Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wpadł mi w oko fajny facet

Polecane posty

Gość gość

mogę powiedzieć śmiało, że bliski mojego ideału, ale co z tego, skoro jestem dla niego zbyt smarkata i w niczym mu nie dorównuję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka roznica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedź szybko na dyżur okulistyczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc maciek
A ladna jestes i myslisz ze masz szanse ? to poczekaj az osiagniesz pelnoletnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrekompensuj sobie brak ojca,zapewne euro-sierota jestes:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 lat - ja mam 25 lat, on 33. Jakby było tego znajdujemy się na zupełnie różnych etapach życiowych - ja dopiero tak naprawdę zaczynam wyznaczać swoją ścieżkę zawodową, on z kolei ma już ugruntowaną pozycję i uchodzi w pewnych kręgach za eksperta. Jest elokwentny, błyskotliwy, świetnie wykształcony (obecnie robi doktorat), ma na koncie publikacje w różnych poczytnych czasopismach i prowadzi ciekawe, bogate w podróże i nowe kontakty, życie. Krótko mówiąc - świetna partia. Pytanie tylko, czy jest u jego boku miejsce dla takiej dziewczyny jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za złośliwości z waszej strony, jak zwykle mogę na was liczyć. ;) Jednak tym razem chciałabym pogadać z kimś bez tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o wypowiedzi. Obawiam się pakować w tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnezzz
On jest sam, czy ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest sam. Nie oznacza to jednak, że kobiety go omijają. Jest bardzo lubiany i ma dużo koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co z tym wszystkim począć? Miał ktoś z was podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnezzz
Słuchaj, nie wiem na jakieś zasadzie wygląda Wasz kontakt, czy w ogóle takowy jest. Jeśli razem np pracujecie, myślę, że możesz "coś" próbować. Ale czy on w ogóle zwraca na Ciebie jakoś uwagę, czy jest to po prostu sąsiad kilka przecznic dalej i się nie znacie nawet? Na wiek nie patrz wcale, bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magnezzz
I raczej myśl o tym, czy jeśli będzie Tobą zainteresowany to pobawi się i zostawi... Skoro taki piękny, ładny i rozchwytywany, to może mieć każdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracujemy razem. Poznaliśmy się dopiero niedawno, w grudniu, na wieczorku, który prowadził. Zaraz po spotkaniu on dodał mnie do znajomych na facebooku i zaczęliśmy ze sobą pisać. Początkowo w ogóle nie patrzyłam na niego jak na faceta, tylko jak na nowego, fajnego kolegę, z którym mamy wspólne pasje, ale od niedawna to się zmieniło. Wyraźnie mnie fascynuje i chciałabym czegoś więcej. Nie wiem, czy z wzajemnością, w każdym razie wyczuwam, że mnie bardzo lubi. Jeśli zaś chodzi o tę sympatię, jaką darzą go kobiety, nie wynika ona z wyglądu. Pod tym względem to on jest akurat średni, taki typ misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko...jak ludzie komplikują sprawę ...powiedz mu ,że Ci sie podoba i tyle. Śmieszy mnie to bawienie się w podchody i czekanie na "1 krok"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze, ale pytanie, czy warto, skoro na jego tle wypadam blado? Mam za sobą kilka lat depresji i dopiero teraz powoli, małymi kroczkami układam sobie życie. Nie jestem taka jak on, roześmiana i pewna siebie, wręcz przeciwnie. Nie prowadzę światowego życia, nie mam na swym koncie większych osiągnięć, nie jestem w żadnej dziedzinie perfekcyjna. Nie mam nawet własnego mieszkania, samochodu i od dziecka mieszkam w tym samym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście jestem jeszcze młoda i wszystko, mam nadzieję, przede mną, ale i tak czuję się od niego gorsza i nie mam pewności, czy kiedyś też tak nie będzie. Nie chcę żyć w cieniu drugiego człowieka i mieć kompleksy na tle intelektu, wykształcenia czy sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy warto ? A co masz do stracenia ? Pomyśl...w najgorszym wypadku poczujesz się trochę głupio jak Ci odmówi, a w najlepszym będziesz mieć fajnego faceta na widelcu...Moim zdaniem warto. Nie rozumiem co ludzie takiego strasznego widzą w wyznaniu drugiej osobie zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, wielka szkoda, że nikt się nie wypowiada, liczyłam na dłuższą dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet gdybym miała dostać kosza powiedziałabym facetowi ,że mi się podoba. Po prostu to nie jest dla mnie żadna hańba wyznać komuś zainteresowanie i chyba są w życiu lepsze powody do wstydu niż wyznanie komuś ,że Ci wpadł w oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, może to moje niepotrzebne obawy, w końcu do tej pory nigdy z nikim nie byłam, ale tak właśnie się czuję i dlatego też postanowiłam o tym napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Nie chcę żyć w cieniu drugiego człowieka i mieć kompleksy na tle intelektu, wykształcenia czy sukcesów." ********** No wiesz...to już też zależy od Ciebie jak sobie życie poprowadzisz. Nikt za Ciebie nie zdobędzie wykształcenia, pieniędzy itp. A taki wykształcony facet o ile nie jest zwykłym roochaczem to pewnie też będzie wolał laskę , z którą będzie miał o czym porozmaiwać. Wiec zamiast użalać się nad sobą osiągnij coś by nie czuć się gorsza...bo taka młoda to Ty też już nie jesteś....Ludzie w Twoim mają już magistra i inżyniera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyłam już jeden kierunek, od października planuję kolejny, więc jak widać, mam ogromną potrzebę kształcenia. Cały czas też staram się rozwijać na innych polach - uczę się języków obcych, dużo czytam, poszerzam kwalifikacje. Tyle że u mnie to dopiero początek drogi i jeszcze wiele czasu upłynie zanim będę z siebie w pełni zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to startuj do niego siostro ;) Normalną sprawą jest ,że facet nawet powinien być trochę lepszy od kobiety w tym czy w tamtym ;) Wkońcu słowo "mężczyzna" ich do czegoś zobowiązuje ;) więc daj sobie spokój siostro z tą chorą ambicją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu kobiecie na każdym kroku wypomina się wiek? po co to pisałaś że już taka młoda nie jest? dziewczyna wyszła z depresji i pewnie nie jest jej miło słyszeć takie słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj, aj już nie badzcie tacy do usrania wrazliwi z tymi swoimi depresjami...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie jestem już osiemnastką, ale powiedzmy, że jeszcze mieszczę się w granicach młodości. ;) Ostatnio pomyślałam nawet, że to najlepszy moment na wprowadzenie zmian w swoje życie. Mam za sobą trudne chwile, z których jeszcze do końca się nie otrząsnęłam, ale mam w sobie też dużo siły i chcę ułożyć sobie życie tak, aby niczego nie żałować. Stawiam przede wszystkim na rozwój duchowo - intelektualny. Mimo że mam braki w wiedzy, to bardzo cenię sobie towarzystwo ludzi oczytanych, z którymi można ciekawie porozmawiać. Chciałabym kiedyś sama być taka jak oni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno bierz byka za rogi:-) Jeżeli facet jest wart zachodu to się nie bój. Może to on się boi, że może Cię wystraszyć. Rozwijasz się, jesteś jeszcze młoda i wiele dobrego przed Tobą. Tak jak ktoś napisał, nic nie stracisz, możesz tylko zyskać, jeśli się nie uda to przez chwilę pozostanie niesmak ale szybko minie :D Jeżeli nic nie zrobisz, wówczas będziesz bardzo żałować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×