Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa dzwoni i pyta, czy zrobiłam obiadzik

Polecane posty

Gość gość
to znowu ta od znienawidzonych teściowych ? to naprawdę zakrawa na schizę...weź ty się przebadaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale powiedzcie mi dziewczyy czemu tak jest ze teraz krytykujemy swoje tesciowe lub mamy a i tak czesto powielamy te zachowania w przyszłosci nasze mamy tesciowe tez miały takie problemy ze swoimi tesciowymi a teraz nas wkurzają - co za ironia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba mnie z kim mylisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, ja nie wytrzymalabym z upierdliwa tesciowa, zreszta nie wierze ze syn takiej mamuski moze byc normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wynik frustracji, jak ktos ma 30 lat spiertolone przez teściowa to potem sobie odbija to na synowej Gdy cała młodość teściowa dawala2 kość i nie dopuściła do głosu, to gdy wreszcie sie taka synowa od teściowej wyzwoli sodowa uderza do głowy Ten sam syndrom jest w wojsku tzw fala gnojenie kotów, niższych ranga, psychologia sie klania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy tesciowe juz nie lubicie tych kandydatek na zone juz od poczatku jak je zobaczycie, nie mozecie zniesc tego ze wam sie zycie zmieni, na poczatku pokazujecie im wrogosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa jak przychodzila na poczatku to sie czepiala, a to daj dziecku herbatke a to odkryj bo goraco a to kwiatek ma sucho, i ciagle takie teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci którzy tak teściowych bronią niech sie zastanowią czemu w psychologii jest opisany syndrom pustego gniazda a nie ma żadnego syndromu opisujacego synowa broniąca sie przed teściowa próbującą kontrolować życie młodej pary ? Może dlatego ze zakładanie nowej rodziny jest rzeczą zdrowa i naturalna podczas gdy nadmierny despotyzm i kontrola matek wobec dorosłych synów nie jest normalnym i Drowym zachowaniem, to patologia i często ma miejsce wtedy gdy matka nie ma dobrych relacji z mężem, jest samotna, rozwiedziona, nie ma zajęć, hobby, znajomych, wtedy żyje życiem syna i chce by zastapił jej pustkę w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamiętaj autorko, teściowa też człowiek wiem co piszę, bo pobuntowana tematami na kafeterii byłam bardzo niemiła do swojej teściowej. Kiedys pogadałyśmy sobie szczerze, bo też wyskakiwała z takimi durnymi pytaniami ale jak się okazało chciała się tylko zbliżyć a,że nie wiedziała co powiedzieć to wyszło jak wyszło, po szczerej rozmowie można powiedzieć,że ona jest dla mnie jak najlepszy kumpel, lepsza niż własna matka, rozumiemy się bez słow i zawsze w mig znajduje wyjście z trudnych sytuacji, teraz wszyscy razem oczekujemy dziecka. No i żeby było śmieszniej mieszkamy z teściami już piąty rok. Jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eee tam...bzdury pleciecie...to zależy od charakteru człowieka,jego godności,szlachetności.Jak ktoś jest prostak,to bez znaczenia,czy jest synową,czy teściową...trzeba mieć klasę...a sądząc po pieniactwie na forum,niewiele takową posiada i tyle w temacie...pamiętajcie,że też będziecie teściowymi-cudowne,czułe i dbające o synusiów mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby teściowa miała ciekawe życie to to co syn jadł na obiad by jej nie interesowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile te wasze teściowe maja lat. Ja ma 2 synowe i zięcia i w ogóle mnie nie interesuje ich życie, ale za wnuki to swoje życie bym oddała. Mój wnuk 3,5 roku leży szpitalu pod kroplówką odwodnił się nie mogą zbić gorączki. Byłam u niego akurat podkuwali mu wenflon uśmiechnął się i owi cześć babciu. Posiedziałam przy nim, a jego rodzice pojechali po piżamkę i potrzebne rzeczy. Od tego my jesteśmy teściowe, a nie od pierdół co było na obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ok wiec tak, JAKA TESCIOWA TAKA SYNOWA, ja mam cudowna tesciowa, woli mnie niz syna, broni mnie, krzyczy na niego hahaaha, Moja też taka jest, zawsze twierdzi, że ślub ze mną to najmądrzejsza decyzja w życiu jej syna i jak się kłócimy to zawsze jego stawia do pionu, "bo gdzie on taką drugą cudowną żonę znajdzie " (czyli mnie:P ) Można? Można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem, jakim cudem jestescie z mezczyznami, ktorych wychowaly tak okropne (waszym zdaniem) kobiety? ja nie rozgraniczam, ze maz jest cacy, a tesciowa be, bo ona wychowala mojego meza na takiego czlowieka, jakim jest dzisiaj. Fakt,ze czasem tesciowa dziala mi na nerwy ale generalnie jest dobrym czlowiekiem a drobne przywary ma kazdy, ja tez i wy tez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezły gościu
moja tesciowa jest ok, nawet super. ale moja rodzina, raczej mojej matki. czy daje mleko codziennie, czy to czy tamto sramto, dlaczego moje dziecko tak malo mówi itp. to jest najgorsze.. ze strony mojej matki.. a ma 3 siostry ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna autorka tylko pytala co zrobic z tym obiadkiem, co odpowiedziec, to odpowiedzcie jej, jesli tesciowa chce zblizyc sie zagadac to niech to robi w sposob przyjazny a nie odpychajacy, ja nawet od mojej tesciowej bralam przepisy i do dzis robie jej ciasta i wiem jak zrobic super pomidorowa dzieki niej, jest mila bo ja jestem mila i grzeczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwestia dobrych checi i dogadania, my powyzej dogadujemy sie z tesciowymi to wy tez sprobujcie, badzcie mile i czasem pokorne a to jest mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość ile te wasze teściowe maja lat. Ja ma 2 synowe i zięcia i w ogóle mnie nie interesuje ich życie, ale za wnuki to swoje życie bym oddała. Mój wnuk 3,5 roku leży szpitalu pod kroplówką odwodnił się nie mogą zbić gorączki. Byłam u niego akurat podkuwali mu wenflon uśmiechnął się i owi cześć babciu. Posiedziałam przy nim, a jego rodzice pojechali po piżamkę i potrzebne rzeczy. Od tego my jesteśmy teściowe, a nie od pierdół co było na obiad. Wiadomo, że tragedie w rodzinie łączą ludzi, szczególnie, gdy cierpi dziecko, wtedy ludzie są dla siebie mili, wspierają się. Gorzej na co dzień, wtedy wspomniany obiad rośnie do rangi dużego problemu,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoja to przynajmniej dzwoniła :D A moja przychodziła :o ! Jak urodziłam dziecko to była CODZIENNIE nie żeby zainteresować się wnukiem czy mną :D Tylko sprawdzała co jest w lodowce,jaki obiad ugotowałam,czy ciuszki czyściutkie i wyprasowane :D A mimo że ją nie raz z*****am to i tak przychodziła i odnawiała się jak wrzut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam miła i grzeczna i teściowa odebrała to jak uległość i na głowę i chciala2 wlezc Dlatego teraz twierdze ze zamiast wchodzić teściowym wlazic w tyłek zdrowszy jest dystans by miała respekt Bo przymilanie sie i szacunek one odbierają jak słabość i okazje do manipulowania i wytrącania sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta pani o godzinie 19:06 bardzo ladnie napisala, az sie wzruszylam, az milo czytac, wlasnie tesciowa to przyjacielem powinna byc, wsparciem i dobrocia, zobaczcie jaki swiat jest zly, ile jest zla, trzeba zyc dla siebie dla dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrzut ? a może jednak wrzód...:O litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcialabym zeby wnusio badz wnusia powiedzialo mi CZESC BABCIU, jeszcze nie jestem babcia ale to mile co tamta pani napisala u gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ahahahah tu nawet obce tesciowe z obcymi synowymi sie kloca ale dobre hahah, temat morze, dobrze ze ja nie mam takich problemow, mam fajna tesciowa fajnego meza i gitara no i cudowna corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu temat o złych teściowych....kobieto lecz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa generalnie jest w porządku. Temat założyłam, żeby się dowiedzieć, czy Was też by to denerwowało, że teściowa dopytuje, co ugotowałyście dla męża albo czy o niego zadbałyście (w sensie czy zrobiłyście obiad). Jesteśmy niecały rok po ślubie i liczę, że jej to przejdzie. Staram się nie utrzymywać nazbyt zażyłych kontaktów, gdyż zauważyłam, że nadmierna troska teściowej, dopytywanie o wszystko, po prostu mnie denerwuje. Wypytuje o każdy drobiazg, który pojawi się w domu. Nawet planowała odwiedzić mnie w szpitalu po porodzie i odbierać mnie z mężem ze szpitala. Nie zgodziłam się na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto ma sie leczyc? jaka kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wszystkim trzeba rozmawiac i spokojnie, po co sie klocic, mowic lecz sie, kazdy chcialby tu sobie pogadac przy kawie, kto ma klopoty chce wsparcia a jak ktos nie chce to niech nie pisze i sie nie wypowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po porodzie oczekiwałam na matke, zazdrościłam innym pacjentkom jak ich matki przynosiły im zupki a ja czekałam nadaremnie, moja matka nie przyszła, nie zadzwoniła nawet do szpitala żeby dowiedzieć się czy już urodziłam. Teściowej przed pójściem do szpitala powiedziałam żeby nie przychodziła, posłuchała i nie przyszła za to poprzez jej syna a mojego męża przysłała mi wiele drobiazgów a pośród tych rzeczy termos obiadowy a w nim delikatny bardzo ciepły rosołek z makaronem który sama zrobiła tego smaku nie zapomnę chyba nigdy. Na teściową mogę liczyc zawsze a na własną matkę niestety nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne autorko ze denerwowalo by, to przykre jak ci ktos w gary zaglada albo w kieszen a najgorsze w portfel, pytaj, ,my ci zawsze pomozemy po to jestesmy kolezanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×