Jak się wam udało rzucić słodycze??

Twój organizm korzysta z darmowej glukozy i tego się domaga, dlatego jesz słodycze wciąż gość z 8.02 ma rację, ważne jest co jesz przez dzień, bo to pobudza na słodkie lub eliminuje. Niski indeks glikemiczny (IG)twoich potraw zagwarantuje ci brak łaknienia na słodycze. Podjadaj orzechy, pestki, migdały -znoszą pragnienie słodyczy. Nie bój się dobrego tłuszczu, odchudzające się odrzucają tłuszcz, a potem walczą z ssaniem w żołądku i chęcią na słodkie. Sałatka z awokado w składzie, z jajkami, polana oliwą to gwarancja że nie myślisz o jedzeniu. Niestety jak zjesz nawet najbardziej razową kromeczkę, czy serek wiejski, jogurcik 0% z owocami albo jabłuszko to sobie cierpisz i pragniesz słodyczy - taka prawda.

W wielu przypadkach dla utraty kilku kilogramów wystarczy odstawić słodycze. Na ograniczenie apetytu na nie, polecam herbatę funkcjonalną Big-Active Slim Plus, która ogranicza również wchłanianie węglowodanów z posiłków, a w połączeniu ze zbilansowaną dietą i regularną aktywnością fizyczną, przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej. Zachęcam do zadawania pytań na temat wsparcia odchudzania serią herbat funkcjonalnych Big-Active. Z przyjemnością opowiem, które z nich i na co stosować. Pozdrawiam, Online Ekspert Big-Active

ja po prostu kupilam sobie rower. jezdze moja Indiana do pracy i z powrotem.. i jakos juz nie mam ochoty na jedzenie takich śmieci, bo wiem ze to jest godzina wysilku zmarnowana w minute posilku;p

Ja też zdecydowąłam się na zastosowanie Slimunox i jestem bardzo zadowolona z efektu jaki udąło mi się osiągnąc. W końcu sukces i waga spadłą o całe 12 kilo

Ja używam po prostu zdrowych zastępników dla ciast i ciastek. Ostatnio robię na potęgę ciasto bananowe (bezglutenowe i bezcukrowe) http://www.blendman.pl/przepis/ciasto-bananowe-bezglutenowe-z-truskawkami/ czy racuchy z bananami http://www.blendman.pl/przepis/racuchy-z-bananami/ . Słodycz pochodzi z banana (dojrzałego) i jest to nie tylko zdrowe, ale też pyszne!

na rowerowych poradach przeczytalam, ze indiana to dobry rower, kupiłam, schudłam, nie chce mi sie juz jest słodkiego żeby nie mieć jo-jo. krótka piłka :D

Udało mi się, natomiast było bardzo ciężko. Gdy miałam ochotę na słodycze to od razu sięgałam po jakieś owoce. http://www.premiumcollagen5000.pl/

Zachorowałam na raka, lekarze kazali mi zmienic radyklanie diete. Wyzdrowiałam i teraz jem duzo mniejsze ilości ale gdzies tam mnie ciągnie do słodkości...

Mi się niestety nie udało rzucić słodyczy. Za bardzo uwielbiam czekoladę i zjadam co najmniej jedną dziennie. Niestety powoli zaczynam odczuwać tego konsekwencje w postaci bólów brzucha i delikatnie zawyżonego cukru. http://www.e-madame.pl/zdrowie/uzaleznienie-od-czekolady/

ja zaczelam mniej slodzic herbate

nieraz jem czekolade ale tylko 1 kostke

lepiej jesc owoce

Rzucic? U mnei to chyba niemozliwe:D To znaczy staram sie nie jesc nacodzien, ale jak mam ochote czasem to sobie pozwalam. Zwykle jednak na slodycze zagraniczne z https://www.cosslodkiego.com.pl/ - takie troche bardziej wyjatkowe i ulubione;)

Nie zawsze trzeba od razu rzucać, wystarczy ograniczyć albo zamienić na zdrowsze przekąski. U nas w domu jest teraz wzięcie na domowe żelki :) Kupiliśmy nawet maszynę z Camry: http://allegro.pl/maszyna-do-zelkow-45w-4-formy-camry-cr-4468-i6815714774.html Łatwa w użyciu i czyszczeniu, a na pewno mniej w nich cukru niż w tych sklepowych.

A ja polecam film "Cały ten cukier". Mi bardzo pomógł choć odzwyczajałam się stopniowo, zmieniłam dietę na zdrowsza i im więcej warzyw jadłam tym mniej miałam chęci na słodkie. Przestałam słodzić herbatę i unikam produktów, które maja choćby niewielka zawartość cukru, niestety to trudne, bo cukier jest dodawany niemal wszędzie, tak koncerny uzależniają nas od śmieciowego żarcia. Teraz wyczuwam naturalny cukier w warzywach a owoce to już dla mnie sama słodycz. Kiedyś większość truskawek musiałam dosładzać, ostatni sezon przeżyłam z cudownie naturalnymi owocami. W sklepie wystarczy mi, ze przeczytam skład takiego batonika czy choćby czekolady i już mi przechodzi. W kryzysie jem miód lub daktyle suszony. Przez rok zjadłam kilka kawałków ciasta, większość z racji świat, tak z pięć razy skusiłam się na zakup jakiejś drożdżówki, latem jadłam lody. Ale zero batonów, czekolad czy cukierków.

Jestem uzależniona od słodyczy od wczesnego dzieciństwa. Do tego stopnia, że kiedyś jak dopadał mnie głód, a w domu nie było nic słodkiego, to jadłam sam cukier w kostkach. Teraz, choć mam już nad tym o wiele większą kontrolę, dalej nie mogę się pozbyć nałogu. Nawet, jak na chwilę się uda, to i tak zawsze powraca. To mój jedyny nałóg - nigdy nie uzależniłam się np od kawy, papierosów itp. I tutaj mam pytanie do Was, jak się zachować w sytuacji, gdy już się rzuciło słodycze, a ktoś w pracy ma akurat urodziny i przyniósł z tej okazji ciasto, albo właśnie otworzył paczkę moich ulubionych krówek? Poczęstować się, czy odmówić? Wszyscy i tak będą mnie namawiać, że przecież od czasu do czasu można sobie pozwolić - ale z drugiej strony czy nie jest tak, że właśnie od jednego takiego odstępstwa nałóg może wrócić i cały trud włożony w rzucanie pójdzie na marne? Osoby, które rzuciły palenie zazwyczaj nie dadzą się namówić nawet na jednego papierosa z obawy przed ponownym uzależnieniem - czy nie jest to taka sama sytuacja jak z tymi nieszczęsnymi słodyczami?

Podbijam, czy ktoś jest mi w stanie coś doradzić? (osoba z posta wyżej)

ja uporałam się z tym problemem stosując z tej strony https://fittspray.com, formułę pro, psikam i przechodzi. Moje wybawienie, możesz spróbować może Tobie też pomoże

Ja myślę, że jak są święta czy urodziny, to kawałek ciasta można zjeść - choćby z grzeczności, a batony, cukierki czekolady itp odstawić całkowicie. Dziś czytałam też ciekawy artykuł na temat rzucania słodyczy, może to pomoże: http://fitnessklub.com.pl/jak-rzucic-slodycze-usuwanie-cukru-z-diety/