Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mimimimim kiedyś gruba

Synek ma 39 st gorączki i nic poza tym co to może być

Polecane posty

Gość gość
to, ze twoja tesciowa gdziestam pracuje, nie znaczy, ze wszedzie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w tym wypadku to pewnie nic nie groznego ale dziwię sie kobietom które tu lekko mówią ze z byle czym do lekarza...... Sepsa poczatkowo tezob jawioa się tylko goraczką a wiadomo czym konczy i jakie wazne sa minuty.... Jestem farmaceuta,jakąs tam wiedze mam, ale w sprawie dziecka zawsze udaje się do specjalisty... Kiedys owszem domowe sposobu były zalecane, wystarczy sie tylko przejsc po cmentarzach by sie przekonac ze kiedys mnóstwó dzieci umiierało w okresie nowordkowym i niemowleceym, teraz mamy XXI wiek więc korzystajmy z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie tak jest, zarabiają na czym się da. O wyciąganiu kasy za przepuszczenie w kolejce też nie słyszałaś? Np: wycięcie migdałków, na nfz czekasz nawet dwa lat, ale ale - zapłacisz dwa tysiaki i termin masz za dwa dni! dostajesz kwitek, nie że za zabieg wycięcia migdałków - dostajesz kwitek, że te dwa tysiaki wplaciłaś dobrowolnie na publiczną zbiórkę na sprzęt medyczny! a szpital ten zabieg rozpisuje jaki normalny refundowany i nie dość, że od ciebie wyciągnie za niego dwa tysiaki to jeszcze z nfz refundację... Oo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie w tej samej klinice starszy syn bedzie mial wycinane migdalki- czekamy 4 miesiące tylko. nie mozna generalizowac. halo- nie tylko tesciowej oczami patrzmy na swiat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zdawalam sobie sprawy, ze taki mam luksus z tą kliniką nieskorumpowaną wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata na zabieg wycięcia migdałków? chyba żartujesz, pół roku to maks!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem mamą trójki dzieci...nie wyobrażam sobie patrzeć bezczynnie na moje dziecko,któremu nie wiadomo co dolega i czym grozi...obłęd!..faszerujesz dzieciątko lekami na zbicie gorączki i czekasz na cud że nagle ozdrowieje...a później lament w mediach że nie zdążyli na czas zdiagnozować bo sepsa i tym podobne świństwa:-/...moja Małgosia też jak była malutka miała taką temperature...to było w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia...też podałam jakiś lek na zbicie...temperatura nie ustępywała...pojawiła się wodnista kupka...moja decyzja że pogotowie...mąż że jestem histeryczką i przesadzam...nie dałam za wygraną..temperatura rosła...okazało się że to rotawirusy...nie wyobrażam sobie stawiać diagnoz dla swojego dziecka na podstawie opini forum!!!ibumy,ibupromy...ok,ale jednorazowo...to chore być tak nieodpowiedzialnym!pogotowie jest od tego żeby pomóc,nawet jeśli nie raz trzena się kłócić o swoje prawa i nawet jak to faktycznie jakaś błachostka lepiej żeby ocenił to lekarrz a nie iksińska z forum kafeterii...bo kto w razie co odpowie jak coś się stanie?????zdrówka dla maluszka,dla Ciebie rozsądku i odrobina pokory nie zaszkodzi@-}--

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tego nie rozumiem, 39 stopni to już nie żarty u dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrian89
zwal mu konia 3 razy, to gorączka przejdzie w godzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko i jak synek? A co do tej sepsy to u mnie w rodzinie dziecko mialo i uwierzcie goraczka nie spadala po lekach tylko rosla a poza tym z dzieckiem nie bylo w przeciagu dwoch godzin zadnego kontaktu tylko przelewalo sie przez rece a i mialo drobne plamki sine na ciele. Moj syn nie raz przechodzi jakas wirusowke bo co rusz przynosi ze złobka i ja nie biegam w weekend po ostrych dyzurach owszem zapisuje do pediatry na poniedzialek skontrolowac ale tak zeby jezdzic z kazda goraczka ktora ladnie sie zbija to bym musiala na glowe upasc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tej pani co to mi rozsądku życzy: weź się puknij w czoło, mój synek też miał rotawirus jak miał pół roku, ale akurat tak to przechodził, że nie było potrzeby jeździć z tym do szpitala. To, że Twoje dziecko jest takie słabiutkie to nie znaczy, że wszystkie. Nie wiem, czy Ty jesteś odpowiedzialna, bo ja na pewno jestem, a latanie z każdą gorączką na pogotowie jeszcze nie świadczy o odpowiedzialności. Mój synek ma się świetnie, przespał całą noc, zero gorączki, kupek więcej nie było, przed 7 obudził się głodny, wciągnął butlę mleka, obejrzał dwie książeczki i uciął komara, śpi spokojnie. Faktycznie, było z czym jechać na pogotowie. Podejrzewam, że to od zębów. Jak się obudzi to obejrzę mu dziąsła. Weź wbij do swojej ograniczonej głowy, że nie każda gorączka to zaraz sepsa, niby trójkę dzieci masz, a takie horyzonty szerokie, że ho ho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze ze juz synek dochodzi do siebie. Zdrowka zycze :) a my na szczescie ostatni dzien antybiotyk na uszka i jutro kontrola, mam cicha nadzieje ze na tym poprzestanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe...aleś wyszczekana:-) co lenistwo i egoizm robi z ludźmi:-)żal...a puknąć to się pukne pod warunkiem że szanowna przemądra mamusia nie będzie się pukała i. Robiła więcej dzieci bo szkoda:-/...po kiego te forum i porady skoro sie wymądrzasz?...przyjdzie pora że sie przejedziesz na swojej pyskatej mordeczce:-)moje dziecko nie jest słabiutkie a Twoje ponoć w tym wieku już rotawirusy miało i co...nawet w szpitalu nie leżąło tak?to ty sie puknij albo doinformuj leniwa pusta klucho z pyskatym jęzorkiem po sam pas;-)...zaraz sie dowiemy że twoje dziecko już wszystko przeszło:-)takie maleństwo i rotawirus leczony w domu tak?:-Dale sie uśmiałam:-DBoże widzisz a nie grzmisz...moje zdanie jest takie że bardziej dbasz o swoją wygode niż bezpieczeństwo własnego dziecka...nie masz rodziny że by sie poradzić tylko obcy ludzie ci doradzają???a gdyby po drugiej stronie jakiś psychol siedział?...ja pier***e,współczuje temu maleńwstwu..bez odbioru per chhodząca mądrości:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez przesady. Jeżeli gorączka spada po podaniu leków i nic innego się nie dzieje to po kiego jechać na pogotowie? Żeby dziecko złapało coś gorszego? Lekarz nie ma laboratorium w oczach i na gorączkę przepisze to samo co podała autorka tylko w innej dawce i każde obserwować. Ew. jak gówniany lekarz to przepisze antybiotyk na wszelki wypadek i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie z goraczka mozna walczyc samemu w domu jak nie spada to wtedy interweniowac z tego co wiem to lekarze przepisuja na wszystko antybiotyki.Forum jest po to zeby sie podzielic doswiadczeniami I nie tylko autorka zalozyla temat " Synek ma 39 st gorączki i nic poza tym co to może być " szukajac pomocy a ty gosciu 08:42:26 jak chcesz sie kucic i obrazac innych proponuje zalozyc inny watek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie co Wy macie z tymi zebami? NIE ma czegos takiego jak tempka 39 przy zebach. Przy zebach moze wystapic max stan podgoraczkowy. Jak jest tempka 39 to jest infekcja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka trójki dzieci i jeszcze nie potrafi rozróżnić kiedy się dzieje coś powaznego, a kiedy to zwykły wirus? To jest dopiero odmóżdżenie! To prawda, że z pierwszym dzieckiem na początku latałam do lekarza, ale z czasem sama wiedziałam kiedy jest problem i trzeba pokazać dziecko lekarzowi, a kiedy wystarczy zbijac temperature i przeczekać. I kiedy była sepsa to dziecko było zupełnie inne niż przy zwykłych infekcjach nawet bakteryjnych - temperatura nie dawała sie zbijac, dziecko płakało praktycznie cały dzień na zmianę ze spaniem i przelewaniem się przez ręce. No, ale jak się boi użyć mózgu i obserwacji to się lata z byle gównem po lekarzach zajmując miejsce tym, co naprawdę mogą go potrzebować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, a nam pediatra mówiła, że owszem, przy zębach najczęściej temp dochodzi do maks 38, ale każde dziecko jest inne i niektóre dzieci mogą przy ząbkowaniu mieć właśnie 39 albo i więcej. Tak samo jak niektóre dzieci w ogóle nie "przeżywają" ząbkowania i ząbki pojawiają się nie wiadomo kiedy, a innym trzeba czopki w dupkę wsadzać, nosić, bujać, syropy przeciwbólowe, żele na dziąsła, bo nie idzie dziecka uspokoić, tak cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty trochę wyżej koleżanko może zostaw te uśmiechy dla dzieci, na prawdę Twoje wypociny nie robią na mnie wrażenia. Jeszcze potrafię odróżnić kogoś, to potrafi z sensem doradzić od zgorzkniałej kobieciny mającej ogromną potrzebę wyładowania złości na obcych ludziach, bo w domu to pewnie siedzisz cicho jak mysz pod miotłą, a anonimowo na forum to sobie można poużywać. Wygadałaś się już to miłej niedzieli życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka jest ograniczona umyslowo i dobrze ze tym razem przypadek jej synka dobrze sie skonczyl ale kolejnym razem goraczka moze byc objawem czegos groznego a ty nie rozpoznasz bo lekarzem nie ejstes ,jak ci napisala inn mama pokory wiecej! a leki przeciwbólowe jedynie zbijaja temperature ale nie leczą przyczyny! wiec fakt,ze temperatura spada nie swiadczy wcale o wyzdrowieniu tępe mamusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja od ojca gin poł
tempa to raczej ty jesteś. Jak już wyżej ktoś napisał lekarz nie ma laboratorium w oczach i jedyne co każe zrobić przy temperaturze to PODAWAĆ P/ZAPALNE I OBSERWOWAC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak, za to Ty jesteś lekarzem i się znasz. Każda matka zna swoje dziecko i wie, jak daleko może się posunąć z cierpliwością i odwlekaniem wizyty u lekarza. Skoro autorka pisała wyraźnie, że nic się prócz gorączką nie dzieje to po kiego grzyba miała to dziecko w taką pogodę z gorączką ciągać po szpitalach? No wtedy to już na pewno na samej gorączce by się nie skończyło. I nie przytaczaj mi tu zaraz jak inne przykładów, że leczycie dzieci sami, a później płacz, że karetka za późno dojechała. A tak a propo tego przypadku, że rodzice 3 godziny na karetkę czekają. Pytam - który normalny rodzice czeka ku/rwa 3 godziny na karetkę? Co oni na Syberii mieszkali? Się nie czeka tylko się działa, wsadza d**ę w auto, taksówkę, prosi sąsiada, cokolwiek, a nie najlepiej później na karetkę i lekarzy zwalać winę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×