nie uwierzycie PUSTA KOPERTA

słowo ZAPROSZENIE związane jest z tym że komuś coś się funduje, stawia/ zabawę poczęstunek/, słowo GOŚĆ oznacza osobę którą się gości /częstuje/ Słowa ZAPROSZENIE i GOŚĆ nijak ma się do słowa KOPERTA

Już chyba uczciwiej jest używać słowa ,,uczestnik wesela uiszczający opłatę'' niż gość. Świat schodzi na psy.

poza tym kuzynka zrobiła sobie listę - kto co i ile dał !!! ......................................................................................... co za wiocha/////////////////

po każdych swoich urodzinach tez sobie robi taką listę? :D

Po co więc tłumy na weselu? Żal z powodu pustych kopert chyba sugeruje po co.

a ja uważam, że chamskie jest przyjść do kogoś na wesele i nie dać ani grosza- chociaż symbolicznie. Uznanie, że jest się gościem i można jeść i pić wszystko za darmo jest troszkę niefortunne. Młodzi wyprawiają wesele, nie liczą na to że im się ono zwróci z nawiązką, ale liczą na miły gest ze strony przyjaciół i znajomych - tak samo miły, jak fakt, że młodzi akurat ich zaprosili na swój wielki dzień. To powinna być relacja obustronna. Traktowanie zaproszenia na wesele jako - ja jestem gościem i mi się należy - jest po prostu nie miłe i nie adekwatne do sytuacji. Rozumiem, że Ci ludzie którzy nic nie dali a przyszli 5 osobową rodziną na tzw. wyżerkę - to sami nie otrzymali nic od swojej rodziny na swoim przyjęciu weselnym ? Podejrzewam, że jednak dostali, a to jak się zachowali to czyste skąpstwo i brak wyczucia.

a prawda jest taka, że wam się w głowach poprzewracało z tymi gośćmi ! Zastanówcie się przez chwilę - czy idąc do kogoś na urodziny, imieniny lub zwykłą posiadówkę z przyjaciółmi - nie przynosicie nic ze sobą ? Mimo faktu iż wiecie, że gospodarzem jest ktoś z rodziny albo po prostu znajoma z pracy ? Przecież to ona zaprasza Was- to Wy jesteście gośćmi ! To według Waszego myślenia - Wam się należy ! A jednak - niemal wszyscy przychodzą z prezentem na urodziny lub symboliczną flaszką na grilla, bo dorosły świadomy wartośc****eniądza człowiek wie, że ktoś ponosi dużo większe koszty wyprawienia przyjęcia na którym Wy się nażrecie, niż ta flaszka za 20zł.

podejrzewam, że wszystkie osoby wypowiadające się, że gość nie ma żadnego obowiązku podarowania prezentu na weselu - to są właśnie osoby nie wyprawiające swojego wesela. Osoby, które mają postawę roszczeniową i uważają, że : ja żyję, mi się należy - zaprosiłeś mnie - Twój kłopot. Czego ode mnie oczekujesz ? Że wyłożę 50% swojej wypłaty- czyli 300zł na Twoje wesele ? Ja przyszedłem się nażreć i bawić, lecz niekoniecznie życzyć Wam szczęścia i serdeczności, radźcie se sami ! Chcieliście wesele, to Wasz problem! A to, że mam całonocny catering za darmo, to fajnie - ale c********Wam w dup.ę ! Przecież nie musieliście mnie zapraszać... ciemnota i chamstwo ludzkie nie zna granic. W życiu nie chciałabym mieć takich gości jak 50% osób z tego forum, bo cenicie siebie jako zwykłe szmaty i sępy, które szukają żarcia na wesele, bo w domu nie ma co do gara włożyć. Taka prawda!

zgadzam sie z 2 wypowiedziami powyzej.Ostatnio zamawialam fotografa i powiedzial ze na slubie znajomi dostali 5 pustych kopert i jeden kupon totolotka.Nie rozumiem tego.Nie stac Cie to nie idziesz,nie rozumiem jak mozna przyjsc na wesele nazrec sie za darmoche,potanczyc przy zespole za ktory Mlodzi zaplacili pare tysi,wrocic do domu i spokojnie zasnac.W takim przypadku przyjdz do kosciola ,zloz zyczenia i idz do domu ,a nie na krzywy ryj.Dla mnie takie zachowanie jest totalna porazka.

Tak właśnie jest ! Nic nie ma NIGDZIE za darmo ! Spotkaliście się może z takim miejscem, gdzie macie jedzenie przez całą noc, chlanie przez całą noc, zabawę taneczną, piękny wystrój i różne atrakcje gdzieś za darmo ????? NIE MA TAKIEGO MIEJSCA !!!!!!! dlatego nie traktujcie młodych jako sponsorów, którzy muszą wszystko wyłożyć, a wy się nażrecie bo zostaliście zaproszeni ! Jakiej wartości jest gość, który przychodzi z pustymi rękami na całonocną zabawę ? Żadnej.......

zgadzam się w 100% ! to nie jest na tej zasadzie, że - nie ma pieniędzy to nie robię wesela! Ja przyznaje się szczerze, że mi wesele robili rodzice ! Nie liczyłam na to, że się na tym wzbogacę o nie wiadomo ile! Było mi przyjemnie i miło, jak znajomi i rodzina dała Nam pieniążki i różne fajne sprzęty do domu! Nie oczekiwałam od nich wiele, ale czekałam na miłe podarunki na start! Wszyscy moi goście, którzy nie mieli pieniędzy, na wesele nie przyszli - byli w kościele, złożyli życzenia, podarowali Nam kwiaty, ale na wesele nie przyszli. I szczerze, mówiąc szkoda mi było, że ich nie było- ale z własnej zasady nie mogli przyjść do kogoś z pustymi rękami, bo było IM nawet nie mi, ale im przykro że ich nie stać. To się nazywa godność człowieka. A nie gość, który przyjdzie, bydło zrobi, nażre się, pójdzie i jeszcze będzie miał pretensje, że MUSIELI coś dawać. Taki człowiek jest w porządku według Was?

a ja zgadzam się w wypowiedzią wyżej, że ktoś napisał o tym, że wszyscy Ci ludzie, którzy uważają, że gość jest panem i może przyjść bez niczego - to właśnie te osoby, które tak robią same! Znaleźli sobie fajny sposób na jadłodajnie i zabawę do białego rana- żadnym kosztem ! Wstyd i jeszcze raz wstyd! Wiedzcie, że młodzi i tak milionerami dzięki Wam nie będą, a fakt że będzie im przyjemnie jak dacie coś prostego od siebie, będzie zawsze mile wspominany. Żyjemy tylko raz na tym świecie, czy nie fajnie pozostawić po sobie miłe wspomnienia ?

rozumiem, że na urodziny do kogoś też przychodzicie z pustymi łapami, na krzywy ryj - i z postawą roszczeniową- że jestem gościem, zostałem zaproszony, mi się należą te sałatki placki, mięsa, obiad i alkohol, bo to przecież Wy zapraszacie! To, że byłoby komuś miło dostać prezent skromny na miarę możliwości każdego z osobna, to już nie jest istotne ?

Wam ma być miło - bo jesteście gośćmi ???

Mam taka znajoma ktora zarabia 4 tysiace, jej maz zarabia 8 tysiecy. Sa ludzmi na stanowisku, pikeny dom, pikne samochody itd. No i szlam na wesele a dawno nie bylam a wiedzialam ze oni byli niedawno ile sie teraz daje. Na co ona mi powiedziala ze dali 200zl od pary. Zdziwilam sie i powiedzialam jej ze to troche malo bo sam koszt imprezy za nich wyniosl mlodych z 600zl ( wesele 2 dniowe z noclegiem w hotelu). A ona mi powiedziala ze nie poczuwa sie dac wiekszego prezentu poniewaz nie jest sponsorem......

Wam ma być miło - bo jesteście gośćmi ??? a ma być niemiło? nie rozumiem :(

O to, że to nie wy, goście, powinniście być w tym dniu najważniejsi.

ja np. uważam że 200zł to bardzo mało jak na zamożną rodzinę, ale mimo wszystko to ich sprawa i wcale by tego nie krytykowała, nie przyszli przecież na tzn. :krzywy ryj". Jednak pamiętaj - ile dajesz, tyle otrzymujesz :) Niech się nie zdziwią, że później ich dziecko na wesele będzie dostawać po 100-200zł :) Ale tak to już jest w Naszym kraju - jak sam gdzieś idziesz to uważasz, że Ci się wszystko należy, ale jak już sam coś robisz to wytykasz wszystkich palcami.

A ja uważam że Młodzi mający klasę i zasady nie liczą na żaden zysk a na obecność gości na wspólne spędzenie czasu .Jednak każdy gość mający odrobinę kultury wie że z pustą ręką na te okoliczność się nie idzie jestem zdania że każdy niech da ile może niech to będzie np 100 zł od pary to dla Mnie Ci ludzie mają kulturę bo dali tyle ile mogli ( nie znamy sytuacji wszystkich więc ...) przypadek 5 osobowej rodziny świadczy o totalnym braku kultury i pokazali się z jak najgorszej strony tak jak ktoś wcześniej pisał dając by chociaż butelkę wina wyglądali by inaczej! jestem za zasadą nie mam nie idę !

egoizm w Polsce króluje ! biedota i skąpstwo przeradza się w roszczenia - nie ważne po której stronie medalu jesteś i tak będziesz miał pretensje do wszystkich.

ale z drugiej strony -jak tu nie skąpić skoro zarabia się 1400zł, a wynajem mieszkania + opłaty + jedzenia przekracza 2000zł całe życie na minusie.... Tusk górą! yeeah ! W tym kraju powinny być takie same strajki jak na Ukrainie, ale po co? nikomu się d**y nie chce ruszyć, solidarności tutaj nie ma żadnej, każdy idzie w swoją stronę. Za rok będziemy zarabiać po 300 euro po przewalutowaniu, kiedy zasiłek w Niemczech i Francji dla ubogich wynosi ok 500euro

bedzie przewalutowanie? to ja umre z glodu chyba....

po jednym weselu nikt się nie wzbogaci i nie ustatkuje się na wyższy poziom !

a ja nie wierzę, że można być tak małostkowym, żeby śledzić taśmy z wesela, żeby rozwiązać tę "zagadkę" albo tak niekulturalnym, żeby wydzwaniać i pytać się dlaczego nic nie dali. człowiek na poziomie radzi sobie z rozczarowaniem, że dostał w prezencie kartkę i "sto lat" zamiast spodziewanych kokosów i tyle. trudno. poza tym nie rozumiem,co wy ciągle o tych "krzywych ryjach" jakby te wesela były jakąś niesamowitą atrakcją. sama daję zawsze dość sporo kasy, ale szczerze mówiąc jakbym nie musiała chodzić na te wesela, to bym nie chodziła i z chęcią robiła w weekend coś innego. nikt mi nie wyświadcza przysługi taką imprezą, jest dokładnie na odwrót- ja się męczę przy tych kiepskich kapelach i kotletach i pijanych "wujkach" w imię obowiązku wobec rodziny. z jakiej wiochy zabitej dechami piszecie, że uważacie, że ktoś się przychodzi wybawić i pojeść "frykasów". no bez jaj:D

oczywiście, że wypada przynieść prezent, ale gdybym była PM, to tłumaczyłabym sobie, ze może zapomnieli włożyć pieniądze, ktoś ukradł, ewentualnie byli w trudnej sytuacji materialnej. na pewno nie robiłabym śledztwa i afery na cały powiat. jak się zaprasza ze szczerego serca i sympatii, to później się nie przeżywa, że ktoś dał mało czy wcale, bo nie wyobrażam sobie np, ze ktoś może pomyśleć, że ukochana babcia, to pasożyt i przyszła się nażreć na krzywy ryj, a przyniosła tylko garnek z tesco:D problem w tym, że nie macie szczerych intencji zapraszając gości, nie zależy wam na nich jako ludziach, nie łączą was bliskie relacje. gdyby tak było, to byłaby uraza, że zlekceważyli nie dając prezentu, ale bez takiego prostackiego przeżywania, że 5 osób się nażarło za wasze, bo to żałosne jeszcze bardziej niż ta pusta koperta..

do gościa z 17:58 myślę dokładnie to samo tylko nie umiałam tak ładnie napisać :)

dac pusta koperte to wstyd, ale robic dochodzenie na podstawie filmu (k****a niech ta twoja pazerna kuzynka zatrudni sie w agencji detyktywistycznej :D dorobi sobie i nie bedzie jojczec ze ma malo kasy :O) dzwonic do ludzi, pytac ich czemu nic nie dali i po rodzinie rozpowiadac to totalny brak klasy :O ta kuzynka i ci ludzie sa siebie warci :D :D

oba przypadki siebie warte żeby robić taki dramat na cały powiat powiem więcej na całą Polskę tysiące ludzi już wie że 5 osobowa rodzina nażarła się na krzywy ryj!!!

Nie wypada by gość przyszedł na wesele z pustymi rękami a już nie wspomnę nawet jaki to wstyd jak przyjdzie kilku osobowa rodzina i nie da ani grosza. To coś w tym stylu gdybym zaprosiła swoich gości na wesele by radowali się ze mną tym dniem a po wejściu do restauracji okazałoby się że jak ktos chce coś zjeść czy się napić to sam sobie zamawia z karty i płaci bo nie stać mnie na opłacenie wesele ale chciałam by wszyscy których kocham i lubię byli ze mną w tym dniu. Jak ktoś pisze że nie ma kasy na wesele to odpowiadacie, żeby zrobił skromne przyjęcie a może ktoś chce się radować ze wszystkimi osobami

11:12 ja uważam że jeśli mnie na coś nie stać to czegoś nie robię bądz nie kupuje i tyle! właśnie to jest te głupie myślenie może ktoś nie chce skromnie a z całą rodziną właśnie większość tak robi zastaw się a postaw się nastawieni są na to że goście w kopertę dadzą słono i wesele się zwróci a wcale często tak nie jest ...dodatkowo wielu wymyśla lepsze restauracje za 250 od os i lansują wyższy standart a póżniej lament bo rodzina była najadła się napiła i nic nie dała!!!