ewa12321 0 Napisano Luty 27, 2014 Witam. Zakładam ten temat, bo muszę sie komus wyzalic i wyrzucic to z siebie. Zaczne od tego ze mam 17 lat i 2 lata temu schudłam około 20 kg. z 75 do najnizszej wagi 50. teraz mam 56 :( i 163 cm wzrostu. zla była to dieta. głodziłam sie 4 miesiace. bardzo mnie wyniszczyła, do tej pory miesiaczke mam tylko po tabletkach. chodzi o to, ze wszysc mysla ze nic nie jem... a to bzdura. wciskam kit ze nie jem slodyczy tlustych i smazonych potraw... jednak gdy nikt nie widzi laduje w siebie okropne ilosci zarcia, nigdy w towarzystwie. we wakacje wazylam jeszcze 52 kg. teraz sie roztyłam. to straszne. rozrosły mi sie nogi, zwłaszcza uda. bardzo duzo tez cwicze to fakt chodzi tu jednak o moje nastawienie. jem stare pieczywo i bułki dla zwierzat bo mieszkam na wsi. to straszne, :( nie poznaje siebie. szukam tylko okazji, by wyjsc do stajni i wszystko wpieprzyc. potrafie zjesc naraz 12 ! paczkow i drozdzowek. wpadam w trans. najlepsze jest to ze wiem jak i c powinnam jesc. Powiedzcie, co mam robic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 10, 2014 Dawno takich głupot nie czytałam. Mieszkam na wsi ale pierwsze słyszę, żeby w stajni karmili jakieś zwierzęta bułkami. Zazwyczaj jadają siano, trawę itp. Biedne dziecko,zamiast suchego chleba i bułek zacznij jeść warzywa. Jak nie pomoże, pozostaje psychiatra. Piszę to nie zlośliwie, tylko jak najbardziej serio. A Twoi rodzice gdzie są, że nie widzą co sie dzieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Czerwiec 10, 2014 Dawno takich głupot nie czytałam. Mieszkam na wsi ale pierwsze słyszę, żeby w stajni karmili jakieś zwierzęta bułkami. Zazwyczaj jadają siano, trawę itp. Biedne dziecko,zamiast suchego chleba i bułek zacznij jeść warzywa. Jak nie pomoże, pozostaje psychiatra. Piszę to nie zlośliwie, tylko jak najbardziej serio. A Twoi rodzice gdzie są, że nie widzą co sie dzieje? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach