Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mnie śmieszy na facebooku

Polecane posty

Gość gość
co mnie tak smieszylo ze fejsa usunełam: -przegląd tygodniowy menu znajomych co mają na obiad itp itd plus często zdjęcia -codzienne dodawanie zdjec swoich dziec****erwszy ząbek drugi ósmy itd rzygac mi sie chcialo juz na widok tych dzieci co nie jest wina dzieci tylko rodzicow -opisy typu: umyłam okna kilka razy w tyg. , itp -dodawanie zdjec biedoty a w tle lepszy tv i przy nim dziecko wkoło syf ale musiała dodac dziecko przy tv -idiotyczne konkursy udostępnianie ich powielanie itp -znajomi którzy zyja ewidentnie fejsem ich zycie toczy sie na fejsie kiedy usunelam konto otrzymałam 1 smsa ok kolezanki co sie stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz juz oficjalnie nie mam konta w portalu społ. czyli nie żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie facebook juz nie msieszy, mnie facebook juz wkurza. Najchetniej skasowalabym durnostwo ale mam kilku znajomych (ze szkoly podstawowej jeszcze) ktorzy mieszkaja w US, w Australii, w NZ. Sama mieszkam za granica i jest to jakas forma kontaktu :O Eeeehhh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam, uważam że to taki wybieg dla zakompleksionych- mowa o rodzinkach na pokaz, fota koło samochodu- czesto sąsiada, milion fot dzieci i innych żenujących, nie moje klimaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie wszelkie posty, które są tylko pretekstem do tego, żeby się czymś pochwalić. Widać jak być o co chodzi autorowi, a on sam jest przekonany, że jest mistrzem subtelności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe ja pamietam
ludzie, ktorzy narzekaja, jaki to fb jest zly i okropny, a dalej maja swoje konta i znajomych, na ktorych najezdzaja anonimowo w necie (vide ten temat). Nie podoba sie, to skasuj swoj profil i nie marudz, ja akurat uzywam fejsa do innych celow (kontakt z wieloma osobami, mieszkajacymi w przeroznych miejscach), wsrod znajomych nie mam jakichs zakomplesionych panien, wrzucajacych kazda byle p*****le na 'sciane', i gitara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszy jak matka córce, mąż żonie itp. składa życzenia z okazji urodzin natomiast żałosne jest jak ludzie lajkują polityków i ich poglądy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwaliła mnie ostatnio laska, która udostępniła swoją sesję w samych majtach, którą zrobiła dla męża na walentynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszy posiadanie fb... spędzanie przy kompie kilku godzin dziennie na jakiś pierdołach... Ehhh smutne macie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przestałam korzystać z fb jakiś rok temu, nie lajkuję i nie piszę o czym myślę. Nie wstawiam też zdjęć z pobytu w jakimś miejscu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie śmieszy przeżywanie tego, co ktoś robi na fb. Dla częsci jest jak okno w Pipidówce - siedzi baba, nudzi się , gapi co robia ludzie i obgaduje. A najlepsze,ze winien fb, a nie czyjas głupota. Fb jest dla ludzi, ale daj małpie brzytwę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie śmieszy. .a wkurza jak ktoś wstawia ciągle zdjęcia dzieci. Rozumiem raz na jakiś czas ale kilka razy w tyg. Masakra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja lubię przeglądać fb wiele inspiracji tam znalazłam właśnie dzięki temu co ludzie wstawiają. Jacyś zawistni są ludzie bez żadnego luzu. Do blogów nic nie mają a na fb gul im skacze, dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważasz, że wyśmiewanie z ludzkiej głupoty to zawiść? Chyba nie znasz znaczenia tego słowa. A niektóre blogi, vlogi i inne idiotyzmy to podobny objaw głupoty. Kiedys widziałam na internecie filmik, gdzie laska opowiadała, o której wstała, co zjadła na śniadanie i że umyła włosy. Kogo to obchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie przegięcie to usg dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka mojej kolezanki dala na fb zdjecie ze zmywarka i z nowym duzym telewizorem. Nir wiem po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1980
No fajnie, chyba wstawię zdjęcie z nową kanapą... kiblem... nie wiem, remont zrobiłam, trza się pochwalić;) A na powaznie: dobijają mnie te wszystkie umieszczane na bajkowym tle (jednorożce, tecza, rozgwieżdżone niebo) sentencje o przyjaźni, prawdziwych przyjaciołach, miłości, nie przejmowaniu się innymi, realizacji marzeń nim bedzie za późno, itd, itp, etc. Noż kurde, jak złote myśli, miałam takie w podstawówce, wtedy kreciły mnie takie sentencje, a widzę że na fb walą je na tablicę stare baby:-P jakieś zbiorowe zdziecinnienie chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Man fb od dwóch lat po wielu latach mówienia nie nie i nie. No ale jest to bardzo szybka i wygodna firma kontaktu. Od momentu założenia nie zdarzyło mi się wrzucać jakiekolwiek foty, pisać gdzie jestem i co robię co jest żenujące. Mam niewielu znajomych. Do tej pory wrzuciłam tylko kilka linków z muzyka. Podziękowałam też za życzenia urodzinowe. Na portal wchodzę ok raz w tyg/ na 2tyg. Mam Messenger i to mi wystarcza. Facebook jest dla mnie niesamowicie zakłamany, takie kreowanie siebie, fikcja, chore uzrwnetrznianie się. Ilekroć wejdę jestem totalnie zazenowana. Pisanie publicznych wiadomości przez pary, małżeństwo, opisywanie każdej czynności w ciągu dnia, wrzucanie miliona zdjęć dzieci i innych członków rodziny, przechowalnia sie wszystkim czym się tylko da. Mojemu synowi pozwolę na kontakt z fb jak będzie pelnoletni. Nie chcę żeby to namieszal o mu w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zrób z niego odmienca i odludka, bardzo dobrze to zniesie w nastoletnim wieku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Załozy sobie konto bez twojej zgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, pozwolić albo nie pozwolić nastolatkowi :D :D :D Ty w ogóle wiesz o czym mówisz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam teraz na facebooku może z 25 znajomych, tylko osoby, które lubię i z którymi kontaktuję się też "na żywo", parę osób z rodziny, parę znajomych ze szkoły/studiów, które się porozjezdzały po świecie a chcę mieć z nimi kontakt. Plus mam polubione strony, na które chętnie zaglądam. To jest bardzo wygodne, bo nie trzeba samemu wchodzić i sprawdzać na każdą z osobna czy się pojawiło coś nowego, wszystko jest w jednym miejscu, wystarczy przescrollować tablicę. Ale żeby nie robić z siebie świętej ;) Kiedyś miałam krótką, kilkumiesięczną fascynację facebookiem. Po przeprowadzce w nowe miejsce poznałam wielu nowych ludzi, kontakt wiadomo - najwygodniej przez fb i się dałam wciągnąć :P W te wszystkie zdjęcia ze wspólnych imprez, które ktoś wrzucał co chwilę, nie protestowałam też, gdy ktoś mnie oznaczał -z: Zosią, Kasią i Marysią w: Kibel :P Co za żenada. Na szczęście równie szybko przejrzałam na oczy. Z wielkiego grona nowych osób, które poznałam, po pewnym czasie okazało się, że mało kto zasługuje na jakąkolwiek uwagę, inne znajomości umarły śmiercią naturalną a mi pozostała po nich zaśmiecona tablica :D I nieszczere życzenia na urodziny :D "Och kochana, wszystkiego najlepszego i najcudowniejszego, milion buziaczków!" A na żywo wbiłaby mi najchętniej nóż w plecy :D Pousuwałam w cholerę i doprowadziłam znów do stanu między 20-25 osób i tak mi dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam ok 70 znajomych z czwego polowe ostatnio wywalilam bo jak rok dlugi nie napisza nawet na tym zafajdanym fejsie co slychac, co u mnie-uprzedze stwierdzenie "ty tez mozesz"..tak tak, ale po kilku razach z rzedu odechciewa mi sie, nie bede wiecznie ja dopytywac co u nich,to powinno isc w 2 strony. co wiecej o spotkaniu w realu nie ma mowy bo jak jeden z drugim dowie sie z fejsa co u mnie to o czym bedzie ze mna gadac na zywo...mam kilkunasttu dobrych znajomych , pisze z nimi regularnie, najczescie sa spoza miasta. wywalilam wszystkich ciekawskich. zadnego oznaczanie mnie nie lubie, zdjecie dziecka mam 1, nie pisze gdziei bylam, co robilam. a juz dyskusje np meza z zona co dzis zjedza na obiad, albo jaki zestaw cwiczen wykonaja razem smieszy mnie najbardziej.....hahahah albo chwalenie sie:kochanie, ale pyszne sniadanko dzis dales mi do lozka"...-ktos mysli ooo jaki kochany maz, a w tym samym czasie awantura jak sto piecdziesiat miedzy nimi(wiem bo bylam jej swiadkiem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie smieszy gdy ktos dodaje do znajomych wszystkich jak leci, zaprasza jakies osoby, z ktorymi nigdy w zyciu nie rozmawial ale kojarzy je z widzenia np. ze szkoly wiec juz przyjazn na fb musi byc. A ja sie potem zastanawialam, skad gwiazdy spod mebloscianki maja 500-1000 znajomych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:56 zgadzam sie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam około setki znajomych i tych co wrzucali swoje codzienne życie namolnie to albo wywaliłam, albo poblokowałam i nie widze co tam wklejają, a reszta jest normalna - wkleja muzykę, rózne śmieszne testy, linki do wydarzeń, czasem zdjęcia dzieci, ale nia ma Proustowskich opisów kazdej sekundy zycia. Mam normalnych znajomych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fejs srejs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam raczej normalnych znajomych ale wiesz jak to jest. Niech z setki znajomych 10 osób będzie taka własnie o jakich tu mowa i niech każdy z tej 10 wrzuci na facebooka TYLKO 5 rzeczy dziennie (to wersja optymistyczna :D ) i już cała tablica zaśmiecona a pomiędzy ich głupimi sentencjami i zdjęciami żarcia albo dzieci gdzieś tam gubią się posty całej reszty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×