Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Porcelanka1234

Co byscie zrobili na naszym miejscu?

Polecane posty

Gość Porcelanka1234

Witam, sytuacja jest taka. Jestesmy mlodym malzenstwem przed trzydziestka, mamy 2-letnie dziecko.Dziecko jeszcze nie mowi, sklada sylaby jak mu pasuje ( ogolnie w rodzinie meza dzieci mowia pozno) oprocz normalnego jedzenia pije jeszcze mleko modyfikowane, nie najdrozsze i nie najtansze, nosi jeszcze pampersy, od wiosny bede go uczyc siadac na nocnik. Maz zarabia ok. 2800 na reke, mamy samochod, ja jestem bezrobotna i chce podjac prace jak tylko dziecko wyjdzie z pieluch . Mieszkamy u rodzicow meza i dodatkowo z jego rodzenstwem. Mam dosc tej sytuacji dlatego w lecie chce podjac prace nawet za 1000 zl. Mezowi konczy sie kontrakt w tym roku, byc moze mu przedloza. Czy poszlibyscie na wynajem na naszym miejscu w tak niepewnej sytuacji, gdzie moze sie to skonczyc nawet powrotem do rodzicow? dodam ze nie chcemy miec wiecej dzieci bo sytuacja jest niestabilna. Czasem jest tak ze przepisuje sie np dom albo dzialke na ktores z dzieci, ale my nawet na to nie liczymy, bo ja i maz mamy rodzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
podbijam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do odwaznych swiat nalezy, Autorko. Dzidziusia macie jednego, mieszkanie nie musi byc na razie duze i drogie. Bycie na swoim, chocby wynajmowanym, to ogromny komfort psychiczny. Moim zdaniem warto podjac taka decyzje. Przy oszczednym gospodarowaniu dacie rade, a z czasem Wasza sytuacja finansowa zapewne sie poprawi. Jesli oboje jestescie pracowici, wkroce mocno staniecie na nogi. A jezeli los skieruje Was z powrotem do domu meza, to przynajmniej nie bedziecie miec zalu do samych siebie, ze nie sprobowaliscie. Zycze pomyslnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszędzie dobrze, byle najdalej od rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl sluszny. Tylko starannie przejrzyjcie ofert wynajmu i dogadajcie NA PISMIE wszelkie kwestie, aby mieszkalo wam sie spokojnie, bez dodatkowych stresow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycie w komunie sluzy rzadko komu, prywatnosc jest wskazana, zwlaszcza ze jestescie mlodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
a co z kwestia oddania dziecka do zlobka? dla mnie to jeszcze maly szkrab ktory nie umie mowic i wydaje sie ze tylko ja rozumiem czego on chce.chociaz do wakacji jeszcze podrosnie w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyprowadzcie sie, lecz nie palcie za soba mostow. Kulturalnie, wyrazajac wdziecznosc za dotychczasowa pomoc, zmiane uzasadniajac checia poczucia sie samodzielnymi i odpowiedzialnymi za swoje zycie. Nawet jesli tesciowie nie wykaza zrozumienia, nie idzcie z nimi na noze, wtedy ewentualny powrot odbedzie sie w duzo lepszej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napewno!!!!! byle na swoim. to jest zupelnie inne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie oddają 2letnie dzieci do żłobków i nic złego się nie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie na zapas, Porcelanko. Dzieci w tym wieku bardzo szybko sie rozwijaja, poradzi sobie. Doradzam "trening" samodzielnosci, bo gdyby brak pracy z lekko sie przedluzyl, to wiedz, ze samodzielnie korzystajace z wc oraz spozywajace posilki dzieci moga byc przyjete od razu do przedszkola juz w wieku 2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najtaniej byłoby oddać dziecko do domu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
no w sumie rodzice moi i meza sa zdania ze wynajem to strata kasy i za co my bedziemy tam zyc, ze bedziemy na pozyczki co miesiac przyjezdzac :/ nie ze teraz tak mowia tylko zawsze byli takiego zdania, ale z drugiej strony, skoro nie bedziemy mieli na siebie nic przepisane ( tzn ja wiem na pewno ze nic nie dostane a maz to nie wiadomo chociaz szczerze watpie bo rodzenstwo) to po co tu siedziec do oporu, chyba zeby oszczedzac? jak do tej pory u rodzicow oszczedzamy 1 tys miesiecznie a na mieszkaniu byloby od 1- go do 1-go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sio stąd, troluchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
no on sam na razie nie siedzi nawet na nocniku, a o samodzielnym jedzeniu tez moge pomarzyc :/ leniwy jest. u mnie w rodzinie dzieci majac 2lata juz mowily i same siadaly na nocnik, a synus jak widac wdal sie w rodzine meza i przez to moje pojscie do pracy przedluza sie, juz nie wspominajac ze z dostaniem samej pracy jest ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice prawie zawsze tak mowia, spiewka stara jak swiat :) Nie przejmuj sie, dacie rade. Popoludniami mozecie dorabiac na zmiane, jesli bedzie trzeba. Na poczatku zwykle jest ciezko, ale jak naprawde bedziecie chcieli, to ze wszystkim sobie poradzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Geny genami, a synka do galopu :) Bez przesady oczywiscie, nie chodzi o musztre, ale nie odpuszczaj. W necie jest duzo porad jak zmotywowac maluszka. Jest o co walczyc, wiec nie marnujcie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że rodziłaś i masz rozciągniętą pochwę bo inaczej mogłabyś dorabiać sobie pracując ciałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję nie karmić trolli - nie reagować na głupie wpisy. Pozdrawiam autorkę i życzliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak Twoj maz zapatruje sie na pomysl wynajmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia2296
Wyjedzcie do Angli :) Tak jak wcześniej ktoś napisał....wszędzie dobrze by najdalej od rodzicow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady, przeciez nie wiemy, czy rodzice i tesciowie autorki to toksyczni ludzie, od ktorych trzeba wiac. Kazdy rodzic cos tam za uszami ma, ale jesli relacje sa poprawne, to po co zaraz tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja. Samostanowienie jak najbardziej, ale warto miec babcie i dziadkow, przydaja sie w sytuacjach podbramkowych. Oczywiscie nalezy liczyc sie z tym, czy maja na to ochote, wszak to nie ich obowiazek zajac sie wnukiem, gdy np. rodzice musza dluzej zostac w pracy. Jednak odstawianie ich na boczny tor ot tak dla zasady to troche wybieganie przed szereg, czesto krzywdzace jedna (dziadkowie) czy druga (wnuki) strone i szkodzace wieziom rodzinnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kiedy mężowi się kończy kontrakt? Jak za miesiąc czy dwa to ja bym poczekała i zorientowała się czy mu przedłużą, żebyście nie zostali bez środków do życia na wynajmowanym, ale jak pod koniec roku to bez sensu czekać, bo do tego czasu może Ty już znajdziesz pracę. Do żłobka nie ma co się bać oddawać syna, mniejsze dzieci chodzą do żłobków, tylko pamiętaj, że może być ciężko na początku (mały może potrzebować czasu, żeby się przyzwyczaić, że mamy nie ma koło niego cały czas), no i pewnie swoje odchoruje... No i oczywiście też nie polecam palić za sobą mostów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
mezowi kontrakt konczy sie we wrzesniu. z moimi tesciami relacje mam poprawne, jedyna osoba ktorej nie trawie to moja szwagierka ktora zyje sensacja i z byle glupoty wojne robi, naprawde mozna pomyslec ze jest chora psychicznie, maz tez to widzi. . najgorsze jest ze wszystko opowiada swoim rodzicom a moim tesciom, co dla mnie jest chore, bo skoro sprawa dotyczy nas, to po co mieszac w to trzecie osoby? jest starsza ode mnie i meza a zachowanie jak dziecka z zerowki. to jest jedyna osoba ktorej nie trawie w tym domu. ogolnie to chcialabym mieszkac oddzielnie i miec ten komfort psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
i oczywiscie ze z tesciami pozegnalibysmy sie kulturalnie, ja nie lubie wszczynac wojen jak ich corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Porcelanka1234
acha, no a moj maz chcialby tez pojsc na wynajmowane, moze nie za szybko,wolalby troche oszczedzic na poczatek, ale ogolnie jest za, bo widzi, ze z jego siostra pod jednym dachem zyc sie nie da. z poczatku bronil siostry ale w koncu zrozumial ze to ona tworzy klotnie i ze zachowuje sie niewlasciwie. tylko nie zrozumcie mnie zle- to nie jest tak ze tylko przez nia chce sie wyprowadzac, ona jest tylko jednym z powodow,raczej to chec usamodzielnienia sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to skoro oboje chcecie, to pozostaje Wam tylko otworzyć jakiś portal z ogłoszeniami i szukać mieszkania ;) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z tak malym dochodem i nie pewnych kontraktem meza, ty jeszcze bez pracy narazie bym sie nie wyprrowadzala. poczekalabym az maz dostanie przedluzenie kontraktu, ty jak juz dostaniesz ta prace, dziecko niech juz sie uczy robic na nocnik, zawsze to juz oszczednosc na pampersach, dwulatek tez juz moze pic normalne mleko. przemysl, zorientuj sie ile wynioslby wynajem,zlobek, rachunki,czynsz, jedzenie, chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a malucha gon do nauki, chyba nie chcesz wszystkigo zgonic na geny ale zeby wyrosl na taka szwagierke:) heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×