Synek ma 39 st gorączki i nic poza tym co to może być

taaa nie trzeba ze wszystkim chodzić, a później karetka nie dojeżdża na czas do dziecka

A Ty z każdą pierdołą lecisz do lekarza? To już wiadomo skąd te kolejki. A na karetkę bym nie czekała, bądź spokojna, jestem mobilna.

tak wiem,trzeba na forum sie poleczyć samemu ,idiotka z ciebie wiesz?

No jak widac gosc z 20, 48 to chodzi do lekarza nawet z krosta na d...... a potem wraca z innymi chorobami :) autorko obserwuj moze jakas wirusowka jezeli biegunka bedzie sie rozkrecac to podaj smecte na zatrzymanie albo nifuroksazyt ale on niestety na recepte jezeli masz to ok.

Mam smecte. Po tej kupie wykąpałam synka w wodzie nieco chłodniejszej niż jego temperatura ciała. W ogóle wydaje mi się, że po tej kupie się rozpogodził, skacze teraz po kanapie i wcina herbatniki zbożowe. Pewnie nurofen też już działa.

nie chodze do lekarz z byle krosta ale autorka pisze o swoim dziecku i sama sie miota bo nie umie nawet zajac sie dzieckiem i potrzebuje pilnych porad lekarskich na forum skoro autorko pozjadałaś wszystkie rozumy to po cu tu siedzisz i szukasz pomocy co? u dziecka gorączka może być objawem bardzo groźnej infekcji wieć ani apap ani inny przeciwbólowy nie pomoże,logiczne co? na tym farum 20 latki wszystkowiedzace super mamy ,putajace o wszystko na forum świat zszedł na psy a to pokolenie jest pozbawione inteligencji

Twój syn ma 3-dniówkę, mój dostał 3-dniówki jak miał 5 miesięcy, co ja się strachu najadłam. Od razu pojechałam do lekarza dyżurującego, też mi nic nie było po 3 dniach dostał wysypki i po bólu. Jak miał zbitą temperaturę to normalnie się zachowywał. Staraj się podawać lek przeciw gorączkowy systematycznie,żeby temperatura nie skakała.

Pamiętam takie powiedzenie z podstawówki: kto się przezywa ten sam się tak nazywa...

po kupie się rozpogodził no tekst roku gratuluję

Właśnie nie pozjadałam wszystkich rozumów, nie jestem doświadczona w chorowaniu dzieci, więc dlatego pytam o podpowiedź mamy, które mogły mieć już z tym do czynienia. Widzisz w tym coś złego? Uwierz mi, że nie raz mamy wiedzą lepiej niż lekarz co jest ich dziecku i intuicyjnie wiedzą, co może im pomóc. Nie do wszystkiego potrzebna jest diagnoza lekarza - ba - nasza pediatra jest tego samego zdania.

Wiesz co, może zmień forum? Nie wnosisz nic pozytywnego do rozmowy, więc po co się wysilasz? I co jest dziwnego w tym, że dziecko czy też dorosły może rozpogodzić się po kupie? Nigdy po wypróżnieniu nie zdarzyło Ci się czuć lżej? lepiej?

spokojnie - jak temperatura dobrze spada po środkach to jest ok, kupa też może świadczyć raczej o jakimś wirusie - pełno tego teraz w przedszkolach, dawaj dziecku dużo do picia i nie przegrzewaj

No tak najlepiej pojechac na dyzur, przesiedziec pol nocy, uslyszec ze nie wiadomo skad goraczka i obserwowac a do tego zbijac goraczke aha przy okazji wrocic z infekcja albo choroba ktora po czasie wyjdzie. Zastanowcie sie troche, nie ze wszystkim biega sie do lekarza. Moj pediatra zawsze mowi ze jak goraczke daje sie zbijac to przeczekac dopiero pojawia sie problem jak nie chce spasc po srodkach przeciwgoraczkowych to wtedy moze byc powazna infekcja albo stan zapalny w organizmie.

spokojnie, nie trzeba od razu do dr. dr tylko oslucha- a u was kaszlu nie ma, i zajrzy do gardla-mozesz sama zajrzec i zobaczyc, czy czerwone. lekarz nie ma rentgena w oczach i tez nie postawi diagnozy, kaze obserwowac i zbijac temperature. teraz są takie wirusy, ze tylko gorączka i po 3-4 dniach przechodzi. zdrowka

Dodam swoja 3 grosze. Mam 2 dzieci. Ja z kazdym statem goraczkowym jade do lekarza. Tak samo z biegunka. Nigdy nie uslyszalam, ze niepotrzebnie przyjechalam. U mojego synka kazda temperatura, nawet 37,2 stopnie oznacza angine albo zapalenie gardla. Z biegunka i bolem brzucha, jesli nie przechodzi po kilku godzinach tez jade. Kazdy robi swojemu. Ale powtarzam- moze to od lekarza zalezy, ale mi za kazdym razem powiedziano, ze dobrze ze przyjechalam. Zaraz posypia sie komentarze, ze przesadzam.

ja tez z tych przewrazliwionych matek zawsze jade, nigdy nie uslyszalam zlosliwego komentarza, ale czesto wiedzialam tyle, co przed wizytą, bo jak gardlo czyste i osluchowo czysty, to dr tez nie wie, co to jest,

To jest angina prawdopodobnie. Sprawdzałaś gardło?

Birgunka i goraczka to na bank angina a on jest bardzo noebezpieczna dla dziec***amietam jak u mnie zaczynala sie angona bylo identyko czasem jeszcze wymiotowalam za to nigdy nie bolalo mnie gardlo. Ja z takim malenstwem tez bum szla do lekarza a nie czekala ale Twoje dziecko rob ja uwazasz ...

Tak kazda goraczka z biegunka to angina. Wezcie sie troche zastanowcie a nie wypisujecie glupoty.masakra jakas.

oczywiscie, ze nie kazda goraczka z biegunka to angina, jak juz to wirus. moje dziecko przy anginie nie mialo goraczki

Ja napisalam jak u mnie zaczynala sie angina ! Zawsze tak bylo !

Autorko, u mnie sytuacja podobna, synek gorączkuje bez żadnych innych objawów. Przychodzi mi na myśl tylko 3-dniówka, no chyba, ze coś sie jeszcze rozwinie. Co do leków przeciwbólowych to ja podaje małemu Milifen, skład i działanie ma takie samo jak Nurofen, cena niższa, w smaku chyba nawet ciut słodszy ale nie ulipkowaty. Młody teraz śpi ale widze, że gorączka znowu rośnie.

biegunka plus gorączka to zawsze angina no jasne a u nas biegunka puls gorączka to ząbkowanie lub rotawirus a autorka o żadnej biegunce nie pisała, póki co jedna kupa to jeszcze nie biegunka

to trzydniówka prawdopobonie. Mojej rosła temperatura do 40 stopni, podawaliśmy leki na obniżenie temperatury i jakoś przeszła nocka. Podjechaliśmy następnego dnia do pediatry, która potwierdzila to, ale też osłuchała dziecko, stwierdzjąc że ma czyste płuca i wymacała powiększone węzły chłonne (jak dobrze pamiętam to w okolicach karku).... po 3 dniach wyszły plamki na ciele i to tylko potwierdziło chorobę. Jak masz wątpliwośc***odjedź do lekarza!

i do tej co dodała 3 grosze co innego pojechać do swojego lekarza, a co innego na pogotowie. gdyby był środek tygodnia i do tego godziny południowe to autorka też by pewnie pojechała. ale jest sobota, do tego wieczór. do pediatry do domu ma jechać? a na pogotowie ja też bym nie pojechała, bo z takimi objawami to tylko strata czasu. albo odeślą do domu albo przyjmą na oddział, by na zdrowym dziecku kasę z nfz wyciągnąć. męża matka pracuje na oddziale dziecięcym - nie pamięta, by kiedyś jakieś dziecko wypisano przed upływem trzeciej doby - bo dopiero po tylu dniach nfz refunduje pobyt dziecka w szpitalu.

jest coś takiego jak wizyta domowa.....

do gosc uu nieprawda, ja jak zajade na sor, to po obejrzeniu dziecka nigdy nie tzrymali mnie bezpodstawnie

bezpodstawnie może i nie, ale jak już przyjęli to wyszłaś kiedyś przed upływem trzeciej doby?

zajechalam, obejrzeli dziecko, wypisali leki i do domu! nigdy z gorączką nie zostalam!!! ale mam ten lusus, ze to dobra kilnika czd katowice

kobieto, tu jest mowa o zwykłych miejskich szpitalach, a nie o klinikach. zejdź na ziemię.