Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostać mamą, im wcześniej tym lepiej

Polecane posty

Gość gość

Moją Córkę urodziłam mając 25 lat i uważam, że na dziecko zdecydowałam się za późno! Żałuję, że o macierzyństwie nie pomyślałam mając 21 lat. Teraz dzidzia chodziłaby już do przedszkola, a ja spokojnie mogłabym zająć się karierą. Myślę, że łatwiej jest się zorganizować będąc na studiach niż później kiedy wreszcie chce się rozwinąć skrzydła. Gdybym mogła wybierać na pewno zdecydowałabym się na dziecko wcześniej. Która z Was myśli podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadna Mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogłaś wybierać... ja się zdecydowałam w wieku 21, urodziłam w wieku 22 lat Mały ma roczek jeszcze 2 lata posiedzę w domku i do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślę, że jakby się dobrze zastanowić na dziecko nigdy nie ma dobrego czasu :) całe szczęście że wpadłam to mam chociaż jedno i jeśli nie wpadnę znowu wątpię żebym kiedyś świadomie zdecydowała się na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwsze urodziłam w wieku 26 lat i drugie w wieku 30 lat. Uważam zupełnie odwrotnie do Ciebie, późniejsze macierzyństwo jest bardziej świadome, spokojniejsze, rozsądniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jakie studia- wyższa szkoła gotowania na gazie czy medycyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 22:34 to jest akurat sprawa indywidualna ja w wieku 21 lat gdy zaszłam w ciąże byłam wszystkiego świadoma, oboje pragnęliśmy dziecka, dzisiaj synek ma rok i nie widzimy świata po za Nim. Uważam moje macierzyństwo za świadome w 1000%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak już widzę jak dziecko idzie do przedszkola a ty do pracy. Choroby, zwolnienia. Dziewczyno, kto ci jakis bajek naopowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z Tobą, miałam na myśli tylko i wyłącznie moje spojrzenie :) Każdy jest inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało która dziewczyna w wieku 21 lat jest już w pełni gotowa na dziecko...niby i w wieku 25 lat, 30 lat można miec podobnie...ja mając 21 lat dopiero zaczynałam wchodzić w dorosłość, czyt. raczej życie towarzyskie :) niż dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 22:42 ja życie towarzyskie zaczęłam mając 15 lat, domówki itp., na baletach byłam kilka razy-wyskakać się. Z mężem jesteśmy typami domatorów stąd może takie szybkie macierzyństwo. Może dlatego byliśmy szybciej gotowi, nie mam pojęcia dlaczego ale my właśnie jesteśmy w tej mniejszości, mąż też szybko domówki zaczął, wyszaleliśmy się :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 2242
No wiem że tak niektórzy mają, ze szybko pragną dziecka :)...ale mam silne wrażenie, że to jednak wyjątki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
ja raczej zawsze byłam spokojna i nie byłam typem imprezowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. Mam 21 lat. I tak, chciałabym mieć dziecko, ale co bym mu zapewniła? Studiuję, wynajmuję pokój, pracuję całe wakacje, mam stypendium, jednak to wszystko wystarcza na styk. Według mnie, jeśli nie ma się warunków do samodzielnego mieszkania, pracy, czasu, to zajście w ciążę jest nieopowiedzialne. Wolę poczekać jeszcze kilka lat, do czegoś dojść, żeby potem nie patrzeć na portfel mamy, faceta czy na datki z mopsu, bo nie mam co dać jeść dziecku. Tak już mam, lubię być niezależna, i jak taka właśnie będę, to będę mogła mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta z 2242
Poza tym rzeczywistość z dzieckiem, a bez dziecka wygląda inaczej ;), nie ma tak, ze odchowasz i do przedszkola i z głowy ;). Choćby to było najspokojniejsze dziecko na świecie, itp...to juz to wszystko wygląda inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Ja mając 21 lat byłam już na 3 roku studiów i jednocześnie pracowałam. Mój facet podobnie. Także mieliśmy finansowe zabezpieczenie i z tym nie byłoby problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli w wieku 21 lat jesteście według was gotowe na dziecko świadczy to tylko o tym , że jesteście jeszcze niedojrzałe. Co możecie zapewnić dziecku? Miejsce na łożeczko w domu rodziców? Ja też w tym wieku bardzo chciałam dziecko i jednak rozsądek zwyciężył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na II roku, w tym pójdę na III. I utrzymuję się sama, ale mam śmieciową umowę ze względu na to, że mam długo zajęcia. Wolę skończyć studia, popracować, dojść do czegoś, żeby dać dobry byt dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że im wcześniej tym lepiej. Najlepiej zacząć w wieku 15 lat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niedojrzała to jestes ty, jesli w wieku 21 lat nie jesteś dorosła :D ja miałam dziecko jak miłam 22 lata, mieliśmy swoje mieszkanie i oboje prcowaliśmy - kto w tym wieku widział siedzieć w domu u rodziców??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorka
Nie popadajmy w skrajności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam, kto się nie wyszalał za młodości czyli do 30stki to nigdy nie zrozumie co stracił :) ominęło was wiele, młode mamusie..ale o tym cicho szaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiliście swoje mieszkanie jak miałaś 22 lata? ile dałaś własnego wkładu? ile zapracowałaś na nie swoimi rękoma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a drugie dziecko miłam w wieku 35 lat - i to jest zdecydoanie za późno, nie chce się ujuż i człowiek nie ma cierpliwosci, jest zbyt wygodny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanów się co piszesz koleżanko. Uważasz, że jesteś dorosła i pytasz kto w tym wieku siedzi u rodziców. WIĘKSZOŚĆ. Z księzyca spadłaś czy mieszkasz za granicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiliśmy 100% za swoje, ja poszłam do racy majac 19 lat, mój mąż jest 5 lat starszy więc już pracował, ślub bralismy jak miałam 20 i całą kase oszczędzaliśmy, zarabialismy nieźle, ale nie byliśmy w podróży poślubnej, nie lataliśmy po knajpach, oszczędzaliśmy, trochę kredytu dobraliśmy i było, małe ale własne po paru latach zmieniliśmy na większe albo się imprezuje, albo poważnie mysli o przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję, studiuję, nie mieszkam z rodzicami, zyję oszczędnie i jednak starcza na styk. Nie popadaj więc ze skrajności w skrajność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i po co w wieku 20 lat ściskać i myśleć o przyszłości? matko jak się ma 20 lat to na serio trzeba myślec o czymś innym niż oszczędzaniu..co wam zostanie na stare lata? Mieszkanie? oszczędności? A jakie wspomnienia jak nawet na wakacje nie poejchaliście sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem tak-pisałam wyżej, nie studiowałam, jestem po zawodówce. Miałam umowę o pracę mąż tak samo dlatego zdecydowaliśmy się na dziecko. Moim zdaniem ma wszystko. Tak mieszkamy u rodziców, ale tylko dlatego, że nawet za 10 lat decydując się na dziecko musielibyśmy u nich mieszkać aby było nas stać. Ja nie mam wychowawczego, mamy takie warunki u rodziców że mogę siedzieć z dzieckiem-mam psychiczny uraz do opiekunek i żłobków, dlatego jakby nie było dziecko pójdzie do przedszkola najwcześniej w wieku 3 lat. Nie jest dla mnie ujmą mieszkanie u rodziców. Wręcz przeciwnie. A do pracy pójdę za 2 lata głównie po to aby dostać kredyt i tak zastanawiam się nad własną działalnością, tylko musiałabym zrobić 2 kursy aby robić to co w życiu chce. Czy to że mieszkam u rodziców świadomie zdecydowałam się na dziecko robi ze mnie niedojrzałą osobę? Wątpię w to. Mam mamę która w wieku 18 lat zaszła w ciąże, była samotnie wychowująca i powiem tak-relacji i to jaka była każdy mi zazdrościł i zazdrości do dziś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×