Biegunka a tabletki anty! Błagam o szybkie odpowiedzi i pomoc!

Biorę tabletki antykoncepcyjne. Wczoraj zaczęłam 4 opakowanie. Wzięłam jak zawsze o tej samej porze, o godz. 21 - pierwszą tabletkę z nowego opakowania. Niespodziewanie zaczął mnie niedługo po przyjęciu boleć brzuch, starałam się wytrzymać i nie pójść do toalety, ale niestety za bardzo źle się czułam. Około godziny 23:20 czyli około 2 - 2 i pół godziny po przyjęciu tabletki poszłam do toalety i byłam w niej tylko RAZ i tylko chwilę, a stolec był luźny, a pod koniec wręcz wodnisty. Później się to nie powtórzyło. W toalecie byłam tylko ten jeden raz, luźny stolec już nie wystąpił później. Na ulotce jest napisane, że biegunka i wymioty 3 - 4 h od przyjęcia tabletki powodują że ona już nie działa. Ale tak się zastanawiam, że to chyba nie to samo, skoro nie miałam wymiotów ani ostrej biegunki, gdzie np. chodziłam kilka razy do toalety i była ona ostra, nasilona. Był to jeden luźny, wodnisty stolec. Ale tylko raz. Co prawda było to niestety 2 h od przyjęcia tabletki! Dziś współżyłam. Czy skuteczność i zabezpieczenie zostało obniżone przez tą sytuację? BŁAGAM O ODPOWIEDŹ I POMOC! Jestem kłębkiem nerwów.

Trzeba bylo zabezpieczyć sie dodatkowo gumka, to tez jest w ulotce. I tak przez 7 dni, zakładając ze kolejne pigulki przyjmujesz na czas.

To trzeba było? W takim przypadku? To nie byla wkońcu ostra biegunka ani wymioty w przeciagu 3 - 4 h, tylko pojedynczy, jednorazowy luźny, troche wodnisty stolec. Więc już sama nie wiem.

bardzo prosze o odpowiedzi, jestem zalamana!

dziewczynko ale to nie ma znaczenia ile razy ty bylas w toalecie. wodnisty stolec wystepuje przy czyszczeniu organizmu. normalna zdrowa kupa nie jest wodnista. nie ma znaczenia ile razy sie wyproznilas. bylo myslec glowa i zazyc ta tabletke. proste

teraz nic juz nie wymyslisz , za tydz zrob test

Czytałam wiele na ten temat w internecie i wszędzie jest napisane, że jednorazowy luźny stolec nie jest biegunką, która osłabia działanie. Stolec był z początku jakby w częściach, następnie wydawał się całkiem normalny i pod koniec był trochę wodnisty. Ale była to jednorazowa i krótka wizyta w toalecie, a nie ostra biegunka... w ulotce również jest napisane NASILONA BIEGUNKA.

Możliwości zajścia w ciaze nikt Ci tu nie obliczy, bo jakim cudem mamy przewidziec prędkość pracy Twojego uk.pokarmowego? Czy pigulka zdazyla dotrzec przez te 2 godziny do jelit (i dostala blyskawicznie wydalona), czy nie? ryzyko moze nie jest duże, ale..jest

skoro wiesz lepiej to nie zawracaj ludziom d**y. jak wiedzialas ze chcesz sie kochac i byla taka sytuacja to albo bylo dla pewnosci wziac tabsa z zapasowego opakowania bo nic by ci sie nie stalo albo bylo po prostu sie nie kochac a nie doipiero po fakcie sie zastanawiac czy ta luzna kuopa to biegunka. moja siostra tez brala tabletki. tez miala taki klopot jak ty,jednorazowy. pechowo jakos dzis jest w 6 miesiacu. a tabletki brala jak w zegarku, nigdy wczesniej nic takiego nie miala. a pamietam,ze to byla bodajze 2 tabletka z blistra,cos takiego. bo sama mnie ostrzegala przed takimi niespodziankami.

No to akurat rozumiem i wiem o tym doskonale. Ale po prostu wizyta w toalecie była jak każda inna przy załatwianiu się i wydalaniu normalnym. Z tym że stolec był luźny, ale nie nasilony, tym bardziej, że nie byla to nasilona biegunka, nawet wszędzie jest tak napisane + w ulotce to samo - nasilona biegunka. W ulotce jest też napisane, że przy nasilonej biegunce jeśli nie weźmie się tej dodatkowej tabletki, to nalezy traktować sytuację, jak pominięcie tabletki. I jest napisane, że przy pominięciu w 1 rzędzie należy przyjąć tabletkę jak najszybciej to możliwe, nawet jeśli ma to oznaczać, że przyjmę dwie na raz.

no najlepiej dziewczyne straszyc, przeciez jedna wizyta w toalecie to jeszcze nie jest OSTRA BIEGUNKA. dajcie spokoj...

No to przyjęłam przed chwilą dwie na raz. Podkreślę jeszcze, że stosunek dzisiejszy nie skończył się w ten sposób, że partner skończył we mnie! + W ulotce było również napisane, że stosunki o***te w tygodniu poprzedzającym tą sytuację są nie zabezpieczone i jest ryzyko ciąży - a u mnie nie miały miejsca stosunki seksualne w tygodniu, ( a nawet ponad ) poprzedzającym to zdarzenie.

zupelnie niepotrzebnie

Kasiu, właśnie o to mi chodzi, że jedna wizyta w toalecie z luźnym stolcem, podkreślając tylko i wyłącznie jednorazowa, to przecież nie jest ostra biegunka. A nawet w ulotce jest wyraźnie napisane nasilona biegunka. Sama już nie wiem, poprzedniczki wypowiadające się strasznie mnie nastraszyły już teraz... Dlaczego zupełnie niepotrzebnie?

po fakcie sie nie przyjmuje dwóch tablketek juz bo nie ma sensu. i nalezy rozróznic zwarty normalny stolec, od luznego pod koniec. luźność oznacza oczyszczanie sie jelit. proste. a ostra biegunka to co, trzy h bys chciala na kibelku siedziec?

niepotrzebnie bo jeden luzny stolec to nie jest ostra biegunka :P .. jak dla mnie to troche spanikowalas, ale przynajmniej teraz masz święty spokój. Wydaje mi się, że ulotka dotyczy jakiegoś ciężkiego zatrucia albo grypy żołądkowej, a nie jednorazowego incydentu, który moze się zdarzyć każdemu.

tabletka zatrzymuje owulacje. jak nie przyjelas/wydalilas jedna zanim sie wchlonela to tak jakbys jej nie zatrzymala. moglo dojsc do zaplodnienia badz rozpoczecia owulacji dlatego tabletka wzieta tyle h po czasie juz jej nie zatrzyma

gościu a czy uważasz, że 1 luzny stolec czysci cale jelita? :P

Yhy....kazdemu moze sie zdarzyć...bez konsekwencji...tylko skąd potem tu te tematy typu: bralam pigulki regularnie, a jestem w ciąży??? :P

ale tez nie ma co popadac w paranoje i badac twardosc stolca za kazdym razem :P .. ja biore tabletki anty juz jakies 8 lat i mialam tak pare razy jednorazowo, tez sie schizowalam i czytalam w necie, ale ostatecznie nic mi nie jest.

Pozwole sobie się wypowiedzieć. Mialam kiedys podobną sytuację, według normalnego (bezpigulkowego) cyjlu w tym dniu powinnam miec owulacje. Poszłam spanikowana do lekarza ginekologa, bo oczywiscie tez po fakcie sobie uswiadomilam co ja narobiłam i uslyszalam od mojego ginekologa,ze na tej ulotce wcale nie chodzi o taka bardzo silna biegunke. Zwykla, "rzadsza" grubsza sprawa tez może wypłukać czy jak to się tam nazywa, tą tabletkę. Dlatego w przypadku kazdej takiej watpliwosci warto wziac dodatkowa tabletke, jesli mamy taka syt do trzech godzin po zazyciu tabletki. Nic nam sie nie stanie,a komfort psychiczny jest wazny. Wazne tylko zeby to nie byl nasz zwyczajny proceder.

Ale gdyby była to ostra biegunka czy nasilona, tak jak jest w ulotce, to oczywiście przyjęłabym dodatkową tabletkę. Ale jednorazowy luźny stolec, to jest sytuacja która może się przydarzyć więc nawet nie przyszło mi do głowy, że skuteczność mogłaby być obniżona przez tak błahą sytuację JEDNORAZOWĄ. Dlatego dopiero teraz zaczęłam się nad tym zastanawiać. A teraz jestem już kłębkiem nerwów.

i tak nie ma to juz znaczenia, bo wzielas i na pewno nic się nie stanie.

Tak, mój dziadek miał nowotwór jelita grubego, miałam kontakt z lekarzami, ze specjalistami z tego zakresu. jeden taki przypadek moze wyczyscic jelita, jesli po prostu nie bylo w nich duzo pokarmu przetrawionego. a sami przeciez nie wiemy ile mamy teraz "w sobie" w jelitach. czasem to wystarczy,czasem nie. prosta sprawa. to jest zalezne od wielu czynników, ile temu byl posiłek itp

nie wiem moze, ale przeciez prawdopodobienstwo jest znikome

To nie jest wbrew pozorom błaha sytuacja. A fakt, że była jednorazowa, jak już ktoś napisał, nie ma znaczenia. Przy takich jednorazowych właśnie ludzie wpadają, a potem się dziwią, że dziewczyna brała tabletki, a jest w ciąży. Owszem, musiałabyś mieć autorko niesamowitego pecha, ale taka sytuacja jest możliwa.

Fakt, przyjęłam, ale nie w ciągu 12 godzin, tylko przyjęłam dwie na raz o tej godzinie co zawsze przyjmuję - tabletkę dzisiejszą + dodatkową z awaryjnego opakowania. Na zdrowe myślenie - w poniedziałek skończyła mi się przerwa 7-dniowa, a wczoraj jeszcze miałam końcówkę krwawienia z odstawienia. Jeśli w tygodniu poprzedzającym wczorajsze zdarzenie (w tym przypadku ten tydzień, to ta moja 7 dniowa przerwa) nie było stosunków, które mogłyby być nie zabezpieczone i mieć ryzyko ciąży, a dzisiejszy stosunek nie skończył się we mnie, a dalej tabletki przyjmować będę normalnie i sumiennie, to chyba mogę być spokojna?

Ale jedna taka sytuacja mogłaby od razu przeważyć i od razu mogłoby dojść w takim przypadku automatycznie do owulacji, dnia płodnego i zapłodnienia? Skoro przyjęłam normalnie tabletkę w dniu dzisiejszym i będę dalej brać normalnie, a przez ponad tydzień przed tą sytuacją nie było żadnego stosunku? Z drugiej strony była to 1 tabletka nowego opakowania... Jestem totalnym kłębkiem nerwów!

Zmartwiona, moja droga ile Ty masz lat? Jakie znaczenie dla funkcjonowania tabletki ma fakt, że tydzień wcześniej nie współżyłaś? Wiesz, że od razu po zakonczeniu krwawienia z odstawienia przez te pierwszych siedem dni należy bardzo uważać, bo w tym czasie normalnie byłaby owulacja? Przeciez to nawet jest w ulotce opisane w dziale z pominieciem tabletki. Jerst wyraźnie o zagrożeniu i konieczności dodatkowego zabezpieczenia.

Czyli tabletke przyjelas 24h za pozno, jesli tamta zostala "wypłukana". Poczytaj w ulotce, że to nie daje zadnej gwarancji. To tak jakbyś jednej nie wziela i dalej brała, tylko nie wiem po co ta druga wtedy.