Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wychowanie dziecka to droga przez mękę poczytajcie co przezywam

Polecane posty

Gość gość

Otóż dziecko ma 2,5 roku. Codziennie wrzeszczy i robi awantury co najmniej kilka razy dziennie. Smaruje kupą ściany. Rzuca wszędzie jedzeniem. Nie jest bite, karam jedynie podniesieniem głosu i zabraniem np kredki która bazgra po scianie. Praktycznie cały dzien dziecko psoci, ciągle mnie testuje, moją wytzymałość. Opisze wam mój dzisiejszy dzień: obudziła mnie wczesnie, wrzeszczac w pokoju i biegając jakby całe stado słoni biegało. Bawiła się. No cóż. Potem zaczęło strasznie smierdziec -weszłam do pokoju okazało sie ze wysmorowała kupą cały pokoj dosłownie sciany zabawki jakby to byla ciastolina. Wzielam meidnice i zaczelam to wszystko scierac, ją umyłam w meidnicy gdyż musiałam szybko isc zalatwioac sprawy. Poszlysmy. w miedzyczasie w sklepie rzucala sie na ziemie bo chciala batoniki ktore byly przed kasami. Nie uległam. wyniosłam placzącą ze sklepu. Wstyd na maksa. Potem w domu podawałam jej ulubione potrawy, a coreczka rzucala nimi na podloge. Gdy postanowilam ja pokarmic ugryzla mnie w palce gdy wsadzalam jej kęs dosłownie zrobila to specjalnie. Potem chciala czekoladki ale czekoladek juz nie ma puste pudelko wiec awantura... i tak w kolko rzuca sie na ziemie mloci rekami nogami wierzga a ja nic nei moge zrobic czuje sie okropnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccc
diabeł nie dziecko... Może psycholog mu pomoże? albo skórzany pas? Dziecko powinno mieć szacunek dla rodzica, a jeżeli go nie ma to musi się bać,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
zgłos się do superniani:) a tak poza tym- jak chcesz cos zrobic spokojnie w domu to moze wsadz dziecko do łozeczka? w sklepie-2,5 latka? wsadz do wozka i zapnij pasy-masz spokojne zakupy. i nei wciskaj na siłe dziecku jedzenia,jak zgłodnieje to samo bedzie chciało zjesc. nie rozumiem w czym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ty masz za dziecko ale mój ma 5 lat i nigdy takiego czegoś mi nie zrobił owszem zdarzyło mi się przez te 5 lat 2 razy płacz w sklepie ale to było chwilowe, owszem czasami się ze mną droczy i ni słucha ale kupa, czekoladki, awantury itp to nie wiem nie przechodziłam najwidoczniej ty masz też ze sobą problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bunt dwulatka to najgorszy okres. Ja mam to samo czuje jakbyś pisała o mnie. Czasami jestem na takim skraju wyczerpania nerwowego ze mam ochte ja udusić golymi rekami.kocham moje dziecko ale czasem chce zamknąć drzwi i uciec gdzieś daleko od niej. Zaczełam brać już środki uspakajające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan Wiesław reaktywacja
Zabij gnojka . Tylko zwłoki usuń w sposób przemyślany :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bicie jest niezgodne z prawem więc nie będę bić mimo że nieraz wiem ze zasluzyla. Rozmowy nie działaja dziecko nie słucha odwroci sie ode mnie tłucze dalej w podłoge rekami nogami wrzeszczy. Wózek? Sorki nie mam siły zresztą nei chce siedziec w wozku. Ma nogi musi chodzić do skelpu mam wnosic wozek po schodkach? Do gościa 23:38:31 bardzo ci zazdroszczę takiego dziecka czy mozesz mi napisac jakie metody ty stosujesz?? Może moje tez takie będzie jesli sie zastosuję do rad. CO do kupy bardzo lubi wyciagac kupe z majtek w nocy kiedy wie ze nie widzimy i bawi sie nią, potrafi rozsmarować na calej scianie sluchajcie jak scena z horroru. Ja jesc nie moge nic dobrego bo awantura ona chce miec wszystkie porcje wiec jem słodkie dopiero po 20 jak juz pojdzie spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:39 a moze dziecku dawac srodki na uspokojenie? To chyba z tymi dziecmi teraz cos nie tak a sie zwala na rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pań ktore nie widza problemu takie dziecia sa i jest to wielki problem dla rodzica. Ja mam bliżniak jeden grzeczny jak aniolek drugi wypisz wymaluj jak z opisu autorki.takie dziecko to droga przez męke.czasami mam ochote go zamordować. nikt nie obiecał ze bedzie lekko latwo i przyjemnie ale gdybym wiedziała jak to bedzie wygladać to bym chyba sie niezdecydowała na dzziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama coreczki nieznosn
23:49 Bardzo chcielismy miec dziecko. Pochodze ze spokojnej rodziny, nigdy nie bylo przemocy alkoholu wszyscy miescimy sie w granicach normalnosci. Dzieci w rodzinie sie pojawiaja neiw iedzialam na oczy czegos takiego. Co w nia wstepuje to nie mam pojęcia wyglada to jak sceny z egzorcysty dziecko prezy sie wrzeszczy jest w niej neiraz sama złosc. Ja oczywiscie nie chce sie denerwowac bo ta zlosc mi sie nieraz udzielała wiec wypracowałam swoje metody- jem po 20 zeby nie widziała bo bedzie chciala zabrać, gdy jest awantura to wsadzam do uszu koreczki kupione w aptece gdyż uszy mnie bardzo bolą od jazgotu córeczki. Gdy zaczyna się większa awantura połączona z kopaniem w kontakty, komputer, wszystko byle zniszczyc to chowam corke do pokoju i zamykam na jakis czas by sie wyciszyla, wtedy tlucze w drzwi ktore maja szybe czesto boje sie ze ta szyba sie rozbije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mala ma rodzeństwo starsze lub młodsze czy to 1 dziecko wasze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama coreczki nieznosn
23:46 ciesze się że jedna osoba rozumie mój problem. Ja czasem mam ochotę niestety wyjść z domu i nie wracać. Właściwie to ostatnio ciągle mam na to ochotę. Trzyma mnie tylko mój mąż, który widzi okropne problemy, widzi co się dzieje z córką, widzi jaka jest, unika jej gdyż córka go bije wiesza sie na nim chce wskakiwac na neigo on jej nie pozwala ona wtedy awantury więc on jej unika. Ale nigdy w życiu nie chcielibysmy sie rozstac ani porzucic dziecka. Mimo że podczas kolejnych awantur czujemy że rosnie tyran ktoremu oboje służymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mój mały był nie grzeczny to zawsze szedł do konta jak miał 2 czy 2,5 roku nawet jeżeli wyłaził to zawsze tam wracał aż odsiedział swoje nawet po 50 razy i wystarczyło 3 czy 4 razy odrazu wiedział, że jak coś przeskrobał to nie ma gadania idzie do kąta. Teraz już tego nie stosuje bo się słucha. Po 2 konsekwencja- jeżeli powiedziałam raz to tak ma być i koniec. Jeżeli sie nie słuchał to pytałam na spokojnie co i jak , dlaczego. Wiadomo nie zawsze było kolorowo bo jak pisałam wcześniej parę razy się zdarzyło ale to były sporadyczne sytuacje. Nie bije dziecka bo to daje odwrotny skutek. Aczkolwiek jak dzieciak na prawdę zasłuży i widzę jak matki dają klapsy to mnie to nie rusza. Ja na szczęście nie muszę tego robić. Zawsze mówię, że go kocham i przytulam, jak coś zrobi nie tak, musi cie córka przeprosić. Mój syn jak był mały miał operacje i przebieraliśmy go kilka razy na dzień w szpitalu bo sie pocił i szwy mu sie rozchodziły i od tamtego czasu(a miał nie całe 2 lata)to sam się przebiera a kupa go nie interesowała nigdy. Więc co do kupy to nic nie poradzę bo nie wiem dlaczego twoje dziecko to robi. Absolutnie zabraniałam malować po ścianie a kupowałam brystol duży i tam rysował do woli. Ogólnie nie był złym ani niegrzecznym dzieckiem ale nie raz musiała krzyczeć na niego bo inaczej nie dało rady. Niestety wiek 2 czy 3 latka to tragedia i trzeba to przeżyć. Może robisz coś nie tak, jesteś nie konsekwentna, może mówisz jedno a robisz drugie i ona to widzi bo 2 latki już wiedza co i jak:) Jeszcze jedno jeżeli ja mówiłam nie wolno to mąż także, nie było mowy o tym, że ja nie pozwalam a mąż swoje. Zawsze było tak, że jeżeli jedno mówiło NIE to druga połowa tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w domu jeszcze inne dzieci są??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama coreczki nieznosn
jest jedynaczką. MA 2,5 roku. MAm wrazenie ze corka jest neico opozniona w rozwoju zaczela chodzic majac 19 miesiecy. DO teraz w pampersie poniewaz nie chce przyjac nocnika. Nie mowi dobrze tylko pojedyncze słowa. Czasem mam wrazenie ze chce cos mi powiedziec ale nie umie ubraz tego w slowa bo nie zna ich wielu i wscieka sie wtedy. Wtedy rzuca sie na ziemie lapiac sie za głowe. bije sie po twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badałaś miało być..moja siostrzenica bardzo podobnie się zachowywała do twojej i wyszlo ,ze ma zaburzenia SI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama coreczki nieznosn
czytam wlasnie o tym SI zaraz napisze jakie ma objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to autyzm ? Synek mojej koleżanki zachowywał się podobnie. Późno zaczął chodzić i miał problemy z mowa. W wieku 3 lat nie mówił nawet szeregu ciszącego. Mówił tylko ma, ta, da i to wszystko. Koleżanka poszła do logopedy, ta jej kazała dac dziecku jeszcze czas. Po dwóch miesiącach nie było poprawy. Poszła do neurologa, ten nic nie wykrył. Poszła do następnego i zdiagnozował autyzm dziecięcy. Autyzm jest już oficjalnie potwierdzony przez bardzo dobrego neurologa w naszym mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiele problemów jest z rodzicami bo oni zagonieni praca i kasa nie poświęcają uwagi lub odwrotnie dają wszystko na zaś bo sie dziecku należy i już a dzieciak później histeryzuje. Rodzice rypią cały dzień w robocie, dziecko samo się wychowuje. Twoja córka po prostu się nudzi i dlatego jest nie grzeczna dlatego ciągle musi mieć zajęcie. Daj jej jakieś zadania, rób z nią wiele rzeczy, nie tylko tv cały dzień i bajki. Wiadomo jak takie małe histeryzuje to cżłowieka szlag trafia i ma chęc trzasnąć w dupsko. Ale to diabeł wcielony, wstyd z takim dzieciakiem wyjść gdziekolwiek. W sklepie daj jej jakoś zabawkę, weź coś z domu, kup bułkę niech sobie je a ty rób zakupy. Ja bym takie coś chyba w domu trzymała a nie do rodziny w odwiedziny brała bo to wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka mama coreczki nieznosn
opóźnienia rozwoju mowy obciążony wywiad okołoporodowy ciaza posladkowa potyka się i przewraca częściej niż rówieśnicy nadmierną *****iwość - nie może usiedzieć czy ustać w jednym miejscu niepewnie stawia nogi Nieumyślnie wchodzi lub wpada na meble, ściany czy inne osoby rozlewanie soku nieumyslnie jej nie wychodza czynnosci rozne Problemy emocjonalne - często się obraża, jest uparte, reaguje agresywnie tyle że ja czytam i czytam o tym buncie dwulatka i nie wiem czy to jest bunt czy cos powazniejszego. Do psychologa waham się iść ci9ągle sie ludze ze to normalne ze to bunt dwulatka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wymyślaj juz jej chorób zastanów się jak już c***isałam co ty robisz nie tak, może dlatego ona taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sam jesteś zacofany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logopeda
Jestem początkującym logopedą (świeżo po mgr) Czy dziecko rozumie jakie polecenia Pani mu wydaje ? Ogólnie jak wygląda rozwój umysłowy dziecka (chodzi o inteligencje) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można w takie rzeczy wierzyć tylko idiotka, kapanie dziecka w ziółkach i po kąpieli jest aniołkiem haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Logopeda
Jestem początkującym zawodowo logopedą. Rok temu skończyłam 5letnie studia. Czy dziecko rozumie polecenia jakie Pani mu wydaje? Jak przebiega rozwój umysłowy ? (chodzi o inteligencje) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×