Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

inseminacja 2014

Polecane posty

hej Ogólnie to powinnam dostać teraz @ po tyj kuracji 3 miesięcznej i wtedy do kliniki. I Vissane powinno zakłócać owulację i w zasadzie przez te 2 miesiące taki było zero @ przez ten okres ani objawów owulacji aż do tamtego weekendu gdzie była potwierdzona owulacja. Zarówno ja jak i pani doktor byłyśmy w szoku naprawdę. Dodam że Vissane kończę brać dopiero jutro. Narazie nie mam objawów ciąży piersi trochę mrowią a podbrzusze czasem pobolewa. nie wiem czy coś z tego będzie ale liczy się to że sama z siebie miałam owulację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Pytam Was o te objawy bo ja właśnie nic nie czuje, piersi bolą owszem, ale mogą też boleć po luteinie która zażywam, nic nie czuje zbytnio innego czasem brzuch zakłuje i jakos mi sie nic nie wydaje inne w samopoczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia159
Witam Was wszystkie Dziewczyny, piszę ponieważ przeczytałam cały wątek i trochę Was poznałam :-) Moja historia jest następująca: od ok 3 lat staramy się z mężem o bobaska, jesteśmy po pierwszej niestety nie udanej iui, w sobotę mieliśmy drugą. Jak zwykle u nas wszystko w jak najlepszym porządku, żadnych dolegliwości, wszystkie parametry i badania w normie, a nawet lepiej niż w normie. Dodam, że nie jesteśmy młodzieniaszkami (36, 35 lat). Na pytanie dlaczego nam się nie udaje, nasz lekarz odrzekł, że najgorzej jest jak wszystko jest w porządku a nam się dalej nie udaje i on nie bardzo wie jak nam pomóc, stara się, ale zawsze kończy się @ :-(. Musiałam trochę popisać z wami bo przede mną długie 12 dni z duphastonem i encortonem. Czy któraś z Was czeka na testowanie ok 5 listopada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julita670
Kicia życzę powodzenia. Ja sama nie wiem na co czekam. Chyba na cud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrzat32
Witaj Kicia myśle że my wszystkie tu to już tylko na cud czekamy najgorsze jest to czekanie czy się uda czy zaskoczyło i najgorsze jest kolejne rozczarowanie i załamka i kolejny miesiąc i na nowo wrrrrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
ja testuje na koniec pazdziernika i tez sie boje bo nic nie czuje, nasze wyniki tez w porzadku a jednak raz poroniłam naturalna ciaze w która szybko zasżłam, pozniej rok cisza i spróbowałm iui i po 1 iui ciaza biochemiczna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
Kicia trzymam kciuki julita musimy wierzyc nadal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek2507
Trzymam mocno kciuki za wszystkie testujace i czekajace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patusia1
Asiulek super gratuluje:) Trzymam kciuki za pozostałe testujące w najbliższym czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia159
Też trzymam kciuki za wszystkie testujące, najgorsze jest to czekanie...Od wczoraj czuję ogromy ucisk w dole brzucha graniczący z bólem, nie mogłam spać w nocy, żadna pozycja nie była dobra:-) nie wiem co to może być, nigdy tak nie miałam, wiem, że jest jeszcze za wcześnie na jakiekolwiek oznaki,boję się..... Kicia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, zaczynam tak jak wy od wyszukiwania nadziei czytając posty na tym forum. Wspieram sie waszym słowem i pozytywnym myśleniem :-)Jestem po pierwszej IUI i tak jak Kicia testuje około 4/5 listopada. Stwierdzono u mnie wrogosc sluzu co najśmieszniejsze przez tyle lat żaden lekarz na to nie wpadł:-) a były badania które wrzuciLam do szuflady bo nic nowego nie wniosły...cała reszta parametrów ok z obu stron. Troszkę mnie dziwi ze inseminacja odbyła sie po 11 h od podania zastrzyku ale taka byla decyzja lekarza i musiałam mu zaufać . Jednak czytając o waszych doświadczeniach z IUI to mocno odstaje od typowego podawania pregnylu na 24h przed zabiegiem. No nic, co sie zadziac miało to sie juz stało :-) ...a teraz to okropne wyczekiwanie. Szukam zajęcia żeby nie myślec, ale same kochane wiecie jak to z tą nadzieja.. Trzymam kciuki za każdą z Was osobna i oficjalnie dołączam do forum!:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek2507
Aniadasia witam na forum pociesze Cie moja droga bo ja mialam robiona iui 13-14h od zastrzyku i udala sie! A dwie wczesniejsze byly po 24h i na peknietym pecherzyku i niestety nie powiodly sie takze trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulek, czytałam Twoja wypowiedz i cieszę sie Twoim szczęśliwym finałem:-) pewnie masz racje, niepotrzebnie sie martwię . Kurcze to robienie sobie nadzieii jest okropne , mój lekarz mówi nawet:" nie czytaj forum" ale przecież gdyby nie forum to nie zrobiłabhm badania na wrogosc sluzu i żyła z nadzieja ze wkoncu sie uda. Inseminacja dała mi poczucie ze jest nadzieja ze znalazłam furtkę . No nic czekam jak nie tym razem to kolejnym ale sie uda przecież musi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
moja beta po iui ujemna - nie ukrywam zasmuciło mnie to poniewaz myslałam ze na lekach do stymulacji powinno byc jeszcze lepiej, skoro bez stymulacji udała mi sie pierwsza iui ale skonczyła sie biochemiczna a teraz kolejna ale pierwsza ze stymulacja clo i test ujemny a był pecherzyk, ładnie pekł, endometrium ładne dziewczyny powiedzcie co jeszcze ma wpływ że sie nieraz iui nie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze jest wiele czynników, czy komórka jajowa nie miała jakiś wad, czy były odpowiednie warunki do zagniezdzenia. Wiele czynników, które muszą sie zgrać. Mnie tez dziwi jak to jest, ze niektóre kobiety zachodzą w ciąże za pierwszym razem w sposób naturalny bez wspomagania a nawet bez planowania wyliczeń i pomiaru owulacji. Czynnik psychiczny tez ma znacznie choć nie potrafię jakoś namacalnie toego wyjaśnić. Sama testuje po IUI i w następnym tygodniu pewnie zadam to samo pytanie : co jest nie tak? Ja tez bym chciała znaleźć lekarstwo na cud i pomoc sobie i każdej z Was:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie u tych kobiet, które nie planują ciąży, nie obserwują cyklu dzieje się tak, że komórka jajowa trafia na dogodne warunki i się zagnieżdża. W ogóle zapłodnienie, ciąża i poród naturalny to wyjątkowy cud :-) Hormony i organizm zgrywa się wprost idealnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja chyba jestem w ciąży . 2 dni temu zrobiłam test i wyszła mi 2kreska blada bo blada ale jest . Boję się w to uwierzyć. Myślę że to jednak może jakaś pomyłka w środę pójdę na betę bo martwi mnie ponieważ wcale nie bolą mnie piersi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulek2507
Aaaaa Julitka to napewno prawda!!!! GRATULACJE!!!! Jutro od razu zrob bete :-))) i napisz koniecznie jak wyszlo. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej dziewczyny. mam pytanie- jestem tydzień po inseminacji. wczoraj bolał mnie jajnik dość mocno. dziś jest juz ok. troche kłuje mnie w podbrzuszu czasami. piersi mam obolałe a moja temperatura ciała to 35,2 stopnie c. dodam że to moja trzecia inseminacja i przy poprzednich nie mialam takich objawów. czy któraśz Was miała podobnie? dziękuję za każdą odpowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Julitka czekamy jutro na informacje. Trzymam kciuki ;-) Gość mnie bolało podbrzusze i piersi na początku ciąży tylko że na okres też mnie tak bolało nie chcę Ci robić nadzieji bo kaz ma inne objawy. Postaraj się nie myśleć o tym i wytrzymać jeszcze tydzień ;-) trzymam kciuki żeby to było to czego pragniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem sprawdzonym ojcem dwójki dzieci chętnie zapłodnię jakąś chętną kobiete gg18702993

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzia30
Gość jesteś kretynem a nie sprawdzonym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe dobry koleś jest :D Dziewczyny dziś mierzyłam temperaturę z samego rana, po wstaniu z łóżka i miałam 36, 97 stopni C. A wczoraj miałam 35,2 stopni C. Sama nie wiem skąd takie wahania. W nocy bolał mnie brzuch jak na okres, piersi trochę bolą, sutki bardziej i są wielkie :/ Może to taka reakcja na duphaston który biorę ? Ale przy poprzednich inseminacjach nie było tak... Jeju, żeby tylko to nie była zapowiedź zbliżającej się miesiączki :( ---- Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia trzymam kciuki a kiedy robisz test? Julitka a Ty jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Testuję w poniedziałek. Sama nie wiem co myśleć. Oby ta inseminacja była szczęśliwa, boję się rozczarowania. Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kicia159
Hej Dziewczynki :-) ja jutro lub pojutrze będę testować po drugiej inseminacji. Cały tydzień byłam a właściwie nadal jestem mega przeziębiona, nic nie brałam bo bałam się, że mogę zaszkodzić sobie i ....Nie wiem czy to skutek przeziębienia, ale w tym cyklu nie odczuwam dosłownie nic, nic mnie nie boli, żadnych kłuć, ucisków, ciągnięć, dosłownie NIC. Nie mam zachcianek, nie jestem opuchnięta, czuję się jakby mi się okres dopiero skończył. Dziwne trochę, bo zawsze mnie bolały piersi, dotknąć się nie dało, zawsze przed @ przegryzam śledzia czekoladą, a teraz NIC. Obawiam się, że te symptomy są końcem moich marzeń o bobasku :-( Julitka gratuluję !!! co u Ciebie? miło poczytać, że komuś po tak długich staraniach w końcu się udało. Kto jeszcze testuje do końca tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kicia - każda z nas jest inna i inaczej interpretuje "odgłosy" swojego ciała. Moje piersi przed okresem zawsze lekko pobolewały, ale sutki były ludzkich rozmiarów. Teraz bolą piersi, są lekko nabrzmiałe, ale sutki mam duże i bardzo bolą (tego objawu nie miałam przed miesiączką nigdy). Przedwczoraj bardzo kłuł mnie prawy jajnik (ten z którego wytworzyły się piękne pęcherzyki). Dziś w nocy odczuwałam bóle jak na miesiączkę. Ponadto jak już pisałam, mierzyłam sobie kilka razy temperaturę (podobno w pochwie jest najbardziej wiarygodna) - mam 37 stopni C z kawałkiem. I też nie wiem czy to normalne u mnie czy nie, bo przy poprzednim cyklu nie mierzyłam. Dziś jest 24 dzień cyklu i modlę się o NIEdostanie miesiączki :( Gosia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja testowałam wczoraj po 13 dniach od IUI. Moja pierwsza inseminacja -:-((( nieudana wynik z krwi pokazał tylko 1mln. Ehhhh łzy wylane a moj mąż tylko wyraził jedno zdanie : no to kolejne podejście zaczynamy. Dziewczyny trzymam za Was kciuki bardzo bardzo mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×