Co ja mam zrobic w tej sytuacji?

Jestem z Facetem 3 lata. Zareczylismy sie w lipcu planujemy slub no ale...wczesniej gdy bylam jego dziewczyna bylo ok- z jego matka teraz po zareczynach matka robi wszystko by utrudnic nam kontakty facet 31 lat mieszka z nimi, planuje po slubie zabrac go do siebie bo tam zycia nie ma- wieczne awantury o mnie ze zabieram syna jedynakiem jest, ze jestem nieodpowiednia a wczesniej bylo ok, nie chce sie rozpisywac, problem jest taki ze teraz on ma watpliwosci i stwierdza ze lepiej jak narazie slubu nie bedzie a najlepiej jak sie rozstaniemy po 3 latach ale w kontakcie bedziemy. To jest chore! Facet w tym wieku liczy sie z matka? A te plany? Te 3 lata? Matka mnie lubiala byla spoko do czasu zareczyn, od tego momentu jest wobec mnie wrogo nastawiona. Moi rodzice ich lubia i jego a jego? Juz sama nie wiem ;-( Rozmawiam z nim na ten temat to mowi mi bym zrozumiala jego matke, ze ma go jednego i musi byc z nimi ;-( Kocham go i nie potrafie o tak kumplowac sie, a jak juz wole to zakonczyc. Pytam go czy mnie kocha odpowiada sam juz nie wiem. Nie rozumiem ;-(

U C I E K A C gdzie pieprz rosnie .Im szybciej tym lepiej .Co to jest 3 lata do zmarnowanego calego zycia?

Uciekac od maminsynka! Twierdze,ze nim jest. Nie ma szans na przemiane?

kiepsko to widzę, po ewentualnym ślubie matka będzie na pierwszym miejscu nie Ty

szanse są tylko wtedy gdy obydwoje wyjedziecie np: za granicę

Dlaczego? 3 lata zmarnowane, Boze- nie potrafie uwierzyc, ze w tym wieku liczy sie z matka nadal. Nie broni jak ona mnie atakuje. Nie ma szans? Nawet jesli kontakt zawiesze na jakis czas czy mu powiem ze w takim razie to koniec?

Proponowalam nawet o tak na wakacje mialam urlop on nie pracuje wstepnie sie zgadzal a jak przyszlo co do czego powiedzial ze nie moze ze zle sie czuje i matce sie to nie podoba. Mialam znajomych w Szwecji i juz prace nawet zalatwilam. Odmowil w ostatnim momencie.

z tego co opisujesz, to twoj chlopak nie chce nic zrobic z zaborcza matka .On chyba nawet nie kocha ,bo co to znaczy ..... nie wiem:-( Dla wlasnego dobra uciekaj , teraz jestes zrozpaczona , wydaje Ci sie strata tych 3 lat .Ale bycie ta 3 cia w zwiazku jest do bani .Bo tam jest dwoje : ON -MATKA i Ty .

dlatego, że po pierwsze jego matka będzie nastawiała go przeciwko Tobie ( on w końcu uwierzy w to, że jesteś złą żoną), wróci do mamusi, po drugie mamusia będzie wymyślała co i już nowe problemy historie że potrzebuje jego pomocy itd, żeby on jak najczęściej był u niej i przy niej. pytanie podstawowe czy on jest zdecydowany zamieszkać z Tobą u Ciebie?

Nie ma szans. Nie łudź się. Boże, co za żal. Chyba wyśmiałabym mojego faceta jakby wyskoczył mi z zerwanymi zaręczynami, bo "mamusia jest samotna". A tak btw to naucz się zasad interpunkcji i je zastosuj jak piszesz, bo ciężko się ciebie czyta - jakby analfabetka pisała tego posta.

Uciekaj, jeszcze masz czas ułożyć sobie życie nie zmarnuj tego, jemu jest najlepiej z mamusią, przy niej najlepiej się czuje i nie ma tak miejsca dla innej kobiety

Twój chłopak to c***a. Ma 31 lat? a nie 13? ja sie rozstałam z facetem 3 miechy przed ślubem i nie żałuję. Ty też tak zrób bo jak teraz jest źle to później lepiej nie będzie. Mamusia mu karze a on potulnie słucha...bez przesady

On nie chce mieszkac wlasnie u mnie a u siebie w domu rodzinnym przy matce i ojcu. Gdy jest u mnie, ba byl bo teraz rzadko sie spotykamy- matka potrafi dzwonic i za kazdym razem odbiera i mowi ze za niedlugo wracal bedzie. Ja nie rozumiem jak facet po 30stce moze miec takie relacje. Ok matke ma sie jedna trzeba sdzanowac ale on wszystko jej mowi co miedzy nami jest a najgorsze,ze jest slucha. On sie juz nie zmieni? Nic na niego nie zadziala nawet urwanie kontaktu?

i moŻe będziesz jeszcze utrzymywała nieroba?

dziewczyno Ty sie opamiętaj ja Cie prosze. 31 lat a mamusia wydzwania i karze wracac do domu...i on chce mieszkac z mamunia i tatuniem

TheNawojka w emocjach jestem to tak pisze ;-) no ale, wiecie co, mam kontakt z jego byla, byli razem 5 lat i tez zareczyny i plany ale skonczylo sie, odeszla bo matka atakowala.

" On sie juz nie zmieni?" Nie. A niby po co miałby to robić? Na pewno mu dobrze z mamusią. "Nic na niego nie zadziala nawet urwanie kontaktu?" A ty się naprawdę łudzisz że zerwie kontakt z mamusią?

gdzie Ty masz oczy? no powiedz gdzie. Uciekaj gdzie pieprz rośnie

ale to on zrywa z tobą, zrywa zaręczyny wybrał rodziców nie Ciebie. Gdyby Cię kochał to nie byłoby tego. To właśnie powinnaś teraz zrobić, zerwać kontakt. Powiedz mu, że albo Ty albo mamusia. Albo się wyprowadza od nich albo to koniec

kolejna rzecz to taka, że on w zachowaniu matki nie widzi nic złego,

Latwo sie pisze: uciekaj! Po 3 latach. Ciezko mi i nie potrafie zrozumiec- dlaczego??? Dlaczego mamusi slucha? Bo da pieniadze? Na uzywki? Bo obiad zrobi i upierze? Przyjaciolka radzi mi porozmawiac z nim. Rozmawiam ale skutkow nie daje rozmowa. Urwanie kontaktu! Bede zyc nadzieja, w sumie zyje nadal- nie wiem co robic?! Czy mu napisac ze przerwy potrzeba, czy ze to koniec. Przed chwila napisal- ze jest z matka w kuchnii i kolacje jedza ! I to juz powinno mi dac do myslenia. Ponad 30stka ale kolacja... Wybaczcie, ale kocham, a jak kocham mam rozowe okulary. Jego eks dzwoni do mnie co pare dni i utwierdza, bym go zostawila bo to maminsynek. Wy piszecie to samo! a Ja nadzieja zyje, a noz sie zmieni...jak****ie kontakt...ze zawalczy 2any, to takie trudne ;-(

z ex się rozstał, bo mamusia, z Tobą też jak twierdzi lepiej będzie jak się rozstaniecie bo mamusia... i może znajdzie kolejną dziewczynę ale będzie tak samo bo mamusia...

Skoro żyjesz nadzieją i uważasz że się cudownie, nagle zmieni to po co zakładasz ten temat?Koleś zerwał z tobą dlatego że mamusia mu zabroniła, a ty nadal wierzysz w to, że on wybierze ciebie. Przykro mi, ale on wybrał mamusię, zresztą już drugi raz.

problem w tym, że On chyba nie chce się zmienić, nie chce zmian, bo tak mu dobrze,

Mi tez jest przykro i nie potrafie w to uwierzyc. I te pare wypowiedzi tu Was anonimowych, ale kazdy tak samo- utwierdza mnie,ze przyszlosciowo dobrze mi to nie wrozy!

Utwierdza jego eks moja przyjaciolka, ja 50/50 Wy na forum... Ciezko mi to wszystko zostawic. Po 3 latach, po planach, ale chyba dobrze ze teraz przed slubem wyszlo jaka to jego mama.

Postaw warunek Ty albo mamusia, wtedy sama się przekonasz, że nie najmniejszych szans na to by on się zmienił, zobaczysz że wybierze mamusię, co właściwie już zrobił tylko do Ciebie to jeszcze nie dotarło... wtedy sama się prze

dziewczyno dobrze że wyszło jaki On jest. Bo jaką on matkę ma to troszkę inna sprawa, rodziców się nie wybiera. A z teściową nie musicie się kochać/ lubić. wystarczy jak będziecie się szanować. Najważniejsze żebyś dobrze wybrała męża i ojca dla swoich dzieci i nie spieprzyła sobie życia

Postawialam mu nie raz, zawsze wybieral mamusie a ja zylam w przekonaniu ze po slubie wszystko sie zmieni, ale skoro ja mam watpliwosci, radze sie przyjaciolki, Was tu na forum to juz cos nie tak. Zauwazylam,ze juz tak nie zabiega o kontakt ze mna. Jedynie ja. I co? Tak po 3 latach wymazac go, nie odbierac nie odpisywac! Zapomniec???

No niestety ale tak, trzeba się po prostu odciąć i zapomnieć. Nie będzie łatwo, ale to minie w końcu. Pewnie poznasz jakiegoś normalnego gościa i sobie ułożycie życie. Bez mamusi.