Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zarazenie bakterią od kota, klotnia z mezem i co dalej

Polecane posty

Gość gość
Daj spokój niczemu winna nie jesteś jejku. Infekcje się zdarzają. Teraz skup się na leczeniu i zapobieganiu i nie zozkminiaj to już się stało teraz trzeba działać i myśleć co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaden rozsadny rodzic nie hoduje zwierzat bo to samo zlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gratulacje, nie potrafiłaś dbać o kota to cię zaraził. Z dzieckiem też będziesz co 6 lat chodziła do lekarza? Oby ci się bachor urodził z wnętrznościami na wierzchu, nie umiesz dbać o zwierze, to o dzieciaka też nie będziesz potrafiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to gratuluje glupoty. Chyba nawet nie zdajesz sobie sprawe jak latwo zarazic dziecko w brzuchu. Przygotuj sie ze twoj noworode bedzie mial dodatkowo zapalenie pluc. Czesto wystepuje po zakarzeniu bakteria lub wirusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
madrzy rodzice wiedza z e zwierzeta to samo zlo, nie hoduja ich i chronia swe dzieci przed zwierzetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty jeszcze sie zatanawiasz co zrobic z kotem? Predko do weterynarza i uspicj go. Ciebie zarazil to moze i zarazic twojego meza, twoich gosci. Nad czym tu sie zastanawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dom ze zwierzeciem jest brudna smierdzca melina pelna zarazkow -jak mozna miec zwierze przy dzieciach? to sadyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisalo ze pies jest w polowie polskich gospodarstw domowych a kot w jednej trzeciej no i jeszcze inne zwierzeta -to koszmar dla dziecka zyc w domu pelnym brudu smrodu i halasu spowodownym przez zwierzeta, zwierze moze zabic okaleczyc zarazic czym s-wiec tylko debile hoduja zwierzeta majac dzieci lub starajac sie o nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwię się postawie męża. Kretyn jakiś. Oddaj kota albo wyprowadź się od męża do rodziców na jakiś czas bo przy tym kocie napewno nie możesz przebywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
Ludzie, wy nie kumacie co to za bakteria! To jest bakteria która jest zmorą zakażeń wewnątrz szpitalnych, to oznacza, że po jakimś czasie staje się niezniszczalna....ona sie zaraziła od kota bakterią, która prawdopodobnie już jest oporna na te antybiotyki, które kot juz dostawał...czyli na nią już nie zadziałają te lekarstwa, które kota nie wyleczyły... Jeżeli Ty autorko dostaniesz nowy antybiotyk, który również dostanie Twój kot i na ciebie zadziała, a na niego już nie, to możesz ponownie zarazić sie od niego ta bakterią, która na dodatek będzie jeszcze bardziej silniejsza i oporna na kolejny antybiotyk. Wiecie, że za dużo antybiotyków jest skończona ilość... Moja rada - kota z domu out, spalić wszystko czym sie bawił i w czym spał, odkazić dom, choć to i tak nic nie da, bo w szpitalach odkażanie też nic nie daje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko wyrodni rodzice skazuja swe dzieci na zycie w brudzie smrodzie i halsie spowodowanym przez zwierzeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa w 16.28 - Jesteś p*****lnięta. Powinnaś brać jakieś leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
komu ty hcesz teraz wcisnac chorego kota?? poyebalo cie?? moze jeszcze ni nie powiesz przyszlym wlascicielom?? uspi i konie nie ma co dawa komus choroby w prezencie dziewczyno. chcesz zeby nowi wlasciciele przesli to co ty?? zastanow sie glupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwierzeta moga zabic okaleczyc oszpecic ugryzc-wiec zaden dobry rodzic nie hoduje zwierzat , chorob odzwierzecych jest multum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko głupie zwierze! Człowiek wazniejszy- ja kota bym oddała zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, złe forum wybrałaś i powinnas brać pod poprawkę wszystko co tu przeczytasz. Ludzi nie zadowolisz nigdy. Jak chcesz oddać to źle - bo komuś chorobę. Jak uśpić to jeszcze gorzej bo wredna sucz bez serca chce kota uspać. Jak zostawic i leczyc to zle bo dziecko sie zarazi...tak bez konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym kota uspiła zeby nie roznosił wiecej zarazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_M
autorko, ja powiem Ci szczerze, ale kota bym uśpiła, bo nie można komuś oddawać tak chorego zwierzaka... Bardzo Ci współczuję i to co sie stało jest przypadkiem, wrednym przypadkiem, więc sie nie obwiniaj, a mężowi postaraj sie na spokojnie przedstawić obraz i konsekwencje togo co może zrobić ta bakteria, skupcie sie na bakterii, nie na kocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wyprowadz sie od tego leszcza bo to ty bedziesz pozniej z dzieckiem zaiwaniac po lekarzach a on bedzie mial wszystko w doopie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś wymyślił żeby kota oddać teściom, albo rodzicom. Na glowe Wam upadło, starsi ludzie, pewnie i tak na coś chorują to jeszcze kota zakażonego im dać, niech się przenoszą na drugi swiat. Kota uśpić i skup się na leczeniu. A jak mąż nie rozumie to weź go do lekarza, a jak dalej nie dotrze to rozwód. I pisze to powaznie, bo masz można mieć gdzieś własną zonę i dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj nie masz pewności ,że zaraziłaś się od kota,raczej w to wątpię.sama mam tą bakterię ale w uchu i od lekarza dowiedziałam się, że przeważnie do zakażenia dochodzi od chodzenia na basen, pływania w jeziorach itp.A także można się ją zarazić w szpitalu itp.Mi wyraźnie lekarz powiedział,żeby się bezpośrednio od kogoś zarazić to ktoś musiałby mnie po uchu polizać haha -więc raczej wątpię żeby kot cię zaraził skoro masz to w drogach moczowych.Ja bym kota nie oddawała, a skąd wiesz czy ty już wczesniej nie miałaś tej bakterii ale nie dawała objawów? jest to złośliwa bakteria, ma tendencje do powrotu więc nawet jak się wyleczysz i oddasz kota, to istnieje szansa że ona powróci.zresztą pałeczka ropy błękitnej nie jest odporna na wszystkie antybiotyki, i jest ją czym leczyć.radzę ci jak się wyleczysz ,zaszczepić się na nią bo istnieje szczepionka.sama się nad nią zastanawiam.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kot to członek rodziny, za którego wzięliscie odpowiedzialnośc. Jak dziecko będzie chorowac tez oddasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wietnamska stolowka shu chan
my sie chetnie kotkiem zaopiekowac my bardzo koty lubci, prosze dac nam namiary na siebie, moze ma jeszcze kilka innych kotkow??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, bez sensu zakładasz temat na kafe - załóż na forum dla kotów miau.pl, gdzie wypowiada się masa osób, które znają się na kocich chorobach i kilku weterynarzy z prawdziwego zdarzenia. Po drugie znajdź dobrego weterynarza, który miał do czynienia z podobnymi przypadkami - na miau ci doradzą. Po trzecie nie panikuj, tylko lecz - siebie i zwierzę. Ty już jesteś chora więc chyba siebie nie oddasz, ani nie uśpisz. Ważne, żeby wiedzieć jak leczyć i zapobiegać nawrotom. Po czwarte, jeżeli zdecydujesz oddać kota, to najlepiej komuś z rodziny, kto wie o problemie i sobie poradzi. Przynajmniej na czas okołonoworodkowy przydałoby się kota oddać. Komuś bez dzieci. Myślę, że permanentne pozbycie się kota nie będzie to konieczne i że sytuację uda się opanować. Ale tu trzeba działać a nie się mazgaić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
[zgłoś do usunięcia] gość Kot to członek rodziny, za którego wzięliscie odpowiedzialnośc. Jak dziecko będzie chorowac tez oddasz? X głupoty gadasz. Kot to zwierze a nie zaden członek rodziny. Ogarnij się! I nie każdy traktuje swoje dzieci jak zwierzęta- może ty tak masz, ale jak widać autorka na szczęście nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscioooowwwa
moze jej kot psioche lizal:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dywagacja by oddawać kota mnie śmieszy skoro i kot i ty jesteście chorzy to twój mąż ma taki sam wybór: pozbyć się kota lub ciebie a na serio, skoro mleko się wylało to trzeba się ogarnąć od tego masz lekarzy i to oni będą decydować o tym jak leczyć ciebie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwalają mnie teksty stawiające na równi dziecko i kota. Mam nadzieję, że tacy ludzie nie mają dzieci a jesli mają - to im współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szeherezadka
Oso iscie zwykle bronie zwierzat,ale to tu wyglada na upierdliwa chorobe. Co innego jeszcze pies,ktory chodzi po podlodze i jakos go upilnujesz,a co innego kot,ktory wszedzi3 wlezie,wskoczy i w zasadzie wszystkk moze byc zai fekowane. Syzyfowa praca. W tym wypadku to sorry,ale oddalabym kota. Nigdy przenigdy bym sobie nie wybaczyla,gdybym podjela decyzje ' za kotem', a potem dziecku by cos sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×