Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka chrzczaca

Doradzcie mi prosze w kwestii chrztu i chrzcin bo mamy dylemat

Polecane posty

Gość matka chrzczaca

Chcemy ochrzcic synka 3 maja, rodzina męza jest z daleka. rodzice 400km bez auta i brat z rodzina zza granicy. dylematy mamy takie 1. brat z rodzina zaklepal sobie pokoje w pensjonacie, bo przy okazji zwiedza w dlugi weekend nasze okolice. a rodzice? jak byli na slubie oplacilismy im hotel, bo u nas nie ma gdzie ich polozyc, tymbardziej, ze.... oni nie spia razem :O w jednym lozku i to tym wiekszy klopot. teraz troche i syt materialna sie poprawila i ja bym wolala zamiast prezentu dla dziecka ktory zapowiadaja ze dadza duzo kasy chociaz kartke pamiatkowa a niech sobie oplaca jakis pokoik w hotelu. czy ja jestem wredna? 2. chce zrobic party w stylu obiad a potem salatki, ciasto i grill. czy dobrze na tym wyjde? w sensie czy nie zbankrutuje? 3. chce zaprosic moja babcie, brata mojej mamy z zona, brata ojca z zona ale.. moje rodz. cioteczne juz nie bardzo, bo to i tak lacznie wyjdzie duzo osob i zwyczajnie nas nie stac. no i co, bedzie obraza majestatu pewnie. jak to roziwazac? tego kuzynostwa jest duzo, bo z jednej strony 3 dzieci z rodzinami z drugiej piecioro w tym dwoje z narzeczonymi(to chyba wypada zaprosic, nei wiem) doradzcie prosze, to moja pierwsza taka impreza i nie wiem jak rozwiazac sytuacje zeby byl wilk syty i owca cala.... dziekuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na chrzcie syna byli dziadkowie,chrzestni i nasze rodzeństwo.Razem z nami bylo 12 osób.u wystarczajaco,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie na chrzcinach corki byli rodzice, nasze babcie i rodzenstwo i tyle. Wyszlo 15 osob. Pokoje teściom opłacilismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co...żenujące, że nawet własnych rodziców nie potrafisz ugościć. Nigdy nie pozwolę żeby odwiedzający mnie rodzice sobie płacili za hotel. Ja ich zapraszam to o nich dbam bo to rodzice, całe życie łożyli na twoje utrzymanie, odrobina szacunku się należy. Co to za problem braku spania w 1 łóżku, bierzesz pokój twin z dwoma oddzielnymi łóżkami i po problemie. Jeśli nie stać cię opłacić hotel rodzicom to zrób mniejszą imprezę, wtedy będziesz miała na hotel. A z drugiej strony, po co zapraszasz pociotki na chrzciny, to nie wesele, że się zaprasza wszystkich. Chrzestni, dziadkowie, rodzeństwo to akurat skład dobry. teraz ludziom odbija i z chrzcin i komunii robią prawie wesela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy bedzie obraza majestatu, wierz mi dla rodzenstwa ciotecznego przyjscie na chrzciny dziecka kuzynki to nie jest szczyt marzeń...dla dziecka to już bardzo daleka rodzina, zupełnie zbędna na takiej uroczystości, tak jak i rodzeństwo rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej utrzymywac tylko kontakt z rodzicami i rodzenstwem a babcie dziadki ciotki wujki kuzyni kuzynki pociotki niech spadaja na drzewo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedlugo na chrzciny zaczna zamawiać zespoly.tez uwazam ze to wstyd kazać placic rodzicom za hotel,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzestni, dziadkowie i rodzenstwo, Wasi dziadkowie tez, jesli jeszcze zyja. Reszta niepotrzebna. Na obiedzie i grillu nie zbankrutujesz. Dla rodzicow pokoj dwuosobowy z dwoma lozkami to chyba nie problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
to nie moi rodzice a meza. w domu nie mam dla nich miejsca, bo mamy sypielnie 3x3 i pokoj 3x4 w tym kuchnia. gdzie ja im i skad dwa osobne lozka wytrzasne. na slubie oplacilismy im hotel i uwazam ze wystarczy. teraz dobrze zarabiaja i sie z tym nie kryja. chce zaprosic rodzenstwo rodzicow, bo na slub i obiad po slubie- nie mielismy wesela. zaprosilismy wlasnie garstke najblizszej rodziny a na chrzciny chcemy wiekszego rodzinnego zjazdu. chcemy rowniez zeby naze rodziny sie mialy okazje poznac. ale nie o to pytalam :) ktos moglby mi odp jak to kulturalnie rozwiazac z niezaproszeniem kuzynow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o nie utrzymywanie kontaktow ale bez przesady by robić z chrzcin male wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kgoos nie stac, to zaprasza najblizsze i najwazniejsze osoby i je gosci, a nie sprasza pociotki a potem jeczy zeby sobie rodzice za hotel placili....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo ich na slubie poznać,warunkow nie masz a chcesz zaprosic pól osiedla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak chcesz kulturalnie to dajesz zaproszenie rodzenstwu rodzicow i tyle...co masz zamiar tlumaczyc sie kogo i dlaczego nei zapraszasz? a juz uwaga, ze to rodzice męża więc można ich olać jeszcze gorzej o tobie świadczy. To może niech mąż opłaci im nocleg ze swojej pensji, wtedy się lepiej poczujesz? gdzie takie laski się rodzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
no meza rodzice sa przekonani ze my ich "zmiescimy" u siebie i nie wiem skad im wezmiemy te dwa lozka. jeszcze nie wiem jak im to obwiescic ze zwyczajnie fizycznie nie ma miejsca- chociaz wiedza doskonale. a problem jest owszem bo oni chca przyjechac na 9 dni, wiec sorry ale za 2 pokoje na 9 dni nie zaplace :) wolalabym nie dostac kasy dla synka a miec spokoj z zakwaterunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super gościówa
1. jeśli to jedna-dwie noce to jak dobrze pomyślisz to skołujesz 2 jednoosobowe materace i dasz rade 2.ja robiłam w knajpie obiad (dwudaniowy), ciasta, kawa/herbata/napoje, lody, tort kupe jedzenia zostało płaciłam 50 zł/os więc nie wiem jak to cenowo w domu wychodzi, po za tym weź pod uwagę to, że może padać. 3.my zaprosiliśmy tak: rodziców, dziadków, nasze chrzestne (męża chrzestny nie żyje, mój był brany tylko dlatego, że nie mieli kogo wziąć i nie mam z nim kontaktu), chrzestnych dziecka, i moją ciocię (mamę chrzestnego), siostrę męża z dzieckiem(jest samotną matką), ciotka mojego męża, czyli jego chrzestna ma 3 dzieci i powiedzieliśmy wprost "słuchajcie stać nas tylko na to, abyś ciociu wzięła jednego z chłopaków ze sobą" nikt nie miał pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
nie pytam czy mam zaprosic rodzenstwo moich rodzicow, tylko jak to ogarnac z niezaproszeniem ich dzieci jesli mieszkaja w jednym domu i jak tu z zaproszeniami pojechac. TAKIE JEST PYTANIE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88888888952655
Mnie nie było ostać na chrzest to zaprosiliśmy tylko rodziców i chrzestnych. W sumie było 8 osób z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup materac dmuchany i poloz ich w kuchni a jak im nie będzie pasować to sami sie wyniosą do pensjonatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem osoba malo rodzinna i malo rodzinna tylko rodzice i rodzenstwo sa wazni a reszta rodziny niech spada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
SUPERGOSCIOWA DZIEKI ze sie trzymasz tematu :) nie wiem o co wam chodzi z tym malym weselem tym bardziej ze ja wlasnego wesela nie mialam tylko obiad z rodzicami rodznestem i dziadkami wlasnie. i wtedy zaplacilismy i tak sporo mimo ze w dosc niedrogim lokalu. biore pod uwage zmiany pogody. mamy na podworku altane, tzn wylewke betonowa 4x8 zadaszona i oslonieta z trzech stron. i tam planowalam postawic jakies stoly itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu ty jezdzisz z zaproszeniami na chrzciny po domach? zeby zaprosic na grilla i salatke? pogielo cie? Juz mialas slub, wyluzuj, to tylko chrzest...a ty cyrki dostawiasz z rozwozeniem zaproszen! Caly czas zmieniasz wersje, nagle 9 dni chca twoi tesciowe u was spedzic. To zadzwon i im powiedz, ze nie ma miejsca u was, ze jak chca to moze pomozecie znalezc hotel, ze noc po chrzcinach mozecie oplacic, ale jak chca na dluzej to juz musza we wlasnym zakresie bo nie dacie rady finansowo. Niech maz to zalatwi, to jego rodzice w koncu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na ch*j zapraszasz rodzeństwo rodzicow?nie miala byś dylematu ze nie zapraszasz ich dzieci i musisz sie tlumaczyc.bo jak tu jechac z zaproszeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość super gościówa
powiem tak moi teściowie są po rozwodzie, teściowej nienawidzę z wzajemnością (mam poważny powód, gdzie mój mąż o tym doskonale wie, i sam twierdzi że na moim miejscu nie byłby tak miły dla niej jak ja jestem) ale gdyby była taka sytuacja odstąpiłabym własne łóżko a spałabym z mężem na podłodze, no cóż ale takie wychowanie wynosi się z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
coz, mnie sie w pokoju z kuchnia nawet jeden materac nie zmiesci :) nawet jakbym wyniosla stolik i krzesla to co bedziemy z mezem i synem spac na jednym materacu na podlodze? syn spi z nami, wiec tesciowej do lozeczka go nie dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grill-- prosze cie, mam synka z 4 maja, ma urodziny w dlugi weekend, i co roku robilam grilla i powiedzialam ost raz ! ktos musi pilnowac, glownie moj maz, zawsze okopcony zly,w tamtym roku padal deszcz, na grilla musialam kupic mnostwo mies, karkowa, skrzydelka, kielbasa, itp, teraz juz zaplanowalam, po prostu zamarynuje filety z kurczaka w zalewnie cyganskiej na cieplo albo zimno, ew upieke jakies udka i wszystko w domu, bez dopychania sie do grilla, bo jedni zjaedza drudzy czekaja na miesko bo niegotowe, porazka, a chrziny to ednak jakby nie bylo powazna sprawa i grill wgl odpada wg mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
no uwazam ze zaproszenie to dobra rzecz a nie sie potem ktos dopytuje 10 razy to o ktorej godzinie i w ktorym kosciele. u nas nawet na komunie rozwoza zaproszenia, sasiadka w tamtym roku mi przynosila pokazac jakie dostala. jego rodzice czy nie, chce to jakos taktowanie zalatwic skoro oni nie maja taktu zaczac rozmowy, mnie jest glupio spytac czy o tym mysleli bo u nas JAK DOBRZE WIEDZA nie ma warunkow. nawet u moich rodzicow nie da sie nic wykminic, bo tez na chrzest przyjedzie siostra moja z rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co utrzymywywac kontakt z dalsza rodzina ? nawet na slub nie warto ich zapraszac niech spadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka chrzczaca
no nie wiem, sasiadka mi polecala grilla zrobic, bo mowila ze faceci sobie staneli i gadali pilnujac grilla i bylo dobrze, jedzenie nie musi byc ciezkie, sami grillujemy czesto kukurydze, warzywka itd.mamy taki wybudowany grill wiec nie byloby problemu z rozstawianiem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo widze ze sie harpie
Zlecialy :D wy byscie tesciowa przytulily do serduszka i same poszly z niemowlakiem do namiotu spac, co? i najlepiej tylko rodzice niech beda na chrzcie, nawet chrzestnych nie trzeba bo to juz jak weselicho hoho autorko to zle miejsce na szukanie porady.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na slub ich nie zaprosilas a teraz na chcrzciny chcesz zaprosic? I to na dodatek na grila? Grila mozesz zrobic w kazdy weeken ale w chrzciny nie wypada. Zapros do lokaly na uroczysty obiad, po obiedzie do domu i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×