Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rakkija

ktoś jeszcze nieszczęśliwie zakochany? :'(

Polecane posty

Gość rakkija

właśnie skończyłam oglądać film romantyczny. siedzę przy winie, w tle smutna muzyka 'broken- hearted girl' beyonce... porażka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś ktoś gdzieś tam
nie jesteś sama ale chyba czas się wyleczyć z tego i skupić się na czymś innym. W moim przypadku za długo to trwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda2202
ja mam chyba większy problem bo nie jestem zakochana... ;( już nie jestem...a to piękny stan.... oj tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie. Nie wiem co mam robic mieszkamy razem i w ogole jestesmy zareczeni po 3 miesiach! Porazka. Mam pecha w milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiś ktoś gdzieś tam
z wzajemnością owszem ale bez to podchodzi pod paranoje czasem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda2202
to nie pozwól aby ten pech trwał... przerwij póki możesz.. póki jest łatwiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakkija
zaręczyny po 3 miesiącach? nie za szybko...? mnie rzucił parę tygodni temu :( jestem głupia, bo jest mi lepiej, gdy widzę go na fb. Boże, jakie to durne... próbuję wyprzeć z głowy myśl, że pierwszy (?) raz jestem zakochana. on chyba mnie nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda2202
zakochanie to duże słowo - warto czasem pomyśleć czy to rzeczywiście "kocham Cie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama bylam w szoku ze po 3 miesiacach jakos nie mialam tego czego chcialam czyli spotykania sie, randek itp, zawsze jakos mialam na wszystko pecha, teraz wiem ze to nie ten i nie wiem co zrobic za daleko sie wszystko posunelo, nikomu tego nie zycze :( ale kazdy musi cos przezyc prawda ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakkija
nie wiem, nie wiem czy to zakochanie, miłość, cokolwiek. wiem, że nie jest mi obojętny. jak idiotka mój humor w jakiejś mierze zależy od tego czy on jest na fb. jeśli znika, jakoś tak mi dziwnie. a to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda2202
czasem warto zastanowić się dłużej.. nad decyzjami które tak naprawdę mogą wpłynąć na całe nasze życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakkija
tak, każdy musi przeżyć coś... może lepiej skończ to zanim jeszcze się rozwinęło bardziej... im szybciej się to skończy, tym mniej boli. tak mówią. wiem, łatwo mówić, trudniej zrobić.. jednak sama wiesz, że taka jest prawda. mój związek z nim trwał krótko. jednak jak idiotka teraz piję wino i oglądałam film o jakiejś zemście miłosnej, co dodatkowo mnie dobiło. a on sobie na pewno teraz śpi... k*****. przecież ma podstawowe wady, czemuuu?! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwidoczniej to nie jest ten kazdy popelnia w zyciu jakies bledy, czlowiek przede wszystkim potrzebuje czasu zeby kogos poznac jesli zauwaza lub ma takie mysli ze to nie ten to wtedy dac spokoj tylko to jest wlasnie to ze latwo sie tak mowi, zycie uczy czlowieka na bledach. Wszystko robimy za szybko bez zastanowienia sie i potem w ten sposob cierpimy ukrywajac to w sobie przed swoim partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakkija
największym błędem jest tracić siebie kosztem związku. NIGDY nie próbuj podpasowywać siebie pod mężczynznę.. nawet jeśli chcesz dobrze, i tak wyjdzie źle. k****, uzależniam część swojego szczęścia od niego. nie mogę... nie chcę. dziewczyny, idę spać. mam nadzieję do jutra/ dziś :) pamiętajcie, że po każdej burzy przychodzi słońce. albo do siebie wrócimy, albo znajdzie nas ktoś nowy... :) nie może być tak źle. dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem. W roochaczu-hedoniście. Nie potrafię sobie racjonalnie przemówić do rozsądku, masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×