W koronie lipy

dwie czarne wrony siedziały na drzewie, i tak siedziały i się oglądały, jedna i druga, młoda i stara, długo się nudziły, wzajemnie znosiły, lecz nie rozkminiły, że jak tak siedziały i się oglądały, lecz nie rozmawiały tylko słuchały, nie znając się wogóle o czymś rozmyślały... aż pewnego dnia o pewnej godzinie, jedna nie wytrzymała i wykrakała w uczuciach porywie: Kocham Cię, Kocham Cię, na co druga zdrętwiała i odleciała. Smutne.

raczej, bajka o 2 upartych osiołkach

Lipny brzeg korony...

Młoda i stara - nie dziwię się, że się wystraszyła i uciekła :D!!!!!

no i co się śmieje? :P morał z historyjki taki, że nie słowa się liczą a forma ich przekazu, a ta tutaj trąci desperacją i odstrasza :D taka przestroga ;)

..być kanarkiem wsród wron...

jak krakać będąc kanarkiem?

nie zrozumiesz

no pewnie, że nie :D

Która wykrakała, że kocha? Starsza czy młodsza? A tak w ogóle nie podoba mi się takie smutne zakończenie

starsza, zakończenie jest hipotetyczne :D

Jeżeli obie słuchały, to znaczy że obie czekały aż padną jakieś słowa. Młodość charakteryzuje się często niecierpliwością. Ale ta młoda może się okazać inna, bo skoro czeka, to chyba wie na co. Więc nie jest powiedziane, że ucieknie.

P******* i bezsensowne jak dla mnie.

Nie bezsensowne a piękne. Wrony, i nie tylko z resztą one, łączą się w pary na całe życie.

A co to za różnica z jaką wroną jest wrona jak wszystkie takie same?

Dla nas żadna, dla nich olbrzymia

Skąd ludzie to wiedzą że tak jest? Przecież nie można udowodnić że wrony są ze sobą w ścisłych parach skoro każda wrona jest taka sama to mogą się zmieniać każdego dnia, a my tego nie widzimy bo są po prostu identyczne.

Bardzo prosto. Obrączki im zakładają. Krukowate są świetne, jak się je dłużej poobserwuje. Nieraz widziałam, jak jeden ptak rozłupał orzecha i częstował drugiego.

Jak w ogóle zdychają ptaki? Spadają z nieba? Siedzą na drzewie i lecą na dół?

Ten drugi (w parze) umiera z tęsknoty

Ale te czarne łabędzie są ciekawskie :) Prawie jak czarne koty

.

O właśnie przesroga, ludzie nie wywalajcie komuś tak z marszu Waszych uczuć. Takie coś to najlepiej w rozmowie z tym kimś, żeby ono się oswoiło z onym. Wtedy mniejsze ryzyko porażki. zagadaj najpierw o np.pogodzie

Świetna rada. Tylko trzeba poczekać na jakaś ciekawszą pogodę, typu grad czy burza.

...dokończenie bajki.Ta która odleciala ,musiała być tą młodszą,starsza nie wystraszyła by się.Ale skoro tyle czekała musiała czekać na coś.Odleciała,przemyślała i wróciła spowrotem i już zawsze siedzieli razem na lipie.

To ja poczekam na gałęzi obok, aby sprawdzić, czy aby na pewno te uparte wrony będą w końcu razem :P

nie wróci. Koniec Bajki.

Wróci. To pewne.