Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mam odroznic niesmialosc od niezainteresowania

Polecane posty

Gość gość
a ilu mialas chlopakow ?? a jakiez to masz sprawy na glowie ?? wiec po co dbasz o siebie itp ?? nie chcesz sie podobac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
próbowałabym ciągnąć gadkę, ale jakby on nie przejawiał dalej inicjatywy, to nie napastowałabym go ;) zawsze ja inicjowałam rozmowy, może nie lubi ze mna rozmawiać poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o czym rozmawialiscie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co dbam o siebie? dla samej siebie, bo trzeba o siebie dbać... chłopaków było 3, ale ich nie kochałam, nic nie czułam, spotykałam się bo myślałam, że tak trzeba, bo każdy kogoś ma... sprawy- głównie związane z robieniem doktoratu, pracą, ale też czasem wolnym dla siebie i rodziny... nie chcę znowu jakiegoś z przypadku na 2 miesiące.... chcę takiego, który mi się podoba i do którego coś będę czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głównie o kursie i mnie i o moich sprawach, bo on o sobie nie mówi nic, nie wiem, o co pytać... denerwuje mnie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bedziesz pania doktor ?? a dlaczego jeszcze nie spisz ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam nadzieję, że będę, nie spię, bo mi się najlepiej w nocy pracuje/uczy, z rana nie umiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z jakiej dziedziny ten doktorat ?? a moze go tak bardzo oniesmielasz, ze on mysli ze nie ma zadnych szans i nawet nie probuje :D hueheu podaj mi jego dane to napisze do niego na fb i sie go wypytam czy mu sie podobasz a pozniej dam Ci znac :D hueheuheu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z psychologiii iiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ide zaraz spac :D zmeczony juz jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem facetem, i powiem ci że przeżywałem to samo, tylko to było z mojej strony, podobała mi się taka jedna dziewczyna, widywałem ją często na wykładach bo byliśmy na tym samym kierunku i dla mnie wręcz była ideałem pod względem wyglądu, śliczna twarz, długie włosy, fajny tyłeczek, zawsze fajnie ubrana, inni pożerali ją wzrokiem, widać też było że jej się podobam bo się we mnie zawsze wpatrywała kiedy nadarzyła się okazja i też uśmiechała, a ja co? ja to samo, też uśmieszki i spoglądanie, tylko że strasznie mnie onieśmielała i kiedy była okazja bym zgadał do niej w końcu, to po prostu nie mogłem z siebie żadnego słowa wydusić, serce od razu zaczynało mi szybciej bić, motylki w brzuchu i nici z rozmowy było, nie wiem po prostu czemu tak reagowałem, może z faktu że wpadłem jej też w oko i z takiego faktu też, że taka dziewczyna jak ona mogłaby mieć każdego jakiego sobie zażyczy faceta akurat wypatrzyła mnie, mnie to przerastało i zawaliłem sprawe, bo mogłem zagadać, jakoś to pociągnąć i kto wie jak dalej by się potoczyło, ja z tym nic nie zrobiłem i po czasie znalazła sobie innego chłopaka, mnie oczywiście to dotknęło ale dzięki temu teraz wiem żeby następnym razem wziąć sprawy w swoje ręce :) nie wiem czy autorce tego topiku coś ten wpis pomoże, ale takie jego spoglądanie się na ciebie, uśmiechanie, małomówność wynika z tego że go nadzwyczaj w świecie onieśmielasz i tym samym podobasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam że każdy kto opisuje zachowanie swojego upatrzonego obiektu uważa że równiez jemu się podoba. A czy to nie jest tak , że doszukujemy się różnych zachowań i gestów które mogły by o tym świadczyć a tak w rzeczywistości nie ma nic na rzeczy ? Kiedyś gdy podobał mi się facet wydawało mi się że ja jemu też ale teraz nie wiem czy sobie to wmawiałam, czy mu się podobałam, czy zauwazył to że mi się podoba i wykorzystywał to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak naprawdę, to nie dowiemy się, czy się "obiektom' podobamy, czy nie (jeśli nie postawimy wszystkiego na jedną kartę i np. powiemy im o naszych intencjach wobec nich)... ale jeśli reaguja na nas "jakoś" (cokolwiek to znaczy), to nas dostrzegają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02.14 piekny wpis mam dokladnie tak samo :( niby wydaje sie byc osoba pewna siebie, zdecydowana i odwazna ale jak mi sie dziewczyna podoba i jest bardzo ladna to brak mi odwagi, smialosci zeby powiedziec cokolwiek :( w ogole brak mi troche smialosci w kontaktach z kobietami :( niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko chłopaki, ja nie wiem, czy jestem piękna czy nie, jednym się podobam, a dla innych mam za bardzo egzotyczną urodę (zdarzały się wyzwiska od Rumunek w gimnazjum)... mniejsza z tym... ja nie wiem, czy się temu z kursu podobam czy nie, ale podejrzewam, ze nie, skoro tylko się gapi, a nie wyrywa sie z rozmową... mam wrazenie, że może patrzy i mysli "o, Rumunka" ;) chociaż sam jest do mnie podobny z urody... albo widzi, ze może mi się kreska na gornej powiece odbiła, albo patrzy i myśli- jaka ona głupia... tak się czuję... albo poprostu podbudowuje się moim kosztem, bo mu już sugerowałam, ze mi się podoba... takze wiecie, jak będziecie się tak dalej zachowywać, to nic z tego nie wyjdzie, bo podejrzewam, że te dziewczyny, na które sie gapicie, też się zastanawiają, co z nimi musi być nie tak w danym momencie jak się gapicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobne zdanie jak koledzy powyżej. Są takie sytuacje drogie panie, że naprawdę ciężko podejść i tak po prostu zagadać. My faceci też mamy swoje emocje i uczucia. Czasami paradoksalnie, lepiej jest tkwić w tej chorej sytuacji i tylko patrzeć i żyć złudzeniami, niż podejść i narazić się na odrzucenie i traumę. Zwłaszcza jeśli naprawdę coś się do tej drugiej osoby czuje a nie chodzi tylko o jednorazowy wyskok. Wiem co mówię bo sam jestem w podobnej sytuacji, z tym że mam o wiele bardziej skomplikowanej bo i ja i ona w związkach. Sprawa generalnie beznadziejna i pozostaje mi życie złudzeniami i marzeniami. Dlatego apeluję do autorki tego wątku i innych z podobnym problemem. Jeśli nic was nie ogranicza to wykonajcie pierwszy krok, potem drugi, walczcie o swoje szczęście. Naprawdę nie macie nic do stracenia. Czasem lepiej coś zrobić i póżniej tego żałować, niż żałować że się tego nie zrobiło. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejny wartosciowy wpis powyzej ja jestem chorobliwie chyba w stosunku do kobiet a zwlaszcza tych ladnych i co mi sie podobaja :( niestety a najgorsze jest w tym wszystkim to ze na takiego nie wygladam :( wiec chyba sobie u niektorych pan wyrobilem nie za dobra opinie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w taki sposób błędne koło się zamyka. on patrzy ale nic nie zrobi, ona nie wie o co mu chodzi i tym bardziej nie chce narazić się na ośmieszenie. pytanie z innej beczki. jak to jest że często wydaje nam się że nasz obiekt jest również zainteresowany tak jak my? a może to tylko złudzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zludzenieobiektu
Optyczne!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ide zaraz do pubu popatrzec sobie na dziewczyny :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ktoras sie nawet usmiechnie :D zreszta napewno beda usmieszki do zobaczenia jutro ;) Ciao :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze wiedziałam, czy się podobam czy nie, bo faceci jasno sie określali... jeden powiedział wprost, ze nic z tego nie będzie,bo kocha inną, inni chcieli mnie, mówili wprost, ale ja nie chciałam... z tym z kursu po raz pierwszy w zyciu nie wiem, o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olllivviaaaa
ja mialam podobnie, spotykalam sie z nim jakies pol roku i rozmawial tylko o swojej pracy, silowni itp. raz potrzymal mnie za reke ale chyba przez 5 sekund tylko :P byl bardzo niesmialy ale moze problem byl w tym ze ja tez ;) bardzo duzo pisalismy ze soba (nadal poiszemy po 3 latach) i raz cos weszlismy na temat calowania a on prosto z mostu napisal ze chcialby mnie pocalowac ale nie zrobi tego bo sie wstydzi :) hehe ale historia sie zakonczyla tym ze wyjechal za granice, myslal o nas ale jednak wybral prace ;) widocznie nie zalezalo mu na mnie chociaz gdy to powiedziala ja zerwala z nim kontakt na jakies 4 miesiace i w tym czasie powiedziala mojej kolezance ze jak z nim zerwalam kontakt to poczul jakby stracil wazna osobe w swoim zyciu :) ale kontakat nam sie odnowil i piszemy czasem ze soba i widzielismy sie raz jak przyjechal na urlop no ale rozmowa nie szla za bardzo :) chyba pozostalo nam pisanie ze soba bo wtedy lepiej sie dogadujemy chociaz tez nie zwsze. Dziwny przypadek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe jak tam wam niedziela mija ?? :D olivia dziwny naprawde ten twoj 'przypadek' 3 lata pisania i spotykania sie i taka niesmialosc :> hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cisza w temacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napiszę jak kursanta spotkam na kursie... niedziela mija nerwowo, bo mnie wykorzystują współpracownice w zakładzie... brak słów... zajrzałam tu znowu dla odstresowania się ;) ten Oliwii może gejem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze ja naprawde nie rozumiem mozna byc niesmialym sam jestem i najwiekszy mam problem nawiazac kontakt a pozniej to juz spoko jest tzn latwiej ale 3 lata pisac ze soba i sie spotykac i takie szopki odp.. hueheu mi tam niedziela spoko minela dzisiaj zreszta tez bylo ok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdzie pracujesz ?? w weekendy tez ?? a kiedy bedzie kurs ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na uczelni i jeszcze gdzieś, a kurs jak to kurs, będzie w tygodniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×