jak odnalezc szczescie co wam daje radosc w zyciu

?

arbuzy, rower, piwo, wszystko to ze znajomymi, a w tej chwili gofry, które upiekł mój tata, posiadanie wyrozumiałego ojca robiącego gofry czyni szczęśliwym

moj ojciec byl tyranem i alkoholikiem nawet go nie pamietam dobrze fajnie miec ojca chyba;(

filiżanka kawy wypita w ciszy i spokoju, bez patrzenia na zegarek ;) film obejrzany wieczorem z mężem dzieci (jak są grzeczne ;) )

Mój był zbyt pijany kiedyś, żeby być tyranem, ale w pewnym momencie się opamiętał i tak oto skończył robiąc gofry. Więc zacznijmy od podstaw, że rodzina lub przyjaciele/znajomi/kumple cieszą najbardziej.

kafeteria

ja jestem już na takim etapie w życiu, że nic nie sprawia mi radości, o szczęściu nie wspominając nawet

Chyba nic

w jakim wieku jestescie?

Dobre pytanie... musze sie zastanowic...

szczescie daja najprostrze rzeczy skladajace sie na nasze zycie, tylko my tegi nie widzimy dopoki np smierteknie zachorujemy

Hm, praca- tworzenie czegoś ładnego własnymi rękami, dziecko mi daje radość non stop, jego niesamowita wyobraźnia, zdrowie, fajny rozwój i masa pozytywnej energii, chwile spędzone z mężem tak blisko siebie, nawet nie mówię o seksie czy rozmowach ale jak siedzimy razem w parku i po prostu odpoczywamy albo leżymy obok siebie w łóżku i czytamy razem, co chwilę jedno drugiemu czyta na głos co lepsze fragmenty. Chwile tylko dla siebie, wieczorem jak usiądę z książką i herbatą, święta u rodziców, każdy pobyt nad morzem, każda chwila na plaży :)

hmm ja oddzielam szczęście od radości, radość tę krótką sprawiają mi najprostsze rzeczy jak chwila ciszy, komplement, czy dobre ciastko i kawa, czasem jakiś prezencik, czasem zakupy, czasem zabawa z dziećmi itp.. natomiast szczęście cóż... wciąż szukam, ale na chwilę obecną wydaje mi się że sukcesy i postępy dzieci, kiedy patrzę jak rosną, jak dojrzewają to czuję szczęście, cieszę się kiedy się czegoś nauczą itp.. czasem myslę że gdybym miała pieniądze byłabym szczęśliwsza ale często sobie myślę, że zwykle goni się za szczęściem a kiedy się to coś jak pieniądze już dogoni okazuje się że szczęścia się nie odczuwa więc..

to,ze nie musze pracować