wierzycie w rzucanie uroków?

doświadczyliście tego ja mam poczucie że wielokrotnie ktoś próbował rzucić na mnie urok zły czar wierzycie ze noszenie czerwonych rzeczy odstrasza czarownice i przed urokami?

pamiętam taka sytuacje z dzieciństwa kiedy usłyszałam od koleżanek ze w mieście na ulicy jakaś kobieta czarownica rzuciła urok na dziewczynę i ze ta nie miała nic czerwonego jakiś czas potem gdy siedziałam w kościele w głównych ławach( w około mnie było dużo ludzi ) z boku przy konfesjonale wpatrywała się we mnie kobieta tak bezczelnie ze odraz przypominała mi się historia o rzucaniu uroków czułam się tak zmieszana miałam około 8 9 lat to nie był przypadek!!!

wierze w zle oko,zazdrosc,nosze czerwona bransoletke,w to ze ktos moze zabrac dobra energie,sa tacy ludzie jak wampiry energetyczne

Nie. Masakra, XXI wiek, niby katolicki kraj, a w jakieś czarownice wierzą... =.=

tak, wierze

Nie wierzę i odmówiłam np przyczepienie czerwonej kokardy do wózka z niemowlakiem, chociaż moja babcia zrobiła już specjalną na agrafce i mi wręczała :) I A po roku, kiedy składaliśmy wózek okazało sie, ze ktoś jednak w ukrytym miejscu uwiesił tą kokardę :p

ja wierze ze można rzucić na kogoś zły czar horoskopy astrologia ja jestem akurat panna zodiakalna z tym się wiele może wiazać

uroki hahahaha:-D nie badzcie ciemniaki nie ma urokow

uroki zawsze były są ludzie którzy posiadają jakieś tajemne wiedze

Co za ciemnogród... =.=

Polityk osoba wyksztalcona prof.Maria Szyszkowska opisywala swoje zdarzenie.Wyszla z domu w pelni sil na miescie spotkala dawno niewidziana kolezanke.Spotkanie niby mile,jednak pani ta wyczula znajomej falsz.Po chwili zaslabla.Tamta zabrala jej sily witalne,wampiry energetyczne to ludzie pozbawieni wlasnej energii ,pozyskuja ja od osob zyczliwych pozytywnie nastawionych do swiata i ludzi

taa dwa razy:-D w co wy wierzycie? a rzucicie na mnie urok?:-D

Moja koleżanka w LO też rano była w pełni sił, a na lekcji historii zasłabła. Wychodzi na to, że moja historyczka była wampirem energetycznym, ciekawe czemu tylko raz się to zdarzyło?

wampir energetyczny to przenosnia znawcy:-D

czy wy ludzie normalni jestescie??.. brak slow i rece opadaja.

wiadomo,ze nienormalni kto normalny by takie koczopoły opowiadal:-D

Kompletnie mylicie pojecia :) Wampiry energetyczne to ludzie ktorzy narzekaja na swoj los ale nie hcca niczego zmieniac. Opowiadaja o swoim zlym zyciu innym ludziom ktorzy do pewnego momentu im probuja pomoc do czasu az zrozumeija , ze to nie ma sensu bo tacy ludzie uwielbiaja sie plawic w swoim oceanie beznadzieji i smutku. A w rzucanie urokow nie wierze, jak widze wszelkiego rodzaju czerwone kokardy na wozku to w duchu pekam ze smiechu z glupoty takich ludzi.

w obecnosci wampira energetycznego czuje sie zle.Taka osoba czesto aby poprawic sobie humor krytykuje wszystkich wokol,bywa ze w jego obecnosci mamy nagly spadek sil witalnych, a "Wampirek" odzywa.Przebywajac dluzej z taka osoba mamy stany depresyjne,dobrze jest unikac ich,a jesli to niemozliwe wytworzyc wokol siebie zabezpieczenie w formie lustrzanego odbicia,tarczy

Okreslenie 'wampir energetyczny" to pojecie uzywane przez psychologow,dotyczy osob ktore by normalnie funkcjonowac,musza uzupelniac brak wlasnej energii ,pobierajac ja od innych.Czesto takim wampirem jest matka ojciec,dziecko

Okreslenie 'wampir energetyczny" to pojecie uzywane przez psychologow,dotyczy osob ktore by normalnie funkcjonowac,musza uzupelniac brak wlasnej energii ,pobierajac ja od innych.Czesto takim wampirem jest matka ojciec,dziecko

Opowiadala mi ciocia jak miala malego cielaczka.Przyszla do niej kuzynka w odwiedziny ,ciocia wola ja zeby zobaczyla.Tamta mowi nie i nie i dalej nie. Zdziwiona ciotka pyta dlaczego nie chce obejrzec stworzenia.Na to tamta,wiesz Ewa ja mam cos takiego w oczach ze jak spojrze na zwierzeta to one zaraz zdychaja,dlatego nie ogladam

oczywiscie

na 60 % jestem pena że ktoś rzucił mnie urok w dzieciństwie na 99 % że w ogóle w życiu a przynajmniej próbował

Masakra, XXI wiek, niby katolicki kraj, a w jakieś czarownice wierzą o w biblii jest coś wspominane o czarownicach, wiedźmach

Nikt nie uwierzy w uroki jak tego nie doświadczy. U mnie na wiosce była babka satanistka, jak popatrzyła na coś i zaczęła się nad tym zachwycać to to umierało, chodzi o rośliny zwierzęta, bo człowiek to będzie chorować. Babka ta powiesiła się a po pewnym czasie jej trochę szurnięty syn powiesił się w tym samym miejscu, podobno ona nawiedzała swojego drugiego syna, bo on nie chciał mieć z nią nic do czynienia i fiksował trochę uciekał z domu i też chciał się wieszać. Kto chce niech wierzy, a kto nie to nie, jego sprawa.

a ja się naprawdę boje ze ktoś rzucił na mnie urok!

Ja wierze, bo znam kogoś kto potrafi je odczyniac

egzorcysta?

no przeciez sa na to sposoby ale tylko jak sie wie jak sie to robi i wtedy spoko sloneczko :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I