Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościówa999

PROBLEM W PRACY ,, NIE WIEM JAK SOBIE PORADZIC PYTAJNIK

Polecane posty

Gość gościówa999

Dostałam pracę w biurze, mimo braku doświadczenia, dyrektorka jakoś specjalnie nie dopytwała o to.. była mowa o jakimś szkoleniu... byłam juz 3 dni, jest tyle pracy, ze nie wiadomo w co ręce włożyć i do czego zmierzam... zakres wiedzy jest naprawdę spory i ktoś kto nie miał z tym styczności nie podoła. Pomijam znajomość programów komputerowych- o czym dyrektorka wiedziała, ze ich nie znam to przychodzą ludzie, proszą o umowy, zaświadczenia , o zapisy a ja nie mam pojęcia co mam robić??? przyjęli oprócz mnie jedną dziewczynę, ale jest ona tak przebiegła i cwana, ze jesli ją o coś spytam to mówi, ze nie ma pojęcia a za chwilę widzę, ze robi to sama i calkiem dobrze !! jak próbuje sama cos zrobic to mi zabiera pracę z rok i nie mogę nic zrobić. Próbuje sie pytac, uczyc, ale te co tam na stale pracują nie mają czasu nawet przez 5 min mi cos wytlumaczyc, bo są non stop telefony i ludzie !!!! siedzę tam i nie wiem co mam robicc, bo nie jest mi w stanie nikt niczego wytlumaczyc..! każą mi odbierać telefony bo niby tak się nauczę , ale nie znam odpowiedzi na prawie zadne z pytan !! i tylko się kompromituje na kazdym kroku ! ostatnim razem spytałam dyrektorke o cos to ta sie na mnie wydarla, ze mam sama sobie radzic i natychmiast wrocic do sekretaratu !! siedzę tam z bólem żołądka i stresuje sie, a pewnych rzeczy nie jestem w stanie przeskoczyć ! nie chodzi o to, ze sie nie mogę nauczyc tylko o to, że nie mam nawet wzorca jakiegos! one zajmują się tym co mają zrobić a ja siedzę i tylko to przeżywam !! ostatanio w czasie godzin pracy kazali mi zanieść pewne produkty w czasie deszczu 3 przystanki dalej, pękła mi siatka, wszystko się powysypywało, tragedia !! nie wiem co mam zrobic, jutro tam mam isc a wiem, ze znowu nic sie nie dowiem, ta nowa zamiast mi pomagac, bo zna sie na rzeczy to mnie zbywa i wszystko z rąk bierze ! dziewczyny nie maja czasu, a dyrektorka kaze sobie nie przeszkadzac... co ja mam robic?? nie ma zadngo szkolenia, a wiedzili, ze nie mialam stycznosci z pracą biurową, to naprawde dobrze prosperujące biuro , zawsze jest cos do roboty i one lataja tam i z powrotem... a patrzac na ich prace nie naucze sie za duzo, bo nie wiem na przyklad skad jakie dokumenty brac, zaswiadczenia,to dla mnie czarna magia.. a pracy dlugo szukalam, placa 1400...prosze i blagam o rady jak sie jutro zachowac, Agnieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
jak sie jutro zachowac....? co zrobic?? jak znowu przyjde i mnie zleją? chetnie bym ich tam pozabijala ale prace znalezc mega trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiepska firma, nowy pracownik zawsze wymaga przeszkolenia, inne podejscie jest niedorzeczne i świadczy o nieprofesjonalizmie. Jesli nic się nie zmieni, zrezygnuj, jesli nie możesz kategorycznie zażadaj przeszkolenia. By samemeu się czegoś nauczyć potrzeba czasu i wzoru, Ty nie masz ani tego ani tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
Na dodatek gdzies zapodziałam grafik i nie wiedzialam na którą mam przyjsc jturo, wiec zadzwonilam do biura i dziewczyna, ktora tam pracuje po konsultacji z dyrektorką powiedziala mi na którą mam byc.. co ciekawe o tej godzinie nie zaczyna sie zadna ze zmian.... wiec to juz dla mnie ciekawe, ale slyzlalam, jak dyr mowila, ze wlasnie na tą, moze chcą mi podziękowac?? w pt mialam szkolenie chwile, a w sb i ndz zostawili mnie z dyr samą w biurze i ludzie patrzyli na mnie jak na wariatkę gdy przychodzili a ja nie znalam odpowiedzi na pytania... dodam, ze szkolenie o ktorym mowilam to byla teoria , ktora jedynie pozwolila mi mniej wiecej dogłębnie zapoznac sie z tym czy sie ta firma zajmuje.... a praktyka to czarna magia, ja nie umiem nic, zero, wczesniej zajmowalam sie czyms innym zupelnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
jest tu ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
proszę o rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co to dokladnie a praca? jakie biuro? i np. jakie pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
to jest szkola policealna, wiec w week tez maja czynne, jest ponad 100 kursow, rozne rodzaje, do roznych grup sie zaliczaja, sa wszedzie inne ceny, ludzie biora zaswiadczeniaa, trzeba iim wypisywac indeksy, legitymacje, ale to jeszcze nie jest takie trudne, jak sie przyjrzałam, ale tam jest taki zamęt , ze szok, rozne trudne programy komput, trzzeba znacc wszysstkich nauczycieli po inicjalach tylko- z kazdej placowki, biegła obsługa komp, 200 segregatorow opisanych samymi skrotami np 2 litery tylko i jak ktos dzowni i ma problem to musisz w sekund znalezc segragator i rozwiazac problem a ja nawet nie wiem w ktorym pokoju szukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestesmy ale nas to nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie takie trudne jak opisujesz? a jakie masz wyksztalcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to interesuje, bo jestem w podobnej sytuacji co autorka. Nigdy nie mialam szkolenia, a szef mysli, ze powinnam znac jego mysli. Nic mu sie nie podoba, wszystko co robie krytykuje i mam podobne kolezanki w pracy co autorka. Jak robie cos zle to one tylko robia glupie miny i usmieszki, kto tego nie przezyl ten nie moze sobie wyobrazic jak to jest. Ostatnio cos zle zeskanowalam, i maszyna sie zaciela i meczylam sie dosc dlugo, zeby wyjac ta kartke, a ta co ze mna siedzi w pokoju zachowywala sie jakby nigdy nic. Wreszcie jak ja spytalam czy moze mi pomoc z wielka laska wstala i mi pokazala. Jestem tak na maksa zestresowana, ze wydaje mi sie, ze nic nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
mam tylko 22 lata, wykszt średnie, wczesniej pracowalam w handlu, dla kogo kto nie mial stycznosci z umowami, zaswiadczeniami i nie zna branzy i ich przepisow to czarna magia... ost kazali mi isc do drugiego pokoju, gdzie bylam sama i dodawac ogloszenia przez 3 h reklamujace ich firme, czego mnie to mialo nauczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 20:11 a co ma wyksztalcenie do tego? Jak ja przyjeli to znaczy, ze spelnila formalne kryteria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
dokładnie !! glupia sprawa taka jak zaciecie sie ksera to mega stres jak sie pracuje w takim zespole, tez to przechodzilam... to one patrza na mnie jak na debilke i moja samoocena spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
no nie wiem czy nie takie trudne skoro wczesniej nie mialam pojęcia, rozmowy kwalifikacyjne byly 2 , byla masa chetnych, wybrali 3 osoby, jedna zwolnili juz po nauce teorii co dla mnie bylo absurdem,... a szkoda, bo ten ktos podobnie jak ja byl laikiem w tej dziedzinie i byl bardzo w porzadku....a teraz slysze " wypisz pani umowe na prkatyki takieo rodzaju bla bla wpisz tu, tam, do kompa" brzmi debilnie latwo, a to wyzsza szkola jazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
:( jak sie jutro zachowac? dalej sieziec jak mysz czy powiedziec, zeby mnie czegos nauczyli, juz nie wiem ??? ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym ci poradzila, zebys porozmawiala szczerze z dyrektorka. Pewnie niektorzy ci odradza, ze lepiej nie, bo przed przelozonym nie nalezy przyznawac sie do bledu, ale wyjscia nie masz. Kolezanki nie sa ci pomocne, czasu na nauke podczas pracy nie masz, zeby stanac gdzies obok i obserwowac jak inni to robia. Dyrektorka wiedziala, ze nie masz za duzego doswiadczenia, a w kazdym biurze praca wyglada inaczej, nawet zaswiadczenia itp. Spisz sobie na karteczce czego nie potrafisz i powiedz dyrektorce. Zapewniam ciebie, ze pisanie umow, zaswiadczen i zapisow nie jest trudne jezeli ma sie jakis wzor. A tresc zawsze ta sama, zmieniasz tylko adres, dane itp. Moze jest juz taki sformatowany wzor tylko ty nie masz o tym pojecia? Korespondencja tez jest prosta bo w sumie uzywasz zawsze tych samych sformulowan - niektore mozesz sciagnac z netu. W miare jak sie wprawisz to tez bedziesz wiedziala co odpowiedziec dzwoniacym. To normalne, ze nikt nie wie wszystkiego na samym poczatku. Nie wiem z jakiego programu korzystacie, ale przypuszczam, ze jest to Excel albo Office, albo jakis inny wewnetrzny, Do Excel i Office sa fajne ksiazki i inne pomoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bedziesz siedziala jak mysz pod miotlom to daleko nie zajdziesz. Bo raz ze sie niepotrzebnie zestresujesz, a kolezanki beda mialy z ciebie ubaw. A dwa ze mozesz dostac wypowiedzenie. Na dluzsza mete przeciagasz tylko nieprzyjemna sytuacje. A tak to masz prawo czegos nie wiedziec. Jestes jeszcze bardzo mloda. Nauczysz sie.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
pojde jutro i zobacze jak sie rzeczy mają ... jak znowu mi sie dostanie za cos czego nie umiem to po prostu powiem to , co mi lezy na sercu.. programy to excel, school menager, i inne taakie... nie mam dostępu do komp głownego bo tam zasiada ta nowa cwaniara a tam sa pliki, foldery z umowami, ale jest ich nie klamiac z 300, roznia mi szczegolami a te szczegoly sa bardzo wazne, naprawde opadam z sil , nie jestem cichą myszka, wrecz przeciwnie, ale ne majac pojecia o pewnych sprawach nie moge wychodzic przed szereg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgość
te pliki być może są na jakimś serwerze głównym, na który można wejść z każdego ich komputera. Są zabezpieczone pewnie hasłami, albo i nie. Poszukaj ich i się z nimi zapoznaj. Załóż sobie zeszyt a jak trzeba mieć hasło i login do logowania się tam, to poproś dyrektorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgość
te c**y to robią specjalnie, żeby być niezastąpione, a dyrektorka pewnie udaje, jak to z nimi trzyma (albo nie udaje, zależy jak leży). Poszukaj, gdzie jest dostęp do tych plików. Poza tym to nie jest czarna magia, tu nawet odpowiedzialności nie ma jak w księgowości (gdzie też nic nie chcą powiedzieć)... Poza tym one wiedzą, jak to jest kogoś gnębić, więc poszukaj tych folderów i plików. ...o..informatyka ichniego zapytaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
przychodzą kursanci i pytają np kiedy rusza jakiś kurs- to sa info, za ktore odpwiada dyrektorka, nie ma tego na stronie szkoly i co ja mam powiedziec?ona mowi ze mam zrobic to i tamto..nie ona mnie rekrutowala, wiec chyba nie widziała mojego CV i nie wie, ze jestem w tym temacie zielona ... jutro poczekam i sama sie przekonam co i jak, o ile mi nie podziekuje na dzien dobry, ale nie wróżę sobie zbyt dobrze po tym jak bylo przez week, eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgość
a umowę masz podpisaną czy się stresujesz a oni ci tylko obiecali??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
nie no dziewczyny pracujące tam juz jakis czas są ok, tylko ta nowa zjadła wszystkie rozumy, a one nawet dobrych chęci nie są w stanie mi pomoc, bo zywcem nie maja czasu......ne jestem w stanie sie sama nauczyc, odpowiedzialnosc jest, bo przyjmujesz pieniadze i musisz je zaksięgowac, a przeciez ja nie mialam z tym nigdy nic wspolnego, czasem mysle, ze oni mysla ze jestem geniuszem wszechwiedzacym, cikawe jak same zaczynaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
nie mam umowy jeszcze, ale osoba, ktora byla ze mna na szkoleniu i ktoreej podziekowali po teorii wyplacili pieniadze za ten dzien.... wzięli skany dowodow od nas aby przygotowac umowy, ale osoby odpowidziaalnej za to nie bylo w week, a ja w pon i dzis mialam wolne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgość
ale ty .upa potulna jesteś. Pewnie tamta się zwija, bo chce pokazać jaka jest cwana i zależy jej na pracy. Nie wiem co twoja drektorka planuje, może ty i tak masz być na kilka dni na czarno i nie masz na to raczej wpływu. Może chce dać ci zarobić te kilka złotych a i tak nie zatrudnią nikogo. Cholera wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
ta nowa to kawal su.ki... ona sie wykazuje, ale ona miala szkolenie jeden dzien dluzej , bo miala mozliwosc zostanie na nie od razu po rozmowie kwalifikacyjnej, wiec jak ja przyszlam na 2 dzien to ona juz grzala siedzonko i wiediala duzo wiecej, a mnie juz popieprzyli.. szukaali kogos na etat....3 wolne miejsca byly, bo jedna w ciazy, drugaa nie wyrabia na opiekuke a 3 dostala lepsza prace w zawodzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
poza tym ta 2 jest starsza 2 lata, widzilam jej CV, chyba 4 kierunki studiow, biegla obsluga komp, jezyki itd, jak ma nie byc lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgość
ta ...4 kierunki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa999
nie wiem tez czemu mnie wybrali, CV nieadekwatne do pracy, bylam zestresowana, nic ciekaego nie powiedzialam, na 2 dzien odgrywalismy scenki to poszlo mi lepiej troche , byl ubaw i mnie wzięli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×