moja historia w londynie

hej. przyjechalam z chlapakiem do londynu dokładnie 1rok i 3 miesiace temu. 3 pierwsze miesiace mieszkalicmy na pokoju a potem od razu przeprawadzilismy sie na nasze 1bedroom flat gdzie jest duza kuchnia sypialnia i lazienka :) za 700 f lus co 3 miesiace oplaty pracujemy full time. ja recepcjonistka w holiday inn on second chef w znanej sieci restauracji.. nie mamy najnizszych krajowych po okolo 1200 f miesiecznie i uwaga zwracams ie do ludzi ze spokojnie nas stac na wyjscie wyjazd za londyn i ubrania, nie musismy sobie odstawiac od geby. mieszkamy w 3 strefie. takze zegnam tych wszystkich co opowiadaja jak to ciezko i zle. za lezenie nie placa wiec do roboty a i jezyka sie uczyc. polaczki tylko narzekac potrafia. ;/

Macie 2400 f mc, na Londyn to bardzo malo...Ale skoro Wam starcza - spoko...

a ty ile masz ? ze tak cwaniakujesz?

niektórzy nawet 2000 nie maja

8 ludzi na jednej chacie a ty mi powiesz ze ja mam bardzo mało

A co ty, Natasza Urbańska, że mówisz w języku "ponglish"? :D

A ty w jakim?

Wierzę, że za takie pieniądze da się przeżyć w Londynie ale jakie to życie?

A co mnie to, ze niektorzy nie maja nawet 2000 f? Co to za zycie... Za te Wasze 2400 nie lepiej, w tak drogim miescie... Skoro Wam starcza, ok, ale nie opowiadaj ze jest tak fajnie.

Ale sluchaj nawet w innych miastach ceny zywnosci te same. Osterek nam nie potrzeba. Facet ma swoje miejsce 3 ulice dalej, a ja dojezdzsm w jedna sttone powrot taxowka za ktora placi hotel. A ty skad jestes??

Jestesmy tu rok i dopiero pniemy sie w gore ;)

Jak para nie ma 'nawet' 2000 f mc w Londynie to zyje nedznie...

ja jestem w 5 czy 6 strefie i cholera od 2 miesiecy nie umiem znalec pracy ;/ jak pech to pech

Raptem jeden rok za granicą, a już po polskiemu... I w ogóle cała jesteś jakaś taka antypatyczna. W sumie to po co założyłaś ten temat? Dla połechtania własnego ego?

Jak widac można . I z tego bierzcie przykład .

Podniecam sie na lewo i prawo. Wiesz ogolnie od takich jak ty trzymam sie z dala. Chce udowodnic ludziom ze mozna tylko trzeba chciec. Ty tego nie masz ale lepiej komus pojechac albo narzekac ze malo. Ja jestem z siebie dumna i tyle. Nowy kraj po roku i wszystko idzie pieknie. Nie kazdemu sie udaje.

@00:41 a co sie dziwisz, pracy w UK juz nie ma, w Londynie tym bardziej

Co to za mieszkanie macie za 700 funtow i to w 3 strefie? Kawalerka? Studio flat?

1 bedroom flat. Po remoncie z ogrodem

(0;48) no miałam nadzieję że jednak coś się tu uda zwojowac :) ale chyba jednak nic

mkopl009@interia.pl napisz powiem ci gdzie isc#

1 bed z ogrodem za 700 f, cos podejrzanie tanio Macie odzielny 'salon' czy polaczony z kuchnia?

Polaczony z kuchnia. Chcesz foty? Podejrzane od razu. Trzeba dobrze umiec szukac. Na londynku net nie znalazlam napewno.

Trzeba umiec szukac ha ha ha W takich cenach nie ma w Londynie juz mieszkan One bed zaczynaja sie od min.900 +

Ale ona ma. Dajcie juz spokoj

Chwalisz się czy żalisz???

Recepcjonistka - całkiem fajna praca :) Na pewno lepsza niż zmywak czy fabryka... Jak udało Ci się dostać ta prace? Jakie były wymagania?

Normalnie urzekał mnie Twoja historia...

Klamiesz, Premier Inn zatrudnia recepcjonistki tylko na pol etatu

Sorry Holiday Inn