Moja mama czy to normalne

Tak w skrócie Rozwiodla sie z tata parę lat temu.Od dawna miala kogoś oszukiwala tatę.Nadal jest z tym facetem.Od pewnego czasu ona pomaga mi finansowo ale sama zaproponowała dopoki nie stane na nogi.Jak jest dobrze miedzy nią a jej facetem jest dla mnie opryskliwa wypomina czego to juz dla mnie nie zrobila i robi czasem nawet sie ze mnie naśmiewają.Kiedy sie z nim pokloci jest calkiem inna mila dobra staje po mojej stronie.Ostatnio zażądała abym przenocowala kilka dnia ja i jej faceta i nie mam nic do gadania bo przecież mi pomoga finansowo.Moj maz jest wsciekly.Ja tego faceta nie cierpie jest falszywy klamie i buntuje ja.Mysle ze tez ja wykorzystuje.Mam ostatnio powazne problemy ze zdrowiem mama sama zaproponowala ze zaplaci za zabieg który musze wykonać jak najszybciej bo groza mi powiklania.Umowilam sie na ten zabieg a ona zadzwonila i z drwiącym usmiechem powiedziala ze ja powinnam sobie juz sama radzić w oddali slyszalam smiech jej faceta i takst ze mam męża i on powinien mi zapewnić wszystko.Poplakalam sie.Nie stać mnie na ten zabieg w tej chwili i będę musiała go odwolac.Maz mówi ze sobie poradzimy powoli i żeby całkowicie odciąć sie od mamy bo jest toksyczna i probuje rzadzic manipulować mna wykorzystując to ze pomaga mi finansowo.Musze zakończyć leczenie aby wrocic do pracy inaczej nie jestem w stanie poprawic sytuacji materialnej.Co o tym wszystkim sadzicie?

Co sądzicie o tym wszystkim dlaczego ona taka jest

Dodam jeszcze ze przed rozwodem zakombinowala tak ze tato zrobil ja wspolwlascicielem mieszkania które mial po rodzicach teraz tam przyjezdza szpera tacie po szafach jak on jest w pracy i we wszystko sie wtrąca.a nie mieszka juz paręnaście lat.ona mieszka za granica.jak przyjezdza do polski jest u mnie a jej facet u swojej bylej żony.to jest chore.u mnie w domu caly czas czegoś sie czepia ze źle posprzątane ze to czy tamto ze mój mąż jest zly ze dzieci źle wychowuje.za granica jej facet mieszka u niej ma wszystko podane pod nos i za nic nie placi.

to nie jest normalne,mąż ma rację,

nie za bardzo

co nie za bardzo,córce na zabieg nie dać a utrzymywać przydupasa?

Po ślubie byla tez propozycja męża i jego rodziny abysmy sie przeprowadzili do nich na wieś moja mama stanowczo mi tego odradzila ze na wsi jest źle nie ma perspektyw ze tam sie zacofam po czym szybko wynajela nam mieszkanie i powiedziala ze Bedzie za nie placic za wynajem żeby nam bylo wygodniej.u taty malo miejsca.teraz nie placi za ten wynajem i jeszcze na czas pobytów w Polsce chce tu pomieszkiwać ze swoim facetem bo jak ona to mówi no przecierz tyle mi pomogła i pomaga ze nie mogę jej odmówić.

No wlasnie a ten zabieg chirurgiczny jest ważny inaczej nie wroce do zdrowia myslalam ze chociaz mi pożyczy.jestem pewna ze jej facet ja nabuntowal.jestem zalamana postępowaniem mamy.ona ma pieniądze ja wiem ze moze sobie je wydawac jak chce bo są jej ale ja musiala bym ja teraz blagac co ona bardzo lubi jak sie przed nią plaszczy daje a potem wypomina.maz stanowczo nie zgadza sie abym cokolwiek juz od niej brala.

toksycznej osoby, ale sama nad swoim zachowaniem tez powinnaś się zastanowić. Masz świętego męża, że znosi Twoje uzależnienie od rodzicielki. Tańczysz jak ona Ci zagra :O Odciąć pępowinę, wyprowadzić się do rodziny męża albo poprosić ojca o pomoc.

mąż ma racje odciąć sie od toksycznej matki

Na tatę zawsze mogę liczyć miszka blisko czasem syna odbiera ze szkoly albo zostaje z dziećmi jak potrzebuje.Finansowo mi nie pomoże bo sam ma niewiele ale wiem ze oddalby ostatnie pieniądze jakby trzeba bylo.on jest ogólnie dobrym czlowiekiem.moja mama zawsze probowala rzadzic minipulowac ciezko mi zrozumieć jej zachowanie no nawet nie chce jej sie jechac do wlasnej matki a mojej babci gdy jest w Polsce a babcia schorowana.dzwoni tylko i mi każe idwiedzac babcie bo przecież ona mu tyle pomogla wiec musze to robic na jej zawolanie.ale ja to robie bo szkoda mi babci ze ma taka córkę.

Jak ona sie dowie ze chce sie od niej odciąć to sie zapewne wkurzy zacznie wypominać szantażować moze albo jeszcze cos wymyśli aż sie boje

No moja droga jak się wyciąga rączkę po kasę to cierp ..Ty byś chciała by mamusia dawała i nic w zamian nie chciała ...( swoją drogą masz niezrównoważoną mamusię ) Nic w życiu za darmo -radzę ci się odciąć od niej i słuchać rad mądrego męża ...

No jest to dziwne bo ja jak komus pomagam to nie myślę aby mieć z tego korzysc lub cis w zamian.Tym bardziej takie zachowanie matki dla corki.

Ma wredny charakterek

Co ja mam jej powiedzieć ?ze sie od niej odcinam czy po prostu nie odbierać telefonów? Kiedyś nie odbieralam 2 dni Tel od niej to mi taka awanturę zrobila ze szok ze co ja sobie wyobrazam ze jakby jej sie cos stalo to co....

Pomóżcie mi proszę bo naprawdę nie wiem co i jak zrobić jak sie zachować.Dzis sobota i duże prawdopodobieństwo ze zadzwoni i pewnie będzie pytac ironicznie czy zalatwilam sobie pieniądze na zabieg.Jak ja mam z nią rozmawiać?

Up

Up

Powiedz jej,że masz dość jej hustawki emocjalnej i się rozłącz.

Albo powiedz,że wspólnie z mężem zdecydowaliście,że sami sobie poradzicie,bo jeżeli ona robi z pomocy dla własnej córki taki cyrk,to poradzicie sobie sami.

Wiecie co to juz nawet nie chodzi tylko o ten zabieg i o pieniądze ale powoli dociera do mnie ze moja mama jest egoistką i toksyczną matką i doprowadza mnie do nerwicy.i trwa to juz wiele lat.

Zawsze łatwiej żyć złudzeniami.

Jeszcze ktoś ma jakieś propozycje jak bez zbędnych emocji i nerwów dać mamie do zrozumienia ze mam dość i chce sie od niej uwolnić.

Up

Up

Up

Typowy przyklad toksycznej matki

mąż ma rację

To ci się mamuśka trafila.....