Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnicaaaa

Nie umiem być z drugim człowiekiem

Polecane posty

najbardziej ciekawe jest nie to, czy mnie ***** pedofil, ale tego nie pamiętam tylko to, dlaczego Wy chcecie to sobie jakoś wytłumaczyć:) jakbyście nie byli pewni czy Wasza seksualność jest słuszna i trzba było sobie usprawiedliwiać każdą inną (a)seksualność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie są żenujący jak ktoś napisze prawdę to zrobią z niego wariata a prawda jednak jest taka, zę mało który związek jest naprawdę szczęśliwy, ze ludzie wzajemnie siebie szanują i kochają całe życie, są sobie oddani w 100procentach i nigdy siebei nie ranią...nawet nie wiem czy takie w ogóle są bycie w związku jest bardzo trudne i często trzeba znosić cierpienie wywołane przez najbliższa osobę, nie każdy musi tego chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2014-02-13 14:26:24 , brawo za szczerość i odwagę;) jeszcze też mnie roz******la nazywanie tego masochizmu "prawdziwą miłością":D dowartościowywanie jak ch*j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popatrz na to optymistycznie byłaś mała, ktoś cię podotykał penisem, ty się tym przejęłaś jakby to było nie wiadomo co, a tak naprawdę twoje ciało sprawiło komuś radość. Pobił cię ktoś, skrzywdził fizycznie że masz pretensje ch*j wie o co? Pele powiedział kiedyś że w dzieciństwie ciągle narzekał że musiał kopać piłkę boso bo nie stać go było na buty, lecz przestał narzekać kiedy zobaczył że jego pozostali koledzy nie mają nóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naprawdę nic nie chcę ze sklepu ale zajarałbym, możesz udać się więc do dilera jak chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mandarynkami raczej się nie naćpam nie? Pragnę wstrzyknąć sobie kompot z wiśni plastikową igłą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile to znałem kobiet w swoim życiu które seksu nie lubiły (bo go nigdy nie miały) a jak zaznały to schodzić by najlepiej nie chciały, podobnie jest z miłością brokeninside87 jak jej nie zaznałaś to trudno może się jeszcze zakochasz i zobaczysz czym jest życie, kto nie zaznał prawdziwej odwzajemnionej miłości nigdy w życiu ten naprawdę nigdy nie żył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne nikt juz nei wierzy w takie bajki uczucie uczuciem, ale sam fakt, ze druga osoba najbliższa ci potrafi cię najbardziej zranić, najbardziej w*****ć i to nie ejst nic dobrego. wierze, że można tego nie chcieć w swoim zyciu bez zbędnego udawania czy grania uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu źle mi życzycie:D tak, może się tak zdarzyć, że spróbuję seksu i stanę się niewolnicą instynktu, ale tego NIE CHCĘ. to byłby koszmar. tak samo ze związkami a miłość to nie związek, można kogoś kochać a nie ranić go zmuszaniem do związku, do bycia niewolnikiem. mylicie wiele różnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym to łączenie na siłę seksu i miłości to u Was kulturowe, chyba w to nie wierzycie, że prawdziwa miłość to miłość do fiuta?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Och, ach, jaka ja jestem inna, niezależna itd. Żyj sobie jak chcesz, tylko po co o tym piszesz, czyżby nie wszystko było jednak tak fajnie jak ci się wydaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolopikla
Niewolnik w związku? to fajne te wasze ZWIONSKI. POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, niewolnik, jak inaczej wytłumaczyć fakt, że MUSISZ z tą osobą mieszkać, słuchać się, nie możesz robić niczego samemu, nie możesz się spotykać z kim chcesz i musisz zachwalać daną osobę pod niebiosy i oszukiwać ją, że jest najprzystojniejsza itd.? a najgorsza jest niewola psychiczna - wprawdzie nikt Cię nie g***** ani nie więzi, ale wtedy wychodzisz na tego problematycznego partnera, ta obawa przed tym, że ktoś Cię kopnie w d**ę za złą służbę. w związku występuje tylko miłość własna (teraz będę słyszała same komplementy) albo niewolnicza (teraz muszę mu mówić same komplementy). oraz niewolnictwo moralne - zmuszanie do kłamstw. nie mogę mówić, że ktoś inny ma lepszą klatę. nie mogę mu mówić, że nie wiem, czy będę go kochała za rok (no bo nie wiem), a muszę mówić, że do końca życia! reasumując, jeśli jakikolwiek związek, to tylko wolny związek daje szansę na wolność i szczerość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko postu, mam tak samo. Nic w tym dziwnego. Dziwne jest dla mnie jedynie to, że wszyscy inni mają odmienne zdanie, narzucają je samotnikom, po czym po paru latach darcia kotów i zdradzania małżonków rozwodzą się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większośc się meczy w związkach, obrażają sie wzajemnie, wyzywają, ukrywają przed sobą różne rzecyz,zdradzają się, ale przed ludźmi udają że mają wspaniały związek hahahaha tępaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Calkowicie sie zgadzam z autorka tematu.Jesli relacja ma sie sprowadzac do dolowania druguej strony albo ciaglego dolowania siebie to taki zwiazek nie ma sensu. No chyba ze mamy do czynienia z relacja sado-macho gdzie jedna strona kocha byc ponizana, kontrolowana i bez przerwy strofowana, a druga strona znajduje przyjemnosc w ponizaniu i stresowaniu swojego partnera czy partnerki. Wbrew pozorom takich ukladow jest bardzo wiele. Osobiscie uwazam ze nikt nie wytrzymuje w zwiazkach ktore mu/jej nie odpowiadaja. Jesli zwiazek istnieje pomimo wielu minusow to znaczy ze jest cos co w tym zwiazku trzyma. Wystarczy tylko wyjasnic sobie co to tak naprawde jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na ogół lubię ludzi.Ale koleżanek z pracy nie lubię .Meczy mnie jak ciągle klepią o tym co robią w domu,gdzie chodzą na zakupy ,co kupują .Mnie to nie interesuje już kilka razy mówiłam im o tym,a One wciąż swoje.I tak przez 8 godzin.Opowiadają o swoich rodzinach ,kogo lubią ,kogo nie lubią .Doszło do tego ,że prawie przestałam z nimi rozmawiać.Te kobiety nie mają żadnych pasji i zainteresowań.Ja mam rodzinę kocham ich wszystkich.Ale nie opowiadam o swoich problemach ,bo i tak żadna z nich by mi nie pomogła ,a rozniosły by ploty po całej firmie.O! tak plotki to ich hobby i jedyna pasja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Innymi slowy zupelnie nie pasujesz do tych osob. W takim ukladzie pozostaje Ci znalezc jakis sposob aby wytrzymac te 8 godzin dziennie albo zmienic prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoją pracę lubię ,kocham robić to co robię .To One trafiły tu przez przypadek .Siostra wkręciła siostrę .Myślę ,że One zmienią pracę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
won z tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×