Dlaczego Polacy nie wyjda na ulice jak Ukraincy

Polacy w 1980r. umieli się postawić, ale obecne polskie pokolenie to tchórze.

A skad wiesz, ze Kubanczycy nie narzekaja? Owszem oni maja inna specyficzna mentalnosc. Ale faktem jest, ze jest to kraj odizolowany od calego swiata. Nawet jak czlowiek chce sie czegos wiecej o kraju dowiedziec to nie ma szans. Bo wszedzie albo Propaganda, albo piekne krajobrazy na Hawanie. Ja tez znam kilku Kubanczykow, ktorzy tak tesknia za krajem, ale rowniez podkreslaja, ze wiekszosc rodzin utrzymuje sie z pieniedzy, ktore przysyla im regularnie rodzina z USA. I porownywanie Polski z Kuba jest bezsensowne, wiadomo ze w Polsce nie bylo i nie bedzie takiej biedy jak naKubie

Po comam wychodzic na ulice jak mi dobrze? Prace mam. Meza co ma peace mam. Mieszkanie mam. Samochod mam. Rozwijam sie. Nawet swoje artystyczne dziela sprzedaje. Wystarczy podjac w zyciu dobre decyzje. Najlatwiej protestowac, niech ktos za nas zrobi tak b ysmy bylo piekni I bogaci

Gosc 13:57 a na polska klawiature nie starczylo :p

Gość 13:57, jesteś idiotą jeżeli uważasz, że najprościej jest wyjść protestować. Naprawdę, 77 ludzi(plus 6 ze stycznia) z całą pewnością wyszli protestować, bo tak było łatwiej, a że przy okazji stracili życie, to co? Ważne, że protestować jest najłatwiej. Oto Twoja logika.

Kawalerkę mam na kredyt, który spłaca się z wynajmu, drugie mieszkanie w ktorym mieszkam też mam na kredyt. Na firmę parę lat temu pozyczylam, zdążyłam już to oddać. Jedyne co mi rodzice pomogli to dołożyli do wesela. Nikogo nie planowałam obrażać, mówię tylko, że to nie jest tak, że jak ktoś skończył studia to z automatu mu się należy. I powtórzę jeszcze raz: Mówiąc, że mi jest dobrze miałam na myśli to, że dlatego nie protestuję a jak komuś jest tak bardzo źle to niech nie narzeka, że Polacy są lewusy bo protestować nie umieją tylko niech idzie i protestuje.

Ukarincy marza o takim zyciu jak w Polsce, o wesciu do UNii i o nie walcza, nie porownoj autorze do Ukrainy dlo Polski. Ukraina tez sie wyzwolila spod Rosjan - i co z tym zrobila?- a mieli szanse. Jakby u nas nie bylo tego oplutego okraglego stolu to tez by sie krew lala.

Polacy nie wyjda na ulcie , bo musza isc do roboty. Boja sie stracic prace za 1100zl. Ten strach powoduje nawet , ze godza sie za taka sume pracowac. Zostaja nawet po godzinach nieplatnych, zeby utrzymac swoje miejsce. Pracodawcy to oczywiscie wykorzystuja i tak sie kulko zamyka.

A jeszcze jak sie zarabia 2200 to niestety albo się z kimś kawalerkę wynajmuje albo pokój. Mozna wyjechac do Anglii i tam mieć lepiej bo kraj bogatszy albo mozna zostać tutaj, rozwijać się i zarabiać więcej. To nie jest wina braku protestów, że Polska to nie najbogatszy kraj w Europie. Cała Europa przezywa kryzys i w wielu krajach Europejski jest nie najlepiej. We Włoszech, w Grecji...porozmawiajcie z ludźmi młodymi stamtąd-tam w ogóle trudno o pracę. A tutaj ktoś ma pretensje czemu Polacy takie miernoty nie potrafią strajkować jak im tak źle. Jedyne co mnie denerwuje to obrażanie mnie jako Polaka w swoich wypowiedziach opluwających Polaków i jednocześnie odżegnujących się od bycia Polakiem. Z jednej strony większość piszących tutaj pisze tak: jesteśmy tacy biedni, za mało zarabiam....a następnie "to wina tych polityków" a następnie..."no tak bo Polacy są tacy beznadziejni, że nie protestują". I taki narzekający sfrustrowany nie widzi co wynika z jego wypowiedzi: jednoczesnie narzeka, że Polacy nie potrafią się do niczego zorganizować a pisze własnie o sobie, że sam tego nie potrafii ani w życiu poradzić sobie ani protestować. A cały probelm polega na tym, że bardzo fajnie jest się poużalać nad sobą i powyzywać innych Polaków ( bo przecież nie siebie).

Nie wyjdą bo nie wiedzą o czym strajkować. Wszscy chcieli by lepsze życie tylko nie ma nikogo z planem, a jeszcze mniej którzy mają wyobrażenie o jakimkolwiek sposobie wprowadzenia go w realia. Aby o coś walczyć, trzeba mieć plan i chętnych do walki. Samowolka nigdy nikomu nie wyszła na dobre. Za dużo wodzów, za mało Indian.

I jeszcze apropos porównywania Polski z Ukrainą. Do Polski przyjeżdzają pani Ukrainki, żeby opiekować się starszymi ludźmi. Cena takiej usługi to 1800zł za 24 godziny pracy dzień w dzień-z takimi ludźmi co mają Alzheimera, trzeba z nimi mieszkać, myć, gotować, prać. Znajdźcie mi Polkę, która tak bedzie pracować.

Pracuja Polki :) w niemczech za 1200eu nie porownuj poziomu zycia na Ukrainie i w Polsce dla Ukrainki starczy 1800zl na miesiac i jest zadowolona tak jak Polce w DE 1200eu nie lituj sie tak strasznie nad Ukraincami bo oni przez ostatnie 80lat mieli Nas gleboko w tylku !

Do "wypowiadajacy sie" sorry ale zachowujesz sie jak nawiedzona. Nikt ci nie kaze wychodzic na ulice, a jak ci sie tutaj nie podoba to poszukaj sobie inny watek na ktorym mozesz zablysnac swoimi pseudointeligentnymi wypowiedziami. Nie ja zakladalam ten watek, a udzielajac sie tutaj wyrazilam tylko swoje niezadowolenie z sytuacji w kraju. Piszesz, ze mam wynajmowac pokoj z kims? hehehe, bo ze stalej pracy nie potrafie sie utrzymac tak? Nie wiem co tutaj chcesz udowodnic. A twoje argumenty typu, ze kupilas sobie 2 mieszkania na kredyt poprostu mnie smiesza;-) Bo po pierwsze ja jestem single, a wiec nie mam drugiej pensji. Po drugie piszesz tak jakby kupienie 2 mieszkan na kredyt bylo zakupem nowego telewizora czy mebli. Otoz moja kochana najpierw trzeba dostac te 2 kredyty i miec wklad wlasny, a dopiero potem mozna pomyslec co dalej. Pomimo pieniedzy jakie czerpiesz z wynajmu. I to nie jest tak, ze wszyscy moi znajomi klepia biede w kraju. Niektorym zyje sie bardzo dobrze, niektorym srednio. Ale tym co zyje sie bardzo dobrze w WIEKSZOSCI mogli liczyc na rodzicow, znajomosci. Bo jak ma sie w PL chocby na poczatku to mieszkanie to i z 2000 mozna wyzyc. A reszta to zyje z dnia na dzien. Wielu kupilo sobie mieszkania pracujac na nie wlasnie za granica. Nie chce mi sie pisac, bo nie zazdroszcze ci niczego, jestem mloda osoba, mam wykstalcenie i wszystko przede mna, ale nie pisz tutaj takich bzdur bo nikt ci nie uwierzy. I dla twojego info: owszem mieszkam za granica, mam dobra prace, ale jestem Polka i moim marzeniem jest WROCIC do Polski i ZYC GODNIE. ALE W TEJ CHWILI JEST TO NIE MOZLIWE BO NIE MAM ZAMIARU WPROWADZIC SIE DO RODZICOW I NA G**** SZUKAC SOBIE MEZA ALBO ISC NA STANCJE. BO NIE JESTEM JUZ STUDENTKA I CHCE ZYC JAK CZLOWIEK

I jeszcze jedno ci powiem, mam znajomego, ktory jest mlodym mezczyzna i niestety cierpi na stwardnienie rozsiane. Okazalo sie, ze leki ktore powinien brac NIE SA REFUNDOWANE. Przez jakis czas dostawal je za darmo, ale WYKORZYSTAL JUZ SWOJ LIMIT bo zyje dluzej niz panstwo sie tego spodziewalo i teraz MA SOBIE RADZIC SAM. A koszt takich lekow to kilka tysiecy miesiecznie. On oczywiscie z racji swojego stanu nie moze pracowac. JAKIE WIDZISZ ROZWIAZANIE DLA TAKICH OSOB. Oczywiscie bylo to pytanie retoryczne i zadnej odpowiedzi nie oczekuje. Dodam, ze w kazdym innym cywilizowanych kraju Europy zachodnie te leki sa refundowane. Zycze ci zebys jak najdluzej byla zdrowa i zebys kiedys zapracowala sobie na dobra emeryture. Bo moja babcia po 40 latach pracy w sklepie na caly etat dostaje w tej chwili 1600 zl emerytury. ZA TO MUSI SOBIE OPLACIC JESZCZE LEKI I WIZYTY U PRYWATNYCH LEKARZY. Bo inaczej musialaby czekac kilka miesiecy na wizyte. No jestem wrecz dumna z naszego kraju

"I jeszcze apropos porównywania Polski z Ukrainą. Do Polski przyjeżdzają pani Ukrainki, żeby opiekować się starszymi ludźmi. Cena takiej usługi to 1800zł za 24 godziny pracy dzień w dzień-z takimi ludźmi co mają Alzheimera, trzeba z nimi mieszkać, myć, gotować, prać. Znajdźcie mi Polkę, która tak bedzie pracować" +++++++++++ Owszem zadna, bo zadna Polka z takiej pensji nie jest w stanie utrzymac siebie i rodziny. DLATEGO JEDZIE DO TAKIEJ SAMEJ PRACY DO NIEMIEC ALBO ANGLI. ALBO DO SPRZATANIA ALBO NA ZMYWAK. A te Ukrainki co u nas sa to w wielu przypadkach traktuje Polskie JAKO PRZYSTANEK W DRODZE DO INNEGO CYWILIZOWANEGO KRAJU.

tak :) albo jako mozliwosc otrzymania wizy za tylek

i jeszcze dodam na koniec jedno - zaden anglik ani niemiec nie chce isc do pracy na zlewak ani do opieki nad staruszkami nie dlatego ze mu sie nie oplaca ale dlatego ze ma inne alternatywy.

tak to fakt :) siedzenie na zasilku jako jedna z alternatyw :) niemcy to lenie smierdziele i gorsi kombinatorzy jak polacy co do Anglikow nie wiem

Wasze wyjście nic nie da, bo WY oczekujecie od RZĄDU dobrego dysponowania budżetem. A to jest błąd, bo KAŻDY rządzący musi się bogacić. A skoro z nikim nie prowadzimy wojny to na czym taki rządzący by miał się bogacić??? Kapujecie? Tylko na okradaniu własnych obywateli. A wy będziecie mu bić brawo i cieszyć się z DEMOKRACJI i WOLNOŚCI.

ja tam sie nie ciesze i nie cieszylam z demokracji i wolnosci bo ani jedno ani drugie nic wspolnego z poszanowaniem czlowieka jako jednostki nie ma i nigdy nie mialo ! o wolnosci to tylko pomarzyc mozna w tym ustroju

geopolityk wybacz ale opowiadasz głupoty o bogaceniu się rządzacych. ale nawet gdyby tak było (oczywiście nielegalnie bo inaczej się nie da) to niby w jaki sposób? i jaki to może mieć wpływ na miliardy które są w budżecie? pomyśl

o wolnosci to tylko pomarzyc mozna w tym ustroju . gdybys zyła w poprzednim to doceniałabyś wolności jakie masz. widocznie nie żyłas albo należałas do kasty rządzacej w komunie. bo ci mieli wolność.

Ponieważ nie znają się na ekonomii, gdyby się znali nigdy nie zagłosowaliby na tych socjalistycznych złodziei coraz bardziej okradających podatnika z jego ciężko wypracowanych pieniędzy. Głosuj na Kongres Nowej Prawicy, nie pozwól się okradać.

Tak. Głosuj na KNP niech oni nas okradaja...:DA tak powaznie to nikt nikogo z niczego nie okrada...

Bzdury piszecie

Niemcy tez pracuja w domu starcow i na zmywakach. Co za bzdury piszecie!!! To sa normalni ludzie. Jedni wyksztalceni inni mniej. Jak w kazdym kraju. I tak samo pracuja na wszystkich stanowiskach. Jedyne co nas rozni to to, ze niemcy szanuja swoja prace i prace innych.Zaden zawod nie jest wstydliwy. Wszystkie sa potrzebne.

Gosc powyzej nikt nie napisal, ze Niemcy takich zawodow nie wykonuja. To prawda, ze w kazdym kraju sa bardziej i mniej wyksztalceni. Ale prawda jest taka, ze 99% sprzatajacych osob w Niemczech to cudzoziemcy. To samo tyczy sie pracy na zmywaku i opieki nad staruszkami. Niemcy owszem tez wykonuja taka prace, ale zwykle w osrodkach. Najgorsza robota, czyli taka jak opieka 24 h na dobe w domu jest zarezerwowana dla cudzoziemcow