Kobiety, które uważają, że w związku to facet ma się starać

No to współczuję wam panowie, że trafiacie na takie kobiety, ale może problem jest w was? Kalkulujecie jaka kobieta wam by się "opłacała", szukacie wg kryteriów zamiast poznać po prostu kogoś kto do was pasuje? Dużo jest kobiet pustych, zakochanych w sobie, które szukają sponsora ale łatwo to wyczuć. Jeszcze więcej jest tych wartościowych, które też często zawieszają dalsze poszukiwania partnera bo się przejechało na jakimś związku. Prawda jest taka, że jeśli nie ma bezinteresownej miłości w związku i zrozumienia-najlepiej w formie przyjaźni-nie będzie on trwał wiecznie. Nie wiem, jak kto sobie wyobraża długoterminowy związek, w którym nie można powiedzieć drugiej osobie wszystkiego; mąż/żona to powinien/na być przyjaciel na całe życie. Ja - atrakcyjna ale i zdolna, pracuję i rozwijam się w kreatywny zawodzie w którym mogę wiele osiągnąć, nie potrzebuję aby mój partner mnie utrzymywał (mieszkamy razem, na razie młodzi więc nie zarabiamy wiele ale dajmy rade RAZEM, zdażyło się że ja utrzymywałam go przez jakiś czas-nie widzę w tym problemu), ale tak-jestem materialistką i gadzeciarą, chcę się otaczać ładnymi rzeczami, tylko nie widzę problemu w tym że na to poczekam aż rozwiniemy się zawodowo i będziemy zarabiać więcej. Mogłabym spokojnie znaleźć sobie "księcia", który utrzymywałby mnie i mogłabym nic nie robić, tylko nie tego w życiu szukałam. Mam to co chciałam: najlepszego przyjaciela i faceta w jednym, życie pełne radości i pasji oraz cele i marzenia. Do spełnienia. Razem.

to, że kobieta pracuje nie znaczy, że pasożytuje. co z tego, że pracuje jak to zawsze na wszystko facet musi pieniądze wykładać?

zawsze, na wszystko, to każdy tak może powiedzieć. nie generalizuj.

Kobiety to największe zło tego świata !!!

w związku ma sie starać i kobieta i facet- proste. Jeśli jest miłosć- to tak jest. Jesli miłości nie ma to, tak jak autor, jest doszukiwanie się "czy to mi się oplaca". A, że świat stał sie niezwykle materialny to i ludzie stają sie materialistami. Czy to kobiety, czy mężczyźni.

A ja jestem feministką i jestem za równouprawnieniem. Owszem, lepiej aby facet był bogaty, bo jest tak po prostu wygodniej. Ale nie wymagam od nikogo tego, czego sama nie mam :) dorobimy się razem. Natomiast nie mam chęci "dbać o ognisko domowe" , wolę się spełniać w pracy. Nie znoszę gotować i sprzątać, ale zajmuję się tym, kiedy jestem wcześniej w domu albo gdy tak uzgodnimy. Oczywiście dzieckiem również bym się zajęła.

nie wiem czy lepiej jest jak facet jest bogaty wtedy to on o wszystkim decyduje mozesz kupic to a tamtego to juz nie poza tym co kobiecie daje to ze facet ma wiecej niz ona ? on moze sobie kupic co chce a ona albo moze pomarzyc albo prosic albo czekac moze jej cos skapnie - okropne para albo sie razem dorabia albo ta nierownosc stanie koscia w ktoryms momencie

czyli facet ma pracować na wszystkich robić w domu i być super kochankiem krótko mówiąc wymagacie wszystkiego

//W świecie zwierząt samice tez wybierają samca,który będzie w stanie wyżywić samicę i młode.// x Nie Lwy. Samce pozostawiają łowy samicom w stadach a same wylegują się w zaroślach. Ogólnie takie wymagania można stawiać przed 25 rokiem życia kiedy to kobieta ma młodość i płodność na wymianę bo potem to już staje się śmieszne i żałosne.

Kobiety ktoree stawiaja wymagania maja racje i to wlasnie kobiety stawiajace wymagania najwiecej w zyciu osiagaja.

nie ma nic gorszego jak widok podrywajacej meżczzynę kobiety

To nigdy nie patrz na mnie bo ja bardzo lubie podrywac.

A niech stawiają wymagania. Kobiety starzeją się jak mleko więc miło pośmiać się z owych wymagań jak dalej samotna i coraz bliżej 30-stki a młodość tymczasem rozparcelowała na imbecylów a teraz tylko: "brak fajnych facetów" słychać. Chcesz fajnego to sama bądź fajna aby cię w dupsko nie kopnął i nie poszukał lepszej.

I vice cersa

I vice versa - mialo byc

haha Apostoł Nienawiści to jakiś konkretny pacan :D

"w związku ma sie starać i kobieta i facet- proste. Jeśli jest miłosć- to tak jest. Jesli miłości nie ma to, tak jak autor, jest doszukiwanie się "czy to mi się oplaca"." I To jest bardzo mądre stwierdzenie, bo miłość nie liczy złotówki ani wysiłku. Ktoś kto kocha, pragnie robić wszystko dla dobra drugiej osoby.

A mężczyźni jak niby się starzeją? :D Tyją, siwieją, łysieją, łodyga nie dryga, a nawet jak dryga, to z takim opasłym tatuśkiem siedzącym z piwem przed kompem lub TV odechciewa się seksu. Tak wygląda 3/4 facetów po trzydziestce w tym kraju. Do tego są mało ambitni i kiepsko zarabiają. Zresztą lepsza jest samotność, niż związek z głąbem, dla którego tylko uroda i młodość się liczą, chociaż sam pewnie tych cech już dawno nie reprezentuje. Człowiek ,może oczekiwać tylko tego, co sam ma do zaoferowania. W przeciwnym razie wzbudza jedynie ataki śmiechu u płci przeciwnej.

"sęk w tym że kobiety nie kochają tylko odwdzięczają się za pieniądze" MOŻE TOBIE

sa takie co kochaja , sa i takie co odwdzieczaja sie za pieniadze. zalezy czy jestes przystojny i czy kobieta cie kocha czy tylko jest z toba bo inny jej nie chcial.

NIE WYŁĄCZĘ, K*********E, nie jesteś kobietą, która kocha lub kochała więc się nie wypowaidaj na temat życia wewnętrznego kobiet, proste

A ja tam uważam, że to obie strony muszą się starać. Bo tylko tak skonstruowany związek to prawdziwy, dojrzały i wartościowy związek, a nie zabawa w miłość. Nie można sobie jednak, mówiąc kolokwialnie, włazić w tyłek - bo to daje odwrotny efekt. Nie, po prostu trzeba być jak najbardziej wyluzowanym i świetnie się bawić w związku - nie traktować go śmiertelnie poważnie, jak wiele kobiet (i mężczyzn właściwie też). Tylko wtedy paradoksalnie związek ma szansę stać się jeszcze głębszym. Bo lekka niezależność partnerów sprawia, że jeszcze bardziej cenią chwilę spędzane ze sobą ;-). Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której to facet odwala całą robotę, a ja siedzę jak księżniczka i jeszcze się go czepiam o jakieś bzdury, co wiele dziewczyn przyznam, niestety robi. Nie i jeszcze raz nie. Oboje mamy się szanować, oboje mamy uczyć się siebie, rozwijać się intelektualnie, dbać o siebie, żeby być cały czas atrakcyjnymi osobami, a dla siebie - spełnionymi.

no i tak jest. jedna strona stara sie o kase a druga o wydanie tej kasy na nia a nie na inne.

//Zresztą lepsza jest samotność, niż związek z głąbem, dla którego tylko uroda i młodość się liczą// x Więc najlepiej poszczać się w młodości z kretynami bo trzeba się wyszaleć a jelenia pardon - odpowiedzialnego, wiernego na męża - po 30-stce szukać i mu kołki na głowie ciosać o każdą bzdurę. Świetny plan.

Tfuuuu! - Puszczać się - miało być :D

Przesadzasz. Jesli facet jest jelen i sie daje w taki uklad wrobic to jego problem. Dlaczego dziewczyna ma sobie odmawiac znalezienia meza/sponsora skoro facet sam na to leci ? Kazdy oferuje to co ma i dostaje to co moze w zamian.

Apostole, uważasz, że wszystkie kobiety puszczają się w młodości z kretynami i imbecylami? Skąd to wiesz? Czyżbyś sam należał do grupy kretynów i imbecyli, którzy zaliczali, co popadło, a teraz płaczą, że kobiety są puszczalskie? Och, jakie to smutne :D

starac sie o co ?

dlatego dziś porządni mężczyźni w do 30 są prawiczkami

"życie wewnętrzne kobiet to seks, pieniądze, zakupy i dzieci. a potem realizują to w tej kolejności smiech.gif" Ach, jakże mądra musi być osoba, która to napisała... Chyba się zakochałam....