Pies a narodziny dziecka

Ze aurtorka mysli ze niemowlak i pies to dwie lalki,zamknie je w pokoju i swiety spokoj.

Wychowywałam sie z wiecznie gubiącym kłaki dlugowłosym wilczurem i żyję. Normalne dzieci włosów nie jedzą.

a wy traktujecie dziecko jak zabawke. To nic, ze naje sie sierści, której nie strawi i która moze zrójnować małemu raczkującemu dziecku zoładek, niewazne czy zostanie pogryzione przez psa (niestety równiez się zdarza i to w przypadku psów, których nikt by o to nie podejrzewał) ważne żeby kundla postawic na piedestale a w razie ciązy najlepiej dziecko wyskrobac, bo piesiunio biedny i nie daj Bóg go wstretny bachor za ogon pociągnie. powinni takim porabanym psiarom dzieci zabierac!

23.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość Wychowywałam sie z wiecznie gubiącym kłaki dlugowłosym wilczurem i żyję. Normalne dzieci włosów nie jedzą. X normalne dzieci akurat biora do buzi wszystko co popadnie. nie tylko sierść, ale równiez inne ciekawe rzeczy typu piach w piaskownicy

Mama Franka nie porównuj domu do mieszkania! Moje dziecko u znajomych tez się bawi i z psem i z kotem. Maja dom 150m i sierści nie ma az tyle. Ale jakby zebrac ta sierść i porozkładac na 50m2 to uwierz- dziecka bym na podłoge nie pusciła.

Moze chapnac,to sie liczy idiotki, bezpieczenstwo najwazniejsze,ale pies z dzieckiem w jednym pokoju-kretynka mogla na to tylko wpasc-po drugie to bedzie noworodek,a nie dziecko roczne ktore cos kuma

Glupie pytanie zadalas chyba nie oczekujesz sensownych odpowiedzi od kretynek które najchetniej wsadzilyby dziecko w wielka sterylna prezerwatywę? Czego oczekujesz od wariatek które dostaja zawalu gdy ktoś cmoknie ich bękarty? Powinnaś wyskrobać bo za Male mieszkanie a psa uwiązać do drzewa w lesie ;) tak każda milosierna kafeterianla by postapila wyrodnico

co za idiotki, jak się deycdujecie na psa, kota to nie na dziecko, a jak na dziecko to nie na kota,p sa, bezmózgowie totalne, najpierw wezmą psa, kota a później go wyrzucają (oddają) z domu, was się powinno wypieprzyć pod most

Bo to wieśniary, chamice bez serca, z zabitych dechami dziur, gdzie psy trzyma się na łańcuchu i karmi starym chlebem z wodą i ziemniakami. Nienawidzę chamów

miedzy wyrzuceniem, katowaniem a oddaniem jest jednak spora różnica... a co do kotów- ja bym z miejsca oddała. U 3 osób, które znam koty zwariowały i rzucały się na ciężarna. jedna trzymała kota do narodzin dziecka i ten niestety rzucil sie na to dziecko (Bogu dzieki przy matce, wiec była szybka reakcja...)

Spoko niech trzyma zwierzaka,ale nie w jednym pokoju z noworodkiem,w dekiel wam wali ??!

Wiesniary własnie trzymaja psy ;) Normalny człowiek z miasta stawia jednak dziecko nad zwierzęcie i gdy jest taka potrzeba oddaje zwierzę. Bezmózgie wiesniary wychowane z psami, świniami i innym barachłem stawiaja psa nad dzieckiem i maja w d***e czy dziecko zje siersć czy pies ugryzie

W takim razie twój labrador albo byl zle odzywiany albo byl atopikiem czy innym alergikiem :)

Poloz jeszcze psa nie ylko w jednym pokoju,ale i w jednym lozeczku, wiadono to pies,ktorego kochasz,ale po jaka cholere ma byc razem z noworodkiem w pokoju????! Nie moze pes spac w twoim pokoju,przeciez go tak kochasz!!?! Boisz sie ze ci pokoj zasiersci???! Ale do dziecka go dasz, moze przedpokoj albo kuchnia??!!??

A ty "normalny czlowieku z miasta" chyba w mieście jestes od kiedy mama cię w sobotę na targ w kobialce z jajami i gąską przywiozła :)

Literki otóż to, najgorsi są tacy, co przyjechali do miasta z wiochy i wszystko im przeszkadza, np. że ludzie chodzą z psami. Słoma z butów wystaje, bo człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy. Jak na wiosce gnojem ****** to nie przeszkadzało? :)

[zgłoś do usunięcia] Literki W takim razie twój labrador albo byl zle odzywiany albo byl atopikiem czy innym alergikiem usmiech.gif x i tu sie mylisz. Był okazem zdrowia i z bardzo dobrej hodowli. Niestety po czasie się dowiedziałam, że z psami tak to już jest a labradory to jedne z psów, które linieja najbardziej. Ale ty jak zawsze wiesz wszystko najlepiej ;)

Tylko brudas by trzymał psa z dzieckiem. Jak inaczej nazwać człowieka, który pozwala żeby dziecko miało az taki kontakt z bakteriami fekalnymi? Pies lize sobie d**ę po g****e i leci lizać dziecko po rączkach i buzi- to jest OBRZYDLIWE!!! I nie jestem jakas tam mamuska trzymajaca dziecko w sterylnych warunkach- o nie! Ale na Boga w zyciu bym nie pozwoliła zeby pies polizał mnie po buzi a co dopiero dziecko! Pewnie wy po g****e też nie myjecie rak a potem karmicie dziecko, bo przecież im wiecej za młodu berbec sie naje g***a tym zdrowszy bedzie :o Brudaski!

Psu nic nagle nie odpala I nie zagryza dziecka, tylko odpala głupiemu wlascicielowi. Z psem jak z dzieckiem - jak wychowasz tak masz ! Tak, dziecko tylko czychac bedzie na sierśc na podlodze I zerec na potęge ! Bo to takie smaczne, ze na tony trzeba wciagać ! Piach I trawe tez jedzą ? Dziecko bedzie miało siersc na ubraniu, pewnie, wejdzie mu czasem do buzi ale wypluje ! Żadne dziecko nie je sierści bo lubi , a wy piszecie jakby same ze smakiem ja jadło. Ludzie co pozbywaja sei zwierza.t to ludzie nie umiejacy kochac , dla których wszystkie zwierzaki , nie tylko psy to tylko cos do produkcji jedzenia, cos co nie kocha , nie czuje bólu czy tesknoty. ot zabaweczki , tylko karmic trzeba a nie na baterie.. I niestety cech**e to ludzi którzy pochodza ze wsi I malych miasteczek, gdzie trzymano zwierzeta I nie nauczono ich ze to istoty myslące I czujace ( nawet swinia ), tylko wyposarzenie gospodarstwa. Mój kot spal nawet z córka w łózeczku, pies tez labek w mieszkaniu ! dozył 15 lat , syn z jednej michy nie raz wyjadał mu sucha karme.. Sierść była oj był zwłaszcza jak lnieli na wiosne czy jesień..Pies warował przy lezaczki syna , lizał go po rekach , które ten pózniej wkładał do buzi.. I co niby w tym takiego strasznego ? Zadne z moich dzieci nie padło na jakąs straszliwa odzwierzęca chorobe, nie zostalo pogryzione ani zatakowane przez zadnego pasa czy kota, chorowały jak to dzieciaki. To dzieci trzeba uczyc, że zwierze to nie zabawka, ze nie lubi pewnych zabaw, ze to jak sie zachowuje mówi o tym co czuje.. Powtarzam jak wychowasz tak masz- dzieci I zwierzeta spokojnie moga zyc razem, ale to wymaga od nas wysiłku I nadzoru ale cześciej nad dzieckiem , a nie nad zwierzeciem !

Nie, po prostu zajmuje sie psami i wiem, ze zdrowy pies, z odpowiednio suplementowana dieta nie rzuca sierci na okraglo :) hodowlany, fiu fiu, ale to nic nie ma wspólnego z klakami :) pies łiże d**e, ale koszmar! :D skad wy się bierzecie?

co jest strasznego w tym, ze pies lizał po rekach dziecko a ono brało te raczki do buzi? Nie wierzę, że to czytam :o Wytrzyj sobie zatem d**e po g****e reka a potem mymłaj sobie w gebie paluszki- wyjdzie na to samo. Jak mozna byc takim brudasem???? Biedne dziecko! co z tego, ze nie zachorowało? Zjedz 100g g***a-gwarantuje, ze nie zachorujesz tyle, że to zwyczajnie OBRZYDLIWE!!! I skoro masz dzieci to nie powinno Cie dziwić jedzenia piachu czy wkładanie u raczkującego dziecka obslinionych raczek całych w sierści do buzi. I niestety- psom odbija. Nie raz się słyszy, że pies wychowany wśród dzieci, grzeczny, ułozony kogoś ugryzł. Ba! nawet w szkołach dla psów instruktorzy mówia, że nie ma psa, który nie gryzie tylko co najwyżej JESZCZE nie ugryzł.

[zgłoś do usunięcia] Literki Nie, po prostu zajmuje sie psami i wiem, ze zdrowy pies, z odpowiednio suplementowana dieta nie rzuca sierci na okraglo usmiech.gif hodowlany, fiu fiu, ale to nic nie ma wspólnego z klakami usmiech.gif pies łiże d**e, ale koszmar! smiech.gif skad wy się bierzecie? x własnie widzę jak pracujesz z psami skoro nie wiesz dwóch podstawowych rzeczy: 1- pies trzymany w domu typu labrador gubi sierśc cały rok 2-tak, psy liżą sobie d**ę :o i to brÓdna d**ę

Nie komentuje już wypowiedzi innych . znalazłam już to czego szukałam :-) po prostu czyscic czesciej jego posłanie itp poza tym pilnować dokladnie szczepień i odrobaczen :) o matko co tu się na tym forum dzieje :-)

pies i dziecko to dobry pomysl dzieci nie trzeba izolowac od zwierzat ktore nie sa agresywne. moje dzieciaki od malego z kotami psami ganialy po podlodze i podworku i zdrowe sa

Nie oszukuj sie, dobrze utrzymany pies nie gubi włosów całe zycie :) zmien weterynarza.

Leda z ciebie to taki pożal się Boże weterynarz,że aż litość wzbudzasz.Sama setki razy widziałam jak pies lub kot lizał sobie d**ę lub jaja.Ty jesteś do tyłu,że takich rzeczy nie wiesz?

[zgłoś do usunięcia] Literki Nie oszukuj sie, dobrze utrzymany pies nie gubi włosów całe zycie usmiech.gif zmien weterynarza. x doucz sie kretynko ;) a nie bajki opowiadasz :D a weterynarzy miałam 2 (przeprowadzka) i to bardzo dobrych, bo do g******ego bym nie poszła. Ale ty najmądrzejsza z całej wsi :D Skończyłas wterynarie, że podważasz ich autorytet? nie wspomne, ze kazdy kto ma duzego psa w bloku mówi TO SAMO!!!

zaraz jeszcze boska led napisze jakim błogosławienstwem dla psa sa schody ;) To jest dopiero znęcanie się nad zwierzęciem- zamiast oddać w dobre ręce na wies trzymać w bloku w 50 czy 60m2 i ganiac go 3 razy dziennie po schodach ;)

No, skonczylam :) ty tumanie, ktory mnie poprawiasz, zobacz co to jest ironia. Dla ciebie to dziwne ze pies się myje? A ty nie myjesz sobie pupy?

tak, skonczyłaś... ogólniak ledwo ;)