmy tylko z ta jedna polozna. Z tego co wiem Dom Narodzin zatrudnia wszystkie polozne z kwalifikacjami do porodu w wodzie. Powiem jeszcze na zakonczenie tak: bardziej boje sie dentysty niz rodzenia dzieci a porod w wodzie polecam z reka na sercu (jak dlugo nie ma komplikacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
przekonuję się coraz bardziej do tego pomysłu dzięki Wam :) chyba do końca ciąży będę się modlić żeby było mi dane tak urodzić i koniecznie o ten gaz zapytać muszę skoro piszecie że to też bardzo pomaga... kasza to miałaś super porody zazdroszcze ;) a czy to prawda że tak czy siak łożysko TRZEBA urodzić 'na lądzie' bo mój mąż gdzieś tak wyczytał a mi się to trochę dziwne wydaje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama28
powiecie mi dziewczyny co z tym łożyskiem? rodzi się je też w wodzie czy trzeba wyjśc żeby je urodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojarze tylko tyle ze lozysko wyszlo jak juz prawie nie bylo wody w wannie, nie wiem czy specjalnie czy nie. Co do gazu to uzylam na 2-3 skurcze przy pierwszym porodzie i powiem ci ze nic mi bolu nie zlagodzil, za to spowodowal to ze odplynelam na kilka sekund:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×