Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

PowiewLata

co zrobic z mama

Polecane posty

Nie moj facet to nie ideal. Ma swoje wady I jestem tego swiadoma. A co do wychodzenia to bardzo rzadko wychodzimy sami, przewaznie idziemy gdzies z dziecmi. A nawet jezeli poprosimy czasem mame o przypilnowanie dxieciakow to co?? To znaczy, ze moze mam na glowe wchodzic...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mozesz uwazac, ze brak nam tolerancij. Ja mysle, ze tolerujemy zbyt duzo. I to jest nasz problem. I fakt pewnie mama sadzi inaczej ale ja pisze z mojej perspektywy. Co mi przeszkadza I jak ja sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak była Ci potrzebna to jakoś Ci nie przeszkadzała ,prawda ?A teraz persona non grata . Wspólczuję wam wszystkim .Z własna matka nie mozesz dojsc do poruzomienia ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za stara jestem zeby uwierzyć ze to tylko matki wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam juz, ze tez mi przeszkadzalo ale bylo inaczej jak bylysmy same. To troche inna sytuacja. Ja nie twierdze, ze to tylko matki wina. Tylko, mam problem z porozumieniem sie z nia. Pewnie tez sa rzeczy ktore my robimy zle sle niech przyjdzie pogada to moze sie uda to rozwiazac. A ona na kazda probe rozmowy reaguje placzem I obrazaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli tak reaguje to moze ma stany depresyjne albo wręcz depresję .Pomyśl jak ty bys sie czuła jakbys została odsunieta na boczny tor ? No wlaśnie ,przeszkadzała Ci juz wczesniej ale tolerowałaś matke z uwagi na pomoc która Ci oferowała.A teraz juz nie jest ci potrzebna i matka to czuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynina53
sprawa jest delikatna,widać że jesteś wrażliwa na los mamy i niech mi tu nie wyskakują osoby z gatką o murzynie jestem ciekawa co wy byście zrobiły w sytuacji autorki ? jesteście pewne jaka wasza reakcja by była? nikt nie wie dopóki sam tego nie doświadczył matka matką, ale młodzi zasługują na swoje życie, takie jakie im odpowiada mama już przywykła że to ona ma wpływ i dalej fochami chce wymusić władzę ja mam córkę za granicą, mieszkają z zięciem, odwiedzam ich ale gdyby mi przyszło tam pracować, wolałabym sobie wynająć pokoik a ich odwiedzać, pomagać im przy dzieciach itd sama będąc młodą mężatką strasznie się wkurzałam jak mama próbowała dyrygować naszym życiem a to nie wstaję z kurami, a to nie gotuje tego co ona by aktualnie chciała itd moja rada , pogadaj z mamą spokojnie i szczerze, bo im dłużej tym trudniej ci będzie niech sobie znajdzie jakąś kobietę w jej wieku na ploteczki , wyjdą na kawkę czy na zakupy może mama lubi czytać, lub haftować znajdź jej jakieś hobby, co by odwróciło uwagę od was, bo ona żyje waszym życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama zawsze tak reagowala na wszelka krytyke czy odmienne zdanie. Wiem to ja, wiedza to moi bracia I moj tata. Jest to trudna osoba I zawsze taka byla. Co nie znaczy ze nie jest tez dobra oosoba.jak zostalam zama z dzieckiem to mialam wybor aalo opiekunka czy zlobek. Albo mama ktora sama chciala I jeszcze przy tym mogla chodzic do pracy I zarobic. Stwierdzilysmy, po co mam obca osobe brac do dziecka jak babcia sama chce I moze. Wiec to nie bylo tak, ze bym bez niej nie dala rady. Jestem jej wdzieczna oczywiscie ale jak juz pisalam ona tez miala korzysci z tego I dalej ma. A ja nie moge pozwolic na to zeby w moim domu I mojego partnera za ktory my placimy ktos inny rzadzil I ustawial nam zycie. Problemem jest to, ze jest to mama moja I nie chce jej skrzywdzic I stad moje wachania co mam zrobic I jak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam z matką wiele lat .Miała bardzo trudny charakter .Ja i moj mąż potrafiliśmy dac sobie z tym radę .Potrzeba zrozumienia tej drugiej osoby . Twoja matka nie zna jezyka ,nie pomyślałas ze byłoby by trudno matce poruszać się w obcym kraju ,ze przy tobie czuje sie bezpieczenie ? Ty nie szukasz porady jak dojśc do porozumienia z matką ,ty szukasz sposobu jak jej sie pozbyć . Daj jej to do przeczytania i po sprawie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc z 13.04.56 dziekuje za zrozumienie. Mama ma tu znajomych. Jedna kolezanka mieszka od nas jakies 200 metrow. Czesto do niej chodzi na kawe. Nawet nieraz sie smiejemy do siebie z facetem, ze mama ma wieksze zycie towazzyskie niz my :). Ja poprostu chce zyc troche wlasnym zyciem. Bo prawda jest taka, ze brakuje nam prywatnosci. A jeszcze ciagle obrazanie sie o wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama autorki mieszka już kilka lat zagranicą - więc sorry, ale mogła się już nauczyć języka! nie chciała! Autorko, masz 100% rację, że w Twoim domu, to Ty i Twój partner ustalacie reguły - mama jest gościem! Nie mówię, wywal, ale szantaż emocjonalny jest nie ok! Moja teściowa też na początku próbowała wymuszać łzami swoje zdanie - od razu powiedziałam! Nie ma mowy! nie dam się, mam jedno życie! Nie ma problemu, żeby z nią wyjść do kawiarni, ale czy musiałoby to być ZA KAŻDYM razem?? Nie! i to powiedziałam! Planujesz porozmawiać z mamą, zrób to! Spisz sobie na kartce, jakie tematy chcesz z nią umówić, spiszcie zasady, których wszyscy mieliby przestrzegać! Mama nie może być odstawiona na boczny tor, ale też nie może być centrum Twojego życia! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak ja mam z nia dojsc do porozumienia jak za kazdym razem kiedy chce z nia porozmawiac to ona sie obraza I placze...?? Ja wiem, ze z tym jezykiem moze jej byc ciezko ale ona nie chce nawet podstawowych zwrotow sie nauczyc. W pracy pracuje w wiekszosci z polakami. Znajomych ma polakow. Zawsze wszystko za nia zalatwiamy my. Nie robimy z tego problemu zadnego. Ja bym chciala, zeby zostala z nami ale nie moze byc tak jak jest do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz może, że jak będzie płakać i nie spróbuje ciebie wysłuchać, zrozumieć zaczniesz zachowywać się w taki sam sposób - zacznij się może jej czepiać przez jeden dzień, tak jak ona czepia się ciebie!! Albo spytaj się, jak ona widzi waszą pozycję w tym domu: TWOJĄ, SWOJĄ, TWOJEGO PARTNERA?? Eh niełatwa sytuacja, wiem, doskonale, że ja ze swoją mamą pod jednym dachem nie dogadałabym się. A ona się ze mną zgadza w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jAGODA369. Gdyby głupota bolała ty wyła byś z bólu cały czas. Co sadzisz o takiej sytuacji ma dziewczyna lat np. 24 rodzi dziecko a facet ją zostawia albo gorzej umiera ( czasem tak wychodzi) To co powiedz mi taka dziewczyna ma zrobić do klasztoru się udać już nie ma prawa sobie życia z nikim ułożyć innemu partnerowi dziecko urodzić? Ty wsyretna ,niedobra ,źle ludziom życząca babo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powspominaj z nią czasy, kiedy ona była w twoim wieku, czy mieszkała z matką lub teściową? Czy jej matka też opuściła męża i wpakowała się córce do mieszkania, czy mieszkali na kupie? Powoli musi oswajać się z myślą, że nie jest u siebie i musi budować swoje życie. Czy jej matka też mieszała się w jej sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czegos tu nie kumam,moze nie doczytalam..Mama nie zna jezyka..Jak wiec porozumiewala sie dotad z ludzmi w pracy,na migi?Poza tym,zyjac gdzies tam,obcujac z ludzmi,robiac zakupy tyle sie lyknie podstaw,ze po paru latach sie juz niezle nawija.Dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama umie powiedziec: nie, tak dziekuje. A w pracy jak juz pisalam pracuje wiekszosc polako. Wiec nie ma problemu z dogadaniem sie. Przelozona z biura pracy tez jest polka. Mozesz nie wiezyc ale znam mnostwo ludzi pracujacych tu wiele lat I nie umiejacych jezyka. Nawet podstawy angielskiego sa dla wielu osob obce. A co powiesz na przyklad na to, ze mama nie umie napisac smsa. Nie to ze jest to trudne. Ona nie chce sie nauczyc. Bo nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak jest z wiekszoscia rzeczy...ehhh trudno. Bede z nia dzis rozmawiac zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziekuje za opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego Twoja mama zyje w konflikcie z ojcem? Przypuszczam,ze jest konfliktowa,a Ciebie traktuje jak małą dziewczynkę.Powiedz grzecznie,ze jesteś już dorosla i niestety musi pogodzić się z tym,że urzadzać Ci zycia po swojemu nie będzie A może niech znajdzie sobie jakieś malutkie mieszkanko w sąsiedztwie...? Jak przyjeżdża się do obcego kraju,to na chwilę mieszka się z rodziną, a póżniej oddzielnie.W zyciu nie chciałabym mieszkać z corką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ciagle kloci sie z tata. Bo on nie robi tak jak by ona chciala, a to zle sie ubierze, a to zle cos powie itp. Tata sobie noe daje I klotnia gotowa. Tak zawsze bylo I moze dlatego ja jestem taka ulegla bo ciagle sluchalam klotni w domu rodzinnym I nie chce zeby tak u mnie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam problemy z wysylaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś, że Twoja mama uważa, że jest za stara na naukę języka obcego, ale może jeszcze uda Ci się ją przekonać, że będąc w obcym kraju, trzeba znać chociaż podstawowe zwroty, Twoja mama nigdzie nie wychodzi sama? A jak pracuje to też nic nie podłapała? W pracy sami Polacy? Na stronie http://klubseniora.pl/ jest artykuł nt. nauki języków obcych przez starsze osoby i są różne ćwiczenia umysłowe no i historie ludzi, być moze to nakłoniłoby mamę do rozwoju osobistego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×