Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odkąd zostawił mnie facet

Polecane posty

Gość gość

to stałam się taka zimna,brzydzi mnie to jak ktoś mnie dotknie,nawet za rękę, na samą myśl mi niedobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie nic nie tracisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przejdzie:) a długo bylas z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata...ciągle wspominam nasze chwile,gdy byliśmy ze sobą blisko,ciągle mam to w głowie, brakuje mi jego ciała i bliskości, tak bardzo... mam ochotę zamknąć się w domu i nawet nie spotykać żadnych ludzi juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bylam z facetem 4 lata i na poczatku mialam podobnie. Daj sobie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo;-(. 8 lat stracilam. Dzisiaj mijaja dwa miesiace a mi nie przechodzi;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ile...ja juz nie mam siły,na prawdę nawet juz nie moge normalnie funkcjonować,pracować,żyć, tak bardzo za nim tęsknię, chcialabym móc cofnąć czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej bedzie jak zapelnicie sobie jakos czas. Wypady ze znajomymi itp. Tylko nie siedzcie w domu i nie rozmyslajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego dotyk był dla mnie lekiem na wszystko,a teraz po prostu czuję,że umieram,nie dam rady tego udźwignąć, za słaba jestem...dlaczego tak musiało się stać...dlaczego akurat u mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaaaaaaaaaaaaa
czemu cie zostawił??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nawet nie mam przyjaciół, wszyscy jakoś się ulotnili, jestem sama, nie dam juz rady, codziennie to samo, szkoda,ze jemu to ta latwo przyszło,przekreślić to co nas łączyło,i nasze plany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaaaaaaaaaaaaa
ale czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo się odkochał i stwierdził,ze nie pasujemy do siebie...to moja wina,mogłam być lepsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko Tb. Znam duzo zwiazkow ktore sie rozpadaja po kilku latach. Popłacz troche, przemysl to co bylo i wyciagnij wnioski. Ja tak zrobilam:) I zacznij zyc na nowo. Trzymam za Was kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ja mam teraz zrobić? ja nie potrafie juz normalnie żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moglas byc lepsza! Bylas najlepsza a on tego nie docenil. Jego strata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego nie docenił mnie chociaż trochę... nic gorszego jak dotąd nie spotkało mnie w życiu, to jest dla mnie takie bolesne,okropnie, straciłam go na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysl o tym ze moglas byc lepsza. Zastanow sie jaki on byl dla ciebie. Pewnie duzo sytuacji sie miedzy Wami uzbieralo, ja tez przez to przeszlam i stwierdzilam, ze jest mi lepiej. Ale jesli poszlo o glupote to moze da sie jeszcze wszystko naprawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie...nie pokłóciliśmy się o nic, po prostu on pewnego dnia stwierdził,że bez sensu ciągnąć ten związek,ze jego uczucie wygasło,i stałam mu się obca...a wcześniej widocznie musiał udawać zakochanego i że nic się nie dzieje, szkoda,ze nawet ze mną nie porozmawiał,skoro czuł,ze sie coś psuje,bo na pewno to długo trwało...jak on mógł udawać uczucie i jeszcze mówić o przyszłości,skoro i tak planował mnie zostawić,nie mogę mu tego wybaczyć,że narobił mi tyle nadziei i zniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialabys zyc z kim komu nie zalezy na Tb? I robic wszystko byleby byl? Bez sensu...Lepiej przeczekac ten okres i rozejrzec sie za kims innym. Gwarantuje ci, ze lepiej na tym wyjdziesz. Wiem, ze pewnie juz to slyszalas, ale lepiej teraz przez to przejsc niz po slubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale w takim razie po co przez cały związek mówił,że mu zależy,ze mnie kocha najbardziej na świecie,po co mówił o wspólnej przyszłości...chciałabym wiedzieć po co to było. jak ja mam się teraz czuć,po prostu nie umiem nie zwalać na siebie winy,no bo skoro tak mu sie odmieniło to musiałam zrobić cos nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli mu zalezy to wroci. Ale pojawi sie wtedy pytanie czy pozniej znowu sie nie rozmysli? Nie wiem jakie mialas wczesniej doswiadczenia, ale z reguly kazdy facet w kilkuletnim zwiazku mowi ze mu "zalezy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile po rozstaniu powinno sie czekac na ewentualny powrot drugiej osoby ? Tzn kiedy definitywnie dac sobie spokoj ? Gdybym sobie teraz kogos znalazla to nie dosc ze by mnie brzydzil to jeszcze czulabym sie ze zdradzam. Wiem, j******a jestem;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciezko powiedziec. Ale lepiej zacznij sobie ukladac zycie bez niego, a jesli nie ukladac to chociaz dopuszczac mysl ze i bez niego dasz rade! Jesli sie brzydzisz to nie musisz miec juz teraz kogos. Ale nie siedz w domu, spotykaj sie z innymi ludzmi, pogadaj na jego temat z najblizsza kumpela. Bedzie lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu kto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja autorka
ja tu jestem,i wiecie co,dzis mam urodziny i tak szczerze to liczyłam na jakies zyczenia z jego strony,ale sie przeliczyłam....myślicie,ze juz nie pamięta czy nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ot tak nagle odszedł? Na pewno? Nie ściemniasz? Nie pokłóciliście się o nic? Coś mi tu śmierdzi. O nic się nie pokłóciliście, a ty piszesz, że mogłaś być lepsza. Dziwne. A on ma inną? Wiesz co się z nim dzieje? Z tego co piszesz wynika, że nie wiesz co u niego, czyli zerwał z tobą wszelki kontakt bo...? Bez powodu? Nie pasuje mi to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o co chodzi z tym dotykaniem? Kto ciebie dotyka? Jacyś faceci? Bo chyba nie chcesz mi powiedzieć, że brzydzi cię jak jakaś kobieta niechcący swoją ręką dotknie twojej. Może o to się pokłóciliście co? Może (jak to często u dziewczyn bywa) miałaś jakiegoś kolegę, adoratora, może z kimś troszeczkę przegięłaś i facet się wkurzył? Bo co tak nagle o tym dotykaniu piszesz? A może chodzi o to, że jakiegoś nowego starasz się już wygarnąć co? Tylko nie jest tak fajny jak tamten. Zawsze to facet świnia, zawsze za nic biedną dziewczynę zostawił. Sam zostawiłem dziewczynę i też wiem, że opowiada, że tak za nic ją zostawiłem, a już ona dobrze wie, że co. Ale ludziom woli bzdety gadać i ofiarę z siebie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja autorka
tak nagle,i na prawdę sie o nic nie pokłóciliśmy,przez ostatni tydzień związku nawet sie do mnie nie odzywał,od pewnego czasu to był związek na odległość, nie wiem czy ma inną,możliwe, nie zerwaliśmy kontaktu,on czasem pyta co u mnie,ale to tyle... nie miałam żadnego kolegi,przez cały związek nie miałam zadnego kontaktu z innymi facetami,nawet z nikim nie pisałam,to on miał pełno koleżanek...byłam wierna aż za bardzo... a za co niby zostawiłes swoją dziewczynę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co piszesz o tym dotyku , jak cie nikt nie dotyka. Uświadom sobie ,że ON już do ciebie nie wróci TO koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×