Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

macie uczucie,ze cos w was pękło

Polecane posty

Gość gość

Jestem z moim Piotrkiem od 5 lat,mamy półroczna còrkę,planowana,kocham ja bardzo. Ale mój facet coraz częściej olewa nas,mam wrażenie,że jest ojcem od poniedz do czwartku. W piątek po pracy idzie sobie na piwo,obiecywal zmiany,dalej to samo.. mam mieszane uczucia bo tak to jest ok ale chodzi mi o te pieprzone weekendy. Ja chce mieć normalna rodzinę. Wyjsc do parku na spacer,w jakieś miejsca typowe dla dzieci ,na basen. Ale do rzeczy. Wyprowadzilam sie od niego. A on chodzi sobie teraz na mecze,nie zadzwoni , jak zadzwoni to z jakąś awantura;/ on chyba nigdy nas nie kochał prawda? Bo chodzi o to ze we mnie coś pękło.. czuję ze go zaczynam nienawidziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze sie wyprowadzilas. Olej goscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym czytała własną historie. W mojej on się nie zmienił i żyję z Córką sama. I wiesz co? Tak jest lepiej... Dopiero teraz widzę, że on mnie wyłącznie zatrzymywał. Przez niego stałam w miejscu, nie realizowałam się, nie spełniałam marzeń. Lepiej jest nam we dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie czuję się podobnie. Ze jakbym żyła po to zeby ciągle starać się ułożyć to wszystko ,stawać na głowie,a o sobie zapomniała. I stoję w miejscu ..a jest tyle rzeczy które chciałabym robic..dobrze ze mam córe,to chyba ona dała mi siłę by wyprowadzić się i spróbować żyć inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ostatnimi czasy jego teksty. Bo przecież to on zarabia. On pracuje. On może. Nie wiem co z nim się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się nad tym zastanawiam ale zaczekam chyba jeszcze jak sie corka urodzi jeśli będzie to samo to mu po prostu "podziękuje" niech idzie w swoją strone a ja w swoją . już teraz wyjechal do pracy a ja sie do niego odzywam jak najrzadziej może zobaczy że to już nie są żarty .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. We mnie też coś pękło w stosunku do męża i nie wiem czy da się coś z tym zrobić. Mamy 4 miesięczną córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×