Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż zdradził mnie w bedac tuż przed porodem jestem zalamana

Polecane posty

Gość gość

Twierdzi, że był to nic nie znaczący skok w bok, a ja czuje że to coś więcej :( Ta kobieta jest atrakcyjna, zaradna, razem pracują. Wiem ,że potem po proodzie był jeszcze u niej w domu parę razy. Ona też kiedyś dzwoniła do niego jak był w domu ale jak usłyszała , że ja też jestem to szybko zakończyła rozmowę. Nie wiem co mam robić. Jestem załamana, a jak sobie pomyślę, że on to robił tuż przed narodzeniem dziecka to scyzoryk mi się e kieszeni otwiera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kopnąć w cztery litery... Przykro mi, ale ten Twój mąż to kawał suk...Teraz Cię boli, ale to z czasem minie, a tak będziesz zastanawiała się do końca życia czy jest Ci wierny. No chyba, że potrafisz i chcesz wybaczyć zdradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załóż mu homonto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooj Twój mąż to prawdziwy okaz jest - nie dość że urodził, to jeszcze tuż po porodzie był u kochanki - super i jeszcze jaka kondycja :-P Niejedna by się z Tobą kochana zamieniła :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielkaone
Nie potrafiłabym wybaczyć partnerowi zdrady, a będąc w ciąży tym bardziej, to obrzydliwe. Jednorazowy skok w bok bym wykluczała w sytuacji gdy on był u niej kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile to nie jest jakaś wymyślona historia, to co zamierzasz z tym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggggx
Prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jesteśmy razem. ja dowiedziałam sie o tym fakcie po czasie. Wyraził skruchę i obiecał, że to się więcej nie powtórzy. POwiedział, ze to jednorazowy skok w bok i że to była kobieta z pracy która pracuje w innym mieście. Teraz okazało się, że nie pracuje ona w innym mieście ale w tej samej siedizbie. Po porodzie podobno też u niej był,a le to wiem od osób trzecich. Ona czasem do niego dzowni służbowo - ale jak mnie słyszy to wtedy koczy rozmowe. Acha przy porodzie mój mąż nie był osobiście. Rodzilam sama. Nie mam pewności czy wtedy też nie był z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka prowokacja? Gościu mnie się życie załamało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno szanuj się. Nie pozwól żeby mąż traktował Cię jak szmatę. Podejrzewasz, że był u kachanki i jeszcze z nim jesteś. Skoro zdradził Cię w takiej sytuacji, to zdradzi kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nie przyzwyczaje nigdy do nielojalności. Z mezem nie chce się rozstać bo dziecko musi mieć ojca a poza tym ja nie pracuje i nie poradziłabym sobie sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko może mieć ojca, który niekoniecznie musi być Twoim mężem. To może inaczej : czy jestes w stanie sama sie utrzymać? Pomijając alimenty, chociaż jeśli mąż Cię zdradził i mogłabyś to udowodnić, to równie dobrze mógłbyś zażądać alimentów na siebie. Czy chcesz być z tym człowiekiem? Chcesz to zrobić dla dziecka (chociaż nie wiem jaki jest sens w takiej sytuacji) czy boisz się, że sobie sama nie poradzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki, nie doczytalam, ze nie pracujesz. Tak to sie właśnie kończy, kiedy kobieta jest całkowicie zależna od faceta. Pomyśl nad alimentami dla siebie i zastanów sie, czy nie warto iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boje się, ze sobie sama nie poradzę. Nawet z alimentami nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A masz rodzinę, która by C***omogła, jakbyś zdecydowała się odejść od męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam rodziców, ale przecież ni będę ich obciążać. BTW pisząc będąc tuż przed porodem miałam na myśli siebie, chyba łatwo się domyslic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa od strony finansowej jest bardziej skaplikowana, przeciez sama nie urobie nawet na klocki hamulcowe do mojego porsche cayene. Nie zaplace za wynajety apartament 4000/mies bo z czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie chcesz od niego odejść, to nie wiem jakiej rady tu szukasz. Nie chcesz obarczac rodziny.... Wydaje mi się, że miedzy innymi rodzina jest od tego, żeby sobie pomagać w trudnych chwilach. A twojego męża rodziną nazwać nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozliczam mężatki
Kłamiesz! mężowie nie zdradzają tylko konkubenci! Prawda zaszczycone obrączką koleżanki mężatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy maz rodzil???????????:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez. jutro zrobie lewatywe jak wstane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×