Sytuacje z akademika

Hej, ja przez jakiś czas mieszkałam w pokoju z parą lesbijek potem załatwiły sobie miejsce w dwójce a ja zamieniłam się i mieszkałam z koleżankami z roku. No i działo się. Najpierw mnie oficjalnie poinformowały, zapytały jaki jest mój stosunek, powiedziałam że spoko, tolerancyjny. Jedna była taka dominujca, męska, druga zupełnie normalna. No a potem one spały na połączonych łóżkach, a ja na osobnym. Nieraz słyszałam co robią parę razy robiłam sobie dobrze sama w tym czasie... Nie chciałabym dołączyć, ale po prostu sama sytuacja działała na mnie. Mój chłopak, który wtedy był w innym mieście i tylko czasem przyjeżdżał, był tym niesłychanie podekscytowany, aż mnie to wkurzało. Wydawało mi się, że bardziej interesuje się nimi niż mną, nieraz wypytywał o szczegóły podniecał się i potem chciał się ze mną bzykać albo żebym go zadowalała. Parę razy spał u mnie gdy one były ale one wtedy się hamowały (niestety dla niego). Nie trwało to długo około jeden semestr. A chłopak gdy przyjeżdżał to chodziliśmy pod prysznic a czasem gdy pokój wolny to w pokoju był seks, często w dzień np. sobota niedziela.

Nie przeginasz troche - z jednej strony zazdrosc o chlopaka(jak tylko pytal), a z drugiej sama sie podekscytowalas, gdy one obok sobie skakaly :-), prawie, ze zapewne z nimi konczac :-)...

Oj działo się działo...

up

Kolesie zaprosili na imprezę w akademiku panią doktor wykladowczynię. Dzialaczkę jednej partii politycznej, która nawet w mediach występowala. Nawalila się, a jeden ją bzyknąl. A ta kuźwa w poniedziałek jakby nigdy nic.

co jeszcze...?

Mieszkałem z kolegą. Przychodziła do nas koleżanka. Pewnego wieczoru napiliśmy się alkoholu i wskoczyła mi do łóżka. Kolega zasnął. Potem została jego żoną. A mnie zostało cudne wspomnienie...

Miałam chłopaka w tym samym akademiku, najpierw zabrał mi dziewictwo, potem rozpalił i nauczył, a potem sie ze mną ozenił. Bzykaliśmy się całe weekendy bez opamiętania, w poniedziałki byłam cała obolała, robił to godzinami zboczek.

odświeżam :)

studenci jeszcze na wakacjach...?

studenci i studentki :)

na studiach to się ****ało pięknie ehhh. i nawet nie niby grzeczniutkie się pruły .

Moja żona też mieszkała w akademiku. Mówi, że była grzeczna, ale mam teraz wątpliwości.

Mieszkałam w akademiku. Oj, dzialo się.

smak spermy w dużej mierze zależy od posiłkow jakie spożywamy. Sperma ma niezły smak po zjedzeniu owoców cytrusowych /głównie pomarańcze i mandarynki/.

5 lat temu, gdy byłem na czwartym roku studiów, pod koniec maja poszedłem pod prysznic parę minut po pólnocy jednak, ze nie było wolnej kabiny to zwędrowałem 2 pietra niżej. gdzie zajęta była tylko 1. Kabiny te były rozdzielone tylko ścianką tak 0d 20 cm od posadzki do jakichs 2.30. Po wejściu pod prysznic usłyszałem ze w kabinie obok sa dwie dziewczyny i rozmawiają ze sobą.nie ukrywam, ze podnieciło mnie to iż sa one we dwie obok. Gdy myłem penisa, upadłło im i otoczyło się w moją stronę dildo. Wczesniej nie było słychać żadnych odgłosów, więc podejrzewam że miały dopiero zaczynać zabawę. Jedna z nich poprosiła żebym jej to podałprzekładając rękę pod spodem ścianki oddzielającej kabiny. Po chwili zastanowienia pomyślałem że co mi tam i przyklęknołem podając jej swoja sterczącą pałkę.ta zaskoczona puściła go po chwili. Zapadła cisza. wyłączyły strumień wody po jakichs 10 sekundach jedna z nich wparowała do mnie do kabiny, za nią druga.Jak się okazało była to koleżanka z grupy i jej współlokatorka, z tego samego roku z grupy równoległej. Powiedziały że nie dałem Marioli dokończyć depilacji cipki, i to ja musze dokończyc robotę powiemszczerze że wiedziałem że ma ona duże piersi ale jak ją zobaczyłem nago mały zaczął twardniec jak mało kiedy. Długo nie myśląc powiedziałem ze ok ale one ogolą mi penisa bo już ztrochę zarósł. Zgodziły się. po tym jak dogoliłem Mariole, Angelika wzieła swoją piankę i nalożyła ją na moje jajka. Podałem jej maszynkę. Gdy ona zajmowała się moim małym zacząłem ob,acywać piersi Mariolki, Nic nie mówiąc zabrała jedną moją rękę i przenosła kja na cipkę, Angelika powiedziałą że nie chce być gorsza, ale najpierw dokończy dzieła. musże przyznać że obchodziła sie z nim baedzo ostrożnie. po zakończonym goleniu spłukała resztki pianki i zaczeła robic mi loda po chwili dołączyła do niej Mariola. Po jakichs 3 może 4 minutach nie eytrzymałem i spusciłem się. Penis jednak stał dalej na baczność. Stwierdziły iz nie mogą mnie zostawić w takim stanie i po spłukaniu spermyzacząlem bzykac od tyłu cycatą Mariolke, a następnie Angelikę, Powiedziałe, Że bardzo mnie kręcą piersi Mariolki i spytałem się czy nie wziełaby mojego penisa między nie. zgodziła się. Gdy szorowała swoimi cycami po mojej pałce druga wzieła dildo izaczeła sobie nim dogadzac. Po drugim wytrysku zakończyliśmy zabawę i zaczelismy brać wspólny prysznic. Po chwilik ktos wszedł, jednak na szczęście nie zają sąsiedniej kabiny tylko dalszą. Pozakończonem prysznicu. wytarliśmy siebie nawzajem i ubralismy się. Kabine opuszczlismy pojedyńczo żeby nas nikt nie przyłapał. Ja wyszedłem drugi i poczekłaem razem z angeliką na Mariole. Postanowłem odprowadzić je do pokoju, w trakcie spytałem się dlaczego to zrobiły. Odpowiedziałły że po trawce zawsze są bardzo napalone i dogadzają sobie nawzajem. Nie kryłem zdziwienia. Mariokka pochwaliła mojego penisa za twardośc i grubość. Po zcym roześzliśmy się do swoich pokoi. Nie wrazcaliśmy nigdy do tego tameatu, zresztą wyjechakły na erasmusa po zakończeniu semesrtu. Dobrze że gdy wróciłem wspóllokator spał i nie pytał się dlaczego mnie tak długo nie było. Był pierwszty ui jak na razie ostani trójkącik. P.S. Imiona dziewczyn zmoienione.

Oo o O haaaamuj :D Już? No Ale cię pooniosło..:D

jak studiowałam a było to 23 lat temu mieszkałam razem z koleżanką miał do mnie przyjechać na weekend chłopak i dogadałyśmy się że będę sama a ona z swoim chłopakiem miała być u niego kiedy już mój chłopak przyjechał i robiliśmy to na co bardzo czekałam ona weszła do pokoju ze swoim chłopakiem coś im tam nie wyszło i nie mieli gdzie spać byłam bardzo wkurzona bo miałam spędzić całe dwa dni z chłopakiem ale co było robić zostali i byliśmy w 4 próbowaliśmy coś po cichu pod kołdrą ale to nie było to oni zresztą też starali się być cicho ale im nie wychodziło wtedy mój chłopak wyskoczył z pytaniem czy będzie im przeszkadzać jak będzie się zemną normalnie kochał nastała chwila ciszy a potem koleżanka powiedziała że jeśli nam nie będzie przeszkadzał ich seks to im nie będzie przeszkadzał nasz no i zaczęła się akcja to był nasz pierwszy raz wspólnie z kimś na drugi dzień powtórzyliśmy to parę razy tylko jeszcze w trochę rozwiniętej wersji mogę zapewnić że było super

Miałem trochę takich sytuacji z różnymi koleżankami. Rozkiwaliśmy tak, że się rozleciały parę tapczanów. Sami wiecie, nie jest łatwo rozkiwać tapczan. Dzisiaj te koleżanki na pewno są wspaniałymi żonami.

Haha, kolega z mieszkania mnie raz przyłapał na igraszkach z rączką :D Miał wrócić później, wrócił wcześniej, a ja usłyszałem tylko trzaśnięcie drzwi (gdyby otworzył je z domofonu, miałbym dodatkowe 30 sekund na reakcję :D ) Ja udawałem, że jak go nie było, umyłem się i położyłem na chwilę i jakoś tak usnąłem. Gdy to do niego mówiłem, widziałem, jak popatrzył na mój ruszający się namiot na wysokości krocza. Takiej eksplozji spermy to ja dawno nie miałem. Chyba się domyślił, ale nic nie mówił.

Bylam wtenczas na ostatnim roku mieszkalam z kolezanka, kolezanka mi powiedziala ze ma nowego chlopaka ze jest nie do wykonczenia i ma duzy sprzet ze chyba przyjedzie do niej to go zobacze.I tak sie stalo bardzo mi sie spodobal.Gdy rozmawialismy kolezanka sie mi zapytala czy nie mam nic przeciwko jak on zostanie na noc bochce sie z nim pobawic i ze jak chce to mozemy sie razem zabawic.Wyrazilam zgode i jak po chwili urzalam jaki ma sprzet do tej zabawy to az sobie kwiklam.Nawet ani minuty tej nocy nie spalysmy tylko na zmiane jego sprzetem bawilysmy sie Rano obydwie lezalysmy jak klody na nic nie mialysmy sily

To były czasy! I dziewczyny były chętne ;) Działo się! Jedna była stała. Nie byliśmy parą, nie pasowaliśmy do siebie, ale był seks!! Tu pasowaliśmy idealnie! A od czasu do czasu była jakaś trzecia koleżanka. Dziwne, bo Marta nigdy nie chciała, żeby dołączył jakiś facet, zawsze była to jakaś jej koleżanka.

Oj zeby te czasy studenckie wrocily to napewno bym wybrala innego chlopaka za meza mialam wtencza do wyboru, najbardziej zaluje tego ktory mnie najczesciej zaspokajal i mial wiekszego od obecnego meza mojego, ale ja sobie pomyslalam ze na co mi taki duzy hooj jak ja taka mizerniutka i ciipka tez malutka

Macie jeszcze jakieś opowieści?