Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Gość Andzik87
Patuska czekamy na wiesci Stefania od ciebie tez. xxx my jestesmy od niedzieli w domu. maly sprawuje sie dobrze.. mielismy tez problem z karmieniem na poczatku ale chyba wszystko zaczyna sie regulowac. maly ma tylko roblemy z brzuszkiem bo go bardzo baczki mecza. ale mysle ze i to przetrwamy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Musimy wytrzymac do piatku bo wtedy mam termin na cc:) Gosciu , dlaczego jesteś w szoku? W piatek mam właśnie przelom 37/ 38 tyg. Ale zlecialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Bratek mnie nikt prócz męża nie głaszcze po brzuszku Stefania, Patuska czekamy na wieści Skontaktowałam się z moją ginką ws tych bóli miesiączkowych, jadę dziś do niej, zobaczy czy coś się dzieje. Wczoraj też lekko je czułam, dziś jak na razie nic, ale za to jestem padnięta. Pogoda za oknem super a ja leżę na łóżku jak flak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla7_
Bratek, mi akurat nie przeszkadza głaskanie brzucha - jeśli to robią znane mi osoby. Podobno jak brzuszek większy to czasem nieznajomi biorą się do podmacywania i to już jest dla mnie trochę dziwne. Patuśka i Stefania - powodzenia życzę! Stefania, na naszej liście masz tp 7 listopada i pewnie gość myślał - tak samo zresztą jak ja- że będziesz miała wtedy 40 tydzień. To trzymam kciuki, żebyś wytrzymała do terminu cc i żeby maluchy się bez problemu urodziły. Ale masz fajnie, że będziesz miała od razu córeczkę i synka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Kropla , no to teraz rozumiem:) Termin do naszej listy podalam już po korekcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moncia81
Stefanio ,Patuśka trzymam kciuki za wasze porody ,Stefanio faktycznie zleciało kochane szybkiego powrotu do dobrej kondycji ,czekamy na relację z porodu . Stefanio ile ważą twoje maluchy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla7_
Gabi i co to za skurcze były?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stefania 31
Moncia maluchy były ważne 12 dni temu i wazyly :2, 1kg i 2,3kg Mamy nadzieję ze urodza się z waga koło 2, 5kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stefanio to super ,pamiętam jak na innym forum pisałaś ,że jesteś w ciąży a już przygotowujesz się do porodu .Masz już imiona dla maluszków ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
kropla7 dzięki za pamięć. Co się okazało, to szyjka skróciła się do 2,9cm, z tego wszystkiego nie zapytałam ile wcześniej było. W bądź każdym razie tydzień temu na wizycie była ok. W ciągu tygodnia skróciła się, ale na szczęście jest zamknięta. Mam brać 2x1 no spę i dużo odpoczywać. Spanikowaliśmy, bo jeszcze stanowczo za wcześnie na poród. To nie były skurcze tylko bóle jak na miesiączkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobrzyzna
Gabi ja też miałam takie bóle w okolicach 32 tc i od tamtej pory lekarz nakazał ostre oszczędzanie. Widzę, że Ty masz szyję a nie szyjkę, skoro po skróceniu jest 2,9 ja miałam 3 cm przed skróceniem ;) A w którym jesteś teraz tc? Mi te bóle nie skróciły szyjki, zaczęła się skracać dopiero później, przed porodem ale szło to stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Niedobrzyzna haha uśmiałam się z tą "szyją" Jestem w 33tc. Bóle pewnie były dodatkiem, po prostu teraz sporo rzeczy nałożyło się na raz i często wieczorem jestem padnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gabi to masz mniej więcej tak samo jak ja. U mnie wtedy też brzuch się mocno stawiał, nie wychodziłam sama nawet do sklepu, bo w drodze powrotnej bywało tak, że nie mogłam iść. Lekarz dał mi nospę forte i scopolan, częste odpoczynki. Gdyby ból nie przeszedł mimo leków kazał kłaść się do szpitala. Na szczęście leki i oszczędzanie się pomogły. Potem bliżej porodu, miałam taki skok, że w tydzień bodajże szyjka mi się skróciła o 1 cm. A potem to już stopniowo. xx Moje koleżanki tak właśnie mówiły, jak któraś miała długą szyjkę, to była szyja jak u żyrafy a jak zamkniętą mimo nadejścia TP - to wtedy była nie szyjka, tylko żelazna dama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Niedobrzyzna brzuch jak na razie mam normalny. Nie twardnieje mi. Mnie też straszyła szpitalem, jakby zaczęła się skracać jeszcze bardziej. Dziś leżę cały dzień, plecy już mnie bolą a to dopiero początek. Najważniejsza jest córeczka, dla niej wszystko Takich określeń szyjki nie słyszałam, fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzik87
hej dziewczyny. Nedobrzyzna jak ci idzie karmienie? nasz Leon do poludnia to wisi caly czas na cycku. kolo 14-15 zasypia dopiero. pospi godzinke dwie i na nowo do cycka. kolo 19 go kapiemy i tak gdzies do 20-21 zasypia spowrotem. w nocy mamy dwie luz 3 pobudki w zaleznosc o ktorej zasna. spimy mniej wiecej do 8 rano. boje sie ze moze moj pokarm jest zbyt malo tresciwy i maly niedojada i przez to tak dlugo wisi na piersi. probowalam odciagac le ledwo co leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co mi wszyscy mówili na temat laktacji to pokarm matki dopasowuje się do dziecka i jest dla niego odpowiedni, taki w sam raz. Więc nie martw się o to, że nie jest treściwy jeśli ładnie Ci przybiera na wadze. Ważyliście się już? Ale ja też miałam raz kryzys po całym dniu "na cycu". Kuzynka męża jest doradcą laktacyjnym i ona wytłumaczyła mi to tak, że pokarm na początku produkuje się sam a potem jest zamawiany przez dziecko. Ssąc jednego dnia zamawia sobie dostawę na następny i tak w kółko. Każde podanie butelki obniża "zamówienie" o tę ilość z butli. Druga teoria jest taka, że dziecku jest za gorąco i może chcieć mu się pić. U nas standardowo jest tak, że kąpiemy w przedziale 18.30 - 20.30 zależy jak nam się Tymek wybudzi. Po kąpieli jest jedzenie, czasami tylko z jednej, czasami z dwóch piersi. Potem przesypia średnio do północy, ale są noce, że je i o 22 i takie jak wczoraj kiedy przespał od 20 do 1.30. Potem ok. 3.00 - 4.00, 6.00 - 7.00 czasami 8.00. Potem ok. 10.00 a potem to już go karmię przed spacerem czyli ok 12.00- 13.00 wracamy i wtedy je albo bezpośrednio po (spacerujemy ok godziny) albo jak ładnie śpi to ok 15.30 i potem znowu ciągniemy do kąpieli. Są dni kiedy przesypia ładnie między karmieniami i nawet w trakcie jedzenie jest lekko "śnięty" a są takie, że jest marudny, ciężko mu się śpi i wtedy jest cyc co godzinę a nawet częściej, mam wrażenie, że mam puste flaki zamiast piersi wtedy. Generalnie okres czuwania ma od porannego karmienia do południa, po spacerze już raczej śpi. A z odciąganiem to wiele zależy od laktatora, wiem, że czasami nie idzie odciągnąć laktatorem a pokarmu jest dużo. Nie podłamuj się i przystawiaj tyle ile chce. Jeśli nie dojada rzeczywiście to wyjdzie Wam to na ważeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Po raz kolejny muszę Was opuścić, bo nasze pierwszy raz w życiu ujrzane i usłyszane serduszko naszego dzidziusia przestało bić... Dziękuję Wam za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobrzyzna
Pati, nie mogę w to uwierzyć... Tak bardzo mi przykro, nie mam więcej słów, nie wiem co napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pati- współczuję... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pati bardzo mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Pati wspolczuje Ci. Tak smutno mi sie zrobilo. Tule Cie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla7_
Pati, strasznie mi przykro :( tak bardzo trzymałam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa34
Pati Tulę Cię mocno,bardzo bardzo współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzik Tak jak pisała Niedobrzyna pokarm dopasowuje się do dziecka i nie zrażaj się ,mi teściowa tak mówiła, że mam za chudy pokarm i dziecko głodne i już chciałam sięgnąć po mleko modef. ,ale położna mi powiedziała żebym nie słuchała tylko karmiła, karmiłam 11m-cy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe84
pati10 jesteśmy z tobą całym sercem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati bardzo mi przykro ,trzymaj się kochana nie wiem nawet co napisać .Bardzo ci współczuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila 78
Pati, tak bardzo mi przykro, brak słów... Ściskam Cie mocno :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratek77
Pati10 wiem , że żadne słowa pocieszenia nie ukoją bólu, jesteśmy z Tobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka N
Bozeeee Pati. Lzy mi,leca. Nawet nie umiem sobie wyobrazić juz tego, ile ty musisz przejść. Gdzie tu jest w tym wszystkim sprawiedliwosc. Ile jedna osoba moze przezyc. Kur.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabi___
Mam pytanie do dziewczyn, które miały cc. Czy w szpitalu w którym rodziłyście miałyście lekarza prowadzącego? Czy to ułatwia cały pobyt? Czy jest lepiej mimo cc? Pytam Was bo moja ciążę prowadzi lekarz z kliniki i nie pracuje w żadnym szpitalu. Czy nie jest za późno na wybór lekarza? Pytam, bo nie wiem jak to jest. Jutro zaczynam 34tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×